Zbyszek Kopeć - Śro 13 Maj, 2009 Kulka odbijana jest przycciągana przez magnes, bo kulki między magnesem a tą kulką są namagnesowane (stalowe) i ta kulka staje się magnesem. Nie wymyślaj tłumaczeń, tylko zrób ten prosty eksperyment, jest tani (łożysko do rozbicia wyrzucone w jakimś warsztacie, albo nowe za 3,-zl). Tu nie chodzi o teroretyczne podzielanie zdania, bo ja jeszcze nie mam zdania na ten temat, tylko widzę zjawisko w moich eksperymentach. Niech każdy zrobi ten eksperyment i się trochę pobawi, a potem możemy razem wysuwać jakieś wnioski. Anonymous - Czw 14 Maj, 2009 nie mam kulek i magnesów, biedy jestem.... ale jeśli powiesz, że używając dwuch kulek i magnesu można wykonać ten eksperyment to jutro się zaopatrze we wszystkie potrzebne składniki. Zbyszku, dlaczego we wszystkich tych eksperymentach po stronie "wylatywania" kulek używanych jest więcej niż 2 kulki? Czy jeśli użyjesz jednego neodymu i dwóch kulek to eksperyment zadziała? Praca domowa: Zastanów się dlaczego nie zadziała. PS Czekam na teorie a nawet same glosy rozsądku które powiedzą że kulka wylatujaca ma większą prędkość od uderzającej 
Zbyszek Kopeć - Czw 14 Maj, 2009 1. Łożysko zużyte można znaleźć prawie w każdym warsztacie. 2. Magnesy 2 szt tańsze od 1 piwa: http://www.allegro.pl/ite..._wyprzedaz.html 3. Wężyk (30 cm) fi 11mm - po 1 zł. Przecież wiadomo, że na dwóch kulkach to nie działa. Anonymous - Czw 14 Maj, 2009
dlaczego na 2 nie działa a działa na 3? Jeśli już znajdziesz odpowiedź na to pytanie to zrozumiesz, że nie da się z tego uzyskać darmowej energii Zbyszek Kopeć - Czw 14 Maj, 2009 W tym momencie energia jest darmowa w tym układzie. Naciągasz i wygłaszasz teorię do zjawiska, którego nawet nie wykonałeś. Wcześniej mi mówilli (i to technicznie światli ludzie), że im kaktus prędzej na dłoni wyrośnie, niż ja ruszę swoim autem elektrycznym, bo silnik będzie ważył 400 kg, a akumulatory 5 ton, żeby przejechać chociaż 20 km. Anonymous - Czw 14 Maj, 2009
W układzie w którym wrzucam kamień do studni energia jest też darmowa, ale co z tego? Znajdź błąd w tej teorii skoro taka naciągana. Po co mam wykonywać ten eksperyment? Nigdy nie spychałeś pewnie samochodu do przepaści więc rozumiem że nie możesz tlwierdzić że on spadnie?
Predzej mi kaktus na dłoni urośnie niż Ty wykorzystasz energie z tych magnesów. Zbyszek Kopeć - Czw 14 Maj, 2009 Tu kulka wyskakuje ze studni. Energii w magnesie nie ma, jak też nie ma jej w wiatraku (jest w wiatrze). Anonymous - Czw 14 Maj, 2009
W przypadku ze studnią kamień wyskakuje z ręki, analogia do magnesów jest doskonała.
To był skrót myślowy z tą energią. Twój przykład jest zły. Magnes generuje pole magnetyczne ale wiatrak nie generuje wiatru. PS Dlaczego magnes z dwoma kulkami nie zadziała? Zbyszek Kopeć - Czw 14 Maj, 2009 Nie ma znaczenia dlaczego działa lub nie działa, ważne żeby działało i był efekt. Ważne też, że wystrzelona kulka jest namagnesowana przed strzałem (w czasie też) jest przyciągana do magnesu. A najważniejsze, że wystrzeliwuje do góry bardzo wysoko. Magnes posiada pole magnetyczne, ale ono nie ma energii; może ją ukierunkowywać. Wiatrak nie ma energii, ale ją ukierunkowuje (kształt). Mibars - Śro 20 Maj, 2009 Nie wierze, że tego typu temat o bzdetach mógł się rozwinąć na 14 stron 
Przeczytałem "na szybko", więc może coś pominąłem, ale jeśli dobrze zrozumiałem, to obecne doświadczenie polega na tym, że mamy magnes, na nim rurkę z kilkoma ferromagnetycznymi kulkami. Od spodu magnesu zbliżamy jeszcze jedną kulkę i ta w odległości 1cm od magnesu odrywa się od powierzchni na której leży (stół, ręka, cokolwiek), "przykleja się" do magnesu i powoduje, że najwyższa kulka w rurce podskakuje na wysokość kilkunastu centymetrów... Jest to bardzo fajne doświadczenie pokazujące zasadę zachowania energii i pędu Kulki stalowe odbijają sie nieomalże całkowicie sprężyście (kojarzycie taką zabawkę "kulki Newtona"? ) no i górna kulka odlatuje z predkością prawie równą (bo sa niewielkie straty) prędkości z jaką uderzyła kulka od spodu Różnica jest tylko jedna - przy samym magnesie mamy bardzo silne pole magnetyczne, zaś na końcu łańcucha kulek jest już ono znacznie słabsze...
