|
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITERRowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie
|
Przesunięty przez: Nostusek Sob 07 Gru, 2013 |
EV z mikro silnikiem spalinowym. |
Autor |
Wiadomość |
Zbyszek Kopeć
szef
Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 3284 Skąd: Gdańsk
|
|
|
|
|
DNF [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 25 Sty, 2010
|
|
|
Witam.
Widze, ze co najmniej mala klotnia wynikla na forum.
Panowie po co te zlosliwosci?
Lepiej polaczyc swoja widze i umiejetnosci i wspolnie cos sensownego wymyslic.
Jest maly problem.
Standardowe akumulatory kwasowe, nie sa w stanie przyjac duzego pradu.
Zeby hybryda miala sens, jej akumulatory musza byc szybko ladowane, bez wiekszego uszczerbku na ich zywotnosci.
Takie zalozenia spelniaja ogniwa li-ion lub li-poly. Niestety sa to drogie ogniwa i tylko nieliczne spelniaja wymog szybkiego ladowania/rozladowania.
Pomyslcie, jaki bylby sens budowac hybryde, w ktorej zeby nie zabic akumulatorow, pradnica musialaby ladowac je przez ~10-12h. Zaden..
A teraz takie akusy, ktore mozna naladowac w 2h do pelna, a w ok 45-60min do 80%? Poezja:)
Czasu starczy na maly postoj, kawe jedzonko itp.
Mowie oczywiscie o akumulatorach A123.
www.A123system.com Tylko cena zabija..
Pozdrawiam
DNF |
|
|
|
|
tree [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 25 Sty, 2010
|
|
|
agrafek napisał/a: |
A tak że praktycznie każdy 4-suw od skutera ma |
Jasne racja tylko tłumacze juz 3 ci raz , że kazdy sinik od pjazdu musi być elastyczny dynamiczny !!!!!!!!!! A silnik do napedu prądnicy zupełnie nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A to jest gigantyczna rożnica GIGANTYCZNA !!! silniki lotnicze , modelarskie są NIE elastyczne --wez i se popatrz !!!!!! To co ci w skuterze wazy 10 kg i daje pare koni mocy
w modelu samolotu (mowie o spalinowym) daje tyle samo mocy i wejdzie do kieszeni spodni!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Oczywiscie silnik lotniczy ....modelarski jest nietrwały i ..... tak dale j . to tylko przykład dla uzmysłowienia jakie są rezerwy przy rezygnacji z elastycznosci i pracy stacyjnej.
Pakowanie jakiegokolwiek silnika od pojazdu nima sensu !!!!! jest rozwiazaniem chwilowym zastepczym wiec jego parametry jak: zużycie paliwa, hałas, szkodliwosć są bez znaczenia!!!!!
powinien miec okreslona moc , byc lekki i tani
Kazdy silnik od pojazdu bedzie z 6 razy za ciezki za drogi nieodpowiedzni zawsze zrobisz nastepnego Priusa tylko znaczne gorszego bo nie nasz takiego zaplecza technicznego jak HONDA
Robienie podobnie jak Honda czy inne koncerny amatorsko mija sie z celem .
agrafek napisał/a: | .... Poczytaj o konstrukcji | Poczytaj cokolwiek o silnikach ogólnie, nie do pojazdu , a przede wszystkim czytaj uwaznie co pisze.
Wydaje ci sie ze jestes realistą bo siegasz po istniejace silniki :
I tak bierzesz silnik od pojazdu czort czy samochodowy czy skuterkowy jak dobry to drogi , za ciezki , skomplikowany , idac tym tropem wsadzisz prądnice taz jakąs pewną i ze sklepu , akumulatory pewne i sprawdzone, sterownik z bajerami i odzyskiem i zabezpieczeniami silnik tez dobry sprawdzony plus skrzyna biegów dyfry orginany układ hamulcowy itd.
I na wyjsciu masz coś 3 razy droższego od spalinowca ze 2 razy cięższego.
Niezwykle złozonego--- bo nowoczesny skomplikowany sinik od samochodu zamontowany nie oryginalnie + cała maszynera elektryczna z zabezpieczeniami, skrzynie wspomagania dyferencjały katalizatory, elektryczne lusterka i centralne zamki z odcięciem paliwa .
Nikt oprucz ciebie tego nie naprawi !!!!! A ty orietujesz sie w całosci tylko mniwincy i ogólnie .
czyli jedziesz 10 km cos idzie ne tak , siadasz i placzesz a potem miesiąc dochodzisz w warsztacie o co bega , po miesiącu i wydaniu od kilkuset do kilku tysiecy zł na naprawe modernizacje czegos co sie okazało nie takie , znow jedzesz 10 km ...........
