To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ |
|
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie |
|
Akumulatory litowe i pochodne i ich ładowanie - Awaryjność ładowarek Li-ion - to prawda?
Bujakoto - Śro 20 Sty, 2016 Temat postu: Awaryjność ładowarek Li-ion - to prawda? Przeczytałem w poniższym artykule (dział: Ładowarki)
http://samochodyelektrycz...prowadzenie.htm
..... o dużej awaryjności ładowarek.
Zalecana jest nawet opcja posiadania dwóch ładowarek.
Jak to jest rzeczywiście u Was?
Posiadanie dwóch ładowarek to konieczność?
atomek1000 - Śro 20 Sty, 2016
W samochodzie gorsze masz skutki jak gdzieś pojedziesz i nie masz jak naladowac niż w rowerze
Mi osobiście żadna sie nie popsula oprócz modelarskiej
Bujakoto - Śro 20 Sty, 2016
Dzięki za info Atomek
Generalnie artykuł dotyczy konkretnie rowerów, tylko jest pod adresem "samochodyelektryczne....."
Autor pisze, że ładowarki psuły mu się często i dla kogoś kto używa roweru do dojazdów np: do pracy, obowiązkowo powinien mieć dwie sztuki.
Po prostu zwątpiłem....
syntony - Śro 20 Sty, 2016
Mam najtańszą i najtandetniejszą jaka może być (kosztowała 16$ z przesyłką) i działa już ponad rok przy częstym użytkowaniu. Jedynie wiatraczek się zużył i dostaje drgań.
Szczygiel - Śro 20 Sty, 2016
To ja pisałem.
Jak jadę na wyprawę rowerową to zawsze zabieram dwie bo mam ochotę jechać dalej a nie czekać na naprawę. Może mam pecha. Przeciętnie raz w roku mi jedna padała. Jak się jeździ w bliskiej okolicy domu to oczywiście można zatelefonować o pomoc i szybciutko ją uzyskać. Wtedy nie ma sensu wyposażać się podwójnie. To takie dziwne, że ładowarka może się popsuć?
WojtekErnest - Śro 20 Sty, 2016
Mnie dwie ładowarki się przydają gdy :
Mamy dwa rowery które równocześnie ladujemy po powrocie,
Stale jezdzimy np do pracy czy na działkę i wtedy nie wozimy jej w tę i z powrotem.
tas - Śro 20 Sty, 2016
Statystycznie rzecz biorąc ładowarki rowerowe są jednymi z bardziej bezawaryjnych elementów.
Zdecydowanie gorzej wypadają sterowniki i BMSy.
Ja mam 2 ładowarki, ale nie w obawie przed awarią.
Jedną mam 3A do codziennego ładowania na noc, używam jej w 95% przypadków wtedy kiedy czas nie gra roli i zależy mi raczej na przedłużeniu żywotności aku (szczególnie zimą).
Drugą mam 10A i ją używam wiadomo, kiedy nie ma czasu na czekanie bo emocja wzywa
Bujakoto - Śro 20 Sty, 2016
Spoko Szczygiel - przecież tylko pytam.
Twój artykuł czytałem zanim trafiłem na forum
Dzięki wszystkim za podzielenie się swoimi doświadczeniami.
przenikanie - Pią 22 Sty, 2016
Nie narzekam na żadną z ładowarek, choć nie są z górnej półki (powiedzmy uczciwie: "magma") i dopóki był sezon chodziły niemal non-stop próbując obsłużyć kilka maszyn w ciągłym użytku. Oczywiście nie ma rzeczy niezniszczalnych, to tylko elektronika, ale jak się ma pecha to nawet meteorytem można zarobić (jak pewien 14-latek) albo w trasie może się popsuć najpierw jedna ładowarka, a potem natychmiast druga
gienek333 - Pią 22 Sty, 2016
Dodam,że największy wróg ładowarek i innej "nowoczesnej" elektroniki (poza wodą) jest temperatura. Trzeba co jakiś czas rozebrać i obejrzeć kondensatory elektrolityczne.
przenikanie - Pią 22 Sty, 2016
Fakt, tam gdzie jest duży prąd tętniący (ładowarki, a zwłaszcza przetwornice DC) kondensatory lubią padać.
Szczygiel - Pią 22 Sty, 2016
Koledzy, proszę o konsultację w następującej sprawie:
rok temu latem, przed wyruszeniem na wyprawę wakacyjną kupiłem zasilacz Redox pro25. Zasilam nim Pulsara i ładuję pakiet lipoli prądem ok. 20A - 14V co daje ok. 300W mocy. Zasilacz rozgrzewa się do prawie 60 st. C, co już parzy. Pobiera on z gniazdka ok. 650W a oddaje 300 (sprawność chyba słaba). Zauważyłem obserwując obroty wentylatorów, że wtłaczają oba powietrze do środka zasilacza. Kiedy to zareklamowałem, otrzymałem od sprzedawcy taką odpowiedź:
Witam.
Sprawdziłem nasz zasilacz i nie mam za bardzo możliwości obciążyć go 300W, ale nie grzeje się mocno (jest ciepły, ale nie gorący). Trzeba pamiętać o tym, że pracuje on wtedy na swoich praktycznie maksymalnych obrotach i przy dłuższej pracy będzie ciepły. Wentylatory faktycznie wtłaczają powietrze zewnątrz do środka zasilacza. To prawidłowe.
Co o tym myślicie i co trzeba byłoby w takim wypadku zrobić?
Adam Wysokiński - Sob 23 Sty, 2016
Zasilacz pracujący z taka temperaturą długo nie pochodzi. Można by odwrócić jeden wentylator. To na pewno pomoże, chyba że w obudowie są otwory do wypływu powietrza a oba wentylatory mają tak pracować ( wg. producenta ).
edyta:
Obejrzałem sobie jak wygląda i nie ma otworów. Jak dla mnie to koniecznie odwróć jeden wiatrak. To załatwi sprawę. Popatrz tylko żeby nie zerwać plomby.
Szczygiel - Sob 23 Sty, 2016
Dzięki Adam, pomogło.
Odwróciłem jeden wiatrak i temperatura spadła do ok. 45 st.C. Przy poborze ok, 330W - nie wzrasta. Wentylatory mogłyby być wydajniejsze. Szkoda, że sprzedawca RC-Team okazał się mało kompetentny (swoją drogą w rozmowach telefonicznych bardzo miły i uprzejmy).
Zasilacz tani, ale chyba konstrukcyjnie - słaby.
|
|
|