ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Strona Główna

ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie


FAQFAQ  SzukajSzukaj  Szukaj z GoogleSzukaj z google  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
e-Optima rider
Autor Wiadomość
Inc0 
prezes


Pomógł: 21 razy
Dołączył: 24 Lut 2018
Posty: 593
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Nie 20 Maj, 2018   e-Optima rider

Jako obiekt do mojej pierwszej elektryfikacji wybrałem rower trójkołowy Optima rider
oczywiście rower zakupiłem używany w "dziwnym stanie" ( wszystko ale to wszystko zakonserwowane smarem nawet tarcze i klocki :roll: ) ale ogólnie dobrym.
Pierwsza rzeczą jaka zrobiłem to pozbyłem się smaru wymieniłem linki ,pancerze , łańcuchy ( 3 standardowe tutaj wchodzą :P ) oraz z racji przewidywanej elektryfikacji postanowiłem zmienić przednie heble na mocniejsze a jak już wymieniam to poszukałem takich dedykowanych do e-trajek (wybór był "przeogromny" bo tylko jedna firma ma w ofercie odpowiednie hamulce czyli jedna klamka +dwa zaciski + czujnik) Tektro auriga e-twin . Oryginalne hamulce optimy to big magura z tarczami 145mm ( standardowe rozmiary tarcz to 140,160,180,203) które są za małe /słabe do zadań jakie zamierzam postawić hamulcom w tej konstrukcji i tu zarysował się problem bo żaden adapter w żadnej konfiguracji nie pozwalał zamontować zacisków z tarczami 203mm konieczne stało się przerobić/wykonać nowe uchwyty zacisków hamulcowych co po licznych wygibasach z szablonami z tektury uskuteczniłem z pomocą kolegi Lowrider z forum poziome.pl do poziomu rysunku zrozumiałego dla obrabiarek cnc tak wyglądają oryginalne uchwyty
a tak zgodne z standardem is2000 wycięte woda ze stopu aluminium 2017 T6
i tu na swoim miejscu
po rozwiązaniu problemów natury czysto mechaniczno-rowerowej i przeczytaniu wilu stron na forum oraz po odbyciu kilku konwersacji z osobami zawodowo zajmującymi się tematem postanowiłem wybrać /złożyć instalacje z następujących komponentów zakupionych w sklepie Nexun ogólnie polecam za szybka obsługe i fachowa pomoc :
- silnik 9C 2809 D (7x9)zapleciony w obręcz 26"( tu mam małe zastrzeżenie co do zaplotu o czym w dalszej części szerzej opowiem)
- sterownik GT1500 45A
- manetki, przyciski itp
- dwie baterie zbudowane przez kolegę Glebor w oparciu o ogniwa Sanyo NCR18650GA 48V 17,5Ah (S13P5)
Silnik jako pierwszy znalazł swoje miejsce w wahaczu i od razu przystąpiłem do wykonania blokady obrotu osi silnika bo ta z Nexuna z blachy nierdzewnej cienizną nie trąci ale i grubością nie grzeszy , nie pozwalała mi spokojnie przejść nad tym dalej.
