|
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITERRowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie
|
Przesunięty przez: tas Sob 07 Gru, 2013 |
Humor rowerowy i nie tylko |
Autor |
Wiadomość |
Przemek
prezes
Pomógł: 10 razy Dołączył: 12 Lip 2015 Posty: 758 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pią 16 Lut, 2018
|
|
|
trochę suchar ale wkleję
Wczoraj wybrałam się na imprezę z moimi koleżankami. Powiedziałam mojemu
mężowi, ze wrócę o północy. 'Obiecuje ci kochanie, nie wrócę ani minuty
później'- powiedziałam i wybyłam. Ale. impreza była cudowna! Drinki,
balety, znów drinki, znów balety, i jeszcze więcej drinków, było tak
fajnie, ze zapomniałam o godzinie.. Kiedy wróciłam do domu była 3 nad
ranem. Wchodzę do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słyszę ta
wściekła kukułkę w zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowałam,
ze mój mąż sie obudzi przy tym kukaniu, dokończyłam sama kukać jeszcze 9
razy... Byłam z siebie bardzo dumna i zadowolona, ze chociaż pijana w
cztery dupy, nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do głowy - po prostu
uniknęłam awantury z mężem... Szybciutko położyłam się do łózka, myśląc
jaka to ja jestem inteligenta! Ha.
Rano, podczas śniadania, mąż zapytał o której wróciłam z imprezy, wiec
mu powiedziałam, ze o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od
razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. 'Oh, jak
dobrze, jestem uratowana....' - pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła.
Moj mąż, po chwili, spojrzal na mnie serio, mówiąc: 'Wiesz, musimy
zmienić ten nasz zegar z kukulka'. Zbladłam ze strachu, ale pytam
pokornym głosem: 'Taaaak A dlaczego, kochanie?' A on na to: Widzisz,
dzis w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem - nie wiem jak to zrobiła -
krzyknela 'O ku...!' znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu,
zakukala jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze
raz, nastapnela na kota i rozwaliła stolik w salonie. A potem, powaliła
sie kolo mnie i kukając ostatni raz - puściła głośnego baka i szybko
zaczęła chrapać........ |
|
|
|
|
Passat_EQ
prezes
Pomógł: 15 razy Dołączył: 08 Paź 2016 Posty: 580 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 16 Lut, 2018
|
|
|
Przychodzi chłop do weterynarza:
- Doktorze, świnie nie chcą żreć!
- Cóż, musi je pan wziąć do lasu i przelecieć, to dobrze na nie wpływa.
Chłop zrobił, jak mu lekarz kazał, zapakował świnie do Żuka, wywiózł do lasu i po kolei przeleciał. Nie pomogło.
- Panie doktorze, dalej nie chcą żreć.
- Musi pan je zabrać w nocy.
Jak powiedział lekarz, tak chłop zrobił. Zapakował świnie do Żuka, wywiózł nocą do lasu i przeleciał po kolei. Wrócił zmęczony nad ranem i położył się spać. Za godzinę budzi go przerażona baba.
- Wstawaj, stary! Wstawaj!
- Co?
- Świnie!
- Żrą?
- Nie! Siedzą w Żuku i trąbią.
To mogl byc Żuk elektryczny. |
|
|
|
|
Przemek
prezes
Pomógł: 10 razy Dołączył: 12 Lip 2015 Posty: 758 Skąd: Katowice
|
|
|
|
|
henio
brygadzista
Dołączył: 16 Sie 2017 Posty: 286 Skąd: Polska
|
Wysłany: Pią 16 Lut, 2018
|
|
|
Zesrać się można |
|
|
|
|
maran_hand
dyrektor
Pomógł: 5 razy Dołączył: 01 Lut 2015 Posty: 459 Skąd: Warszawa-Sadyba
|
Wysłany: Pią 16 Lut, 2018
|
|
|
Marian miał tylko mieszkanie i psa jamnika. Strasznie mu się w życiu nie wiodło zwłaszcza że lubił wypić. Podczas jednego z tych wieczorów gdy siedział sam przy stole nad kieliszkiem i rozmyślał skąd tu wziąć kasę, nagle przemówił do niego jamnik:
- Wystaw mnie do wyścigu hartów, postaw kasę.. ja wygram będziesz bogaty
Marian natychmiast oprzytomniał i postanowił więcej nie pić. Minęło parę dni. Marian wciąż na trzeźwo.. i nagle znowu odzywa się jego jamnik:
- Wystaw mnie do wyścigu hartów, postaw kasę, wygram, będziesz bogaty.
-Ale jak to, pyta Marian. Jamnik Ty mówisz???
- Wystaw mnie do wyścigu..
- Ale jamnik?!
- Wystaw mnie do wyścigu hartów, postaw wszystko co masz, zastaw mieszkanie bo to numer tylko na raz!
Myśli Marian, co tu, jak tu zrobić? Ale skoro jamnik przemówił do niego to coś w tym musi być. Wziął kredyt pod zastaw mieszkania i wystawił jamnika do wyścigu.
Harty ruszyły, jamnik za nimi.. Harty pobiegły a jamnik po kilku krokach zwalił się na bok, leży i ciężko dyszy.
Biegnie Marian, rwie włosy z głowy i krzyczy. Jamnik, Jamnik.. co się stało?!
Na to jamnik podnosi łeb, patrzy.. i mówi.. Marian k*rwa, nie wiem |
_________________ 🔋 3,5 sztuki 🔌 - https://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=6828
http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=3860 http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=5181 |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|