To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ |
|
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie |
|
Akumulatory żelowe i pochodne i ich ładowanie - Akumulatory- dyskusje odnośnie działu "Opisy i pomiary&
Anonymous - Śro 27 Cze, 2012
żele najlepiej trzymają jaśli chodzi o dystans w e-scooterach działa to wręcz przeciwnie
Anonymous - Śro 27 Cze, 2012
Możesz jaśniej?
Anonymous - Sob 30 Cze, 2012
no poprostu lepsze kwaski mi dłużej trzymają ja sobie za niedługo kupuje kwaska bo żel do niczego sie nie nadaje mi tak szybko siedał...
Zbyszek Kopeć - Sob 30 Cze, 2012
Przypomnę.
Akumulator żelowy jest akumulatorem kwsowym-ołowiowym z kwasem siarkowym (elektrolitem) uwięzionym w żelu. Akumulator żelowy i akumulator AGM są akumulatorami typu VRLA; akumulatorami kwasowymi-ołowiowymi i identycznych prawie zasadach działania. Akumulator AGM (często awansem zwany żelowym) ma elektrolit kwasowy uwięziony we włóknie szklanym.
Te powyższe akumulatory mają trochę inne charakterystyki niż akumulatory klasyczne kwasowo-ołowiowe (z ciekłym elektrolitem) i różnią się głównie wagą.
Anonymous - Sob 30 Cze, 2012
Szybko siedział? A jakie to były akumulatory?
Typowe kwasowe muszą pracować w poziomej pozycji. A co w przypadku wywrotki?
Zbyszek Kopeć - Sob 30 Cze, 2012
Pisz: typowe klasyczne kwasowe, czyli z ciekłym elektrolitem.
Rower też musi jeździć po poziomej drodze i to kołami na dół.
Anonymous - Sob 30 Cze, 2012
Niekoniecznie. Kolega jechał kołami do góry
Anonymous - Nie 26 Maj, 2013
Kupiłem ostatnio 4 szt takich akumulatorów:
i są w trakcie testów. Dziś powinienem zakończyć testy. Zapowiada się całkiem, całkiem
Wczoraj je naładowałem do 15V, po "ostygnięciu" miały w granicach 13,8V
Jechałem rowerem z silnikiem BLDC 500W 48V z prędkością maksymalną, prawie non stop nieco ponad 30 km/h, pierwsza z 4 kontrolek zaczęła przygasać po 20 km, teraz mam przejechane 35 km i świecą się w czasie jazdy jeszcze 3, dziś dokończę test, bo wczoraj już mnie znudziło i nieco zmroziło
Zrobiłem z nich pakiet z wyprowadzeniami do wyrównywania przy ładowaniu. Jako złączkę wykorzystałem złączkę od radii samochodowych, którą przepiłowałem na połowę. Zostało mi jeszcze złącze z 8 stykami do wykorzystania na przyszłość
Anonymous - Nie 26 Maj, 2013
No i przejechałem 60 km. Aż boję się testów z mniejszą prędkością
tas - Nie 26 Maj, 2013
Taka sugestia - "przejechałem 60km" nic nikomu nie mówi. Może to i ciekawostka ale nie daje żadnych informacji o akumulatorze.
Co innego stwierdzenie: "wyssałem z zestawu 16.3Ah i przejechałem 60km"
Wtedy nawet jak ktoś ma inne aku to może porównać obiektywnie ich jakość, ocenić zasięg jaki uzyska porównując ze swoimi aku, ocenić aku po możliwej do oddania pojemności, która przekłada się na zasięg.
