To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER
Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie

Inne pojazdy, mechanika pojazdów - Elektryczny terenowy wózek inwalidzki

Anonymous - Pon 25 Sty, 2010
Temat postu: Elektryczny terenowy wózek inwalidzki
Witam

Drodzy forumowicze jestem bardzo zainteresowany budową wózka terenowego (od 15 lat poruszam się na wózku inwalidzkim) coś w rodzaju tego z adresu http://www.kemcare.co.nz/photos.htm - w Polsce nikt nie robi takich konstrukcji a ściągniecie jej z nowej Zelandki także jest bardzo trudne.

Główne założenia

Prędkość ok 10-15 km/h max
zasięg ok 35 - 50 km
Nośność ok 100kg
Napęd na wszystkie koła (2 silniki - lewa strona oddzielny, prawa oddzielny i sterowanie jak w czołgu :) )
resztę widać na zdjęciach ...

obecnie dysponuje wózkiem Atlas 400 - http://www.elcar.com.pl/index.php?show=pojazdy
więc może dało by się wykorzystać część podzespołów z tego wózka

Czy ktoś podjął by się przygotowania kosztorysu takiego pojazdu ?
Czy kros byłby w stanie podjąć się budowy takiego wózka ?

NocnyPtak - Wto 26 Sty, 2010

Ja zrobiłem parę lat temu taki fajny wózek na plażę (żeby nie nosić tego w rękach) - do oglądnięcia na mojej stronie (zdjęcia raczej poglądowe).
W tym roku, ku mojemu wielkiemu zdziwieniu, po raz pierwszy widziałem gościa z podobnym wynalazkiem na plaży. Jego konstrukcja różniła się tym, że miał 6 nieskrętnych kół (identycznych jak moje) a wózek ciągnął na lince.
Bardzo mnie ta konstrukcja zainteresowała i przypatrywałem się jej uważnie. I zauważyłem, że na piasku twardym (nad samym brzegiem morza), jego wózek porusza się podobnie (czyli łatwo). Zaś na miękkim, sypkim piasku, tylko niewiele łatwiej od mojego (czyli dość trudno, niestety).
Dlatego uważam, że jeżeli to ma być faktycznie TERENOWY pojazd, to lepiej zastosować gąsienice.
Takich gąsienic (a nawet całych układów jezdnych), łatwych do adaptacji, jest naprawdę bez liku. Począwszy od skuterów śnieżnych, przez różnego rodzaju minikoparki, a skończywszy na samych gąsienicach o różnych parametrach, które można kupować na metry.
Wydaje mi się (ale całkiem możliwe, że tylko tak mi się wydaje), iż układ jezdny z gąsienicami byłby w podobnej cenie, podobnej trudności do zrobienia, za to dużo bardziej niezawodny w terenie.
Ale ze znalezieniem wykonawcy (zwłaszcza za rozsądną cenę), może być problem.
Może się okazać, że będziesz musiał sam taki pojazd zrobić (być może z czyjąś pomocą, ale jednak będąc głównym projektantem i wykonawcą).

DruhRafal - Wto 26 Sty, 2010

Zgadzam się w temacie gąsienic. Zastanawia mnie tylko problem synchronizacji silników (jeśli mają być dwa), w czasie jazdy prosto. Bo reszta wydaje się być trywialna...
Anonymous - Wto 26 Sty, 2010

z synchronizacja chyba nie powinno być problemów mam tez inny wózek w którym steruje się joystickiem i kierowanie odbywa się na zasadzie lewe koło stoi prawe pcha itd czyli dokładnie to co było by potrzebne ... zastanawia mnie raczej przeniesienie napędu na pozostałe koła, przy którym kole powinien być silnik (przód, środek tył itd) jakiej mocy silniki były by potrzebne itd
DruhRafal - Wto 26 Sty, 2010

robertm napisał/a:
z synchronizacja chyba nie powinno być problemów mam tez inny wózek w którym steruje się joystickiem i kierowanie odbywa się na zasadzie lewe koło stoi prawe pcha itd czyli dokładnie to co było by potrzebne ... zastanawia mnie raczej przeniesienie napędu na pozostałe koła, przy którym kole powinien być silnik (przód, środek tył itd) jakiej mocy silniki były by potrzebne itd


Przy gąsienicach tylko jedno koło musi być napędzane.

Anonymous - Wto 26 Sty, 2010

a dlaczego pojazd miałby być taki dziwactwem a nie zamkniętym samochodem, w którym inwalida miałby cywilizowane warunki podróżowania i mógł siedzieć na wózku ?
Pojazdu takiego póki co brakuje, choć są na razie tylko zapowiedzi jego stworzenia
Planowałem wzięcie na warsztat tego tematu na pracowni, co prawda w dalszej perspektywie po aucie typowo miejskim, ale jeżeli znajdzie się grupa co najmiej 2-3 poważnych osób możemy to w ramach zajęć ruszyć (na początek chocby w formie makiety odzwierciedlającej szczegóły konstrukcyjne ). Oczywiście nie jako robienie dla kogoś na zamównienie ale jako concept-car ku chwale ludowej ojczyzny co oczywiście chciałbym aby prowadziło do małoseryjnej choćby produkcji
Koszty samego nadwozia to kilka tys. zł w pierwszym egzemplarzu (concept car) . Reszta -już sami wiecie. Jeżeli ekipa będzie naprawdę poważna to sądzę, że instytucje prowadzące pracownię mogłyby częściowo to finansować.
Dawcą części musiałby być jakiś popularny model, choc rezygnuję już z brania pod uwagę seicento- bo za wąski więc pozostaje panda , zwłaszcza ze ma terenowa wersję co powinno zadowolić inwalidów koniecznie chcących ruszyć w teren
...tylko po co?

