To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER
Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie

Hyde Park - Luźne gaTki - czyli o wszystkim i o niczym

Anonymous - Wto 03 Lut, 2009

Marucha79 napisał/a:
Myślę, że styczniki mogą okazać się za wolne przy kluczowaniu altkiem,
Oj , raczej nie zamierzam tym niczego napedzac :) jeśli to jako prądnico rozrusznik , a i to raczej z mosfetami :) uzytymi jako styczniki.

Dywaguje tylko mając nadzieje że ktoś mi powie gdzie "będą straty"!!!!

Poza tym.......

-Jakoś , PWM i falowniki mi się nie podobają :) , są brzytkie technicznie , setki elementów, zawodne, nie intuicyjne. Przy takim gąszczu trudno o postęp, jakiś większy , bo nikt do końca dokładnie nie wie co sie tam w srodku dzieje.

-Setki realizacji i albo kupic za ciężkie pieniądze , albo robić i , że "wogle" działa
traktowac jak cud i wspaniałe wydarzenie.

Falowniki własciwie wzieły się stąd że :) (całkiem przypadkiem) mamy w sieci prąd zmienny 3 fazowy .

-Czy my przypadkiem nie wciskamy na siłe silnika do powozu usiłując go uwiazac lejcami przy dyszlu , bo dyszel jest .

Anonymous - Wto 03 Lut, 2009

Szanuję twoje zdanie i podejście - ja też generalnie lubię prostotę, choć czasem też chciałbym coś zrobić z większymi komplikacjami, żeby było elegancko i maksymalnie sprawnie, ale moja marna wiedza jest istotnym ograniczeniem. Oczywiście w amatorskich warunkach byłoby sensowniej wziąć napęd DC taki jaki jest i skupić się na mechaniczno-estetycznym szlifowaniu projektu. Niestety jest garstka ludzi, i najwyraźniej do nich należę, których kręci raczej przełamywanie ograniczeń i robienie tego, co uznane za bezsensowne. Po to też klecę kontrolery, z którymi zawsze potem są jakieś problemy, żeby wiedzieć jak i dlaczego to działa, szczęśliwie nie jestem tak ambitny, żeby poznać wektor każdego elektronu w układzie :)
A tak z bieżących nowin płytka już przygotowana do montażu, do piątku pewnie będzie do testowania np. na żarówkach, ale z odpaleniem altka pewnie trochę zejdzie, bo muszę się zaopatrzyć w srebrzankę do pogrubienia ścieżek wysokoprądowych i dopracować chłodzenie, żeby nie robić po raz kolejny płytki i nie szukac mosfetów, co już mi zdążyło wejść w nawyk :)

Anonymous - Wto 03 Lut, 2009

raczej nie można powiedzieć że to że mamy napięcie trójfazowe zmienne w sieci jest dziełem przypadku... jest to najlepsza forma i dlatego się przyjęła wszędzie na świecie
cały czas jest rozwój techniczny i falowniki stają się zaskakująco tanie w porównaniu z tym co było jeszcze kilka lat temu

pozdrawiam

Anonymous - Wto 03 Lut, 2009

edit :) bo nikt do końca dokładnie nie wie co się tam w środku dzieję.

Tak jak masę rzeczy z ubiegłego wielu też nikt nie wiedział na jakiej zasadzie to i owo działa. dlatego taki ktoś jak marucha próbuję ci to udowodnić że jednak ( mam nadzieje :p) się da. wszystko da się rozwikłać kwestia czasu coraz to nowszych technologii i oczywiście $

Anonymous - Wto 03 Lut, 2009

kuras999 napisał/a:
jest to najlepsza forma

taaaaaaaaak :) , a dlaczego?????????? :)

Próbowano innej od czasów Edisona? :)

Jest przymusowa pasuje do miliardów prądnic , lini przesyłowych, transformatorów, odbiorników.