A "przejechałem 60km" : "no fajnie, przejechał, miał fajna wycieczkę ale o czym to niby mi to mówić prócz dania do zrozumienia, że fajnie się jechało"
Anonymous - Nie 26 Maj, 2013
Fakt. Nie wszyscy czytali inne moje wypowiedzi na temat zasięgów moich rowerów i akumulatorów, z których dotychczas korzystałem No więc na tych akumulatorach, to mój największy zasięg jaki osiągnąłem dotychczas na pełnej prędkości. Miałem zasięgi rzędu 60 km, ale na silnikach 300W i przy prędkościach rzędu 20 km/h. Tu jest 500W, szybkość 30km/h, więc świadczy to o jakości akumulatorów. Nie wiem ile wyssałem, bo jakoś nigdy mnie to nie interesowało. Zawsze sprawdzałem zasięg, bo to dla mnie jest najważniejsze, a nie ile włożyłem i ile wyssałem Interesuje mnie bardziej ile kilometrów mogę przejechać na danym rowerze i z jaką prędkością na jednym ładowaniu a sprawy techniczne, jakby pomijam. Dla porównania, na akumulatorach chilwee, przy silniku 650W z podobną prędkością przejeżdżałem około 40 paru kilometrów, więc dla mnie jest to jakieś porównanie. Za akumulatory okazyjnie zapłaciłem w sumie 436 zł z przesyłką. Nie potrzebuję jakichś specjalnych ładowarek i kontrolerów każdego ogniwa. Jak na razie, to są najlepsze akumulatory żelowe, jakie testowałem. A gadamy w tym temacie o akumulatorach, a nie o sprawnościach kontrolerów, silników czy oporów toczenia i dlatego piszę, że na tych greensaverach przejechałem największy dystans jaki udało mi sie pokonać na jednym ładowaniu na akumulatorach żelowych i na dodatek na dość mocnym silniku. Nie mam możliwości przetestowania tego na typowym silniku 250W, ale sądząc po osiągniętym wyniku, te akumulatory mogą dać największy zasięg dla akumulatorów żelowych. Przynajmniej tak wynika z moich testów.
r2d2 - Nie 26 Maj, 2013
tas napisał/a: | Co innego stwierdzenie: "wyssałem z zestawu 16.3Ah i przejechałem 60km" | Racja, tyle że to już choroba zawodowa spowodowana nadmiarem elektryfikacji w życiu, no bo żeby test był miarodajny niezbędne przecież jest zabranie ze sobą conajmniej oscyloskopu, watomierza, gps'u i akcelerometrów. A potem można stwierdzić j/w, a poniżej podać pełne dane telemetryczne - oscylogramy przebiegu rozładowania akumulatora, przekrój pionowy pokonowyanej trasy, współrzędne toporaficzne i zarejestrowane zmiany ciśnienia tfu.. przyspieszenia
Tyle tylko że większość użytkowników e-rowerów korzysta z nich do szybkiego i taniego pokonywania swoich lokalnych 'trójkątów bedmudzkich' dom-praca-ew.sklep-browar, i taki wynik powinen im wystarczyć ażeby wyrobić sobie własne zdanie o tym produkcie.
ŻelTomek obiecał test i przetestował, 'na wuj drążyć' jego praktyczne podejście do tematu', ważne że mu się wogóle chciało
tas napisał/a: | A "przejechałem 60km" : "no fajnie, przejechał, miał fajna wycieczkę ale o czym to niby mi to mówić prócz dania do zrozumienia, że fajnie się jechało" | Jasne, takie fajne dwie godziny jazdy z prędkością 30km/h, tylko że można znieść jajo na tym siodełku, albo dwa, i 'jaja z wycieczki' przywieźć do domu.
Pozdro.
tas - Nie 26 Maj, 2013
No przecież nie neguję potrzeby testu - ale jako potencjalny odbiorca tych informacji nie bez nieśmiałości - zgłosiłem propozycję poszerzenia informacji
Co ja na to poradzę, że należę akurat właśnie do tej mniejszości ludzi, dla których pojemność akumulatora i możliwy do uzyskania na niej zasięg to stosunkowo istotna informacja
Anonymous - Nie 26 Maj, 2013
Nie wiem, nie mierzę, wsiadam na rower po naładowaniu i jadę Dla przeciętnego Kowalskiego najważniejsze informacje, to szybkość i zasięg na naładowanym akumulatorze. Kwestie technologiczne zazwyczaj go nie interesują
Po rozładowaniu pomierzyłem akumulatory i jeden trochę odstaje od pozostałych. Miał 10,5V podczas gdy inne miały ponad 11V. Będę z tym walczył, ale po wypłacie
Teraz czeka mnie test przy 20km/h... zniosę chyba jajo
Anonymous - Pon 27 Maj, 2013
Dziś się nieco poświęciłem, ale deszcz i zimno mnie przegoniło. Starałem się jechać z prędkością w granicach 20km/h. Przejechałem na chwilę obecną 58 km i świecą się jeszcze 3 kontrolki z czterech. Wydaje mi się, że jeszcze przejadę spokojnie ze 30 km, ale muszę poczekać na lepszą pogodę. Pierwsza kontrolka zaczęła mi przygasać po przejechaniu 45 km. Przy pełnej prędkości migała mi po 20 km.
|
|
|