To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER
Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie

Dział dla początkujących - Przeróbka roweru 26" (wolnobieg)

Michal_JG - Wto 10 Maj, 2016
Temat postu: Przeróbka roweru 26" (wolnobieg)
Czytam, czytam i sam nie wiem, co czynić :) Mam rower Shwinn Frontier 26", który z racji moich problemów z kolanami od 3 lat leży w garażu i się kurzy. W domu pedałuję na rowerze stacjonarnym z mniejszym obciążeniem i jest git... Ostatnio do pracy przyjechałklient na Sondorsie i szczęka mi opadła do samej podłogi, zapaliła się lampka i teraz siedzę po kilka godzin dziennie i czytam i czytam i czytam i wiem coraz mniej...
Potrzebuję rower do codziennych dojazdów do pracy, dystans dzienny ok. 12km, chciałbym ładować akumulator raz w tygodniu. Prędkości nie wymagam kosmicznej, 25km/godz. wystarczy mi w zupełności. Co jest istotne, ważę niecałe 120kg.
Myślałem o napędzie tylnym 8Fun, ew. Nine Continent o mocy 350W/36V, do tego elektronika i aku (może być z bagażnikiem nad tylnym kole), którego już w ogóle nie ogarniam... Budżet, który oczywiście jest bardzo istotny - nie chciałbym przekroczyć 1800PLN, co zdaje sobie sprawę że jest kwotą niewielką, wymagającą kompromisów, tym bardziej że rowery to ogólnie dla mnie temat obcy... Ew może lepiej sprzedać rower za powiedzmy 500PLN i szukać gotowego roweru używanego?
Z góry dziękuję za pomoc :)

tas - Wto 10 Maj, 2016

Jeśli interesuje Cię rower o mocy klasycznej, czyli jakieś fajne 250/350W i masz budżet 1800zł to spokojnie uda się coś zmieścić.

Masz w sumie 3 drogi:
1. Kupić elementy osobno, zbudować akumulator i przerobić swój rower na elektryczny
2. Kupić gotowy, używany, jeżdzący rower
3. Kupić gotowy, używany rower z padniętymi akumulatorami i oddać go do zregenerowania/zmiany na LiIon (są ludkowie, którzy to robią)

Wszystkie opcje dadzą rowery o takich samych parametrach wspomagania/mocy.
Różnica może być w wygodzie użytkowania (szczególnie w czasie wycieczek na kilkadziesiąt km) oraz ilości czasu włożonego w cały proces

Ze wszystkich opcji - mając stały budżet, najlepiej wybrać 1 lub 3 opcję. Przy czym 3 opcja prawie nie wymaga od Ciebie nakładu pracy, a potencjalnie da rower o największym zasięgu.

Michal_JG - Wto 10 Maj, 2016

rower fabryczny będzie miałjedną wadę - moc 250W, co przy mojej wadze może znacznie ograniczyć V-max i zasięg...
bloodyopel - Wto 10 Maj, 2016

Michal_JG, jeśli chciałbyś sprzedać rower to i fabryczny nowy na Li-Ion kupisz, na allegro przed sezonem spokojnie szło kupić nówki na wystarczającym osprzęcie z baterią 36V 10Ah za około 2000-2100zł (sam tak kupowałem 2szt dla znajomego), teraz pewnie będzie troszkę drożej, ale myślę że za ~2300 spokojnie coś znajdziesz. No chyba że głównie zależy Ci właśnie na zabawie wynikającej z samego budowania :)
Michal_JG - Wto 10 Maj, 2016

Bardzo mi się http://gosondors.com podoba, ale koszty wysyłki i czas realizacji niestety przekreśla tą ofertę...
Michal_JG - Czw 12 Maj, 2016

Przejrzałem co jest, skonfrontowałem ze swoim budżetem i jednak postanowiłem przerobić ten rower który posiadam. Używane elektryki w cenie do 2500zł posiadają szereg cech, które mnie zniechęcają do tej drogi:

1. Najczęściej niewiadome źródło pochodzenia.
2. Napęd głównie na przód.
3. Rocznikowo to modele raczej 2010-2013, a tutaj się dużo dzieje i każdy rok podnosi poprzeczkę jeśli chodzi o parametry.
4. Akumulatory często już nie są w stanie super, a to przecież często połowa wartości roweru i za chwilę może się okazać, że trzeba taki regenerować/wymieniać.
5. Wszystkie rowery w tej cenie mają silnik max 250W.

Składając mam wszystko nowe, jak coś się zepsuję to nie będzie problemów z częściami zamiennymi itd... Tak więc pomysł mam taki:

1. Silnik 8Fun 350W 36V na tył (wolnobieg)
2. Osprzęt Bafang?
3. Szprychy do koła 26"... nie mam pojęcia co i jak..
3. Sterownik
4. Obudowa na akumulator - najchętniej razem z bagażnikiem
5. Akumulator - docelowo byłby aku od Kolegi atomek1000, ale ze względu na budżet zakładam tymczasowe rozwiązanie jednosezonowe.

