Anonymous - Czw 24 Wrz, 2009 Temat postu: Melex na przekładke do seicento? Witam wszystkich forumowiczów miłośników EV - jestem nowy na waszym forum więc dobre powitanie to podstawa 
Zastanawiam się czy sprawdziło by się przełożenie gotowej instalacji w raz z silnikiem od popularnego melexu do odchudzonej budy np. seicento. Akumulatory Trojan odpowiednia ilośc do przejechania 80km. Jeśli tak to jaką v-max można by uzyskać w takim pojeździe i czy to wogóle ma sens. Prosze o konstruktywne opinie. Pozdro. Anonymous - Czw 24 Wrz, 2009 Będziesz jechał z szybkością melexa? Czy ja wiem...
Anonymous - Czw 24 Wrz, 2009 Myślałem że skoro koła w takim seico są większe to może szybciej bedzie to jechało
Twoim zdaniem to wogóle te bebechy z melexa nadają się do takiej czy innej przeróbki? Anonymous - Czw 24 Wrz, 2009 Po co przerabiać? Jest gotowe
Na większych kołach pojedzie szybciej, tylko o ile szybciej? Porównaj obwody kół i będzie wiadomo. Można silniki przewoltować, to będzie szybciej, ale na ile te silniki można przewoltować bez uszkodzenia, to nie wiem. Anonymous - Czw 24 Wrz, 2009 Nie warto. Jak byś autka nie odchudził nie zejdziesz poniżej masy Melxa. Wieksze koła czy wykorzystanie skrzyni biegów może pozwoliłyby rozwinąć jakieś 40 km/h, ale to też niezbyt pewne. Dodatkowo wał silnika Melexa jest ułożyskowany tylko z jednej strony, druga ma oparcie w moście, co komplikowałoby mechanikę połączenia ze skrzynią czy bezpośrednio mechanizmem różnicowym. Kolejny minus to niskie napięcie zasilania, czyli duże prądy, grube przewody zasilające itp. Przy silnikach od wózków widłowych, które można upolować na allegro za kilkaset złotych szkoda czasu, kasy i nerwów. Anonymous - Pią 25 Wrz, 2009 Niestety nie znam się na systemach elektrycznych które można by zaadoptować do autka więc myślałem że najprościej było by przełozyć gotowy. Gdzie wobec tego można kupić odpowiedni silnik elektryczny wraz ze sterownikiem i co tam jeszcze trzeba do przeróbki? Anonymous - Pią 25 Wrz, 2009 http://www.kabelki.eu/index.php?cPath=37 Google twoim przyjacielem 
Zbyszek Kopeć - Pią 25 Wrz, 2009 Jak koła są większe, to prędkość max będzie mniejsza (ten sam moment na silniku); jak waga większa, to prędkość max będzie mniejsza. To tak jak byś chciał założyć silniczek od hulajnogi dla dziecka do ciężarówki (też ma większe koła i więcej waży). Anonymous - Pią 25 Wrz, 2009 Porównujesz hulajnogę do ciężarówki?? Ile waży melex i jakieś małe autko? Też taka różnica? Widzisz, ja w skuterze zmieniłem przełożenie na większe i jeżdżę szybciej o 10km/h, niż na przełożeniu oryginalnym. Czyli był mały zapas mocy. Tu pewnie też by nie było tak tragicznie. Nie przesadzaj w porównaniach
Zbyszek Kopeć - Pią 25 Wrz, 2009 Nie przesadzam. Miałem już 2 MELEXY w eksploatacji, bo musiałem rzeczoznawcom pokazać; jak tam jest roziwązane bezpieczeństwo akumulatorów (po tyłkami osób). Moc starych silników MELEXA wynosi 2,1kW, a nowych zazwyczaj mniej. Dobze się jedzie z V = 25 km/h, pod górkę wolniej, po równym z pochyleniem z órki rozpędzi się czasem nawet do 50 km/h. Auto mieć znacznie lepsze parametry, chyba że damy oznakowania pojazdu wolnobieżnego i zdemontujemy tablice rejestracyjne. Jednak moment i tak jest zbyt mały do przełożenia jedynki w aucie i nie podjedzie pod górę, szczególnie że są większe koła. Anonymous - Pią 25 Wrz, 2009 No fajnie, ale silnik od hulajnogi do ciężarówki? ... Zbyszek Kopeć - Pią 25 Wrz, 2009 Dla dokładniejszego obrazu, bo propozycja była na silnik od mocno obciążonego MELEXA do samochodu .................. . Często takie rzeczy przechodzą, ale nie z 2,1 kW i ledwo ciągnie na potrzebne mimum 6,5 kW; już po samych elektrycznych mocach widać. |
||||||
