To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER
Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie

Hyde Park - EV z mikro silnikiem spalinowym.

Anonymous - Sob 26 Gru, 2009
Temat postu: EV z mikro silnikiem spalinowym.
Witam.
Chcialbym troche poteoretyzowac i porozwazac taka sprawe: Polaczenie silnika elektrycznego ze spalinowym czyli samochod hybryda.
Samochod(pojazd) napedzany oczywiscie silnikiem elektrycznym, zasilanie to aku kwasowe no i teraz dodatkowo bysmy mieli maly silniczek spalinowy <50cm3, ktory bylby polaczony z alternatorem do ladowania naszych akusow w czasie jazdy.
Mysle, ze pozwoliloby to na znaczne wydluzenie zasiegu.
Jak znaczne? Bede musial to przeliczyc :)
Chcialbym poznac Wasze opinie na temat tego pomyslu, problemy techniczne itp.
Wiem, ze to forum o pojazdach elektrycznych-a jednak troche ze spalinami wjechalem. Wybaczycie? :wink:
Pozdrawiam
DNF

Anonymous - Sob 26 Gru, 2009
Temat postu: Re: EV z mikro silnikiem spalinowym.
DNF napisał/a:
...Wybaczycie?

Wybaczamy :D

Anonymous - Sob 26 Gru, 2009

był już nie jeden wątek w temacie silnik 50ccm hybryda, istnieje opcja szukaj..

w skrócie jeśli jesteś w stanie wytrzymać hałas produkowany przez silnik 50 ccm to powodzenia... lepsza opcja to mały wyciszony agregat.

Coś takiego daje <1kW, sprzęt własnej produkcji myślę nie będzie bardziej wydajny od firmowego, więc w przedziale 600W-1000W się powinieneś zmieścić. Jadąc 60 będziesz używał jakichś 5KW w zależności od samochodu. musisz rozważyć hałas, cena, masa vs rzeczywisty wzrost zasięgu (jeśli taki w ogóle będzie!)

Anonymous - Sob 26 Gru, 2009

Smoczy, jesli byl-przepraszam. Niestety zaniedbuje lekture forum :(
No wlasnie, moze najpierw warto przeliczyc jaka bedzie oplacalnosc takiego biznesu.
Zaglebie sie w lekture nt pradow ladowania aku, pradow z alternatora samochodowego itp.
Pozniej znow sie pomysli :)
Pozdrawiam
DNF

PS Dzieki za wybaczenie :)

Anonymous - Sob 26 Gru, 2009

Cytat:
Coś takiego daje <1kW, sprzęt własnej produkcji myślę nie będzie bardziej wydajny od firmowego, więc w przedziale 600W-1000W się powinieneś zmieścić. Jadąc 60 będziesz używał jakichś 5KW w zależności od samochodu. musisz rozważyć hałas, cena, masa vs rzeczywisty wzrost zasięgu (jeśli taki w ogóle będzie!)


No nie mogę można czegoś nie lubić ale czemu opowiadać bzdury?
Cytat:
...(jeśli taki w ogóle będzie!)
Jak moze nie być????????????? jak na razie energia w benzynie waży WIELOKROTNIE mniej niż w akumulatorze .

agregaty firmowe są robione do czego innego i są ciężkie jak grom. (pomijam tu hałas) ale jeśli wziąć silniczek od n.p. piły spalinowej i obrać z zbędnych do naszych celów pierdołków to mamy napęd wagi 50 dkg jak się postaramy:) albo 1 kg jak mniej.
teraz można zamontować na wale silnika bezpośrednio, twornik prądnicy najlepiej z magnesami trwałymi i nakryć to stojanem alternatora , przymocowując go do obudowy silnika. Łożyskowanie silnika wystarczy, tył i przód alternatora możemy se darować, również można wywalić koło zamachowe silnika z iskrownikiem , mamy akumulator z prądnicą, poco nam iskrownik , a twornik wystarczy za kolo zamachowe.

To daje jakieś 3KW z 2,5 do 4 kg agregatu. albo przekładnia i silnik modelarski jako pradnica :) i z 1,5 kg tylesamo.

A teraz zasięg i hałas zasięg jest nieograniczony bo bezyne leje sie 3 minuty jak zbraknie, zamiast kilku godzin ładowania aku i do takiego maleństwa można jej zabrać nawet na 1000 km

Hałas....- to coś może się zmieścić w gabarytach 150*150* 220mm (1/2 pudełka od butów :) ) to można dowolnie wytłumić i obudować byle chłodzenie było .


POZA TYM!!!! tego można, wcale nie używać !!!!! :)
Zapewni komfort psychiczny, że sie nie stanie gdzies w polu bez prądu 100 km od domu i pozwoli na dalsze wyprawy bez zostawiania zapasu prądu na nieprzewidziane okoliczności .
Albo używać w sytuacji, awaryjnej, wyjątkowej . Kiedy poziom hałasu nie będzie priorytetem
Albo na postoju , odpalić , trzasnąć drzwiczkami i pójść pospać do lasu, na spacer , na wódkę puki sie nie naładuje .

rarek - Sob 26 Gru, 2009

Proponuje silnik stiringa, do czasu az ogniwa fotowoltaniczne i paliwowe zostana dopracowane w taniej technologii.
Mamy niezależność od rodzaju paliwa, byle palne. Prawie jak w "Powrót do przyszłości"
:cool:

Anonymous - Nie 27 Gru, 2009

tree napisał/a:


No nie mogę można czegoś nie lubić ale czemu opowiadać bzdury?



