glebor - Pią 25 Mar, 2016 Temat postu: Ambitny projekt - BLDC jako zasilanie domu??? Hej. Ponieważ mam już rower z bardzo mocnym i ekonomicznym silnikiem, teraz czas go jakoś zasilić - i tu jest pewien problem. Chciałbym zbudować prototyp do testów. Myslałem sobie w sposób następujący: 1. silnik BLDC od roweru wpadł mi w ręce BLDC SWISS 1500W 3 fazowy. Do tego myślałem 3 mostki gretza na 50A i dać do tego przetwornicę stabilizującą napięcie z przedziału 2-100V na 13,9V i podpiąć to na razie do upsa apc back 500. Na razie nie chodzi mi o sprawność tego, tylko o odpalenie silnika i wytworzenie mocy ok. 100-200W. Silnik mam, potrzebuję śmigło używane w dobrej cenie, pytanie gdzie taki można zdobyć, może znacie kogoś w PL, kto robi takie śmigła i jakie mogą to być koszta? pytanie też jakiej średnicy musi być żeby dało radę uciągnąć taki silnik który stanowi ok. 500W oporu? Może zamiast śmigła lepiej sprawdzi się turbina? ----------- Ostatnio te wiatraki stają się modne. Fajnie byłoby podpiąć rower na działce i po nocy mieć gotowy do jazdy. JerzyZ - Pią 25 Mar, 2016 Nie potrafię teraz tego znaleźć, ale widziałem w internecie pomysł wykonania łopat smigła z wycinków grubej plastikowej rury kanalizacyjnej. Oczywiście takie łopaty nie będą miały idealnej sprawności, ale są łatwe do wykonania - no i będą lepsze niż płaskie. I tanie! tas - Pią 25 Mar, 2016 U mnie co miesiąc ktoś kupuje silni rowerowy do wiatraka pionowego. Ponoć sprawdzają się rewelacyjnie, ale musi byc mechanizm zmienego obciążenia w zależności od RPM glebor - Pią 25 Mar, 2016 No to właśnie miałaby robić przetwornica - dawać stałą moc na wyjściu i jeżeli obraca się wolnoej, to pobierała by większy amperaż, a gdy szybciej to mniejszy. Zauważyłem, bo właśnie narobiłem silników bionxa dla naszych użytkowników, ale mam też różne inne, swiss, ectechnology, trottery i jakieś inne badziewia chińskie i 90% sprzedaży szło właśnie do wiatraków na OLX. Teraz jak patrzę, że gdybym ustawił sobie 4 wiatraki własnej roboty na działce i z każdego by płynęło po 500W mocy - przypuśćmy to hałupa jest samowystarczalna. Gdybym miał wiatrak powiedzmy każdy po 100W, na początek wystarzy, to miałby 400W mocy, czyli mój rower ładował by się w ciągu 4 godzin + balansowanie. Najtańsze bezhallotornowe silniki TRANZX można dostać po 100zł - bez przekładniowe. Gdyby "rura od kibla" posłużyła za śmigło i taki wiatrak kosztowałby ok 500zł, gdybym robił 100% sam i gdyby dało się ze sztuki wyciągnąć te 100W mocy to byłbym zadowolony. Starczyło by do oświetlenia ledowego całej działki i konturów domu. radasss - Pią 25 Mar, 2016 Parę lat temu robiłem pomiar prędkości wiatru na wysokości 9 m, nad kalenicą mojego dachu. Dane zbierałem ponad rok czasu. Zapis co 15 min do pliku csv. Średnia moc jaką by uzyskał z wiatraka Φ 3m to 50 W. Adam Wysokiński - Pią 25 Mar, 2016 Mi chodzi po głowie od lat wiatrak. Najbardziej sensowny wydaje się jednak o pionowei osi ob Nie trzeba robić śmigła, które powinno być o dużej sprawności bo mocy i tak jest niewiele. Nie trzeba też nastawiać cały czas do kierunku wiatru. Dobrze wykonane śmigła mają większą sprawność ale w konstrukcji amatorskiej dużo trudniej wykonać. Anonymous - Pią 25 Mar, 2016
Mnie też chodził i zobacz, jak teraz wyglądam 