Swoja wersje wyrzeźbiłem wiertarką i szlifierką z pręta stalowego o przekroju kwadratowym 12mm . Tak to wygląda jeszcze nie pomalowana jedynie zabezpieczona przed zakusami "rudej" brunoxem
Kolejnym zadaniem było umocowanie baterii w ilości sztuk dwie tu rozważałem dwie opcje zamocowania pierwsza poziomo wzdłuż wahacza , druga pionowo na skos za siedziskiem. Wybrałem druga ze względu na bardziej pewne umocowanie baterii minimalizujące ryzyko oberwania zaczepów bidonu
Sterownik umieściłem za oparciem siedziska przymocowany nie do siedziska które jest wykonane z laminatu ale do blachy aluminiowej 3mm odpowiednio wygiętej i przymocowanej w punktach mocowania siedziska kable zabezpieczyłem osłonami typu peszel
Optima posiada korbę z mocowaniem na kwadrat wiec pod nią zamówiłem czujnik pas ale gdy przyszło co do czego okazało się ze koło magnesowe nie mieści się na sobie dedykowanym miejscu które zajmuje najmniejszy blat wiec powiększyłem otwór w kole magnesowym tak by mogło się swobodnie obracać wraz z blatami nad mufa suportu oraz przymocowałem je śrubkami do blatów tak by nie miało szansy odpaść
sam czujnik po modyfikacji jego uchwytu przymocowałem trytką do wspornika przedniej przerzutki
w wolnej chwili zamierzam jeszcze zastąpić hamulec tylni typ v-brake który skuteczny był puki ciężar konstrukcji znacząco nie wzrósł po elektryfikacji stał się jedynie spowalniaczem . Oczywiście zastąpię go hamulcem tarczowym hydraulicznym i jak widać przezornie tarcza 180mm jest już na miejscu ale puki co brak uchwytów zacisku w wahaczu uniemożliwia to do czasu wykonania zintegrowanej blokady obrotu osi z uchwytem zacisku która to planuje wykonać z płaskownika/płyty 12mm ze stopu PA9
Pierwsze przejażdżki rower ma za sobą ogólnie jestem zadowolony przejechałem około 120km zanim indykator poziomu energii (3diody ) nie zaczął sygnalizować mruganiem pierwszej że poziom energii w bateriach spada w okolice 50%
z opcji oferowanych przez GT1500 zaimplementowałem sobie tempomat , wsteczny bieg , oraz wybór trybu pracy 50/100/120% hamowania regeneracyjnego raczej nie zapodam bo odzysk energii jest symboliczny a szarpanie osia w obie strony nie sprzyja bezpieczeństwu silnika . jedyne co mnie denerwuje to skrzypiące szprychy powodem jest niewłaściwe ich umiejscowienie w silniku w sposób taki że dwie krzyżujące się ze sobą napierają na siebie co podczas jazdy przy zmianie obciążeń podczas pokonywania zakrętów skutkuje ocieraniem ich o siebie i skrzypieniem tak to wygląda jak widać zaplatasz ułatwił sobie życie i wszystkie szprychy przewlekał z jednej strony wiec po sezonie czeka mnie jeśli nie znajdę innego sposobu na skrzypienie przeplatanie połowy szprych w kole :/
 
