To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER
Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie

Oświetlenie, przetwornice DC/DC, manetki, panele słoneczne, itp. - Desulfator impulsowy

Anonymous - Śro 25 Mar, 2009
Temat postu: Desulfator impulsowy
Urządzenie usuwające krystalizację w akumulatorach kwasowo-ołowiowych.

http://www.alton-moore.net/graphics/desulfator.pdf

Jakieś propozycje przeróbki na 6V?

moje myśli:
wartości rezystorów i kondensatorów, dławik etc. tylko trzeba to policzyć
zasilanie 555?

Anonymous - Śro 25 Mar, 2009

555 poradziłby sobie na 6V, ale nie sądzę żeby dało się tak niskim napięciem wysterować feta. Nie wiem czy dobrze łapię, ale układ pakuje się równolegle z ładowarką, tak?
Anonymous - Śro 25 Mar, 2009

można i bez

właśnie otworzyłem szita od 555 i wyczytałem że 3~16V ;)

Anonymous - Śro 25 Mar, 2009

A jak to działa?
Anonymous - Śro 25 Mar, 2009

impulsami elektrycznymi kruszy kryształy siarczanu ołowiu, który osadza się na płytach ołowianych i ogranicza a z czasem uniemożliwia pracę akumulatorów i oznacza ich przedwczesną śmierć użytkową. Jeśli gdzieś się mylę to proszę mnie poprawić ;)


można tym profilaktycznie traktować aku w celu przedłużenia ich życia jak i odzyskiwać stare/ stojące latami / zużyte aku. (odzyskiwanie może trwać i miesiąc..)

Anonymous - Śro 25 Mar, 2009

I gdzie te pokruszone kryształy się zbierają?
Anonymous - Śro 25 Mar, 2009

zeeltom napisał/a:
I gdzie te pokruszone kryształy się zbierają?


Strzelam: w naczyniu zbiorczym wraz z wylewanym elektrolitem?

Anonymous - Śro 25 Mar, 2009

no one się nie kruszą, to taka obrazowa forma wyjaśnienia co tam się dzieje ;) tam zachodzi 'bombardowanie' jonami czyli takie piaskowanie w skali nano ;)

wracają do elektrolitu, a nie zbierają się na dnie tak jak po dolaniu różnych specyfików do ożywiania aku

Anonymous - Śro 25 Mar, 2009

Tak myślę, że najlepiej przetestować na oryginalnym układzie, bo jeśli nie zadziała nie ma pewności czy czegoś nie sknociliśmy. Co do przeróbki to może zadziałałoby przerwanie połączenia żródło mosfeta - wejście do nóżki 4 555 i podanie osobnego zasilania 12V na elektronikę przy zachowaniu współnej masy.
Anonymous - Śro 25 Mar, 2009

A nie rozpad pod wpływem rezonansu? Bo tak mi się coś kojarzy nazwa...
Anonymous - Śro 25 Mar, 2009

właśnie okazuje się że nie rezonans, bo częstotliwość rezonansowa zależy od budowy poszczególnych aku, tu chodzi o wstrząsanie elektrolitem i wzbudzenie jonów tak, by uderzały o płyty

....tak wynika z tego co pisze autor w każdym razie.
Przecież wszyscy wiemy że przez miesiąc to krasnoludki mają czas wyszczotkować płyty jak nie patrzymy :grin:

Anonymous - Śro 25 Mar, 2009

smoczy napisał/a:
właśnie okazuje się że nie rezonans, bo częstotliwość rezonansowa zależy od budowy poszczególnych aku, tu chodzi o wstrząsanie elektrolitem i wzbudzenie jonów tak, by uderzały o płyty

No to albo niefortunne stwierdzenie autora, albo jednak cos z tym rezonansem jest na rzeczy.

wstrząsanie- drgania wymuszone?

Anonymous - Śro 25 Mar, 2009

wzbudzane są jony w elektrolicie - wibracje jonów, nie kryształów - zamiast 2-6MHz jest 1 KHz

Jakieś pomysły na wersję układu 6V bez dołączania dodatkowego zasilania?

Anonymous - Czw 26 Mar, 2009

Weź jakiegoś p-mosfeta i sprawdź czy przy 6V będzie odpowiednio sterowany, niby nigdzie nie podają minimalnego napięcia na bramce, a skoro mosy steruje prąd a nie napięcie to może być jednak ok. Jeśli się nie uda można pomyśleć nad dodaniem podwajacza napięcia dla elektroniki na 555.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group