To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER
Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie

Hyde Park - Mała elektrownia wiatrowa a legalność

buckowina - Śro 15 Mar, 2017
Temat postu: Mała elektrownia wiatrowa a legalność
Witam,

Jako że w pobliżu domu mam garaż wolnostojący, zasilany z domu i spędzam tam trochę czasu, to postanowiłem zbudować elektrownie wiatrową oraz z czasem uzupełnić system o panele fotowoltaiczne. Dzisiaj na dach powędrowało smiglo przymocowane do bezszczotkowego silnika rowerowego i zaczyna to produkować prąd (przy niewielkim wietrze zaświeca żarówkę h4). Nie podłączyłem tego jeszcze do instalacji, ale juz ojciec zasugerował mi, abym upewnił się, czy jest to zgodne z prawem. Słyszałem, o jakimś prawie, ze wyprodukowaną energię trzeba sprzedawać do elektrowni, aby potem po droższej cenie kupić. Wydawało mi się, ze tak barbarzyński przepis w skali globalnego ocieplenia został juz jakoś zmodernizowany.

Wiec chciałbym się zapytać, moze ktoś interesował się tematem, jak to jest z legalnością przydomowych turbin wiatrowych? Szacuję, że przy dużych wiatrach nie będę w stanie osiągnąć więcej jak 500w ( co i tak by mnie usatysfakcjonowało).

Proszę o pomoc, bo z racji, że mam mało przyjaznych sąsiadów, to obawiam się, czy na dniach nie wpadnie jakas kontrola.

Anonymous - Czw 16 Mar, 2017

Z tego, co czytałem, to można bez specjalnych zezwoleń budować elektrownie do 40kW.
mmoto - Czw 16 Mar, 2017

Ja bym się nie obawiał, koło rowerowe to żadna elektrownia.
Na jakiej podstawie ktoś doniesie i do kogo, że masz na dachu śmigło.

Wrzuć filmik lub fotki.

JerzyZ - Czw 16 Mar, 2017

buckowina napisał/a:
Nie podłączyłem tego jeszcze do instalacji, ale juz ojciec zasugerował mi, abym upewnił się, czy jest to zgodne z prawem.
Zależy co masz na myśli mówiąc o podłączeniu do instalacji. Czy do tej zasilanej z elektrowni? Moim zdaniem "nie idź tą drogą!" Na to na pewno trzeba zgody/umowy z dostawcą energii.
A jeżeli masz na myśli instalację oddzielną - to nic do tego obcym! Może tylko pomyśl o zabezpieczeniu odgromowym.
Zaznaczam, że nie mam znajomości przepisów z dziedziny OZE.

Anonymous - Czw 16 Mar, 2017

Jest tzw linia podziału. Do licznika zazwyczaj ma prawo elektrownia, za licznikiem już ich to nie obchodzi.
radasss - Czw 16 Mar, 2017

Na elektroda.pl jest z kolei wzmianka jak chłop poradził sobie z pozwoleniem na budowę dość wysokiego masztu. Zgłosił do urzędu wniosek o pozwolenie na budowę prądnicy tachometrycznej do pomiarów; śmigło pomiarowe ma kilka metrów średnicy :grin: Nawet pokazał scan tego pozwolenia. Kiedyś temat mnie żywo interesował, jednak poniżej Φ5 m gra nie warta świeczki i warunków u mnie na takie Φ również brakowało.
buckowina - Czw 16 Mar, 2017

Na razie niestety mam problemy ze Śmiglem, jest ono za wolne a przy dzisiejszej wichurze straciło jedną łopatę, na dniach będę pracował nad nowym, mocniejszym. Co ciekawe, prąd ładowania aku 12v przy slabym śmigle dochodził do 4-5A, a to juz jest coś :wink:

Co do wpięcia w instalację mam na myśli zastąpienia prądu "ze słupa" własnym z akumulatorów, ładowanych przez turbinkę :razz:

Pozostaje jeszcze do rozwiązania problem z przewodami, po zostawieniu wiatraka na noc, rano zobaczyłem pookręcane kable naokoło masztu. Planuje jakieś pierścienie miedziane i do tego jakieś szczotki, ale to dopiero jak uda się osiągnąć sensowne parametry ładowania

Traktuję to bardziej hobbystycznie niż jako realne źródło zasilania garażu. Jak mocy będzie wystarczająco to możliwe, ze zainwestuję w jakąś przetwornicę, a jak nie to od dawna mam w planach oświetlenie podwórka, więc energia się nie zmarnuje :grin:

Anonymous - Pią 17 Mar, 2017

Pomyśl na pionowym wirnikiem. Nie będziesz miał problemów z przewodami i kierunkiem wiatru.
tas - Pią 17 Mar, 2017

Ludzie kupują u mnie silniki rowerowe do wiatraków pionowych, ponoć sprawność takiego silnika to ma nieosiągalną dla zwykłych prądnic czy klasycznych wiatraków :)

Edycja.
Kiedyś wpadłem na pomysł, że silnik BLDC + sterownik wektorowy + hamowanie regeneracyjne na drugiej manetce to jest złoty graal wiatrakowców.

