umbur - Czw 25 Lut, 2016 Temat postu: Morderczy tempomat. Miałem już 2 razy kupę szczęścia. Za pierwszym razem jadąc górską drogą objechało koło na kamieniu. Odruchowo naciska się na hamulec, ale normalnie tempomat wyłącza się tylko manetką, więc ja leżałem, rower na mnie, a koło dalej się kręci. Drugi raz na własne życzenie, bo zabezpieczenie już posiadałem. Sądząc, że rower nie chce jechać przez to właśnie zabezpieczenie, wyciąłem czujniki. Efekt był taki, że włączyłem tempomat i mając na blacie 50km/h przeleciałem przez rondo slalomem między samochodami, bo jak się okazało był to od początku problem uszkodzonego przewodu od manetki, który raz stykał, a raz nie. Jakież było moje zdziwienie, gdy 10 metrów od ronda naciskam na manetkę (jedyne co mogło go zatrzymać) w celu wyłączenia tempomatu, a rower jedzie dalej. Dlatego też piszę do wszystkich, którzy korzystają z tempomatu, żeby dorobili sobie zabezpieczenie w postaci zwieranego przewodu Brake HI lub przewodów dodatkowych wyłączających pracę silnika. Jednym ze sposobów jest opis kolegi qaz33: http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=3040 ...drugi sam opisywałem: http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=4556 Jeżeli ktoś ma jeszcze jakiś pomysł, zachęcam do wrzucenia opisu  .
piotrrs11 - Czw 25 Lut, 2016 Przecież wystarczy stacyjkę przełączyć / ruszyć przyciskiem 3speed. umbur - Czw 25 Lut, 2016 Gdy masz czasu na myślenie poniżej 1 sekundy? Uwierz, że odruchowo naciśniesz na hamulec, a to niewiele daje .
piotrrs11 - Czw 25 Lut, 2016 Nie wiem jakiego silnika używasz ale przy 9c*2.5kW bez problemu zatrzymuje silnik mechanicznym avidem. Co więcej, używanie tempomatu w mieście wydaje mi się samo w sobie ryzykowne. umbur - Czw 25 Lut, 2016 To nie miała być dyskusja - uda się, albo nie. Albo gdzie mogę, a gdzie nie. Chodzi o uzmysłowienie, że bez odpowiedniego zabezpieczenia, jest to niebezpieczna opcja i trzeba się z tym liczyć. Wstawki typu "ale po co?" nie są do niczego przydatne. Anonymous - Czw 25 Lut, 2016 U mnie wciśnięcie hamulca zawsze wyłączało tempomat. Mechano - Czw 25 Lut, 2016 Czyli, że używałeś tempomatu przy prawie braku zabezpieczeń? Jest to pewien sposób na przeniesienie się na tamten świat.. 
Szczygiel - Czw 25 Lut, 2016 U mnie tak samo. Przy Magic Pie 3 - hamulec lewy lub prawy i wyłącza. Z tempomatem jeżdżę już siedem-osiem lat (najpierw Crystalyte, później MP-3), bez jakichkolwiek problemów. Po mieście jego używanie jest mało sensowne. umbur - Czw 25 Lut, 2016 No właśnie Panowie, jak możecie to dorzućcie jakieś foto czy mały tutorial waszych rozwiązań, bo jak mniemam takich jak ja może być więcej  .
Anonymous - Czw 25 Lut, 2016 Hamulce, przycisk tempomatu, stacyjka. To wszystko wyłączało mi włączony tempomat. To co tu więcej dodawać? Może być jeszcze bezpiecznik główny. Jak ktoś bardzo chce mieć bezpieczeństwo, to jeszcze pozostaje zrywka, jak w motorówkach. umbur - Czw 25 Lut, 2016
Dobra. Moja wina, bo słabo sprecyzowałem . Chodzi konkretnie o hamulce.
Jakie klamki? Jak przerobione? Czujniki zbliżeniowe czy kontaktrony? Zastosowania dla hydraulików i na linkę. Konkretne rozwiązania jakie zastosowaliście z fotami i krótkim opisem. Plusy i minusy danego rozwiązania. Anonymous - Czw 25 Lut, 2016 Ja zawsze miałem zwykłe klamki na linkę z dodatkowym wyłącznikiem mechanicznym. Typowe dla rowerów elektrycznych. Czasem zdarzały się z hallotronami i magnesikiem w klamce. syntony - Czw 25 Lut, 2016 Ja przykleiłem poxipolem kontaktron + magnes neodymowy. Działa ok tylko nie za ładnie wygląda Szczygiel - Pią 26 Lut, 2016 W MP3 i Sterowniku do Crystalyte była to standardowa funkcja. Podłączyłem złączki hamulców i rozłącza pracę silnika. Niczego sam nie wymyślałem. Raczej w tej sytuacji nie pomogę. Anonymous - Pią 26 Lut, 2016 Zawsze można dołączyć czerwonego grzyba STOP do rozłączania awaryjnego. Nawet z boku, przy kolanie i wciskać go nogą w razie czego. |
||||||||