 
Bzyk 
stażysta


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 15 Lis 2017
Posty: 110
Skąd: stąd
Wysłany: Nie 20 Maj, 2018   Re: e-Optima rider

Inc0 napisał/a:
. jedyne co mnie denerwuje to skrzypiące szprychy powodem jest niewłaściwe ich umiejscowienie w silniku w sposób taki że dwie krzyżujące się ze sobą napierają na siebie co podczas jazdy przy zmianie obciążeń podczas pokonywania zakrętów skutkuje ocieraniem ich o siebie i skrzypieniem tak to wygląda Obrazek jak widać zaplatasz ułatwił sobie życie i wszystkie szprychy przewlekał z jednej strony wiec po sezonie czeka mnie jeśli nie znajdę innego sposobu na skrzypienie przeplatanie połowy szprych w kole :/

Nie jestem pewien czy jest to ułatwienie zaplataczowi zaplatanie, jest to raczej zamierzone działanie zeby nie było uderzeń (szarpnieć) nieamortyzowanej masy silnika na szprychy przy wjeździe w dziure.
 
 
Inc0 
prezes


Pomógł: 21 razy
Dołączył: 24 Lut 2018
Posty: 593
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Wto 26 Cze, 2018   

Skrzypiące szprychy okazały sie usterka łożyska w silniku i 2 tygodnie miałem przerwę od "wattowicy" . Ponieważ zawsze jest coś co można w swoim sprzęciorku poprawić , ulepszyć , udoskonalić czy zwyczajnie wymienić na nowe tak też korzystając z 2tygodniowej przerwy spowodowanej awaria silnika i procesem jego serwisowania zrobiłem kilka rzeczy które planowałem na koniec sezonu . Tak wiec celem likwidacji powstałego w wyniku zużycia łożyskowania osi wahacza wymienione zostały tuleje z brązu osi wahacza na nowe .
Ze stopu 7075 PA9
wyrzeźbiłem druga blokadę obrotu osi silnika zintegrowana z mocowaniem tylnego hamulca tarczowego
i tym sposobem spowalniacz v-brake przeszedł na emeryturę zastąpiony heblem tarczowym hydraulicznym
wyposażonym dodatkowo na zbiorniku z płynem i klamce przez moja osobę w czujnik magnetyczny .
Wszystkie te modyfikacje umożliwiły mi uruchomienie w sterowniku opcji hamulca regeneracyjnego... i muszę potwierdzić jest moc.
Po kilkuset kilometrach doszedłem do wniosku ze manetki szosowe jakie zastosował producent ze względu na ich sposób mocowania i przeprowadzona elektryfikacje znajdują się w miejscach utrudniających ich wykorzystanie wiec zostały zamienione na manetki 3x9 deore "cyngle" ale i tu nie obyło się bez kombinacji koniec końcem znalazły swoje miejsce po przeciwnych stronach kierownicy :D to oczywiście nie koniec z odległego państwa przeludnionego jak żadne inne płyną kolejne gadżety :]
 
 
Inc0 
prezes


Pomógł: 21 razy
Dołączył: 24 Lut 2018
Posty: 593
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Wto 03 Lip, 2018   

Tymczasem przybił do portu statek z zabawkami z odległego kraju i co nieco pozmieniałem przerobiłem. Zrezygnowałem z manetko-satcyjko-indykatora baterii 3 led na rzecz zwykłej manetki i osobno stacyjki na kluczyk z dwóch powodów pierwszy mało istotny , przy zawracaniu zdarzyło mi się kilku krotnie wyłączyć stacyjne a raczej wcisnąć/docisnąć do siebie przycisk i w ten sposób pozbawić sie "wsparcia" drugi ważniejszy to mój mały trajkocyklista zachęcony biernym korzystaniem z uroków przejażdżek rowerowych i postanowił aktywnie sie zabawić pojazdem, zwłaszcza przypadło mu do gustu wciskanie przycisku stacyjki bo to uruchamia indykator napięcia w postaci 3 świecących kolorowych diod co mu sprawia wielka frajdę a że to 3w 1 wiec manetka jest o centymetr od stacyjki i obawa że mógłby ja wychylić i sobie coś zrobić wymusiła te zmianę. tak wiec stacyjka wylądowała w pojemniku na sterownik rozmiar mid wraz z przetwornica dc/dc 12V 10A która zasila dwie lampy led mocy 6W każda ...dają po oczach nie kiepsko cdn...
 
 
Inc0 
prezes


Pomógł: 21 razy
Dołączył: 24 Lut 2018
Posty: 593
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Śro 04 Lip, 2018   

wczoraj było zbyt ciemno żeby cokolwiek innego niz lamp działanie uchwycić dzisiaj sam obiekt i jego tymczasowe mocowanie .
tak wygląda centrala zarządzania mocą ;P
 
 
Inc0 
prezes


Pomógł: 21 razy
Dołączył: 24 Lut 2018
Posty: 593
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Sob 18 Sie, 2018   