To juz lepiej i taniej kupić Priusa |
Ostatnio zmieniony przez tree Pon 25 Sty, 2010, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Zbyszek Kopeć
szef
Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 3284 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 25 Sty, 2010
|
|
|
Znowu niezrzumienie. Hybryda ma dawać prąd na silnik, a tylko nadwyżkę na aku. i kwasówka się nadaje, chociaż ciężka (a to jej wada). |
_________________ EKOLOGICZNY BO ELEKTRYCZNY WIĘC ŚLICZNY CZYLI NOWOCZESNY !
http://www.samochodyelektryczne.pl |
|
|
|
|
tree [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 25 Sty, 2010
|
|
|
DNF napisał/a: | Panowie po co te zlosliwosci?
Lepiej polaczyc swoja widze i umiejetnosci i wspolnie cos sensownego |
sensownego ??????? to po co ten tekst? ???
sam podsumowujesz jako nie sensowne:
DNF napisał/a: | Mowie oczywiscie o akumulatorach A123.
www.A123system.com Tylko cena zabija.. |
To niesensowne, a kwasiaki twoim zdaniem bez szans . Nie masz racji jak ci pisze fachman Zbych , ale jeslibys miał to SAM 'bijesz pianę' zamiast
DNF napisał/a: | polaczyc swoja widze i umiejetnosci i wspolnie cos sensownego |
I jak sie nie denerwować |
|
|
|
|
sobolu [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 25 Sty, 2010
|
|
|
Jeśli samochód z tego topiku ma wygladać jak z pierwszego postu z pierwszej strony to nie jest to hybryda, przecież ma tylko jeden rodzaj napedu.
Najprostszym rozwiązaniem będzie agregat w bagazniku, wkładany tylko podczas planowanej dłuższej podróży. Po co na codzień wozić ten silnik spalinowy skoro głównie zakładamy tankowanie z gniazdka?
Ale do tego trzeba by kombi, VAN, SUV.
Po co od razu piekielnie drogie A123? Wiiekszość zawykłych li-ion-pol czy tanich chińskich LiFe spokojnie wytrzymają 1C. Ale to nadal tanie nie będzie.
Dla mnie tak jak dla DNF takie doładowanie aku z benzyny powinno trwać możliwie krótko, ale myslę że czasy 2-4 godzin jest akceptowalny (przy zasięgu rzędu 300-500km na aku)
Poza tym nie musimy ładować wtedy aku na 100% (jesli nie potrzebujemy akurat pełnego zasiegu) |
|
|
|
|
tree [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 25 Sty, 2010
|
|
|
Cytat: | Jeśli samochód z tego topiku ma wygladać jak z pierwszego postu z pierwszej strony to nie jest to hybryda, przecież ma tylko jeden rodzaj napedu. |
Mozna by dyskutowac termin hybryda jest nowy i nie ustalony dostatecznie ale słusznie w zasadzie bo sie ludzie mylą
sobolu napisał/a: | Najprostszym rozwiązaniem będzie agregat w bagazniku, wkładany |
Mysle ze nie koniecznie , ale to dobry punkt wyjścia !!!!!!!!!!! A własciwie jest to czesc łatwo odłączalna wiec niezaleznie od szczegółów warto by było wyjmowalne bo MOŻE !!! to da wiecej mozliwosci , jak zaladowanie wiecej aku , towaru na krutki dystans ........ Tyle ze agregat docelowo ,powinien być maleńki !!!!!!! Bo inaczej to bez sensu.
sobolu napisał/a: | Wiiekszość zawykłych li-ion | tez sie zgodze jak policzyc dokladnie wcale nie sa drogie !
A w stadium prób warto uzyc tych z odzysku.
Reasumujac To co napisał sobolu jest bardzo sensownym punktem wyjscia jesli to ma jakos realnie sensownie wyjsc |
|
|
|
|
agrafek [Usunięty]
|
|
|
|
|
sobolu [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 25 Sty, 2010
|
|
|
Tu dużo taniej. |
|
|
|
|
Zbyszek Kopeć
szef
Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 3284 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 25 Sty, 2010
|
|
|
Mały agregat w bagażniku lub na przyczepce, to jest dobry pomysł. Jest jednak problem z wychłodzeniem go (robiłem próby).
Myślę, że gdyby zrobić w bagażniku otwieraną podłogę i z góry zahaczać pod podłogą agregat, to pewnie by zdalo egzamin.
Na przyczepce, to powietrze tak dziwnie ją owiewa, że żadne otwory w burtach nic nie dają, ale trzeba nad tym popracować. |
_________________ EKOLOGICZNY BO ELEKTRYCZNY WIĘC ŚLICZNY CZYLI NOWOCZESNY !
http://www.samochodyelektryczne.pl |
|
|
|
|
RysiekK [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 25 Sty, 2010
|
|
|
i m.in. dla uniknięcia problemu przegrzewania należałoby zacząć od wersji mini, czyli albo na tym małym dizelku (mniej ciepła, oszczędniejszy ) albo na skuterkowym przy czym ta druga opcja wydaje się łatwiejsza do wykorzystania komercyjnego gdyz auta "motorowery" potrzebują silnika 50cm a sprzedawałyby się jak ciepłe bułeczki.
