To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER
Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie

Dział dla początkujących - Pierwszy e-Bike, założenia, kalkulatorek i masochizm

wichura - Śro 29 Cze, 2016

1 układ TP4056 podłączony do 2 ogniw równolegle
ustawione na 1A na wyjściu
drucik to drut spawalniczny, miedziowany
prąd jak płynął w trakcie ładowanie wahał sie w okolicy 19A (max zasilacza od pc był 22A)
drucik przechodzący przez TP to tylko napięcie referencyjne, bo masy na wejściu i wyjściu są wspólne, więc masa prądowa poszła prosto na aku, czyli te kilka zwojów zawiniętych na wkrętach :D
tak, mam na uwdze spadki z powodu upływności - sprawdzam na biegu wszystkie aku też miernikiem :)
niestety, zmarł mi zasilacz, w nocy przyszła ulewa i dach w garazu nie wytrzymał naporu wody, dając w efekcie kilka stróżek wody, i niestety w bardzo bliskiej okolicy zasilacza, co spowodowało bardzo efektowne strzały ;)
póki co, to co miałem naładowane zabrałem w trasę, oraz kilka garści nie naładowanych, bo nie wyrobię się ze sprawdzeniem do wielkanocy :D
o dziwo, po zakupie używanych ogniw spodziewałem się że na 10 ogniw, będzie przynajmniej 5 trupów całkowitych, ale moje zdziwienie jest duże, bo z 450 ogniw, 45 było poniżej 2,5V - i uwaga, 190 ogniw trzymało napięcie powyżej 3,9V. Więc rozważam powiększenie pakietu z 13s10p na większy, np. 13s 15~20p.

Macie jakiś zaufany sklep gdzie kupię taśmę niklowana do łączenia (lutowania) ogniw? (lub inną, dobrą do tego celu) bo jak by nie patrzeć, będzie mi jej "trochę" potrzeba ;)

WojtekErnest - Śro 29 Cze, 2016

Jesli zamierzasz lutowac to polecam raczej drut tzw. srebrzanke. Plaska taśma nie jest wygodna do lutowania.
wichura - Śro 29 Cze, 2016

mam lutownice marker od 5 do 110W (czyt kilka różnych) także z lutowaniem nie widze problemu, bo kilka dla próby na jakies starej blaszce z odzysku polutowałem w miarę sprawnie (zwłaszcza że z wykształcenia elektronik, i hobbysta elektromechaniki) także, tym się nie martwię. Ale dzięki za podpowiedź, zawsze będzie mozna jeszcze wzmocnić obciążalność pakietu właśnie drutem miedzianym lub srebrnym.
atomek1000 - Śro 29 Cze, 2016

Proces lutowania powinien odbywać się bardzo szybko inaczej ogniwa mogą się zepsuć. W ogóle datasheetach jest zawsze informacja ze lutowanie jest zabronione :D ale powinno być ok jak sie nie grzeje ogniw za mocno.
JerzyZ - Śro 29 Cze, 2016

Ja stosuję topnik do stali nierdzewnej i lutownicę 200W. Lutuję zawsze srebrzanką.
W przypadku ogniw z odzysku lutuję oczywiście do pozostawionych fragmentów przygrzanej fabrycznie taśmy. Też srebrzanką.

WojtekErnest - Śro 29 Cze, 2016

No wlasnie szerokie blaszki lutowane/nagrzewane od spodu oznaczaja na ogół dluzsze przygrzewanie. Dlatego z powodzeniem stosuję srebrzanke, bo lut jest natychmiadt. Oczywiscie najpierw cynowanie styku a potem lutowanie całości.
wichura - Sob 02 Lip, 2016