W wolnych chwilach kilka kolejnych modyfikacji wprowadziłem . Pierwsza to wykonałem przy pomocy zaawansowanych materiałów , narzędzi i technologi ( pilnik,piła do metalu imadło, wiertarka, płaskownik alu 8mm ) uchwyty do lampek przednich zlikwidowałem dzięki temu efekt trzęsących sie świateł podczas jazdy na nierównościach oraz podwyższyłem ich punkt umocowania co powoduje że snop światła pada bardziej stromo na podłoże mniej oślepiając jadących z przeciwka . Chcąc jeszcze bardziej zredukować oślepianie jeszcze mocniej podjąłem się tez przy okazji zmusić je do świecenia w dwóch trybach 100% i 50% pomysł był prosty ,
za pomocą przełącznika dwukanałowego zmieniał się sposób połączenia lampek z równoległego ( 100%) na szeregowy (50%) próby wykonałem zasilając lampki przez przełącznik zmiany trybu świecenia z akumulatora o napięciu 12,5V i wypadły pomyślnie ,
ale po zmontowaniu wszystkiego i zasileniu z przetwornicy 12,0V tryb 50%( połączenie szeregowe) nie odpalił jak sie okazało napięcie 12,0V to za mało wiec teraz rozważam zastosowanie opornika lub diod prostowniczych by postawić na swoim ale tym razem przepuszczając prąd do lampek swobodnie lub przez opornik/diody prostownicze , temat jeszcze muszę przemyśleć.
Kolejna modyfikacja jaka zastosowałem to światła STOP-u , wykorzystałem tu diody led 3W 12v w obudowie typu "bycze oko " ,
które idealnie się wpasowały swoim gabarytem w konstrukcje bagażnika , do ich aktywacji użyłem niezwykle zaawansowanego i skomplikowanego układu elektronicznego pomysłu kolegi zeeltoma ,
układ ów składa się z tranzystora bd140 którego baza przez rezystor 100ohm podłączony jest do czujnika klamki hamulca który gdy jest aktywowany unieruchamia silnik a teraz także odpala światła STOP-u za pośrednictwem tranzystora ,
(efekt świateł pozycyjnych wyszedł niechcący) :P Ponieważ przedni hamulec odcina tylko zasilanie silnika a tylni dodatkowo włącza hamowanie rekuperacyjne a podłączone oba do jednego układu automatycznie powodowało że obie klamki aktywowały wszystkie funkcje obu hamulców aby uniknąć tego efektu każda ma swój układ sterowania światłem STOP-u
 
 
Arbiter 
Administrator
Założyciel forum, administrator


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 936
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 19 Sie, 2018   

wyglada super, dokładne wykonanie. Ja się tym śmiga?
 
 
Inc0 
prezes


Pomógł: 21 razy
Dołączył: 24 Lut 2018
Posty: 593
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Nie 19 Sie, 2018   

Dzięki, demon prędkości to to nie jest bo i z założenia nie miał być ale przyspieszenie jest satysfakcjonujące , nie odstaje zbytnio od samochodów ruszając na światłach i pozwala się płynie i szybko włączać w uliczny ruch. Bardzo wygodnie się połyka tym kilometry asfaltowej wstęgi ból pleców , 4liter czy nadgarstków nie dotyczy takich konstrukcji .
 
 
Inc0 
prezes


Pomógł: 21 razy
Dołączył: 24 Lut 2018
Posty: 593
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Sob 08 Wrz, 2018   

Od dłuższego czasu przymierzałem się do przerobienia na bardziej przyjazne dla procesu regulacji zbieżności kół drążki cięgien ale weny jakoś brakowało ..do czasu. Ostatnio gdy uskuteczniałem światło STOP na czas przeciągania przewodów zdemontowałem drążki cięgien po skończonej pracy przykręciłem je na swoje miejsce i zadowolony z siebie wyruszyłem na wycieczkę - to był wielki ... dość kosztowny błąd . Mniej więcej po przejechaniu 40km moja uwagę zwróciły nasilające się piski z okolicy kół przy najmniejszym wychyleniu kierownicy pomyślałem to pewnie ten zasmołowany asfalt rozmiękł od upalnego słońca i z bananem na twarzy "pomknąłem" dalej przed siebie. Przejażdżka zakończyła się przebiegiem około 120km i po powrocie skumałem że to nie rozmiękły asfalt od słońca tak popiskiwał tylko mordowane przez zła zbieżność opony . Ich całkowity przebieg to 1000km ale tak naprawdę do ruiny bieżnik doprowadziła ostatnia przejażdżka tyle zostało po powrocie z prawie nietkniętego bieżnika przed wyjazdem
Po sprawdzeniu okazało się że zbieżność odbiegała od optimum jakieś 10-15mm z każdej strony ( mierze od obręczy lewej do obręczy prawej po przeciwstawnych stronach osi koła na poziomie osi) ustawienie zbieżności jest cokolwiek upierdliwe każde skrócenie lub wydłużenie cięgna musi być zweryfikowane procedura przykręceniem na gotowo główek cięgien i pomiarem i tak jakieś 10-20 razy ...
wykonałem projekt i zleciłem wytoczenie końcówek cięgien nowego modelu tak wygląda końcówka drążka cięgna po akcji tokarza .
Gwintowałem je 3szt M6x1mm i 3 szt M6Lx1mm nieco podpicowałem za pomocą kawałka skóry pasty do polerowania chromów i alufelg K2 i wkretareczki a następnie osadziłem po jednej z prawym i lewym gwintem za pomocą kleju w rurkach z włókna węglowego a po 10min w piekarniku rozgrzanym do 100C otrzymałem taki wypiek a'la "rurki z kremem"
tu uzbrojone w główki cięgien gotowe do montażu Dzięki tym zabiegom uzyskałem drążki bardzo ułatwiające proces regulacji zbieżności kół ( wystarczy zluzować nakrętki kontrujące główki cięgien i kręcąc w jedna lub druga stronę drążkiem skraca lub wydłuża się w sposób płynny odległość miedzy osiami główek cięgna gdy jest jak ma być wystarczy skontrować nakrętką ) wzorowane na tych podpatrzonych na filmiku instruktażowym na temat regulacji zbieżności kół w trajkach ICE
 