Co do umieszczenia to najsensowniejsze wydaje się takie w komorze silnika co też przemawia za małym benzynowym. |
|
|
|
|
DruhRafal
stażysta Jeździec bez głowy
Dołączył: 29 Paź 2009 Posty: 138
|
Wysłany: Pon 25 Sty, 2010
|
|
|
sobolu napisał/a: | Tu dużo taniej. |
Link mi nie robi... |
_________________ EVE - Electric Enduro Project
http://evenduro.blogspot.com |
|
|
|
|
tree [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 25 Sty, 2010
|
|
|
agrafek napisał/a: | a my nie wiemy nic | Wiecie tylko jestescie samochodziarze z zamiłowania , albo z zatrucia samochodowym podejściem mediów i otoczenia, dajecie sobie narzucać schematy. A ja nigdy nie lubiłem samochodów, jestem dyletant ale za to z szerszym horyzontem i straszny niedowiarek
Dla informacji, a i jakby jednak na temat uruchomiłem to co na zdieciu na poprzedniej stronie http://c.wrzuta.pl/wi1492...8/0/wirnik31123 - tylko juz ma 12 magnesików, nie 6 jak na zdieciu
oryginalnie alternator miał na tabliczce 14V 33A czyli kolo 0,5KW chyba jakis od zastawy albo fiata. Napęd z wiertarki made in china max obroty 2800 ale poważnie zwolniła pod obciążeniem
praca bez obciążenia 25 --28 V pewnie przy tych 2800 ?? czort znajet
z obciążeniem --- 24,5A przy 10,1 V czyli 0k 0,25 KW niestety wiertarka nima siły zwalnia na oko gdzieś do 1000 z kawałkiem obrotów
Wygląda ze mimo prymitywizmu konstrukcji przy 14 V i obrotach w granicach 1500 będzie to samo co oryginalnie a nawet chyba lepiej.
waga org alternatora 3, 55 kg waga z nowym wirnikiem około około 1 kg
wirnik altka to ponad 2 kg zam złom żelazny prawie , wirnik z magnesami wazy 17 dkg
wykonanie pospieszne i prowizoryczne 12 magnesów neodymowych (najtańszych) 5X10X 25mm wklejonych niestaranie w tarcze ze sklejki , łożyskowanie cierne w (otwór w nylonie)
-Szczelina magnetyczna jak u bratowej około 1,5mm !!!!!!!! oryginalnie mniejsza, ponizej 0,5mm
biorac pod uwagą że szczelina jet wazna, a można ja zmniejszyć znacznie do 0,1 n.p. jak i to ze spokojnie magnesy moga być 3....4 razy wieksze n.p. 15X10X25 albo 15X15X25
Wygląda ze z da sie wydusic sporo wiecej pradu przy zmniejszeniu wagi o 70%
Nie widze tez powodu zeby nie było podobnie z alternatorami na wyższe napięcia i moce .
----Strata to, niemoznosc regulowania napięcia , standardowym regulatorem , on dozuje prąd do wirnika. |
Ostatnio zmieniony przez tree Pon 25 Sty, 2010, w całości zmieniany 6 razy |
|
|
|
|
sobolu [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 25 Sty, 2010
|
|
|
u mnie działa
http://www.bmsbattery.com...products_id=124
Ja byłbym raczej za tym aby ładować aku większym agregatem w czasie postoju. Nie ma wtedy problemu przegrzewania.
Po co jechać z załączonym agregatem? Niczym się wtedy nie różnimy od okropnego spalinowca.
IMO lepiej stanąć na parkingu przy lesie czy stacji benzynowej na obiad i wtedy spokojnie w ciszy ładować 1-2h |
|
|
|
|
DruhRafal
stażysta Jeździec bez głowy
Dołączył: 29 Paź 2009 Posty: 138
|
Wysłany: Wto 26 Sty, 2010
|
|
|
Coś mi się chwilowo wywaliło pewnie, bo teraz mi też.
sobolu napisał/a: |
Ja byłbym raczej za tym aby ładować aku większym agregatem w czasie postoju. Nie ma wtedy problemu przegrzewania.
Po co jechać z załączonym agregatem? Niczym się wtedy nie różnimy od okropnego spalinowca.
IMO lepiej stanąć na parkingu przy lesie czy stacji benzynowej na obiad i wtedy spokojnie w ciszy ładować 1-2h |
A może wiatrak z amerykanką? Scenariusz: zwiedzasz elektrycznym motocyklem Bieszczady, pod koniec dziennego zasięgu swoim pojazdem rozstawiasz na noc wiatrak, który przez kilka godzin ładuje akumulatory. Rano budzisz się, przeciągasz, myjesz zęby a tutaj niespodzianka - akumulatory naładowane Albo i nie jeśli noc była bezwietrzna |
_________________ EVE - Electric Enduro Project
http://evenduro.blogspot.com |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|