|
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITERRowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie
|
Nie sprawny rower elektryczny saturn |
Autor |
Wiadomość |
zeeltom [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 08 Paź, 2017
|
|
|
Nie do końca. W manetce bez magnesu jest połowa napięcia i dopiero zbliżanie bieguna północnego, lub południowego powoduje zwiększenie, lub zmniejszenie napięcia.
Nie mając zaplecza i wiedzy o silnikach BLDC z hallami, trudno ci będzie dojść, co jest nie tak.
Powinieneś zacząć od sprawdzenia halli w silniku podając 5V na zasilanie i sprawdzając względem +5V poziomy wyjścia każdego z halli robiąc pełny obrót kołem. Jeżeli napięcia będą się zmieniać rytmicznie i jednakowo na każdym wyjściu, można zakładać, że silnik jest sprawny.
To samo dotyczy manetki. Podajesz 5V na zasilanie manetki a na przewodzie sygnałowym powinno się zmieniać napięcie od około 1V do około 4V przy pokręcaniu manetki.
Nie bardzo można podawać bezpośrednio 5V na przewód sygnałowy, bo niektóre kontrolery traktują to jako zwarcie przewodów i wyłączają silnik. |
|
|
|
|
shrek1818
początkujący
Dołączył: 23 Wrz 2017 Posty: 10 Skąd: Secemin
|
Wysłany: Nie 08 Paź, 2017
|
|
|
nie wiedzialem ze w silniku i w manetce sa inne halle. Pomimo mojej niewielkiej wiedzy z dziedziny elektroniki to moze dzieki wytrwalosci w dazeniu do celu i pomocy forumowiczow za zime dojde co poprzedni wlasciciel popsul i sobie ten rowerek naprawie a jaka bede mial satysfakcje. Dzieki za pomoc w wolnej chwili zachynam od poczatku diagnostyke co jest nie tak |
|
|
|
|
zeeltom [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 09 Paź, 2017
|
|
|
W silniku halle działają jak przekaźniki. Albo są zwarte, albo otwarte. W manetce hall zachowuje się jak potencjometr i na dobrą sprawę może być zastąpiony potencjometrem liniowym 10 - 20 k. |
|
|
|
|
shrek1818
początkujący
Dołączył: 23 Wrz 2017 Posty: 10 Skąd: Secemin
|
Wysłany: Wto 10 Paź, 2017
|
|
|
Zrobiłem od nowa test na poprawność działania czujników halla w silniku tym razem na podłączonym sterowniku który je zasilał swoim napięciem i wyszło mi że tylko na jednym napięcie spadało a na pozostałych dwóch stałe, dodam iż czujniki wszystkie3 były przezemnie wymieniane na nowe i z tąd moje pytanie co może być tego przyczyną? |
|
|
|
|
tas
szef tas
Pomógł: 154 razy Dołączył: 02 Kwi 2012 Posty: 6169 Skąd: Beskidy
|
Wysłany: Wto 10 Paź, 2017
|
|
|
Wszystko może być przyczyną, od zaciętego przewodu podczas zakładania pokrywy po lutowanie nie uziemioną lutownicą/ |
_________________ Silniki, sterowniki : SKLEP tel: 792304416
Kod rabatowy: "FORUM"
Ogniwa: SKLEP
Blog o ebajkach BLOG |
|
|
|
|
wibi
szef
Pomógł: 42 razy Dołączył: 23 Sie 2014 Posty: 1072 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Wto 10 Paź, 2017
|
|
|
Przyczyną może być również miernik szczególnie jeśli to taki z wyświetlaczem LCD gdyż niektóre z czasem nieco "głupieją" gdy mierzy się kolejne napięcia.Spróbuj przy pomiarze następnego halla zewrzeć na moment końcówki miernika nim przyłożysz je do nóżek czujnika. |
|
|
|
|
shrek1818
początkujący
Dołączył: 23 Wrz 2017 Posty: 10 Skąd: Secemin
|
Wysłany: Nie 22 Paź, 2017
|
|
|
Rower NAPRAWIŁEM:) Mój błąd był na początku bo rower dostałem z wypiętym sterownikiem i hasłem "nie działa" ale nie wiedziałem co było przyczyną i jakie były obiawy. Wymieniłem wszystkie halle w silniku, potem okazało się że wtyczka nie przewodziła jednego czujnika halla, 2hall źle miał przylutowaną jedną nóżkę i miał przez to stałe napięcie i sterownik dostawał informację tylko z 1halla i albo nie działał silnik albo strasznie buczał i drgał teraz chodzi równo i cicho ale tylko podczas pedałowania a manetki gazu wogule nie mam i działa bez niej i teraz takie pytanie po co ta manetka gazu skoro rower działa bez niej? |
|
|
|
|
shrek1818
początkujący
Dołączył: 23 Wrz 2017 Posty: 10 Skąd: Secemin
|
Wysłany: Pią 27 Paź, 2017
|
|
|
Nie zakładałem nowego tematu aby nie zaśmiecać forum okazało się po naprawie rowera że uszkodzona jest jeszcze ładowarka do niego. Powinno być 36v ładowanie a jest 89/90v skacze, zrobiłem zdjęcie ładowarki da się takie coś naprawić czy poszukać sobie nowej?