-sa poważne dane, że częstotliwości do 100Hz B. sa szkodliwe dla człowieka, szczególnie w tak wszechobecne jak dziś. Wyszło to przy badaniach anten ekstra długofalowych (podobne częstotliwości) do komunikacji z okretami podwodnymi.
Własciwie powinismy zmienić 50-60 Hz sieci na conajmniej 300-400 Hz tylko to niewyobrazalne ! I prawie niewykonalne ekonomicznie , Wobec rozpowszechnienia istniejących ststemów energetycznych. I "trujemy" się powszechnie prądem po trochu , bo niebardzo jest inne wyjście , a "trucizna, nie jest zabujcza, ani ewidentna, całkiem.

kuras999 napisał/a:
jest rozwój techniczny i falowniki stają się zaskakująco tanie


Tyle że podążamy wyrobiona koleiną jak woły pociągowe bez jajec :) garściami paląc mosfety , co cieszy producentów :) i daje im środki na "dalsza znaczna poprawę" :)

I stnieją sieci 3fazowe i masa gotowych silników prądnic , osprzetu , masa dopracowanych opracowań teoretycznych i to jest powód , dla którego to wydaje się byc "najlepszą formą"



ja wiem że przy 3 fazach pole magnetyczne się "b. ładnie kręci" :) i "wogle" jest cacy

przedewszyskim bo brak komutacji w 19 wieku i 20 to był hicior !!!! Ale czy w 21 ?

szczotki juz nie sa konieczne , a my "Nowe" z uporem wtykamy w stare systemy i kombinujemy jak najlepiej silnik może współpracowac z dyszlem.

Ale ciekaw jestem czy ktoś wie , czy to dziś nadal niezbędne ?

Sztuczne wytważanie fali ma swoje wady i fala sama je ma.
żródła prądu stałego źle znosza pulsacje. każde zmienne pole elektromagnetyczne wnika we wszystko i powoduje straty w każdym kawałku przewodnika , metalu tym wieksze im wieksza częstotliwość i gwałtownośc zmian , falownik zakłuca wszystko co sięgnie i samego siebie :) To nie jest eleganckie rozwiązanie

Anonymous - Wto 03 Lut, 2009

Dopisze jeszcze :) wcale nie chce wam zakłucac rozmowy o falownikach , ani nie twierdzę że żadnego pożytku z tego co robisz :)
Tyle że temat luźne gatki wydaje mi sie dobrym miejscem na troszke dywagacji jak możnaby może inaczej :)
---I dlaczego coś co sie uważa za dobre jest dobre i czy na bank i zawsze.

Anonymous - Wto 03 Lut, 2009

tree napisał/a:
Jakoś , PWM i falowniki mi się nie podobają [/b]:) , są brzytkie technicznie , setki elementów, zawodne, nie intuicyjne. Przy takim gąszczu trudno o postęp, jakiś większy , bo nikt do końca dokładnie nie wie co sie tam w srodku dzieje.


Komputery też mają setki elementów a jakoś ich rozwoju to nie ograniczyło i wcale nie są zawodne a są dużo bardziej skomplikowane od falowników. Jak chcesz mieć prostą regulację to zastosuj sobie wielki potencjometr chłodzony wentylatorem i będziesz miął bardzo prosty układ i dużo ciepła w sam raz na zimę. Falowniki są coraz prostsze czego dowodem jest właśnie układ MC3PHAC. Dzięki niemu nie musisz wiedzieć "co się tam w środku dzieje" żeby samemu zrobić działający falownik.

Anonymous - Wto 03 Lut, 2009

to proponujesz zastosowanie prądu stałego? to powiedz jak taki wytwarzać na skalę przemysłową tak żeby był stabilny potem trzeba to przesłać liniami wysokiego napięcia - zależy nam chyba żeby przewody od elektrowni nie miały przekroju 0,5m² a potem trzeba to napięcie zmniejszyć no chyba że chcesz mieć w gniazdku 200kV? tylko jak to zmniejszyć jak tu napięcie stałe? nie można zastosować transformatorów, można by się pokusić o próbę budowy elektronicznej przetworniki ale dla 200kV to byłoby baaaaardzo trudne bo takich elementów raczej za dużo nie ma
a jak w gniazdku miałbyś już te 230VDC to każdy jeden sprzęt elektroniczny musiałby mieć dużo bardziej skomplikowaną przetwornicę na potrzebne niższe napięcie niż prosty transformatorek tak czy tak obecnie większość elektroniki ma już zasilacze impulsowe ale jest to właśnie takie komplikowanie elektroniką którego nie lubisz :)
nie muszę już wspominać o silnikach 3-f które są proste i niezawodne do granic możliwości przy prawidłowej eksploatacji trzeba wymieniać tylko łożyska silniki prądu stałego są dużo bardziej zawodne i przecięż sam silniki DC ma jakby wbudowaną przetwornicę na prąd zmienny jest to komutator więc dlaczego nie zasilić go od razu zmiennym?