Skoroś taki mądry zrób agregat 4kW na silniku od piły. Powodzenia. :roll:

ten silnik może mieć taką moc, ale przy jakich obrotach! i jakie masz wtedy spalanie! grzeje się to potwornie i hałasuje. Spróbuj z 500g metalu odprowadzić kilka kW ciepła :grin: Chłodzenie i tłumienie na raz to nie taka prosta sprawa.
Bardziej realna moc do okolice 1kW i dolicz sprawność alternatora.

Anonymous - Nie 27 Gru, 2009

Temat bardzo aktualny i dotyczy będzie wszystkich którzy mają ambicję robienia auta na dalsze jazdy lub rejestrowanego jako motorower ( z powodu debilnej definicji motoroweru w kodeksie ). problem nie leży w silniku spalinowym - podbierze się z ajkiegoś lepszego skutera i dostanie się ok 5 kW mocy max i ok2-3 w obszarze max sprawności przy obrotach ok 3000 do 4000 1/min.
Problem leży w doborze prądnicy, wiec uprasza sie osoby zorientowane o wskazanie odpowiedniej.
Co do zasiegu to realne wydaje się zejście z poborem mocy el. do ok 5 kW przy aucie "pozamiejskim" przy 70 km/h wiec przy 50-60 będzie "nieograniczony"

Zbyszek Kopeć - Nie 27 Gru, 2009

Prądnica to drobiazg.
Najważniejsze tzeba znaleźć odpowiedni silniczek spalinowy (wydajny, leciutki, malutki, cichy).
Piły przenośne nie pracują w trybie ciągłej i jednostajnej pracy.

Anonymous - Nie 27 Gru, 2009

Witam.
Dziekuje za zainteresowanie tematem.
Narazie z mojej strony sa to rozwazania czysto teoretyczne, gdzy to bedzie spory wydatek, a ja uczen jestem :)
Dobrze, dostaniemy sporo pradu jak sie postaramy, ale przeciez akumulatora nie bedziemy katowac pradem 50A przy ladowaniu bo za dlugo nie pozyje.
Jak narazie rozwiazanie aku "po srodku" czyli cena/waga/jakosc to zostaja aku Trojany, a tam z tego co widzialem prad ladownia oscyluje w granicach 15A chyba, ze sie myle.
Predkosc maksymalna-70km/h mysle, ze bedzie w sam raz.
Aby ulatwic start, przy mniejszej mocy, moze uda sie zmienic przelozenie w skrzyni biegow?
Pozdrawiam
DNF

PS "Body" do przerobki, jakie przychodzi mi do glowy co by nie bylo za ciezke to poczciwe cinquecento :)

Zbyszek Kopeć - Nie 27 Gru, 2009

Co innego ładowanie akumulatora po jeździe, a co innego chwilowe doładowanie (przy hamowaniu).
Jazda z agregatem - agregat daje prąd na silnik, akumulator wówczas pełni tylko rolę stabilizacji (coś jak kondensator).

rarek - Nie 27 Gru, 2009

tylko moc pradnicy bedzie duzo mniejsza niz silnika
Tak więc prąd bedzie pobierany z aku w czasie jazdy a prad z gen. pomniejszy pobor pradu z aku a jakis %

Co do aku w takiej aplikacji:
kwasowe chyba nie sa najlepszym wyborem, zbyt spada ich pojemnosc ze wzrostem pradu pobieranego. Lepszym wyborem beda Nix lub Lix. Tak by trzeba dobrac pojemnosc na najczesciej pokonywany dystans 20-40min. Wtedy wychodzi rozsadna masa calosci.

Anonymous - Nie 27 Gru, 2009

Myslalem, aby aku pelnily role bufora(?). Prad jest z nich pobierany przez silnik, ale sa jednoczesnie ladowane z alternatora.
Najlepsze do tego bylyby akumulatory A123, ale ich cena jest powalajaca..
Moze powstanie z tego tematu jakis "przepis na hybryde" :)
Jutro jak znajde chwilke, poszperam za malymi silniczkami nadajacymi sie do rozkrecenia pradnicy.
Jak duze opory moze stawiac pradnica pod obciazeniem, zakladajac jej moc ok 1.5-2kW?
Pozdrawiam
DNF

rarek - Nie 27 Gru, 2009

Silnik stiringa

P=M*w/sprwnosc
M=moment obrotowy
w = prędkość kątowa

DruhRafal - Nie 27 Gru, 2009

Z 50 cc trudno będzie wyciągnąć taką moc, aby naładować aku w jakiś sensowny sposób - jeśłi chcesz zrobić hybrydę, to proponuję po prostu silnik el, ze spalinowym na jednym wale, ze sprzęgłem rozłączanym gdy nie działa spalinowy. Kontroler musiałby odzyskiwać prąd gdy chodzi spalinowy. Poza tym 50 to za mało. Na motocykl dałbym 250, dwugarowy (aby zniwelowac drgania), lub co najmniej 600 cc na samochód (też cztery garki przynajmniej, lub lekki diesel).

Zainstalowanie maleństwa od piły, lub nawet skuterowego 50cc to troche chybiony pomysł. Za głośny, zbytnio się grzeje etc. Trzeba by wykonać własne chłodzenie wodą, może własny blok silnika, do tego dochodzi chłodzenie aktywne w czasie postoju... słowem - nie warto w żaden sposób się w to bawić. Silniki motocyklowe 250 można kupić za grosze (olejaki), można do nich dorobić własne chłodzenie (oprócz chłodnicy oleju) i sprawa może zadziała... w każdym razie wydaje mi się, że lepszym rozwiązaniem byłby zwyczajny generator prądu wożony w bagażniku i odpalany "obok" samochodu w czasie postoju. Pomysł trochę głupio wyglądający na pierwszy rzut oka, ale jest szansa, aby w większym EV taki generator zamontować gdzieś pod maską...

Ale wtedy nie będzie to 0-emission, tylko hybryda i to kiepsko zrobiona, więc wiocha :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group