 
Inc0 
prezes


Pomógł: 21 razy
Dołączył: 24 Lut 2018
Posty: 593
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Nie 04 Lis, 2018   

Sezon dobiega końca ..ale tak naprawdę nie wiadomo kiedy go , jak dla mnie, zakończą mrozy i/lub opady śniegu. Puki co sukcesywnie obsługę roweru przeprowadzam( czyszczenie, smarowanko i konserwacje ruchomych elementów) i tak przy okazji zajrzałem pod blokadę obrotu osi wykonana ze stopu aluminium tak wygląda po przejechaniu ponad 2000km z aktywnym regenem

Jak widać aluminiowa ściskana dwoma śrubami blokada obrotu osi u mnie sie sprawdza.
Miejsce styku z osia nie jest wygniecione,jedynie poczerniało,
dla porównania blokada"sklepowa z nierdzewki po przejechaniu nieco ponad 100km bez aktywnego regena jak widać luz jaki jest udziałem takich blokad spowodował że oś odcisnęła sie po jednej stronie co z kolei wpływa na wzrost tego luzu
 
 
Inc0 
prezes


Pomógł: 21 razy
Dołączył: 24 Lut 2018
Posty: 593
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Pią 28 Gru, 2018   

Znalazłszy chwile czasu i pół deka chęci postanowiłem sprawdzić jak sie maja cele w akumulatorach po sezonie ( dla przypomnienia sa to dwa bidony hailonga 13s5p na ogniwach Sanyo GA pracujące w trajce spięte równolegle) po rozkreceniu obudowy ukazał mi się taki niepokojący mnie widok ....

a to jego przyczyna....

i zastosowane lekarstwo ....


Ale wracajac do meritum tak wyglądają cele:
bidon nr1
1. 4,17
2. 4,16
3. 4,16
4. 4,17
5. 4,16
6. 4,16
7. 4,16
8. 4,16
9. 4,16
10. 4,17
11. 4,17
12. 4,16
13. 4,17
bidon nr2
1. 4,18
2. 4,16
3. 4,16
4. 4,16
5. 4,16
6. 4,16
7. 4,16
8. 4,16
9. 4,16
10. 4,17
11. 4,16
12. 4,16
13. 4,17
dodam że ostatnio ładowany był do pełna jakieś 2 tygodnie temu a pomiar wykonałem miernikiem który jakieś 15 lat temu kupiłem na bazarze za 30pln pytanie do znawców ogniwologi celowej czy mam sie czym przejmować czy mogę spać spokojnie
 
 
Inc0 
prezes


Pomógł: 21 razy
Dołączył: 24 Lut 2018
Posty: 593
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Śro 01 Maj, 2019   

