tkoko - Pią 13 Lis, 2015 Zasada jest jeszcze prostsza. Każde ogniwo (segment) ma cewkę. Wszystkie cewki działają ze sobą jak transformatory. Po analizie napięcia na ogniwach przeładowane ogniwo łączone jest przez transformator impulsowo z rozładowanym ogniwem przekazując mu swój nadmiar. I tak w kółko. Tu masz artykuł na ten temat. http://elektronikab2b.pl/...iw#.VkYW4XmFNhE Adam Wysokiński - Pią 13 Lis, 2015 Jeśli taki aktywny bms pobiera energię z bardziej naładowanych cel i niby można więcej przejechać jak aku ma takie cudo, to musiał by przepuszczać b. duże prądy. WojtekErnest - Pią 13 Lis, 2015
Raczej to w czasie jazdy-rozladowania, nie ma znaczenia. Trudno zakładać aby mocniejsze ogniwo wspomoglo slabsze. Tam jest kluczowanie niskoprądowe. Słaby segment slabym zostanie. Może w czasie postoju z jednego segmentu przemiesci się 50-100 mV, nie sądzę by wiecej. tkoko - Pią 13 Lis, 2015
Przez transformator impulsowo można bez problemu puścić dowolny prąd. Co do możliwości dłuższej jazdy. Jeżeli w pakiecie z BMS'em pasywnym będzie jedno ogniwo zdecydowanie gorszej jakości to ono wyłączy baterię pomimo tego że reszta ogniw będzie w pełni naładowana. Przy aktywnym BMS'ie to wadliwe ogniwo będzie na bieżąco regenerowane tak że bateria wyłączy się dopiero gdy wszystkie ogniwa będą rozładowane. Adam Wysokiński - Pią 13 Lis, 2015 To się w końcu zdecydujcie, każdy ma inne zdanie. 
Mechano - Pią 13 Lis, 2015 tkoko, Właśnie nie jesteśmy pewni czy to tak do końca działa. No bo czy przy poborze kilkunastu amperów przez silnik (co najmniej) to czy przepompowanie kilku amperów jest w ogóle możliwe? Jeśli tak to jaką to ma sprawność i "zdąży" dać jakieś korzyści? Rozumiem, że załączanie tej cewki z każdego ogniwa jest impulsowe na dużej częstotliwości ale co jest uzwojeniem wtórnym (wybacz nie zaglądałem jeszcze do artykułu). tkoko - Pią 13 Lis, 2015 Zwarcie ogniwa cewki z wyższym napięciem powoduje impuls ładujący na cewce ogniwa o niższym napięciu i doładowanie tego ogniwa. Ponieważ działa to na bieżąco i zapewne tylko w przypadku gdy taki rozjazd występuje to te prądy wcale nie musza być takie duże. Ponieważ jest to jak gdyby "przelewanie" nadmiaru prądu z jednego ogniwa do drugiego, i tak jak sądzę tylko wtedy gdy taka konieczność występuje straty jakie tu wystąpią to strata na kluczach włączających i strata na cewce, zapewne taka jak dla transformatorów. BMS "pracuje cały czas" to znaczy dokonuje pomiarów na bieżąco i w razie potrzeby to koryguje. WojtekErnest - Pią 13 Lis, 2015 Nadal trudno mi uwierzyć aby w czasie jazdy, silnego obciążenia w względnie tanim BMS przeznaczonym do roweru bylo to możliwe. Jednak elementy wykonawcze przenoszace, kluczujace musialyby być dostosowane do kilkunastu A. Nie wątpię ze takie wynalazki są w konstrukcjach specjalnych ale opisu który by to potwierdzal, nie znam. Co innego gdy BMS jest w trybie ladowania, 'czuwania' wtedy tak to dziala i prąd kilkudzieciu mA swoje zrobi. Zresztą z przytoczonego wyzej artykulu, też nie ma odniesienia do ladowania/balansowania dużym prądem w czasie silnego obciążenia. qaz33 - Sob 14 Lis, 2015 Sa rozne sposoby z tego co widzialem, moze byc wiele cewek/kondesatorow albo tylko jedna. Nie wiem ktore rozwiazanie jest lepsze ale to pierwsze wydaje sie prostsze. WojtekErnest, napewno nie bedzie przekazywac 30A z jednej celi do drugiej bo to by tez szkodzilo baterii. Ale wiekszsc obecnie dstepnych BMSow ma male prady balansowania do 100mA wiec takie 3A to i tak juz jest duzo wiecej. Malo kto wsiada na rower majacy np 20Ah i jedzie non stop zuzywajac 20A przez godzine czasu. Zawsze sa jakies postoje lub jazdy z gorki a wtedy BMS aktywnie pracuje, zreszta jesli nawet nasza jazda trwa tylko godzine to i tak BMS zdazy przepompowac 3Ah do tej slabszej celi jezeli ma taki rozjazd a to juz w mojej opini jest calkiem sporo. Najwieksza jednak zaleta jest wydluzeniezycia takiej baterii gdyz balansowanie pracuje non stop a nie tylko w koncowej fazie ladwania. Przy rownych lipo moze to nie jest potrzebne ale co jesli ktos zbudowal se pakiet z uzywanych li-ionow ze starych laptopow 
WojtekErnest - Sob 14 Lis, 2015 Wszyscy teoretyzujemy. Trzeba by się przyjrzeć rzeczywistej konstrukcji. Nie widzialem takiej fabrycznej konstrukcji w której prądy balansujace > 0,5 A, zresztą elektronika, cienkie ścieżki, kable i złącza, to wszystko sprawia że raczej to działa skutecznie ale na tyle wolno by byc skutecznym w czasie jazdy. W każdym razie temat interesujący, bo to spory krok do automatyzacji ładowania i co moze nawet ważniejsze, skuteczniejszego powiadamiania użytkownika ze segment X jest słabszy, mimo ze BMS go wyrównał napieciowo i zapalila się przyslowiowa zielona lampka na ladowarce. Tomas - Sob 14 Lis, 2015 Polskie Adapto. Brzmi dumnie. Może kolejny projekt powstanie na forum 
tkoko - Sob 14 Lis, 2015 WojtekErnest bateria od razu nie będzie miała rozjazdu na poziomie kilkunastu amper. Ponadto o ile sama zasada działania jest dziecinnie prosta to już realizacja tego niekoniecznie o czym świadczy brak takich BMS'ów w sprzedaży a jeżeli już są to drogie (np. od Gaz'a33). Moim zdaniem BMS przez pierwsze kilka cykli ładowania/rozładowania za pomocą jakiegoś układu komputerowego z pamięcią, mierzy każde ogniwo pod względem jego sprawności i następnie na bazie tych pomiarów steruje całością tak by nie wykonywać zbędnych przeładowań. Tomas - Sob 14 Lis, 2015
Cena nie jest panicznie wygórowana i ja bym się na to zdecydował. Problem jest tylko jeden ale podstawowy - brak wsparcia LiPo, Lion qaz33 - Sob 14 Lis, 2015
Jak chcesz to moge ci zalatwic na testy ta na LiFePO4, balansowanie 6A w piku 3 A ciaglego, zainteresowany? prady rozladowywania sa w wersjach od 60 do 200A i od 16S do 30S napieciowo.
DeeX - Sob 14 Lis, 2015 Ja chcę ją chce! Wersje 200A 30s! Jakkolwiek by to nie brzmiało pisze serio 
|
||||||||||||||
