michalb84 - Pon 25 Gru, 2017 Temat postu: Kupię rower elektryczny ebike - samoróbkę Poszukuję roweru elektrycznego o mocy przekraczającej minimum 1kw z bateriami solidnym zasięgu i prędkości dla faceta o masie około 90 kg, 180 wzrostu . Oferty proszę przesyłać pod ogłoszeniem lub na priv Cena do uzgodnienia,ale wstępnie max 4-6 k Pozdrawiam michalb84 - Czw 11 Sty, 2018 up 
pawextelinfo - Czw 11 Sty, 2018 A może taki? https://www.olx.pl/oferta...67-IDqbbfr.html Stanek271 - Czw 11 Sty, 2018 No ten całkiem przyzwoity, gdzie można go obejrzec na żywo? pawextelinfo - Pią 12 Sty, 2018 Na sklepie Żywiec ul Dworcowa 48 michalb84 - Pią 12 Sty, 2018 Fajny, tylko nie mój budżet
glebor - Wto 16 Sty, 2018 Co byś powiedział na mojego białego górala: glebor - Wto 16 Sty, 2018 Co byś powiedział na mojego białego górala: Ja ważę 65kg, ale sterownik masz 48V 30A max 1500W. Moc ciągła 500-800W. Vmax ze mną 54km/h, z cieższą osobą na pewno do 45km/h poleci bez problemów. Skrzynka mieści 130 ogniw panasonic NCR18650A. Przebieg ok 7-9 tys, czyli w sumei niewiele jak na mocnego fula i 130 ogniw. Ja jestem lekki i ltany był głównie po ścieżkach asfaltowych na tempomacie, więc wybity nie jest... Nie będę pisał głupot, ze ma 500km, bo tyle jak sie człowiek uprze to zrobi w tydzień na ebajku. Z mechaniki wszystko działa, hamulec z przodu SLX brm675 amor z tyłu rockshox, rama łożyskowana, bez luzów, przedni amor gila może du^^ nie urywa, ale coś tam tłumi. oponki z tyłu schwalbe, z przodu chyba też w dobrym stanie, klicki tarcze są wszystko sprawne. Zasięg w zależności od vmaxa przy 54km/h bez pedałowania minimalnie 50km, aczkolwiek nie wykluczone, że znacznie więcej, nigdy nie jeździłem do końca. Jak zaczniesz pedałować i utrzymasz ok 35-40km/h to 100 powinien zrobić. Jedyne, co przydało by się ogarnąć, to wymienić wolnobieg na DNP - już mam bo jesienią przyszedł z chin na 11z i zmienić dźwigienkę z 9rz srama na 7rz shimano, aby śmigał z wolnobiegiem i wyregulować. Propozycja, to 4,5 tys za fulla z dobrym damperem, nine continentem i pojemnym akumulatorem, wydaje sie być sensowna. Rower tak jak go zrobiłem, tak gdy tylko jest pogoda, człowiek wsiada włącza guzik i jedzie. Nigdy nic się nie zepsuło - jak to w elektrykach bywa, prostota i bezawaryjność... 
Jak chcesz, to zapraszam na jazdę próbną, tylko niech śnieg opadnie
|
||||||||
