ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

[Mechano]

Pomysł z akumulatorem w plecaku nie wydaje mi się taki zły, wtedy waga wzrośnie tylko o jakieś 12kg zamiast o ~20kg. Tylko, że z tak dużym bagażem, pewnie nic więcej się do plecaka nie zmieści a i tak pewnie będzie trzeba go jakoś wzmocnić. Ewentualnie, jeżeli będzie to mocno przeszkadzać to pozostanie zmniejszyć akumulator o 3s, wtedy pozbędę się jakichś 20cm długości i z 1.5kg wagi.

[WojtekErnest]

Jest w Twoim pomyśle pewna sprzeczność. Bo z jednej strony masz lekki zgrabny rower, którym jesli nie będzie wspomagania będziesz jezdzil 'analogowo', a z drugiej strony planujesz jednak gigantyczny aku do zapewne mocnego silnika.
Co jest celem ? Przyjemna jazda ze wspomaganiem aby z łatwością utrzymywac prędkość okolo 40 km/godz czy jazda 'na manetke', próby bicia rekordow, bardzo dlugie dystanse ?
Bo do tak lekkiego i zgrabnego roweru, pasują raczej rozwiązania bidonowe, czyli na 65 ogniw max i
prędkości w okolicach 40-45 km /godz.
Inaczej ciężarem całości, 'zabijesz' funkcje roweru traktowanego jako 'osobisty środek transportu' z udzialem mięśni nog

[IMPULS]

Co do zamocowania akumulatora to ja bym jednak próbował go zamocować od spodu ramy + dodając boki mieszczące w sobie górną część ramy.(dobrze by trzymały alumulator). Miałbyś zapinany od spodu akumulator czyli dość wygodny do demontażu. Przednie koło ma na pewno zapas przed ramą więc wystarczy zmierzyć ile i ewentualnie akumulator wycieniować w tym miejscu. Będziesz miał więcej zabawy z obudową ale efekt końcowy myślę ze miałbyś o niebo lepszy niż z aku na górze ramy.

[WojtekErnest]

Dla inspiracji :
Parę przykładów mocowania wymiennych akumulatorów w fabrycznych rowerach.

[Majster]

Chłopaki dobrze radzą - będziesz żałować, jeśli dasz ten aku na górze ramy. Poświęcisz kupę czasu na zrobienie tego a jeździć będzie dobrze tylko na prostej.

Jeśli nie chcesz zmieniać ramy, rozważ mniejsza móc oraz baterię bidonu na 65 ogniw. 500 -1000W mocy też potrafi dać dużo frajdy.

[Mechano]

Dzięki wszystkim za Wasze propozycje, jednak najbardziej na ten moment trafia do mnie pomysł z akumulatorem w plecaku. Wymierzyłem i w moim plecaku na rower zmieści się aku i jeszcze zostanie trochę miejsca na dodatki.

WojtekErnest,
Odpowiadając na pytanie na zasadność tej konwersji, ogólnie chodzi mi o zbudowanie mocnego bajka, z dużym akumulatorem, będzie służył głównie do zabaw w lesie i po bezdrożach. Głównym celem jest możliwość jazdy "pełnym ogniem" przez jakieś 30-40km, ile wyjdzie dokładnie to zobaczymy. Raczej nie interesują mnie długie wycieczki spacerowym tempem, tylko bardziej taki "freeride po płaskim" (chociaż z samym freeridem będzie to miało mało wspólnego). Ma to być taki mój mały SuperBajk.

[WojtekErnest]

No to byc moze w bidon 65 ogniw a w plecak gdy potrzeba kolejne 100 ogniw. Wtedy masz dwu-zadaniowy pojazd.