Poza tym w tym doświadczeniu widać do jak wielkich prędkości potrafi się rozpędzić ferromagnetyk w polu magnetycznym - Musi mieć olbrzymie przyspieszenie, by na dystansie ok 1cm (w dodatku z przeciwdziałającą siłą grawitacji) rozpędzić się do tak dużych prędkosci... Porponowałbym sprawdzić co by się stało, gdyby w rurce byłaby tylko jedna kulka - ja obstawiam, że albo by wcale nie podskoczyła, albo podskoczyła tak nisko, że natychmiast by się spowrotem "przykleiła" do magnesu
Swoją droga kolega na studiach jest u nas "specem od magnesów" - wymyślił sobie, że "uprości" sobie moduł stolika liniowego, który mieliśmy zaprojektować, pominie całe wyliczanie łożysk, materiałów, sprężyny, sił tarcia itd. poprzez zastosowanie "lewitującej" karetki stolika... Pierwszy zonk pojawił się jak po przejżeniu kilku książek i popytaniu różnych fizyków nie uzyskał żadnej odpowiedzi z jaką DOKŁADNIE siłą odpychają się dwa magnesy... Ostatecznie znalazł w internecie jakąś pracę doktorską, czy coś o tym zagadnieniu, wzór do wyliczania był taką fajną całką na pół strony, że zawieszał Matlaba , Ale udało się, choć wzór jest niedoskonały, bowiem dla bardzo małych odległości jest błędny, tzn pokazuje siłę "nieskończoność".... Teraz z racji braku jakichkolwiek rzetelnych badań, lub opracowań dostał "extra" zadanie zaprojekować stanowisko do pomiaru siły magnesów i przeprowadzi pomiary w laboratorium...
Anonymous - Śro 20 Maj, 2009
Cóż, faktycznie troche niedokładnie przejrzałeś, bo pisałem o tym przez ostatnie dwie strony.
Tu chyba nikt nie wierzy, że dostajemy jakąś nadwyżkę energii, jest dyskusja tylko, czy da się tą darmową energię z magnesów wykorzystać. Ja twierdze, że nie da rady... Mibars - Śro 20 Maj, 2009 Tak widziałem ten wątek, ale skojarzyłęm pytanie "dlaczego zawsze muszą być co najmneij 2 kulki w rurce" i tak napisałem...
Ja się czepiam tych słów Nic za darmo Równie dobrze byłoby zrobić jakiś mechanizm stawiający opór podczas przybliżania się do magnesu - np. przekłądnia napędzająca prądnicę, czy coś... Ale w takim przypadku bardziej by chyba opłaciło się wykorzystać sprężyny...
Anonymous - Śro 20 Maj, 2009 "Darmowa energia" to już taki uklepany termin. Nie chodzi tu o energię z niczego. Darmowa energia jest z wiatraków, ogniw słonecznych itp. Chodzi tu o taką umowność, skrót myslowy a nie o perpetuum mobile. Zbyszek Kopeć - Śro 20 Maj, 2009 Mibars: Nie dopasowuj sobie eksperymentu do swojej liźniętej wiedzy. Wykonaj doświadczenie - jest proste i tanie. Też jest dziwne, ze ta kulka wystrzelona jest namagnesowana, a jednak się odbija (i to tylko jedna) i nie może być ich ani więcej, ani mniej (jakby porcje energii i w dokładnym miejscu). Anonymous - Śro 20 Maj, 2009 to w "kulkach Newtona" też muszą być te "porcje energii" bo też odbija jedna i tylko jedna
|
||||||||||||||||||||
