Anonymous - Śro 01 Kwi, 2009 Temat postu: Zabezpieczenie roweru od kradzieży Jest to mój pierwszy post więc witam wszystkich:D Od jakiegoś czasu planuje zrobić sobie rower elektryczny. Pogoda trochę się poprawia i myślę że czas zacząć coś robić. Planuję używać roweru jako środek transportu do szkoły tylko obawiam się, ze jeśli ktoś zobaczy że mam tam aku i silnik to długo się nim nie nacieszę. Czy macie jakieś sposoby na zabezpieczanie swoich rowerów? Obejmy na koło powszechnie sprzedawane w sklepach się raczej nie sprawdzają, bo raz już straciłem rower mimo ze był przypięty. Myślałem o jakiejś małej przetwornicy która by się włączała przy próbie kradzieży i odstraszała złodzieja, ale nie wiem jeszcze jak to konkretnie rozwiązać. Jeżeli ktoś ma jakieś pomysły-chętnie poczytam. pozdrawiam Anonymous - Czw 02 Kwi, 2009 Poszukaj na allegro. Są alarmy wstrząsowe. Natanoj - Czw 02 Kwi, 2009 Czy ktoś mówił że linki się nie sprawdzają? Trzeba doczytać uważnie instrukcje: żeby mieć pewność, że nikt nie ukradnie roweru stosować w większych ilościach... 
... jedynym problemem mogą się okazać złomiarze, bo przecież tak dociążony rower będzie sporo ważył  .
A tak na poważnie to na alarmie wstrząsowym bym raczej w szkole nie polegał, często ktoś trąca rower choćby na przerwie, poza tym co nam da jak zadzwoni w środku lekcji. Osobiście nigdy nie zostawiam swojego bez nadzoru. Moim zdaniem najlepszym wyjściem w tej sytuacji będzie dogadanie się z woźną i zostawianie gdzieś u niej w kantorku albo albo jakimś "pomieszczeniu gospodarczym", oczywiście zamykanym. Ewentualnie jakaś wyjmowana kaseta z akumami, przypinana do plecaka a silnik przywiązany na śrubach antykradzieżowych, jak felgi w samochodach  . Wysokie napięcie, bardzo głośny alarm (ogłusza złodzieja) i tym podobne rzeczy niestety nie sprawdzą się w szkole. ewentualnie wmontować gdzieś tajniacko gps lub coś w tym rodzaju i zawsze można sprawdzić gdzie ukryli go złodziejaszki, ale później problem z odebraniem swojej własności.
Przypomina mi się jeszcze program, faceci w bieli, leciał swego czasu na Discovery channel. Robili właśnie zabezpieczenia rowerowe. Jednym z pomysłów była atrapa psiej kupy pod rowerem z nadajnikiem, i jak tylko rower z pod niej odjechał to wydawała głośny pisk, coś jak ten alarm wstrząsowy, tylko działa jak rower odjedzie, a nie przy każdym zachaczeniu o niego. Ale jeszcze lepszym pomysłem była przekręcana kierownica. W główce ramy były dwie dziury, jedna połączona trybikami z drugą i jak dojechaliśmy na miejsce przekręcamy kierownicę do drugiej dziury, złodziej zabiera rower, chce skręcić w prawo a tu koło w lewo . Daleko by tak nie zajechał... Ale to już takie bardziej fantazjowanie niż coś praktycznego.
Anonymous - Sob 04 Kwi, 2009 wydaje mi się że tak na prawdę żadne alarmy nie pomogą u nas panuje znieczulica i tak na prawdę nikt nie reaguje na alarmy np samochodu i zawsze można łatwo taki alarm uszkodzić, najlepsze rozwiązanie to DOBRE zapięcie dobrej firmy koniecznie musi być to taki pręt w kształcie litery U i koniecznie z normalnym kluczykiem a nie z takim okrągłym każde inne zapięcie da się przeciąć w kilka sekund! co to za problem przeciąć linkę stalową? nawet jeśli będzie w jakiejś osłonce, nie ważne jaka gruba będzie, te zapięcia o których piszę są z utwardzanej stali i nie da się ich przeciąć nawet piłką... tyle że przydałoby się zainwestować w jakieś lepszej firmy czyli tak minimum 100zł a jak zainwestujesz tak 300-400zł na zabezpieczenie to możesz być pewny że prędzej ramę na pół przetną żeby zabrać części niż zabezpieczenie się podda chociaż wiadomo że profesjonalista ze wszystkim sobie w końcu poradzi jak komuś będzie bardzo zależało to przywiezie ciężki sprzęt albo utnie słup do którego przypniesz... Anonymous - Nie 05 Kwi, 2009 Myślę, że to zapięcie spełni zadanie, wiem z doświadczenia jak trudno jest przeciąć porządnie zahartowaną stal. Tylko jak zabezpieczyć silnik i akku bo to jest akurat najdroższe. Chyba, że zrobię tak jak na zdjęciu które zapodał kolega Natanoj 
|
||||||