20171027_191427.jpg
|
Pobierz Plik ściągnięto 354 raz(y) 132,23 KB |
|
|
|
|
|
wibi
szef
Pomógł: 42 razy Dołączył: 23 Sie 2014 Posty: 1072 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pią 27 Paź, 2017
|
|
|
Ładowarka wygląda na najprymitywniejszą jaka może być a jej napięcie "jałowe" czyli bez obciążenia powinno wynosić ok.42V i raczej na pewno da się ją naprawić ale zdjęcie musiało by być znacznie lepszej jakości by móc coś podpowiedzieć. |
|
|
|
|
zeeltom [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 28 Paź, 2017
|
|
|
Nowe ładowarki 36V kosztują już poniżej 100 zł, warto się bawić w wyszukiwanie usterki i tracić na to czas? Ja sobie odpuściłem. Jak coś nawala, kupuję nową i po bólu Tak często się nie psują. |
|
|
|
|
gienek333
szef
Pomógł: 25 razy Wiek: 55 Dołączył: 26 Kwi 2013 Posty: 1338 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 28 Paź, 2017
|
|
|
A ekologia? Naprawiając ładowarkę zmniejszasz ilość elektrośmieci. Jeżeli naprawisz ją w godzinę (dla mnie stawka 100pln/h jest do przyjęcia), a naprawialność tego to 90%. Ostatnio naprawiałem TV przez telefon i zajęło to z pół godziny. Teraz trochę o ładowarce. Podstawa to elektrolity (duże wyglądają dodrze, ale mniejsze trzeba by obejrzeć. Trzeba wyłączyć ładowarkę z sieci, rozładować kondensator (ten największy). Poprawić luty przy elementach na radiatorach i trafie. Bardzo często pękają ścieżki przy trafie (od rzucania). Elektrolity na szybko z grubsza można sprawdzić "pikaczem" w mierniku, albo dolutować do nich od spodu coś ok połowę mniejszego (do 100uF- 47uF). Na koniec dodam, że zmusza to trochę do myślenia, a jak wiadomo "narząd nieużywany obumiera". |
_________________ Pojazdy ekologiczne, to takie które stoją w garażu. |
|
|
|
|
wibi
szef
Pomógł: 42 razy Dołączył: 23 Sie 2014 Posty: 1072 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Sob 28 Paź, 2017
|
|
|
Oczywiście zeeltom masz rację ale bywają tacy "zboczeńcy" którzy lubią coś dłubać i naprawiać bo to daje im satysfakcję tak jak niektórym np.rozwiązywanie krzyżówek. W tym powyższym przykładzie ja zaczął bym od sprawdzenia wszystkich ścieżek a dalej transoptora (może być zwarty po którejś ze stron) i elektrolitów. Tam jest tak mało części, że nawet wymiana wszystkich prócz transformatora to tylko kilkadziesiąt minut i satysfakcja z udanej pracy. Z tym, że jak ktoś się na tym nie zna to lepiej niech nie próbuje bo może go "zdrowo świtnąć" |
|
|
|
|
zeeltom [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 29 Paź, 2017
|
|
|
Przy padniętych kondensatorach przetwornica zazwyczaj nie startuje, a nie podaje 3x większe napięcie na wyjściu. Jak to napięcie wytrzymują kondensatory wyjścia 36V?
Oczywiście, jak ktoś lubi się grzebać w elektronice i mieć z tego satysfakcję, to droga wolna
Ja też niektóre urządzenia staram się naprawić, ale kiedyś to miało sens. W dobie taniej chińszczyzny, wole jednak poświęcić swój czas na bardziej zbożne cele, niż naprawianie sprzętu za kilkadziesiąt złotych. Szczególnie przy opisanej stawce 100 zł/h , gdzie koszt naprawy przekroczy cenę nowego urządzenia |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|