jeśli natomiast chciałbyś mocno podnieść częstotliwość np do kilkaset kHz byłby duży problem z hałasem wszystko by "grało" i stanie koło transformatora lub silnika który jest obecnie relatywnie cichy byłoby nieprzyjemne a przydźwięk w sprzętach RTV? (częstotliwość 50-100Hz nie jest jeszcze słyszana przez człowiek tak dobrze po za tym trudniej wygenerować dźwięk o tej częstotliwości) podobnie byłoby na poziomie kHz dopiero powyżej 20kHz byłoby ok tylko że byłyby duże straty w przesyle i duży problem z silnikami bo pole elektromagnetyczne wirowałoby duuużo za szybko, wykonanie silników na kilkaset Hz jest możliwe przez zastosowanie większej ilości biegunów ale czy warto komplikować tylko dla tego że jakiś "naukowiec" powiedział że 50Hz jest szkodliwe? jakby to było podparte poważnymi faktami unia już stworzyłaby jakieś cudowne przepisy dotyczące kładzenia instalacji w domach itp

zmiana liczby faz jest też bezcelowa 3 są pewnie ilością najbardziej optymalną za mało nie dobrze bo silniki gorzej by pracowały na 2 a na jednej nawet silniki 1 fazowe wymagają kondensatora do tworzenia sztuczne drugiej fazy, za duża ilość to za dużo kabli i niepotrzebny bałagan

pozdrawiam

Zbyszek Kopeć - Wto 03 Lut, 2009

Tendencja do steerotypów musi by odsunięta i trzeba otworzyc umysł.

Są kraje, gdzie jest 60Hz w sieci, są kraje które mają w gniazdkach 110V, sa też takie z 48V w gniazdkach.
Co innego przesył na duże odległości (co kawałek musi by separacja galwaniczna), a co innego eksploatacja w urządzeniu, np.: auta (nawet spalinowce mają DC), okręty podwodne, statki (nawet "Dar Młodzieży" ma silniki strumieniowe boczne DC), samoloty itp..

Najbardziej szkodliwa jest częstotliwośc w okolicach częstotliwości pracy serca + harmoniczne, czyli najlepiej DC lub od 400Hz w górę.

Uderzenie pioruna często ludzie przeżywają (podobno 90% zdarzeń - DISCOVERY), bo impuls jest krótki (czyli wielka częstotliwośc) i występuje wówczas naskórkowośc przewodn0ości.

Anonymous - Wto 03 Lut, 2009

Arekk napisał/a:
Komputery też mają setki elementów
Komputer jest prosty jak młotek i składalny z kilkunastu części w potrzebnej konfiguracji prawie kazdy tuman to potrafi . To że ma miliardy części jak sie uprzeć to bez znaczenia . nie o samą ilośc chodzi

kuras999 napisał/a:
to proponujesz zastosowanie prądu stałego?
Do czego !!!! ?
Do czego!!! Przecie nie do przesyłu !!!!!!!
Argumentujesz w próżnie! Pojazd EV lepiej wysłać kurierem niż linia przesyłowa 20 000KV :)

kuras999 napisał/a:
o silnikach 3-f które są proste i niezawodne
To zamontuj se to cudo do roweru albo samochodu :) to sie do młyna nadaje . :)
i tamże dzielnie służy od lat .
kuras999 napisał/a:
silniki DC ma jakby wbudowaną przetwornicę na prąd zmienny jest to komutator więc dlaczego nie zasilić go od razu zmiennym?


Właśnie "niebaŁdzo" :) !!!!!!! można tak na to patrzeć ale to błąd.

Ideałem by było utrzymac stałe pole w okreslonym geometrycznie miejscu w stosunku do stojana.

odwróc silnik AC zrób wirnik zewnętrzny i wyjdzie to samo . pole wiruje , albo stoi w zaleznośco od punku widzenia .

To samo ze zmiennością AC umocuj wirnik a okaże się że w konkretnym miejscu silnika masz stałe napięcie i stałe pole magnetyczne.

kuras999 napisał/a:
jeśli natomiast chciałbyś mocno podnieść częstotliwość np do kilkaset kHz


ja nie chciałbym!!!! :) To dygresja nie na temat . Pokazująca że nie wszystko co jest, jest dobre koniecznie. Prawdopodobnie byłoby to korzystne ze wzgledów zdrowotnych , ale nikt nie twierdzi , że wie jak to zrobić to argumenty za zbędne bo znane.

kuras999 napisał/a:
unia już stworzyłaby jakieś cudowne przepisy dotyczące kładzenia instalacji w domach itp
Naiwny jak dziecko we mgle :) unia mać, się o niego troszczy :) Jakby na tym sie dało zarobic to by stworzyła . Taka teoretyczna zmiana częstotliwości sieci światowej to armagedon , kryzys światowy gorszy od globalnego ocieplenia :) i wojny atomowej razem.

