ap0f1s - Nie 20 Wrz, 2015 Myślę nad silnikiem przy którym miałbym wolnobieg z tyłu gdzieś z 4r i z przodu duży blat z 52. Chciałbym przy prędkości 40 wspomagać rower. Pewnie zostaję mxus. Eryk1000 - Nie 20 Wrz, 2015 Jak chcesz mieć możliwość zmiany biegów i mocny silnik to pozostaje tylko MXUS. raymaxxx - Nie 20 Wrz, 2015 Pykacz jesteś gość  no mnie by to denerwowało że nie mogę pedałując nadążyć za silnikiem ale też wiadomo, że w Twojej konstrukcji z świadomych względów nie było do zrobienia. Swoją drogą każdy z nas ma jakąś optymalną dla siebie kadencję poniżej i powyżej której jego moc będzie się obniżała i będzie się męczył to że ja mam 8 przełożeń i mogę wspomagać rower do 65km/h nie znaczy że robię to przy dowolnej prędkości i tak nie jest, np przy 52*13 najlepiej jedzie mi się 44-48km/h a przy 52*11 55-60 chociaż dociskam czasem i 67 przez chwilę jak chce "coś" dogonić...
Ap0f1s na 9c 10*6 jak widzisz spokojnie te 40 jest do zrobienia przy 40 u mnie przy 52*15 choć to już może być za wysoka kadencja dla kogoś innego, moc z aku średnio jest na poziomie 350-450W z wiatrem spada do 50W 
Pykacz - Nie 20 Wrz, 2015 Wiesz ja tam już swój wiek mam i nauczyłem się że bycie spokojnym bardziej się opłaca w niektórych przypadkach z czego skrzętnie korzystam .  Bo idąc dalej zawsze się skończy przełożenie i jej możliwość wykorzystania nap jak w moim "rowerze" który po prostej drodze mógł rozwinąć 90km/h. To nie o to chodzi tylko o to na co kto się godzi . Jednemu pasuje tak a drugiemu tak i w porządku . Kierowca powinien być spokojny nie sądzisz ?  Pamiętam jak instruktor kiedyś wyprosił jednego z uczniów na prawko mówiąc " Ty za nerwowy jesteś .Kierowcy z Ciebie nie będzie . Weź swoje zabawki i idź do domu ". Wtedy miałem trochę inne zdanie ale teraz widząc to co się dzieje na drogach zmieniłem zdanie i szanuję człowieka że już wtedy potrafił trafną diagnozę postawić .
raymaxxx - Nie 20 Wrz, 2015 Chyba nie zrozumiałem, i Ty też mnie nie zrozumiałeś, dla mnie rower to jest coś czego pedałowanie jest nieodzowną częścią. Kończą się przełożenia kończy się rower a zaczyna się motor, nazywajmy rzeczy po imieniu. I taki widzę sens konstrukcji. Dla mnie górny limit na rower to jest max 75 i to na chwilę, jazda z większą prędkością niż 55 zaczyna być nieprzyjemna, chyba że jest ciepło, bardzo ciepło, wtedy ten męczący świst w uszach łatwiej przełknąć. Zwyczajnie bez sensu wydaje mi się robić rower który nim nie jest bo nie da się pedałować, nie ma to związku chyba z pobudliwością, jej nadmiarem lub brakiem, z ilością lat bo też ich u mnie niemało i ilością złamanych kości których nigdy nie miałem. Sformułowanie że jesteś gość było żartobliwe niepotrzebnie, przepraszam. Pykacz - Nie 20 Wrz, 2015 Ja też żartowałem . I nie bez powodu napisałem mój "rower" w cudzysłowie . Ponadto też doszedłem do tego że rower to dla mnie max 55-60 km/h czyli mniej niż Ty ale to już po fakcie . Bo człowiek już taki jest że prawie nie słucha mimo że ktoś tam coś mówi tylko sam musi sprawdzić by się przekonać że jest tak jak to ktoś wcześniej powiedział.
tas - Nie 20 Wrz, 2015 ciekawe ile powstanie super-ebajków z założeniem Vmax 50-60km/h
Ostatnio jechałem po jakimś szutrze 106km/h na takim czymś i jak jak już zszedłem na miękkich nogach to się zacząłem zastanawiać, że to chyba idzie w złą stronę
Pykacz - Nie 20 Wrz, 2015
No ale powiedz sam czyż to nie jest optimum dla roweru ? O większym zużyciu mocy powyżej tych parametrów i sensowności takiej inwestycji i radochy czerpanej z przemieszczania się nie wspominając (dostatecznie dobra pogoda). Mo może max 65 bym dodał i jest gitara .To sa odpowiednie parametry dla większości rowerzystów .
tas - Nie 20 Wrz, 2015 Ja buduję swojego to z założenia nie będzie jeździć szybciej niż 60. Będę mieć jednego z najwolniejszych superbajków 
Pykacz - Nie 20 Wrz, 2015 Ile się używa w skali roku większej prędkości ? Ułamek procenta w lub cały procent ? Nie potrzeba więcej. Słowo klucz to sprawność przy naszej średniej prędkości jest ważne . tas - Nie 20 Wrz, 2015 Wystarczy raz w roku, no nie?
Mnie się w superbajkach podoba też to, że mają po 2-3kWh i jest na to miejsce oraz wygląda to super. Ostatnio do mnie przyjechał (trochę jechał, trochę wspomagał) z Tarnowa do Żywca forumowicz. Od tak sobie siadł i 160km ze średnią na trasie 40km/h. Podładował, pojechał spowrotem. Takie coś jest fajne
Pykacz - Nie 20 Wrz, 2015 Oooo to to . Ja potrafiłem zrobić na trasie nawet do 50-60km w godzinę. Po czym wpadać do domu na szybkie ładowanie by zrobić jeszcze potem z 50km . Też jest fajnie ale szybko się nudzi .
raymaxxx - Nie 20 Wrz, 2015 Tas kurde ale jak? na rowerze czy ebajku? ze średnią 40km/h ??? i potem siadł i wrócił na pedałach 160km? w jeden dzień 320km? gacie mi zjechały... mi po 50km ręce drętwieją, na zwykłym rowerze najlepsza średnia na trasie z metą i startem w tym samym miejscu to 33,54km/h i to ledwo na 32km, na 50km 31,54km, jakiś robocop
prawda jest taka z ebajkami jak na moje, że mimo że się jeździ na codzień tak 45km/h to i tak chce się mieć tą możliwość raz na jakiś czas odkręcić manetkę i polecieć te 70, nie mówię że kiedyś nie wezmę się za coś znacznie szybszego, chciałbym bez pedałów takie coś i na zwykłej ramie od lekkiego motocykla z rejestracją - to ma sens dla mnie niestety nie da rady bo mieszkam w bloku a szarpać się z aku co drugi dzień mi się nie widzi... 
tas - Nie 20 Wrz, 2015 No na elektryku ze wspomaganiem. Naładował u mnie aku i pojechał. Na customowych ramach masz pozycję siedzącą, bardzo wygodna, miękko, kiera szeroka nak drzwi od stodoły itp. W/g mnie komfort pozycji jest o wieeele większy niż na zwyczajnym rowerze. raymaxxx - Nie 20 Wrz, 2015 no tak ale jaki on wtedy ma opór wiatru i jak to ssa akumulator, ile on miał Ah w tym rowerze że taki dystans zrobił? |
||||||||