Adam Wysokiński - Pią 25 Mar, 2016 Aż się zaśmiałem na głos 
WojtekErnest - Pią 25 Mar, 2016 A czy jest tu taki co by mu wiatrak po glowie nie chodzil ? gienek333 - Pią 25 Mar, 2016 Tak, ja. Moim zdaniem u nas słabo wieje (może w kilku miejscach lepiej). Ja idę w panele, proste, łatwe i raczej bardziej wydajne. Ps. Do silnika potrzebujesz mostek 3 fazowy (może być od alternatora). Adam Wysokiński - Pią 25 Mar, 2016 Z panelami jest dobra opcja jak jest gęsta zabudowa. Nie można stawiać wiatraków a dach jest w każdym domu. Szwagier - Sob 26 Mar, 2016
I to właśnie jest problem. U mnie wieje jesienią, nieraz mało głowy nie urwie. Za to od maja do połowy lipca jest zupełna cisza - wspaniały czas na " puszczanie samolotów " (bawiłem się kiedyś modelarstwem RC ). Czasami taki wiatrak da trochę prądu, pewnie akurat wtedy, gdy nie będzie potrzebny Ale dla funu, też mi to po głowie chodzi. Tylko, że o osi pionowej.
SylwekK - Sob 26 Mar, 2016 Na wiatraczek sam mam ochotę  Panele fotowoltaiczne są niestety na dzień dzisiejszy mało opłacalne. Wiem, bo mam od kilku instalację lat 240W 24V. Idealnie za to zdaje egzamin jako źródło awaryjnego zasilania co zresztą było powodem mojej konstrukcji. Dwa panele podążające za słońcem do tego regulator ładowania i sterownik (ten jest mojego pomysłu) do zarządzania "rozdawaniem" zgromadzonego w żelach napięcia i pilnowania czy nie było zaniku w gniazdku oraz automatycznym załączaniem przetwornicy - przerobionego UPS'a z czystą sinnusoidą 500W. Latem w słoneczne dni praktycznie co wieczór załącza się zegar i przełącza mi zasilanie sieciowe na to zgromadzone za dnia - praktycznie całe oświetlenie domu (wszędzie ledy i energooszczędne żarówy). I właśnie do takich celów nadają się panele, a wszelkie ewentualne brednie naciągaczy o opłacalności i dofinansowaniach, itd. można między baki włożyć... podobnie jak i dofinansowanie do kolektorów grzejących wodę (te też mam). Jeśli ktoś chce takie kolektory założyć to jak najbardziej polecam, bo się opłaca. Warunek taki, że trzeba się zainteresować tematem i samemu skompletować zestaw - wyjdzie dwa razy taniej z montażem(!) niż ten z dofinansowania, a odejdą obostrzenia i pierdzelenie się z papierami. Poszedłem kiedyś specjalnie na spotkanie i wszystko przeliczałem na bieżąco - prowadzący się trochę wkurzał, bo go zbijałem co jakiś czas z tropu i nie bardzo wiedział co powiedzieć... na dofinansowaniach zarabiają jedynie urzędasy i banki. Uwierzcie, w tym kraju nikt nikomu za darmo nic nie da, a przynajmniej nie da jeśli sam przy tym dobrze nie zarobi.
Szwagier - Sob 26 Mar, 2016
Otóż to...Kiedyś liczyłem instalację 1-1,5kW. Kupując części na alledrogo - 7 tyś. To samo jako "zestaw" - 11 tyś. To samo z montażem: 17 tyś. przenikanie - Sob 26 Mar, 2016 Faktem jest, że elektrownia solarna najbardziej się opłaci na równiku, a wiatrowa nad oceanem, a najlepiej w strefie "ryczących czterdziestek" lub "wyjących pięćdziesiątek"
Jednak ode mnie też kupili silniki bldc konstruktorzy elektrowni, tak więc coś musi być na rzeczy. Za to patent na samodzielną konstrukcję solarnego podgrzewacza wody jest tyleż prosty, co genialny. tani solar Stare okno, wąż, trochę śmieci i za 250 zł bez dofinansowań unijnych jest gorąca woda. |
||||||||||||
