To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER
Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie

Hyde Park - Patent na sforę psów

CzarciPomiot - Pon 05 Lut, 2018

Z mojego doświadczenia latarka sprawdza sie w 100%.
Nawet idąc z psem na spacer biorę ją sobie na drogę...raz że przyświecam sobie po ciemku wszystkie dziury....a dwa że nawet rozwscieczone psy...ujadające i prawie skaczące na furtkę...wystarczy na sekundę wcisnąć guzik i pies ucieka z podkulonym ogonem

henio - Pon 05 Lut, 2018

Coś na czasie... wystarczyła sfora tylko 4 psów by zagryźć człowieka. Naprawdę uważasz że skwierczenie paralizatora by uratowało życie tego młodego człowieka? A w lesie sfory są podwójnie niebezpieczne bo głodne, zdziczałe i często ze wścieklizną...

https://wiadomosci.wp.pl/internauci-chwala-psy-ktore-zagryzly-czlowieka-to-skandal-mowia-politycy-6217026212202113a

Anonymous - Pon 05 Lut, 2018

W sprawie tego zagryzienia głosy są podzielone. Internauci piszą, że prawidłowo, politycy, że nie.
Teren ogrodzony wysokim płotem, po kiego ktoś tam właził? Optuję, że jednak internauci mają rację.
Po co mi pies na posesji, jeśli będzie na uwięzi? Po to, żeby mu tylko michę przynosić? Ma bronić swojego terytorium i te psy tak zrobiły.
Nauczka na przyszłość: nie właź, gdzie cię nie proszono.
Dzikie sfory na wolności, to inna sprawa.

henio - Pon 05 Lut, 2018

CzarciPomiot napisał/a:
Z mojego doświadczenia latarka sprawdza sie w 100%.
Nawet idąc z psem na spacer biorę ją sobie na drogę...raz że przyświecam sobie po ciemku wszystkie dziury....a dwa że nawet rozwscieczone psy...ujadające i prawie skaczące na furtkę...wystarczy na sekundę wcisnąć guzik i pies ucieka z podkulonym ogonem


Powtórzę raz jeszcze: podczas ucieczki rowerem przez las ( nie pieszo ) nie ma szans pościć kierownicy by sięgnąć czegokolwiek, bo leżysz. Tylko ściskasz mocno kierownicę i wolta. Uwierz mi nawet na kopniaka się nie zdecydowałem, bo czułem że się wywalę. Zanim bym wstał psy byłby już na gardle. Paralizator, pałka, czy gaz? -owszem ale na drugim miejscu jako narzędzia ofensywne, gdy doszłoby do starcia. Samo skwierczenie paralizatora nie przegoni sfory 10 zdziczałych psów. Nie wyobrażam sobie jechać - w jednej ręce kierownica, w drugiej paralizator i se pstrykać na psy... One były i z lewej i z prawej - czyli co? Trzeba by było jeszcze przekładać z reki do reki paralizator?

henio - Pon 05 Lut, 2018

zeeltom napisał/a:
W sprawie tego zagryzienia głosy są podzielone. Internauci piszą, że prawidłowo, politycy, że nie.
Teren ogrodzony wysokim płotem, po kiego ktoś tam właził? Optuję, że jednak internauci mają rację.
Po co mi pies na posesji, jeśli będzie na uwięzi? Po to, żeby mu tylko michę przynosić? Ma bronić swojego terytorium i te psy tak zrobiły.
Nauczka na przyszłość: nie właź, gdzie cię nie proszono.
Dzikie sfory na wolności, to inna sprawa.


No ja wiem, to jest trochę inny przypadek. Chciałem oddać siłę działanie sfory. Te z lasu wyglądają jak bestie... brudne, sierść zjeżona, piana na pysku... masakra!

Przemek - Pon 05 Lut, 2018

nie wiem gdzie mieszkasz ale może dla prewencji i bezpieczeństwa wszystkich odwiedzających ten las może warto by by pogadać z leśniczym albo jeszcze lepiej z myśliwymi by załatwili sprawę raz a dobrze tym bardziej że tym drugim jeszcze bardziej zależy na zwierzynie co by mieli w co st.....ć
WojtekErnest - Pon 05 Lut, 2018

Przemek napisał/a:
nie wiem gdzie mieszkasz ale może dla prewencji i bezpieczeństwa wszystkich odwiedzających ten las może warto by by pogadać z leśniczym albo jeszcze lepiej z myśliwymi by załatwili sprawę raz a dobrze tym bardziej że tym drugim jeszcze bardziej zależy na zwierzynie co by mieli w co st.....ć

Dokładnie, trzeba likwidować przyczynę a nie ew z trudem z skutkiem tej sytuacji.

Yin - Pon 05 Lut, 2018

[quote="henio"]
CzarciPomiot napisał/a:
nie ma szans pościć kierownicy by sięgnąć czegokolwiek, bo leżysz.


Taki pomysł przyszedł mi do głowy: zamocowany na kierownicy skierowany wylotem w dół pojemnik z gazem pieprzowym. Tak aby można było rozpylić gaz bez odrywania rąk z kierownicy. Psy mają czuły węch wiec może nawet chmura rozpylona w locie by je zniechęciła?

