Eryk1000 - Wto 29 Mar, 2016 Bez pasażera to wygląda jak nietypowy samochód RC 
IdeaTB - Wto 29 Mar, 2016 Tylko moc nieco wyższa : 
IdeaTB - Sob 02 Kwi, 2016 Deska przejechała już 150km więc małe podsumowanie. Koła pasowe obróciły się około 600 tys razy, stan zużycia oceniam jako minimalny. Pojawił się mały rancik więc jakiś stan zużycia jest ale niewielki, być może koła "dopasowały się do paska", wydaje mi się że powinny przejechać nie mniej niż 400 - 500km a ich koszt to ułamek ceny kół wyfrezowanych z aluminium. 
Należy podkreślić że koła wydrukowane sa z miękkiego ABS, mogę wydrukować je z twardszego i równie taniego PLA który pierwotnie pominąłem celowo obawiając się niepotrzebnie temperatur spowodowanych tarciem (a temperatury sa niewielkie), korci mnie jeszcze PET, jest mega wytrzymały ale jednak trochę elastyczny. No i pozostaje jeszcze jeden materiał do testów a mianowicie Alloy 910 firmy Taulman który jest idealny do takich zastosowań z uwagi na wytrzymałość... nie wiem tylko jak poradzi sobie z tym materiałem mój Gate, szpula tez nieco kosztuje (5 razy więcej niż ABS, PLA) Mocowania z PLA daja radę, zaliczyłem parę krawężników i przetrwały. 
Tydzień temu dołożyłem drugi pakiet, przy okazji przeprojektowałem nieco obudowę i jest niższa o 10%. Zasięg jaki osiągam oscyluje między 18 a 20km przy jeździe z średnią prędkością 18km/h 
Przy okazji dokładania drugiej obudowy wyposażyłem ją w pomiar pojemność, mały gadżet a cieszy. Oczywiście wskazanie nie jest liniowe, poniżej 50% ilość energii kurczy się duuuzo szybciej ale po kilku jazdach będzie można przy jego pomocy oszacować ile jeszcze km można przejechać. 
Podsumowując. Deska z elementami wydrukowanymi z tworzyw sztucznych daje radę
umbur - Sob 02 Kwi, 2016 Co to masz za drukarkę, jeśli można spytać? IdeaTB - Sob 02 Kwi, 2016 Gate 1.0 tomson - Nie 17 Kwi, 2016 A tu masz sterownik do tego typu zabawek http://vedder.se/2015/01/vesc-open-source-esc/ mam PCB i graty na sterownik tylko szukam kogoś kto mi skompiluje soft do procka IdeaTB - Czw 05 Maj, 2016 Pech chciał ze parę dni temu straciłem jeden silnik, aby nadal kontynuować Longboardowe "spacerki" postanowiłem ów silnik zdemontować. Po przejechaniu w takiej konfiguracji około 80km mam następujące wnioski: - jeden silnik nie ma wpływu na komfort jazdy. Projektując deskę obawiałem się napędzania tylko jednego koła. Okazuje się ze nie jest to żaden problem, różnica w jeździe z napędzanym jednym lub dwoma kołami jest mało zauważalna (nie mam na myśli mocy ponieważ...) - spadła moc, co jest oczywistym zjawiskiem, jeden silnik jednak daje radę również na przy podjeżdżaniu na wzniesienia ale teraz nie można przeginać z nachyleniem drogi na podjazdach aby nie zarżnąć silnika. - prędkość jest praktycznie bez zmian, wcześniej 35, teraz 33-34km/h, oczywiście spadło przyspieszenie. - wzrósł zasięg. Wcześniej oscylował pomiędzy 18-20km, teraz wynosi od 20-22km. - spadły opory przekładni i silników (teraz jest tylko jeden zestaw) więc na luzie pokonuje większe dystanse a z górki jedzie nieco szybciej 
- wzrosła temperatura silnika, wcześniej były letnie (20-40st) teraz jest ciepły (40-60st). Zdazyło mi sie jeżdzić przez 10 minut z większym obciążeniem 100kg i małą stałą prędkością 4-5km/h i wzrost temperatury był już znaczny (60-80st), wcześniej takiego zjawiska nie było ale przez każdy z silników przepływał o połowę mniejszy prąd. Podsumowując, jak ktoś ma mniejszy budżet to konstrukcja z jednym silnikiem jest dobrą alternatywą, ma więcej zalet niż wad, a wady można zrekompensować montując silnik o większej mocy. Oczywiście w przypadku jednego silnika z uwagi na temperaturę silnika odpada uchwyt wydrukowany z tworzywa sztucznego, w tym wypadku do wykonania uchwytu sugerowane jest zastosowanie metalu (aluminium, stal) który oprócz tego ze ma oczywiste lepsze parametry wytrzymałościowe to przede wszystkim pełni również funkcje radiatora (truck tez jest metalowy więc radiator jest już spory). Biorąc pod uwagę powyższe założenia zaprojektowałem nową konstrukcję która ma podobna moc jak poprzednia 2 silnikowa, ma mniejszą masę, podobny zasięg jak pierwsza konstrukcja tj. wersja 2 silnikowa, ma większy prześwit i bardziej kompaktową zabudowę elektroniki "mniej więcej" o połowę
Zastosowany silnik to Turnigy G160 245kv Pakiet 3 akumulatorów o łącznej pojemności ma teraz 8000Ah (pakiety niższe od poprzednich). Pozostałe komponenty takie same jak w 1 konstrukcji, dodatkiem jest nowy nieco bardziej zaawansowany miernik stanu akumulatorów. Poniżej nowy zestaw elementów do zastosowania. 
I wizualizacja. 
Mam też pomysł na zmieniany pakiet akumulatorów, obudowa była by pojemnikiem a zestaw 3 akumulatorów zabudowany byłby w kolejnym płaskim "pudełku". Niby nic nowego bo rozwiązanie stosowane jest w większości mobilnych urządzeń (np aparaty fotograficzne) ale w longboardzie z napędem tego rozwiązania jeszcze nie widziałem. Patent o tyle dobry ze w przypadku dłuższej wycieczki można zapakować dodatkowy akumulator do plecaka i w razie potrzeby w 1 minutę wydłużyć zasięg o kolejne 15-20 km unix - Pią 06 Maj, 2016 Jasno, konkretnie opisane wnioski  jaki bardziej zaawansowany mętlik masz na myśli ?
IdeaTB - Pią 06 Maj, 2016
Nie kumam? Jaki mętlik? co autor miał na mysli
unix - Pią 06 Maj, 2016 Echh, pieprzony slownik na tablecie chodzilo o miernik
IdeaTB - Pią 06 Maj, 2016 Model TF01N IdeaTB - Śro 25 Maj, 2016 Mały Upgrade deski, jeszcze więcej mocy (czyli zmiana silników)  i nowe materiały mocowania silników. Zastąpiłem PLA tworzywem PET-G, kótre jest bardziej odporne na udar i temperatury (które akurat nie stanowią problemu przy 2 silnikach)
Kolor uchytu nie jest przepiękny ale taki miałem na stanie więc z takiego wydrukowałem... 
Przykładowy teścik elementu wydrukowanego z PET-G |
||||||||