Anonymous - Śro 27 Sty, 2010

nie chodzi o samochód tylko o wózek ...

"po co" hmm żeby wyjść w las, na plaże, na ryby, grzyby czy cokolwiek innego co przyszło by człowiekowi do głowy.

równie dobrze mógłbym zapytać po co mi samochód do którego mogę wjechać wózkiem skoro wystarczy się przesiąść na fortel hmm

r2d2 - Śro 27 Sty, 2010

W teren napęd gąsienicowy byłby idealny, ale straty występujące w tym napędzie będą znaczne więc silniki muszą być odpowiednio większe i co za tym idzie wózek musi dysponować odpowiednią ilością akumulatorów, zasięg w granicach 35-50km przy prędkości 10-15km/h sprawi że ten pojazd musi być o wiele cięższy niż mogłoby się wydawać.
Pozdro.

DruhRafal - Śro 27 Sty, 2010

robertm napisał/a:
nie chodzi o samochód tylko o wózek ...

"po co" hmm żeby wyjść w las, na plaże, na ryby, grzyby czy cokolwiek innego co przyszło by człowiekowi do głowy.

równie dobrze mógłbym zapytać po co mi samochód do którego mogę wjechać wózkiem skoro wystarczy się przesiąść na fortel hmm


Dokładnie tak, jak pisze kolega r2d2. Gąsienice mogłyby zdziałać cuda. Ewentualnie mozna by pomyśleć o dużych pompowanych kołach, o niskim ciśnieniu. Coś takiego jak w SKOT-ach. trzy pary kół mogłyby rzeczywiscie zrobić różnicę. Zastanawiam się tylko nad zrobieniem odpowiedniego dyferencjału i wtedy ewentualnego blokowania go dla zastosowań "terenowych". Nie wiem jak to jest zorganizowane w innych pojazdach, ale może jakaś przekładnia hydrokinetyczna rozwiązywałaby sprawę przeniesienia napędu na obie gąsienice (lub oba zestawy kół) - tak jak to jest w pojazdach wojskowych zorganizowane. Przy okazji taka przekładnia zabezpieczałaby przed przeciążeniem całego układu. Oczywiście wszystko to w jakimś stopniu przedrożyłoby cały pojazd, ale jaki cudny byłby rezultat ;)
Cały pojazd wydaje mi się być większy niż zwyczajny wózek dla niepełnosprawnych - prawdopodobnie byłby gdzieś pomiędzy wózkiem, a melexem. Sam pomysł jest naprawdę ciekawy.

Anonymous - Śro 27 Sty, 2010

Jak dla mnie gąsiennice to duża przesada, chyba że bedziesz potrzebował pole przeorać. Przy gąsiennicach zapomnij o 30km w lesie, chyba że załadujesz 200kg TROJAN'ów.
Ja bym planował pojazd sześciokołowy (jak ten z Twojego pierwszego linku) na 6-ciu kołach od MELEX'a, ew. na 4-rech kołach jak od tego M .
http://allegro.pl/item900..._typ_melex.html

chyba, że celujesz w coś dużo mniejszego, to może pomyśleć nad przerobieniem najmniejszych modeli elektrycznych quadów? Konstrukcja gotowa w jakiś 80%.

PS
Oglądam właśnie quady elek. Wygląda na to że wystarczy wyciąć im środek i wpasować fotel, a pod nim ew. także po bokach aku. Napęd na tylną oś zostaje, tylko przełożenie zwiększyć i ew. mocniejszy silnik. Kierowanie gotowe również. Pozostaje kwestia napędu na przód. Może zębatki zamiast tarcz hamulc. i "załączanie" przedniego napędu tylko w razie utraty przyczepności na tylnym?
Plus jest taki że takiego quada możesz dostać bardzo tanio (że o używanym nie wspomnę)

tomasz_kombi - Śro 27 Sty, 2010

W kwestii różnych "patentów" (fot .1 - odnośnie gąsienic): http://www.google.pl/imgr...ved=0CCUQ9QEwBQ

Z tym, że nawet na czterech kołach można wiele zdziałać (biorąc pod uwagę choćby to co potrafią odpowiednio przygotowane samochody terenowe ze zmodyfikowanym zawieszeniem).
http://www.observer-mobilityproduct.com/

Anonymous - Śro 27 Sty, 2010

To prawda, przy kwocie 10k$ można sobie troche powybierać... :mrgreen:
Anonymous - Nie 15 Sie, 2010

Witam.Ja zblokowałbym dwa napędy[tylne koła]używanego skuterka np np [STERLING] mocne i nie do zdarcia.Na Allegro od groma.Zdaje mi się że sam zabiorę się zamajsterkowanie.A może jest ktoś chętny mam pomieszczenie i narzędzia.Pozdrawiam i zapraszam z KATOWIC.
tomasz_kombi - Nie 15 Sie, 2010

RysiekK napisał/a:
....... zamkniętym samochodem, w którym inwalida miałby cywilizowane warunki podróżowania i mógł siedzieć na wózku ? Pojazdu takiego póki co brakuje,


W zasadzie trochę OT bo wątek dotyczy pojazdu terenowego ale pozwolę się nie zgodzić, że takiego zwykłego pojazdu do poruszania się po asfalcie nie ma.
Jest. I to na dodatek 100% EV.

Komercyjny filmik

Zbyszek Kopeć - Pon 16 Sie, 2010

I moim zdaniem takie auta powinny być w tej wersji produkowane (najlepiej elektryczne), się wjeżdża, podnosi podłogę z wózkiem i hajda.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group