To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ |
|
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie |
|
Akumulatory żelowe i pochodne i ich ładowanie - Chemiczna regeneracja akumulatorów ołowiowych (żelowych)
tas - Nie 24 Kwi, 2016 Temat postu: Chemiczna regeneracja akumulatorów ołowiowych (żelowych) Myśleliście kiedyś nad regeneracją takich akumulatorów, ale nie przez te cudowne i magiczne odsiarczanie tylko normalnie otworzyć akumulator, wywalić zużyty elektrolit, wyjąć płyty i... no właśnie, chemicznie zredukować krystaliczny siarczan ołowiu do ołowiu.
Jak myślicie, jest to wykonalne?
Albo chociaż wypiaskować elektrody delikatnie, na pierwszy rzut oka brzmi to dość dobrze.
Kiedyś widziałem na YT, jak w indiach/bangladeszu ludki brały aku, rozbierały na części, czyściły (tlenek ołowiu), topiły elektrody i wylewały nowe do form (ołowiowa), składali aku i już, gotowy
radasss - Nie 24 Kwi, 2016
Technologia płyt aku ołowiowego uniemożliwia jakąkolwiek regenerację, w szczególności w amatorskich warunkach. Kiedyś to chociaż można było otworzyć aku bo był zalany lepikiem i były zakłady wykonujące wymianę płyt. Teraz to tylko huta regeneruje
gienek333 - Nie 24 Kwi, 2016
Ja pracuję nad aku otwartymi (elektrolit ciekły), żele to tylko odsiarczanie (mały prąd przez kilka dni), albo wymiana (ja tak robię, jadę na złom, i wymieniam zupełnie złe, na potencjalnie dobre). Efekt nie kupiłem nowego aku (nawet rozruchowego do samochodu) od 14 lat.
LAZY - Wto 26 Kwi, 2016
Nie chcę się czepiać ,ale jak akumulator jest zasiarczony to chyba dobrze
Jak jest zasiarczaniony to tu trzeba by się już martwić co dalej.
Kwasowy akumulator można regenerować ładując malutkim prądem przez długi czas, ale żelowca nigdy nie próbowałem i nie wiem jak to robić. Mam kilka żeli z pław ale jakoś o tym nie pomyślałem.
|
|
|