To nie jest zbyt mocno udokumentowane :) , ale w dużej części dlatego , że raczej hamuje się a nawet zwalcza badania w tym temacie. I hyba słusznie bo sam sobie nie wyobrazam co mozna poradzić . ale to marginalia nie istotne dla tematu tego forum .

Anonymous - Wto 03 Lut, 2009

Zbyszek Kopeć napisał/a:
Najbardziej szkodliwa jest częstotliwośc w okolicach częstotliwości pracy serca + harmoniczne, czyli najlepiej DC lub od 400Hz


-jest wiele przedziałów czestotliwości niezbyt zdrowych a niektóre śmiertelne , ale chodzi o czas i ekspozycję określoną 50-60Hz mamy od urodzenia 365 dni w roku przez jakies 80 lat jest wszedzie w piecyku , w kablu od kompa, w żarówkach , pod linia , ale to i tak chwilowo jałowa dyskusja , bo co na to poradzic? :)





===============

Nadal bardzo mnie nurtuja silniki modelarskie Tymbardziej jeśli sterownik do nich nie jest falownikiem

jesli silnik o wade 10 dkg może dac kilowat mocy , to to musi byc interesujące !!!!!

Raczej nie podejżewam ich o duże straty. w modelarstwie liczy sie kazdy gram w tym aku !!

Pozatym one fizycznie nie moga mieć złej sprawności , przy takich wymiarach, nawet przedmuchiwanych intensywnie, zabrakło by powierzchni do odprowadzenia ciepła strat.

widział kto gdzie wykres pradu podawanego na taki silnik ?

Anonymous - Wto 03 Lut, 2009

tree napisał/a:

kuras999 napisał/a:
o silnikach 3-f które są proste i niezawodne
To zamontuj se to cudo do roweru albo samochodu :) to sie do młyna nadaje . :)
i tamże dzielnie służy od lat .


http://www.nastik.pl/dual...brak-p-784.html
Popatrz jaki piekny silnik 3F.
2,5kW i 600g.
W mlynie go nie widze natomiast podobny model DUALSKY widzialem pieknie dzialajacy w rowerze u kogos z USA. Link z tym e-rowerem podeslany lata temu przez kolege Rudzika (chyba).
Ciagle bije sie z myslami by cos takiego przetestowac...

Anonymous - Wto 03 Lut, 2009

Popatrzyłem i się podnieciłem :)

ale gadamy, golone strzyzone :) ja nie mam nic przeciw 3 czy 7f "f" mnie nie podnieca :) mnie interesi niezawodność , trwałość , stopień komplikacji , strat , cena, sterownika . to jest fajne :) wsadzic se smigło w d. i czort z przeniesieniem napedu :) i innymi

takie 4 i właściwie samochodzik jedzie tylko te obroty..........

Zbyszek Kopeć - Wto 03 Lut, 2009

Silnik ciekawy, ale podana moc jest moca chwilową "pobieraną" z baterii, brak mocy na wale, celowo nie podają sprawności. Do samolociku idealny i ma w powietrzu dobre chłodzenie, bo wentylator jest dośc duży.
Anonymous - Wto 03 Lut, 2009

tree napisał/a:
Popatrzyłem i się podnieciłem :)

ale gadamy, golone strzyzone :) ja nie mam nic przeciw 3 czy 7f "f" mnie nie podnieca :) mnie interesi niezawodność , trwałość , stopień komplikacji , strat , cena, sterownika . to jest fajne :) wsadzic se smigło w d. i czort z przeniesieniem napedu :) i innymi

takie 4 i właściwie samochodzik jedzie tylko te obroty..........


Co z tymi obrotami? 8500 przy 37V? Toz to "przyzwoite BMW M5"
Niezawodny, trwaly, komplikacji zero, sprawnosc zajebiscie wysoka, cena kwestia gustu.
Wiem z relacji ze te silniki z odpowiednim smiglem pociagna rower ;P . O!.
To w koncu sie podnieciles czy nie bo jest rozbieznosc w Twojej relacji.

A wszystko przez to ze napisales iz 3F jest stworzony do mlyna.
Do roweru stworzone sa Ekonapedy ale to jest forum glownie konstruktorow a nie asemblerow KIT'ow. Mysle ze kazdy tu z checia zobaczykazda nowatorska konstrukcje jakby odjechana nie byla



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group