Dobrze kombinuję, czy błądzę? :)

Szwagier - Czw 12 Maj, 2016

Imho kombinujesz w miarę OK, z tym, że teraz wybór fabrycznych, używanych elektryków jest ogromny! Co mnie akurat osobiście bardzo smuci (jako sprzedającego) :???: Wczoraj siedziałem wieczorem na OLX i przeglądałem ogłoszenia...Są rowerki spełniające Twoje wymagania w cenie poniżej tysiąca złotych (400, 600, 800...), gdzie trzeba tylko akumulator dokupić...albo samemu dorobić. Miałem zamiar swojej mamie zrobić coś ala jakiś składaczek na kołach 24", ale przy takim wyborze rowerów fabrycznych, chyba wolę poczekać i trafić jakąś okazję...

Jedynie mam uwagę co do ładowania akumulatora raz na tydzień. Nie chce mi się tego liczyć, ale jakoś marnie to widzę. Dziennie chcesz przejechać 25 km. x5 dni, to 125 km. A mając elektryka ta odległość na pewno sięwydłuży, bo zaczniesz jeździć rowerem jeździć więcej. Do tego zaczniesz jeździć szybciej - bo kiedyś jechałeś nie szybciej niż15 km/h, bo się męczyłeś, a teraz zobaczysz, że możesz jechać bez wysiłku 25 km/h, więc po co tracić cenny czas... :wink: Oczywiście, kwestia pojemności akumulatora i jego ceny, ale raczej nastawiłbym się na ładowanie 2 razy na tydzień :razz:

bloodyopel - Czw 12 Maj, 2016
Temat postu: Re: Przeróbka roweru 26" (wolnobieg)
Michal_JG napisał/a:

Potrzebuję rower do codziennych dojazdów do pracy, dystans dzienny ok. 12km


Szwagier, dzienny a nie w jedną stronę te 12km ;) tygodniowo 60km już jest bardziej realne przy przyziemnych pakietach :)

Anonymous - Czw 12 Maj, 2016

Dziwi mnie to ładowanie raz w tygodniu. To nie będzie dobre rozwiązanie.
Michal_JG - Czw 12 Maj, 2016

a w czym jest problem jesli chodzi o ladowanie raz w tygodniu?
Anonymous - Czw 12 Maj, 2016

To zależy od chemii akumulatorów. Piszesz o taniości na początek, więc zakładam, że będą to żele, a te trzeba ładować po każdej przejażdżce.
Spytaj chłopaków, ile razy w tygodniu ładują swoje rowery ;)
Nawet te na litach :)

Michal_JG - Czw 12 Maj, 2016

Szwagier napisał/a:
Imho kombinujesz w miarę OK, z tym, że teraz wybór fabrycznych, używanych elektryków jest ogromny! Co mnie akurat osobiście bardzo smuci (jako sprzedającego) :???: Wczoraj siedziałem wieczorem na OLX i przeglądałem ogłoszenia...Są rowerki spełniające Twoje wymagania w cenie poniżej tysiąca złotych (400, 600, 800...), gdzie trzeba tylko akumulator dokupić...albo samemu dorobić. Miałem zamiar swojej mamie zrobić coś ala jakiś składaczek na kołach 24", ale przy takim wyborze rowerów fabrycznych, chyba wolę poczekać i trafić jakąś okazję...


OK, tylko dalej mają napęd na przód i baterię w nieznanym stanie... Czy napęd na przód to nie jest aż taka kicha jak się wydaje?

Michal_JG - Czw 12 Maj, 2016

zeeltom napisał/a:
To zależy od chemii akumulatorów. Piszesz o taniości na początek, więc zakładam, że będą to żele, a te trzeba ładować po każdej przejażdżce.
Spytaj chłopaków, ile razy w tygodniu ładują swoje rowery ;)
Nawet te na litach :)


raz w tygodniu rozwiązanie docelowe, czyli prawdopodobnie 36V 13,5Ah 10s4p :)

Anonymous - Czw 12 Maj, 2016

Do 250 - 350W silnik z przodu, to chyba najlepsze rozwiązanie. Szczególnie, jak się złapie gumę ;)
Kupując używki zawsze zakładam, że akumulatory są do wymiany. Musisz to brać pod uwagę.
Trafiały się akumulatory w dobrym stanie, ale zazwyczaj są do wymiany.

Anonymous - Czw 12 Maj, 2016

Michal_JG napisał/a:

raz w tygodniu rozwiązanie docelowe, czyli prawdopodobnie 36V 13,5Ah 10s4p :)

Przy zakładanym zasięgu i szybkości, to może wystarczyć raz na tydzień, przy tej konfiguracji.
Zastanawia mnie czemu raz w tygodniu? Raz na tydzień masz dostęp do ładowarki i prądu, czy jak? ;)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group