Próbowałem z kilkoma alumulatorkami i nie jest źle z lutowaniem.
Testowanie Aku trwa w najlepsze, ale jeszcze sporo przede mną....
za to programowanie już trochę z górki, i jako choleryk - cieszę się że w końcu mam jakies namacalne efekty. poniżej link do YT z tym jak manetka i program sobie radzi
https://youtu.be/RkRaKpbJ2lY
manetka Halotronowa, zrezygnowałem z konstrukcji własnej, bo potencjometry wprowadzają dużo szumów i podczas poruszania sie powoduja skoki napięć, co by utrudniał jazdę.
napięcie 14,4V
prąd jaki płynał ok 3,8A, w uderzeniu 6A
bramka podłączona bezpośrednio do arduino i sklinowana rezystorem 2,4k do nóżki (S) mosfeta
Mosfet STP40NF10L o obnizonym napięciu bramki, przepływ do 40A w ciągłym trybie, w uderzeniu 120A (Wg noty katalogowej ST microelectronics)

qaz33 - Nie 03 Lip, 2016

Troche slaby ten mosfet. Przy 40A odlozy sie na nim ponad 50W mocy. Musisz miec olbrzymi i ciezki radiator aby to rozproszyc. Kup lepiej cos lepszego a jak koniecznie chcesz tego to chociaz kilka rownolegle.
wichura - Pon 04 Lip, 2016

podczas pracy z żarówką 55W 14,4V jak się bawiłem, dobre pół godziny, to nawet ciepły się nie zrobił.
jego oporność wewnętrzna (w noty) to 0,028 Ohm
co przy prądzie 40A
z prawa Ohma U = i * R
40A * 0,028 = 1,12V podczas pracy ciągłej
1,12V * 40A = 44,8W ciepła (zakładając że będzie pracował na pełny wizdek bez przerwy pod takim obciążeniem)
ale używane aku w pakiecie 10p raczej nie poradzą sobie z dostarczeniem takiego prądu ;)
ale tak, chcę dać 2 sztuki równolegle, na 2 radiatorach od procesorów (mam 2 identyczne sztuki od AMD których wg noty producenta mają zdolność rozpraszania 10W pasywnie, z obiegiem wymuszonym do 90W) .
dochodzi jeszcze kwestia stromości zbocza wznoszącego, bo z opadającym radzi sobie opornik, i to niestety nie wiem na czym polegać, bo chińczyk nie zapewnił rzetelnej noty katalogowej... Niby na płytce siedzi ATmega której czas zamykania jest poniżej 1ns, ale jak tu ufać gościowi, po którym nie widać czy ma zamknięte oczy?

Mechano - Pon 04 Lip, 2016

Ja to bym ufał Atmelowi w takich sprawach, np tutaj:
http://www.atmel.com/imag...et_Complete.pdf

