To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER
Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie

Akumulatory litowe i pochodne i ich ładowanie - Pytanie o li-ion, silniczek i odzysk energii

Pawiel - Nie 15 Maj, 2011

CHyba tak nie zrobię, bo musiałbym podłączyć amperomierz na 20A, a takiego nie mam. Zresztą było by to trochę kłopotliwe.
Mam w planach zrobienie komputera takiego, który by liczył mAh wpompoane do accu, pobrane z accu i chwilowy pobór prądu. Pozwoli to ocenić ile można jeszcze przjechać.
A co do oporu powietrza - to jest główny czynnik hamujący poczynania każdego rowerzysty. Gdyby nie on, to jechało by się znacznie szybciej i dalej. Zresztą łatwo sięgnąć po podstawowe wzory i usunąć czynniki odpowiadające za ów opór.

Zbyszek Kopeć - Nie 15 Maj, 2011

Takie coś kupisz tanio już gotowe:
http://forum.arbiter.pl/v...?t=816&start=30
czyli iBMS.

Anonymous - Nie 15 Maj, 2011

Raczej tu: http://forum.arbiter.pl/v...p?t=816&start=0
;)

cocos - Nie 15 Maj, 2011

W sobotę było kolejne starcie. Znaleźliśmy urwany kabelek, jednak objawy się nie zmieniły (tzn. słychać pracę, ale koło stoi). Na chwilę wyłączyłem logikę a włączyłem intuicję - pamiętacie pare stron wcześniej, gdy doszedłem, że 2 fazy są zamienione kolorami i po połączeniu zielony-niebieski rower ruszył? Postanowiłem, że tym razem spróbuję przywrócić to pierwotne połączenie - zgodne z kolorami. I ROWER RUSZYŁ! Potraficie to wyjaśnić? ja nie, ale rower jeździ i się nie grzeje, choć wcześniej tak nie było. Coś jednak się zmieniło, przy poprzednim połaczeniu a przed awarią pracował chyba głośniej na małych obrotach i rozwijał 32km/h, obecnie jest cichszy ale silnik nie przekracza 22km/h i nie chodzi o samoodłączanie, po prostu mimo ciągłej pracy szybciej nie pojedzie (chyba, że z górki).
Dodatkowo stwierdziłem, że 5 pinów od halotronów nic w pracy nie zmienia, mogę je odłączyć.

Nie obyło się bez kolejnych przeszkód i lista uczestników projektu znowu wzrosła. Tym razem okazało się, że mój widelec nie jest w stanie utrzymać nieruchomo osi silnika, zamówiłem wspornik podobny jak na zdjęciach Tomka.

tomasz_kombi - Nie 15 Maj, 2011

cocos napisał/a:
5 pinów od halotronów nic w pracy nie zmienia, mogę je odłączyć.
Być może sterownik przystosowany jest również do pracy z silnikami bezczujnikowymi. To by mogło tłumaczyć iż nadal działa.

PS. Przypomniało mi się, że podczas rozmowy sugerowałem zwarcie kabelka "ogranicznika" z "czymś" (plus czy minus .... sorry nie pamiętam :oops: ). Jednak to właśnie zamknięcie tego obwodu powinno zmniejszyć prędkość a nie odwrotnie (!). Tak więc przyczyna zmniejszenie prędkości tkwi gdzieś indziej. Być może to właśnie "ukręcenie" przewodu do jakiegoś czujnika Halla spowodowało wejście kontrolera w tryb pracy "bezczujnikowej" i jednocześnie ograniczenie prędkości?
Może ta teoria jest nieco naciągana ale innej w tym momencie nie mam :wink:

cocos - Pon 16 Maj, 2011

Rozebraliśmy silnik i sprawdziliśmy dojście pinów do halotronów- są OK, trudniej sprawdzić dojścia 3 kabli do cewek, ale wszystkie wykazują taki sam opór pomiędzy sobą, czyli też raczej OK.
Złączenie 2 wolnych kabli z kontrolera powodowało odłączanie silnika przy nagłym dodawaniu gazu, więc zostawiłem rozłączone. Co do logicznego wyjaśnienia, może być problem. Jak wytłumaczyć, że silnik najpierw buczy przy własciwym złączeniu kolorów, a przy zamianie śmiga (podobnie jak u innego Forumowicza), ale po powrocie od spawacza, zaczyna być odwrotnie (ale nie całkiem, bo jeździ wolniej). Na logikę, to nie ten silnik - tylko podobnego pewnie nawet w okolicy nie ma.

tomasz_kombi - Pon 16 Maj, 2011

Skoro rozebrałeś silnik to przekonałeś się naocznie, że jego budowa jest jedynie nieco bardziej skomplikowana od budowy cepa ;)
Więc tutaj (w samym silniku) nie dopatrywałbym się dłużej przyczyn tego dziwnego zjawiska.
Tym bardziej, że jak piszesz sprawdziliście przewody i opór cewek więc wydaje się wszystko OK.
W takim razie pozostaje drugie ogniwo tej układanki czyli kontroler.
Być może podczas spawania (zakładam, że nie demontowaliście kontrolera) coś "zabłądziło" nie tam gdzie trzeba i może coś się w elektronice "upaliło" lub "rozjechało" w sofcie ???
Oczywiście to takie moje dywagacje tylko i potwierdzić by to można jedynie podmieniając kontroler na identyczny model (lub bardzo podobny).

cocos - Pon 16 Maj, 2011

po dostarczeniu rowerka odpiołem silnik (fakt, że zdążyli galancie poskręcać przewody) i zabrałęm baterię. Spawanie migomagiem, ale takie cuda :roll:
tomasz_kombi - Pon 16 Maj, 2011

No tak ale kontrolera nie odpinałeś a tam w środku elektronika więc ..... kto wie ???
(powtarzam, że to tylko luźne dywagacje i wolałbym aby ktoś jeszcze się wypowiedział)

cocos - Nie 19 Cze, 2011

No więc się udało :mrgreen:
Giant dojechał do Kudowy i spędziłem to świetnie czas, ja na opisywanym rowerku, żona na składaczku ecobike 250W. Rewelacja, tutaj filmik
http://www.youtube.com/watch?v=HLbtV62H18w

W ostatniej chwili zaprzyjaźniony ślusarz zrobił mi wspornik do widełek, wg wzorów Tomasz (co ciekawe miał akurat taki element prawie gotowy). Dzięki pomocy Forumowiczów (szczególnie Tomasz) oraz grupy pięciu fachowców różnych dziedzin (+trzech, którzy chcieli pomóc, ale nie dali rady), rower udało się złożyć.
Choć nie wszystko jest jest jasne - prędkość (i prawdopodobnie moc) spadła z 32 do 22km/h,
kontrolki palą się wszystkie do wyczerpania, niewiele wskazuje, że mam odzysk i asystenta też na razie odpuściłem... Najbardziej dukucza mi spadek Vmax i trudno będzie postawić diagnozę - zaczął bym od pomiaru prądu na każdym z kabli fazowych, obstawiam, że jedna z cewka nie daje.
Zasięg przy ok90kg własnych i baterii 48Vx10Ah po górach - 30 km (pomoc nożna przy ruszaniu i minimalna pod górkę)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group