NaczelnyFilozof - Pon 05 Lut, 2018

Kiedyś weterynarz mi powiedział że można kupić najprostszy pistolet hukowy na takie kapsle hukowe. Pistolecik się mieści do małej kieszeni a huk robi duży :-)
YesS - Wto 06 Lut, 2018

Ja stosuje pistolet hukowy Start-1, w magazynku 6 naboi. Jeden wystrzał i pieski odpuszczają ;-) .
Pistolet jest malutki, trzymam go w torbie na kierownicy, więc jest pod ręką.

maran_hand - Wto 06 Lut, 2018

Psy Cię goniły bo uciekłeś, instynkt. Dodatkowo w stadzie jeden pies nakręcał drugiego. Należy się zatrzymać, odgrodzić rowerem i czekać. Jeśli nie jesteś na ich terenie odpuszczą. Jesli zaś np. przeszedłeś przez płot to trzeba było nie przechodzić ;) Działa to mniej więcej tak:

http://m.cda.pl/video/127034333

Jeśli pies ma właściciela (nie jest zdziczały) to on się będzie bał na otwartym terenie, zawsze. W ostateczności jeśli psy nie odpuszczają, rower w górę, dziki krzyk i do przodu na nie. Nie ma burka (pomijam psy po tresurze) który wytrzyma ciśnienie - wystarczy, że jeden się wyłamie i reszta idzie w jego ślady. Co ciekawe, dotyczy to również wszelkiego dresiarstwa i kibolstwa, mają takie same zachowania. Analizując poziom ich inteligencji podejrzewam że sami na to nie wpadli tylko podpatrzyli u psów ;)

leszcz - Wto 06 Lut, 2018

grubo
henio - Śro 07 Lut, 2018

maran_hand napisał/a:
Psy Cię goniły bo uciekłeś, instynkt. Dodatkowo w stadzie jeden pies nakręcał drugiego. Należy się zatrzymać, odgrodzić rowerem i czekać. Jeśli nie jesteś na ich terenie odpuszczą. Jesli zaś np. przeszedłeś przez płot to trzeba było nie przechodzić ;) Działa to mniej więcej tak:

http://m.cda.pl/video/127034333

Jeśli pies ma właściciela (nie jest zdziczały) to on się będzie bał na otwartym terenie, zawsze. W ostateczności jeśli psy nie odpuszczają, rower w górę, dziki krzyk i do przodu na nie. Nie ma burka (pomijam psy po tresurze) który wytrzyma ciśnienie - wystarczy, że jeden się wyłamie i reszta idzie w jego ślady. Co ciekawe, dotyczy to również wszelkiego dresiarstwa i kibolstwa, mają takie same zachowania. Analizując poziom ich inteligencji podejrzewam że sami na to nie wpadli tylko podpatrzyli u psów ;)


Może i tak to wygląda w teorii, ale w praktyce, uwierz mi nie sposób się zatrzymać, gdy masz kły tuż przy nodze - już samo zwolnienie by spowodowało, by się zatopiły w łydce. A przecież dochodzi jeszcze ( wg. Twojej teorii ) zejście z roweru i uniesienie go, a to trwa ładnych parę sekund. 3-4 sekundy i jesteś cały pogryziony. Z reszto, duży pies wywróci człowieka z łatwością, tym bardziej podczas zsiadania z roweru. To są ułamki sekund. Po za tym, unieść rower w górę jak mówisz i odsłonić krocze? Nie widzi mi się ten pomysł. Zagrodzić się, gdzieś przy dużym drzewie - owszem.

Myślałem już o tym by to zgłosić jak mówicie leśniczemu lub nawet na policję. Niech je wytłuką albo wyłapią i problem z głowy. Śmiałem się z kumplem, że najlepszym rozwiązaniem byłby glock z tłumikiem :)

Dzięki Wszystkim za podpowiedzi. Obyśmy w ogóle nie spotykali takich niespodzianek na naszych szlakach.

Rysiekkk - Śro 07 Lut, 2018

Azazel napisał/a:
Batona zdecydowanie odradzam ze względów prawnych. Policja zatrzyma Ci go i skieruje wniosek o ukaranie do sądu na 99%.

kurde a ja wożę nieświadomy w aucie "batona" od daaaawna... z 8-10 lat :roll: he
henio napisał/a:
Wczoraj jelenie mi przebiegły - piękne, majestatyczne. 15 sztuk naliczyłem. Pierwszy miał grzywę jak homonto z koca, niebywale dostojny i wielki. Już z daleka mnie obserwowały i nie wiedziały co robić. Zatrzymałem się i powoli uniosłem ręce do góry w geście przyjaźni. Nie wiem co mi strzeliło do głowy. I bujałem nimi, niczym porożem, że niby jestem swój. Stały i się patrzyły :)

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

henio - Śro 07 Lut, 2018

Ja w samochodzie wożę pałkę policyjną i kastet i nie mam zamiaru z tego rezygnować - bezpieczeństwo najważniejsze, różni się debile trafiają na drogach. Policja wiele razy mnie zatrzymywała i nawet tego nie chowałem. Pałka leży między siedzeniami, no może kastet jest trochę zakamuflowany w popielniczce.

Na marginesie pałka policyjna średnio się sprawdza w boju ( już była w użyciu ) - nie nabierzesz tym prędkości bo się zawija, za wiotka, ale ból sprawia i większej krzywdy nie zrobi. Kastet co innego, ten jest na "dużego zwierza" :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group