wichura - Pon 04 Lip, 2016

pdf na pewno się przyda, dzięki :D
wichura - Pon 18 Lip, 2016

Wiem, że to co teraz napiszę - może wzburzyć wiele osób, ale chcę podzielić się pewnym spostrzeżeniem.
w sumie, rozbroiłem z baterii laptopowych przeszło 450 ogniw Li-Ion, część z nich była faktycznie "martwa", najwięcej miało napięcia na poziomie 2,5 - 3,5V, najmniej jednak było tych powyżej 3,5V.
Z krart katalogowych tych aku, średnia wieku to ok 10 lat, więc niemłode ogniwa...
Ale wracając do tego, co chciałem przekazać:
zauważyłem, że jeśli ładowałem ogniwa małym prądem impulsowo (ok 2s ładowania, 0,5s przerwy) (przez przypadek, bo zasilacz miał jakieś fochy) prąd w trakcie trwania impulsu ok 200mA - osiągały one znacznie lepsze wyniki w teście rozładowania, niż te samo ogniwo ładowane normalnie, prądem w okolicy 1A.
Zaciekawiła mnie ta właściwość, po przetestowaniu 60 sztuk.
postanowiłem przetestować ten sposób tez na ogniwach "martwych" czyli odkopałem ogniwa które miały napięcie grubo poniżej 1V (ale nie całkowite 0,00V) i polutowałem je w pakiet 20 sztuk równolegle, i zacząłem ładować 1 ładowarką TP4056, która w karcie charakterystyki ma obniżony prąd ładowania poniżej 3V (bodaj 1/10 tego, jaki jest ustalony rezystorem, domyślnie 1A)
i zostawiłem je tak na kilka dni - efekt? wszystkie naładowane, żadne ciepłe. po tym jak układ zaświecił mi na niebiesko - zostawiłem je bez obciążenia na dobę, i trzymają napięcie 4,11V.
Po naładowaniu ich, rozpakietowałem je i zrobiłem mały stress test (ogniwa niezabezpieczone) i najpierw je w pełni rozładowałem testerem, naładowałem prądem 1A (każdy osobno). Teraz trochę cyferek:
start ładowania od ok 0,2V
4 doby ładowania
0 - 3V ~ 100mA
3 - 4,20V ~ 1000mA (na pakiet 20 sztuk)
(ładowanie przerywane, impulsy 2s ładowania 0,5s przerwy)
doba odpoczynku
4,11V
przykładowa pojemność wg karty katalogowej Panasonic CGR18650 E
poj znamionowa: 2550mAh
poj po pierwszym teście 1840mAh (?!?!?!?!?) (72% ogniwo które było niemal wyzerowane)
ponowne ładowanie prądem 1A CC / CV ok 3h
stress test (podłączanie obciążenia 2 - 5A, szybkie doładowanie prądem 2A CC, pełne rozładowanie prądem 3A)
ładowanie normalne CC/CV
test pojemności.... 2010mAh (?!?!?!) (78% przeciez Li Ion nie mają efektu pamięciowego)
Czy ktoś z was, ma może wiedzę, co właściwie zaszło? głównie chodzi im o to, że sporo czytałem informacji, że nie ma sensu ładować martwych ogniw, bo mają one zaniżone napięcie pracy, małą pojemność i dużą rezystancję wewnętrzną. Ale na przykładzie tych 20 sztuk martwych, wydarzyło się coś dziwnego, i chciałbym bardzo to zrozumieć. Nie chcę wprowadzać żadnej nowej filozofii, szukam jedynie wiedzy dlaczego nie pourywało mi rąk :D

ostrzeżenie:
PROSZĘ NIE SPRAWDZAĆ TEJ METODY U SIEBIE! PRÓBA ŁADOWANIA CAŁKOWICIE ROZŁADOWANEGO OGNIWA GROZY JEGO WYBUCHEM LUB ZAPALENIEM SIĘ. OPERACJA JEST SKRAJNIE NIEBEZPIECZNA!

WojtekErnest - Pon 18 Lip, 2016

Ładowanie niskim prądem, trybem impulsowym rzeczywiscie sprawia ze ogniwa stare, majace wieksse RW dają się naladowac do (prawie) nominalnego napięcia ale to nie oznacza ze przywróci im pelna sprawność.
Jeśli po nałądowaniu do 4,17-4,20 V napięcie wkrótce spada do 4,11 to sygnał że ogniwo ma juz upływność oraz że ma duzę RW.
Po drugie zobacz jakie napiecie będzie na nich po 3,5 czy 7 dobach a po trzecie obciaz ogniwo prądem 1A i sprawdź pojemność albo napięcie jakie będzie na nich po np 2 godz.
No i powtórz co parę dni taki proces ładowanie/rozładowania.
Wtedy będziesz więcej wiedział o ich prawdziwej kondycji.

tomeczekokok - Pon 18 Lip, 2016

Zainteresowałeś mnie swoim eksperymentem, czekam na relacje innych użytkowników. W każdym razie wygląda na to że znalazłeś sposób na ''dużą aktywność chemiczną ogniw'' i "nie odwracalny proces utleniania litu". :smile:
sirgregs - Pon 18 Lip, 2016

Pojemność będzie ale tak jak napisał WojtekErnest przy zaniżonym napięciu.
Przy większym prądzie efekt się jeszcze pogłębia.
Użytkowo takie ogniwa to niestety złom.
Dodatkowo jeżeli ogniwa mają 10 lat to ... szkoda Twojego czasu na ich testowanie.
Nie Ty pierwszy próbujesz ;-)
Ale sam zobaczysz na ile będą sprawne w prawdziwej aplikacji :-)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group