ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

[andypip]

Witam.
Długo czekałem na ten moment i myślę, że nie tylko ja
Miniony weekend uraczył dolny śląsk przepiękną pogodą. Byłby to grzech śmiertelny siedzieć w domu i pierdzieć w kanapę.
Miło było spotkać na trasie dziesiątki, a nawet bez przesady chyba ponad setkę rowerzystów Wszyscy z bananem na twarzy, szczególnie ci jadący z wiatrem.
Niestety, żeby nie było zbyt słodko w terenie jeszcze zbyt miękko a asfalt, jak to asfalt po zimie trochę zmęczony.
Przywitaliśmy się na polach z 2 stadami bocianów, to dobry omen
Sprzęt dał radę, chociaż muszę popracować nad ustawieniami: dałem łagodny start ale po kilku obrotach zbyt intensywnie ciągnie, może jednak przesadziłem z mocą?
Szczególnie ucieszył mnie nowy klakson: facet z kijami, władca środka ścieżki rowerowej, błyskawicznie odskoczył na bok i pozdrowił mnie słowami - Mało, zawału nie dostałem
70 km, poszło 20% leżakowanej zimą baterii, jest pieknie

[WojtekErnest]

U mnie sciezki rowerowe często jeszcze z lodem, więc jeżdżenie po chodniku uciążliwe. Ale 16 km przejechane, nowy wskaznik napięcia aku sprawdzony, chociaż w pelnym słońcu słaba widocznosc.

[Arbiter]

troche zimno jak na 70km.
ja odpaliłem hulajnogę. Założyłem podwójne dresy i na to spodnie. 6km przejechalem i było OK. temperatuira około 6 na plusie. takze nieco mniej hardkorowo:)

[andypip]

Brawo Wy. Najważniejsze to się przewietrzyć. Już tylko cieplej może być

[andypip]

czy to tylko moja skleroza czy wiosna w tym roku jakaś dziwna jest?
Koniec maja, a warunki do jazdy dupy nie urywają. Albo piździ, albo pada, albo zimno.
W sobotę udało się wyskoczyć na 48 km giro lecz potężna chmura nieźle nas przestraszyła. Mało pedałki nie odpadły. W słońcu jazda przyjemna ale jak zaszło i zaczęło wiać to mi to b. marzec przypominało.
Nie ukrywam, że głodny jestem jak wilk - bólu dupy na siodełku

[andypip]

Lato się nam rozhulało.
Nieważne kolego jaki masz rower, nieważne jaki masz napęd, życie to nie ścianka polsatu
lej olej na łańcuch i jedź, jedź liczy się tylko wiatr we włosach i komary w zębach