Sezon trwa kilometry sie nawijają na licznik i ofc dopieszczanie maszyny postepuje powoli ale systematycznie. lata zrobiły swoje i zagłówek został mocno nadgryziony zebem czasu
wiec zastąpił go nowy od ventisit'a
Tylne koło odziedziczyło oponę po fabrycznym kole Optimy czyli dość wąska i z bieżnikiem mocno szosowym konkretnie schwalbe marathon racer 26"x1,5

niskie opory toczenia i bardzo dobra przyczepność na suchej nawierzchni to jej największe zalety niemniej gdy wylądowała w jednym kole z silnikiem juz na pierwszej przejażdżce sie dobitnie przekonałem (ssssnake :P ) ze w tych warunkach ta opona musi byc napompowana na ful czyli 5,5-6,0 bar ale wtedy jest twarda jak kamulec i miała niekorzystny wpływ na komfort jazdy . Ostatnimi czasy coraz częściej zapuszczam się w leśne trakty
i to co było zaleta na asfaltach w pisaku się łatwo zagrzebuje. Gwoździa do trumny tej oponie wbił poślizg na mokrej nawierzchni jaki zaliczyłem ostatnio za sprawa zablokowanego tylnego koła omal nie wpadając na skrzyżowanie w stylu żużlowym. Długo nie zastanawiając sie stara opona wróciła na stare koło jej miejsce zajęła nowa schwalbe marathon GT 26"x 2,0

szersza i z bieżnikiem o większej dzielności terenowej która mam nadzieje spisze sie lepiej na mokrej nawierzchni i na drogach gruntowych bo komfort jazdy jest wyraźnie lepszy . Przy okazji tej operacji konieczny jest nowy szerszy błotnik oraz zauważyłem że obręcz dokonuje swojego żywota tj. pojawiają się pęknięcia wokół otworów nypli

wkrótce ja wymienię zapewne na jakąś kapslowana, jaka obręcz polecacie mocna niezbyt szeroka i w budżecie około stówy.
 
 
Inc0 
prezes


Pomógł: 21 razy
Dołączył: 24 Lut 2018
Posty: 593
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Nie 04 Sie, 2019   

Dawno nic nie działo sie w temacie wiec kilka modyfikacji jakie zaszły opisze i zapowiem te które są w trakcie realizacji .
jak widać w poprzednim poście chińska obręcz utraciła swój mandat do bycia zaufaną częścią trajki i została po odmowie wykonania tej operacji przez kilka serwisów rowerowych zasłaniali sie nawałem pracy i kazali przyjść po sezonie :/ wiec postanowiłem że sam to uczynię i po długim ociąganiu sie i wielokrotnym przekładaniu na tzw "jutro" została wreszcie zastąpiona przez nowa obręcz, kapslowana Mavic XM319 z szprychami sapim hard. Operacja wymiany obręczy i jej zaplotu została przeprowadzona przeze mnie samodzielnie w ten sam dzień w którym zrobił ten sam manewr leszczu ..ciekawy zbieg okoliczności XD , i poszło to o wiele sprawniej niż się tego spodziewałem i wyszło naprawdę nieźle jeśli chodzi o bicie a jak wyszło z naprężeniami szprych no cóż starałem sie by szprychy z lewej strony były naciągnięte w miarę równo
Kolejna modyfikacja jaka w miedzy czasie wykonałem to zamontowanie zakupionych na aliexpres lampki podpatrzone u kolegi z forum które maja dwa niezależne zestawy diod oraz bez wygibasów z przełącznikami , diodami czy opornikami 3 tryby mocy oświetlenia i dwa tryby świateł "pozycyjnych" a ponadto stylistycznie lepiej sie wpasowały w moja wizje tego wodziła ze względu na czerwone akcenty
następna rzeczą która jest jeszcze w trakcie realizacji jest zastąpienie rolki plastikowej prowadzącej łańcuch pod siedziskiem ( która jest stopniowo i nieubłaganie rzeźbiona przez łańcuch ) na model z aluminium i zębatką stalowa prowadzącą łańcuch obudowa jest gotowa i obecnie oczekuje na wycięcie zębatki z tego miejsca dziękuje kolegom którzy zaangażowali sie w pomoc w jej wykonaniu i przeniesieniu projektu z papieru do pliku w programie CAD :) cdn....
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group