To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER
Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie

Hyde Park - Elektryczny autobus z kołem zamachowym

Zbyszek Kopeć - Sob 05 Lut, 2011
Temat postu: Elektryczny autobus z kołem zamachowym
Za komuny opowiadano mi, że w Londynie są autobusy napędzane dużym kołem zamachowm (i to chyba piętrowe). Podobno co któryś przystanek kierowca wysiadał podłączał wtyczkę do gniazdka z prądem, sinik elektryczny napędzał koło zamachowe i po kilku minutach autobus z nowymi pasażerami odjeżdżał sterując odbiorem energii z koła zamachowego (autobus nawet podobno jeździł po górzystych uliczkach).
Od wielu lat szukam informacji na ten temat, teraz już jest internet i nie mogę na nic trafić, może coś źle szukam.

Może ktoś zna bliżej sprawę albo umie lepiej poszukać ?

Ciekawe są różne zasady odbioru tej energii i cała reszta tego napędu.

czarodziej - Sob 05 Lut, 2011

Kiedyś w jakimś programie TV widziałem koncepcję takiego napędu, ale nie było tam mowy o tym, że coś takiego gdzieś funkcjonuje.
tomasz_kombi - Sob 05 Lut, 2011

Po minucie szukania znalazłem takie coś:
http://www.youtube.com/watch?v=rnCUEeTE_p8
http://www.parrypeoplemovers.com/technology.htm
Może być ? :)

Zbyszek Kopeć - Sob 05 Lut, 2011

Niektórzy mają szczęście nawet w szukaniu. Dzięki.
A jednak te maszyny jeżdżą rzeczywiście.
Ciekawsze by były dane z tym napędem tych dużych autobusów na ulice.
Ciekawe jak one odbierają napęd z tego koła zamachowego - rozwiązania konstrukcyjneze sterowaniem.

maniakev - Sob 05 Lut, 2011

To było ulepszenie żyrobusu, żeby nie było skomplikowanej przekładni mechanicznej tylko elektryczna.
Mibars - Nie 06 Lut, 2011

Bardzo ciekawe rozwiązanie.

Największy problem widziałem właśnie w przekształcaniu energii z koła zamachowego na energię ruchu pojazdu, gdyż do przeniesienia napędu bezpośrednio potrzeba by zaawansowanej skrzyni CVT, lub zestawu przekładni i non-stop "palonego" sprzęgła. Gdy pojazd się nie porusza, to dla odmiany koło jest rozpędzone do maksymalnej prędkości, gdy przyspiesza to koło zwalnia...


Elektryczna przekładnia wprowadza pewne straty (strzelam, że pomiędzy 10 a 20%), ale jest najbardziej "elastyczna" - No i ten patent z silnikiem spalinowym o pojemności dwóch litrów napędzającym szynobus... Aż trudno uwierzyć jakie obniżenie spalania udało się osiągnąć poprzez zastosowanie takiego bufora!

Zbyszek Kopeć - Nie 06 Lut, 2011

Nawet bym nie wpadł na to, że to może tak się nazywać "żyrobus" - dzięki.

Właśnie kiedyś mi mówiono, że ten odbiór energii na koła w tych londyńskich autobusach nie ma związku z elektrycznością.
Trzeba by koniecznie znaleźć jakieś dane tech. i rysunki tych urządzeń (podobno bardzo proste, a proste jest najrudniej się domyśleć), żeby wiedzieć jak oni to rozwiązali i aby nie snuć domysłów.
Domysły są dobre do następnych przyszłych rozwiązań.

berla - Pon 07 Lut, 2011

http://envirofuel.files.w...assis.jpg?w=468

;)

wit - Pon 07 Lut, 2011

Witam.
Kiedyś - lata 80-te czytałem jakiś artykuł o tych autobusach.
Prawdopodobnie o tych... -bo mało prawdopodobne, żeby w zbliżonym okresie niezależnie eksploatowano różne rodzaje tak egzotycznego napędu...

Nie wiem -ale artykuł prawdopodobnie był w młodym techniku... ewentualnie w przeglądzie technicznym -gdyż te pisma czytywałem w miarę regularnie... zwłaszcza młodego technika (miałem prenumeratę...) szukanie można by zacząć od archiwalnych numerów tych pism.
Ewentualnie w jakiejś prasie codziennej -tylko, że artykuł operował danymi technicznymi -więc raczej pasował i pod pisma techniczne...

pamięć ludzka zawodną jest... w końcu czytałem to ponad 20 lat temu... ale wydaje mi się, że było to prawie czysto elektryczne rozwiązanie...
Ciężkie koło zamachowe -nie pamiętam wagi, ale pamiętam, że ciężar był "dający do myślenia" sprzężone z generatoro-silnikiem .

i silnik elektryczny (silniki ? ) połączony przekładnią z kołami. Ustrojstwo miało zasięg kilku bodajże 2-3 kilometrów -i na przystankach podłączało się do prądu -rozkręcając koło zamachowe... Energia gromadzona była głownie w dużej masie tego koła -a nie w obrotach...

potem koło generowało prąd zasilający silnik (silniki ?) -na pewno były jakieś przekładnie -natomiast o ile pamięć mnie nie myli samo koło zamachowe z resztą układu miało sprzężenie elektryczne... zdaje się, że żadnej elektroniki -regulacja prędkości poprzez przepinanie uzwojeń (silnika i generatora ? ) i nie wiem jak z przekładniami -czy była skrzynia -czy stałe przełożenie... nie pamiętam.
Sprawność była raczej sporo mniejsza niż zakłada Kolega Mibars... toto mogło się często karmić -na każdym przystanku i nie musiało oszczędzać... wystarczało, że dotoczyło się do kolejnego przystanku. Założeniem projektowym było nie oszczędność energii -a brak spalin -walka z londyńskim smogiem.
Moją wypowiedź należy traktować z lekkim "przymrużeniem oka" -czytałem artykulik ponad 20 lat temu... i pisze co mi się wydaje, że pamiętam...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group