LuckyWookie - Pią 28 Kwi, 2017 Temat postu: Od zera do e-bikera. Dzień dobry z Łodzi ! Dzień dobry Wszystkim! Na forum trafiłem przypadkiem (nie wiedziałem, że takowe jest i nawet, że aż tak aktywne dyskusje tu znajdę). Po krótce dlaczego zdecydowałem się napisać: Jakieś 2 lata temu postanowiłem sobie złożyć tani, prosty rower na dojazdy do pracy (12km w jedną stronę, ponad 90% trasy to płaski bitum na drogach rowerowych) Stanęło na ostrym kole zbudowanym na ramie Huragan, z przednim hamulcem vbrake. Po kilku próbach ostre wymieniłem na wolno-bieg i tak też sobie dojeżdżałem do pracy. W tym roku nadszedł czas na kompleksowy remont złomka (tak go nazwałem bo od początku nie bym zrobiony na błysk tylko poskładany z mniej lub bardziej używanych części. Z racji tego że czasem męcząca jest dla mnie jazda na jednym biegu a w pracy aktualnie brak prysznica żeby się ochlapać to pomyślałem o przerzutce (shimano nexus w piaście), która ułatwi mi jazdę... a dalej grzebiąc w rozległym internecie dotarłem aż tutaj gdzie bardzo mi się spodobała idea roweru z napędem elektrycznym (czy to do "pełnej" jazdy czy jazdy ze wspomaganiem jeszcze rozważam) Zamysł jest prosty, i baaardzo mi się podoba (zdjęcia są z gotowymi zestawami ale skoro nie mam 2óch lewych rąk w tym jednej krótszej więc może udałoby się samemu coś zbudować): 
Wszystko ładnie pięknie ale z tego co udało mi się wyczytać na forum, przeglądając wątki w dziale początkujących albo oglądając i ew. bazując na sprawdzonych rozwiązaniach rzucają mi się w oczy takie uwagi: -brak amortyzacji (zdecydowana większość z was radzi minimum HT a najlepiej Fulla) -hamulce Vbrake (j.w. radzicie tarcze) -wąskie obręcze (j.w. polecacie szersze obręcze i opony) -wielkość kół (standardowe w huraganie to 27x1/4 ERTRO 630mm to są większe niż obecne 28" a z tego co wyczytałem według was nie powinny byc większe niż 26" Stąd mój post czy jestem w stanie zbudować coś sensownego na bazie tego co mam czy planując ostateczny budżet muszę uwzględniać koszt inwestycji w bazę czyli nowy/używany rower. Vega - Pią 28 Kwi, 2017 Zbudowałem niedawno rower dla celów takich jak twoje (14-17km w jedną stronę). Przerobiłem rower trekingowy na wąskich obręczach 28". Silnik w przednim kole (zakupiony tu na forum) do tego sterownik z chin (48V/17A) który przyciąłem do max 10A. Bateria też kupiona od kolegi z tego forum 14s4p (wpinana w miejsce bidona). Hamulce standardowe V-Brake - z dobrymi klockami. Wyniki po pierwszych testach: 1. Prędkość maksymalna bez wspomagania 38km/h 2. Zasięg z baaardzo małym wspomaganiem 60km Koszt pełnej elektryfikacji to 1750zł (największy koszt to akumulator). Polecam. sirgregs - Pią 28 Kwi, 2017 Wszystko zależy od założeń. Jeżeli jeździsz na ostrym kole to znaczy że potrafisz sporo znieść 
Każde udogodnienie a tym bardziej dodatkowy napęd elektryczny nawet o małej mocy będzie genialnym udogodnieniem. Napisz na jakiej trasie dojeżdżasz do pracy. Może to blisko mojej trasy i mógłbyś jeżeli byś tylko chciał spróbować jak jeździ elektryk na cienkich oponkach i bez amortyzacji. Zapewniam Cię że spodoba Ci się jak to działa jeżeli tylko spróbujesz 
LuckyWookie - Pią 28 Kwi, 2017 Super! ciesze się, że jednak jest szansa dla mojej zachcianki
W tym roku jeszcze rozłożony w garażu rower bo tak jak piszę waham się co z tym rowerkiem zrobić
Na ostre zmieniam raz na jakiś czas. Po całej trasie do pracy kolana dają się we znaki a dokładniej stara kontuzja. Więc single speed na wolno-biegu najczęściej używam. Jeżdżę powiedzmy z pętli Chochoła wzdłuż Aleksandrowskiej/Limanowskiego/Włókniarzy/Mickiewicza/Piłsudskiego na Piotrkowską kolo Centralu. Wszystko na drogach rowerowych gdzie nawet krawężniki są ładnie poobniżane
sirgregs - Pią 28 Kwi, 2017 Podjechać do Centralu to dla mnie ewentualnie nie problem. W końcu elektrykiem się przemieszczam
Jedno przełożenie fajne jest ale dla mnie osobiście nieakceptowalne. Z małym silniczkiem miałoby to jednak sens moim zdaniem i przerzutka w piaście nie byłaby koniecznością. Redaktor1966 - Śro 31 Maj, 2017 Idealny, praktycznie, rower elektryczny powinien mieć: - b. mocną ramę - amortyzację z przodu i z tyłu (sprężynowe są najtańsze w eksploatacji) - opony o szerokości 2.25 lub większej, z maksymalnym zabezpieczeniem przed przebiciem i z pełnym bieżnikiem - amortyzator siodełka lub/i wyłożone grubą warstwą gąbki siodełko. Inaczej trzeba będzie jeździć wolniej i ciągle zwalniać, omijać nawet małe przeszkody. - miejsce za wspornikiem siodełka na akumulator - kierunkowskazy i porządne podwójne oświetlenie z przodu. A i tak trzeba będzie omijać nawet nieduże przeszkody, szczególnie przy dużej prędkości (a b. szybko okaże się, że nawet 45km/h, to wcale nie tak dużo). |
||||||