Mechanicznie ustawiamy tak, aby wiatrak poniżej RPM min miał 0 prądu ładowania, a RPMmax max prąd :D

buckowina - Nie 19 Mar, 2017

W końcu zmontowałem całość i zaczęło wiać, po zamocowaniu odciągów całość jest stabilna a efekty zadowalające. Prąd ładowania aku 12V dochodzi do 6A, co jest już przyzwoitym wynikiem.

Myślałem nad turbiną pionową, ale nie znalazłem żadnego konkretnego projektu oraz z tego co wyczytałem to takie turbiny mają dość niskie obroty, a silniczek jednak żeby wytworzyć te 14V potrzebuje się porządnie rozkręcić.

W planach jeszcze dorzucenie mostka prostowniczego na diodach schotkyiego, aby ograniczyc straty do minimum.

Na razie pozostanie na testy, nie wykluczone, że zbuduję jeszcze jedną prądnicę, tym razem pionową, bo korci mnie strasznie uniwersalność tego wynalazku i praca przy słabym wietrze.

Posiadane przeze mnie silniki mają dosyć szybki nawój, co w przypadku rowerów jest cechą jak najbardziej pozytywną, ale niestety dla produkcji prądu jest odwrotnie.

Aktualnie wygląda to tak:




Chciałbym w przyszłości zasilić warsztat energią odnawialną z dużej turbiny oraz kilku solarów.

Sąsiad już się wypytywał o wiatrak :mrgreen:

Przemek - Pon 20 Mar, 2017

buckowina napisał/a:

Posiadane przeze mnie silniki mają dosyć szybki nawój, co w przypadku rowerów jest cechą jak najbardziej pozytywną, ale niestety dla produkcji prądu jest odwrotnie.

gratuluję i trzymam kciuki za "pionówkę ",sam sie do takowej przymierzam też myślałem nad zastosowaniem silnika bldc jako prądnicy a prędkość obrotową zwiększyć na przekładni zaadaptowanej z roweru

bialy100k - Sob 25 Mar, 2017

[quote="Przemek"]
buckowina napisał/a:
myślałem nad zastosowaniem silnika bldc jako prądnicy a prędkość obrotową zwiększyć na przekładni zaadaptowanej z roweru
Pamiętaj o mocach do jakich te konkretne sprzęty są przeznaczone. Jeżeli przekroczysz znacznie założenia, to szybko się rozsypie/zużyje. I trzeba brać pod uwagę maksymalne wiatry, a nie średnie czy minimum. Sam myślałem o małej elektrowni z podobnie stosowanymi mechanizmami (przekładnie zębate z roweru lub lub pasowe z motoru), ewentualnie zdublowanymi dla odpowiedniego przeniesienia mocy. Tu Pewną szansą są wiatraki pionowe. Jednak Savoniusy mają prędkość obwodową mniejszą od prędkości samego wiatru (są "wleczone" przez wiatr) więc i sama przekładnia bardzo dużo nie da. Rotory w kształcie litery H - już zdaje się mogą obracać się szybciej od wiatru.
Anonymous - Sob 25 Mar, 2017

bialy100k napisał/a:
... Rotory w kształcie litery H - już zdaje się mogą obracać się szybciej od wiatru.

To będą miały sprawność ponad 100% :)

jszk - Sob 25 Mar, 2017

zeeltom napisał/a:
bialy100k napisał/a:
... Rotory w kształcie litery H - już zdaje się mogą obracać się szybciej od wiatru.

To będą miały sprawność ponad 100% :)


Sprawnosc to stosunek energii oddanej do pobranej i z obrotami ma niewiele wspólnego.
Żaglówki też potrafią płynąć szybciej od wiejącego wiatru

Anonymous - Nie 26 Mar, 2017

No, fakt :) Tylko jak stwierdzić, że wiatrak porusza się szybciej od wiatru? Że końcówka skrzydła wiatraka ma większą szybkość, niż dmuchający wiatr? Czy jakoś inaczej to się oblicza?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group