ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Strona Główna

ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie


FAQFAQ  SzukajSzukaj  Szukaj z GoogleSzukaj z google  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Energy-bike opinie
Autor Wiadomość
Inc0 
prezes


Pomógł: 21 razy
Dołączył: 24 Lut 2018
Posty: 593
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Pią 07 Wrz, 2018   

nawój silnika?
 
 
Marcili 
początkujący
marcili


Dołączył: 08 Kwi 2018
Posty: 9
Skąd: KWIDZYN
Wysłany: Nie 09 Wrz, 2018   

Inc0 napisał/a:
nawój silnika?

OK ale jak to zweryfikować ?
Na silniku jest tylko napis AJL18052868.
 
 
Inc0 
prezes


Pomógł: 21 razy
Dołączył: 24 Lut 2018
Posty: 593
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Nie 09 Wrz, 2018   

no... jeśli silnik mocy znamionowej 1000W przy 48V rozwija około 40km/h to jest to raczej wolny nawój silnika jeśli przy tym samym napięciu taki sam ( wizualnie) silnik rozwija 50-60km/h to ma szybki nawój w praktyce silnik z wolnym nawojem będzie lepiej przyspieszał od szybkiego nawoju przy tych samych parametrach zasilania
 
 
Marcili 
początkujący
marcili


Dołączył: 08 Kwi 2018
Posty: 9
Skąd: KWIDZYN
Wysłany: Pon 10 Wrz, 2018   

Na ten moment zmieniłem parametr P1 z 48 na 40 i przy szybkim teście na krótkim odcinku zdecydowanie szybciej jedzie ale to muszę jeszcze przetestować na dłuższym odcinku.
 
 
dagad 
początkujący


Dołączył: 04 Sty 2018
Posty: 8
Skąd: lubartow
Wysłany: Pon 14 Sty, 2019   

tak wygląda moja konstrukcja na bazie energy-bike 1kw - prędkość 57 km/h
 
 
Józef 
początkujący
Józef


Pomógł: 2 razy
Wiek: 71
Dołączył: 11 Sty 2019
Posty: 39
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: Pon 14 Sty, 2019   

Jestem nowy, witam wszystkich. Mam dylemat chcę zakupić zestaw do konwersji roweru, pierwszy zestaw jest firmy energybike 36V 500W bateria 16Ah Panasonic z racji, że mój rower trek posiada małą ramę 15,5cali jest mało miejsca ciężko by mi było zmieścić sterownik. Drugi zestaw firmy e-biker rapid 1100 i bateria BG551 11,4 Ah w tym zestawie sterownik w szynie baterii. Odpadają połączenia i miejsce na sterownik. Cena jest drugiego o ok 300zł większa. Proszę o uwagi i ewentualnie porady odnośnie wyboru.
 
 
krajanek93 
początkujący


Dołączył: 12 Sty 2019
Posty: 1
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Wto 15 Sty, 2019   

Witam wszystkich. Jestem tutaj nowy. Posiadam rower pegasus solero sl disc. Zamierzam kupić zestaw 1500W z wolnym nawojem silnika oraz baterie 17.4Ah. Czy ktoś miał do czynienia z tym zestawem? Jeżeli tak to proszę o opinie.Pozdrawiam! :)

757247263_1_1000x663_rower-meski-pegasus-solero-sl-disc-deore-slupca_rev001.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 301 raz(y) 471,62 KB

 
 
Gregory 
początkujący


Dołączył: 03 Sie 2021
Posty: 3
Skąd: Stargard
Wysłany: Pon 09 Sie, 2021   Wybór zestawu do konwersji

Witam
Plan mam taki: zestaw z silnikiem w tylnej piaście trafi do MTB hardtail z kołem 26”. Rower ten ma służyć do dojazdów do pracy. Trasa w jedną stronę to 40 km z czego 19 km to asfaltowe ścieżki rowerowe, 16 km po miejskiej ulicy i 5 km droga leśna. Profil trasy raczej płaski. Zależy mi, abym mógł w miarę możliwości osiągać prędkość przelotową +/- 35 km/h. Jeżdżę raczej cały rok więc sprzęt będzie także latał w zimowych warunkach. Waga całego zestawu nie powinna przekroczyć 120 kg.
Pytań mam kilka:
1. Który według Was zestaw wybrać z aktualnej oferty Energy-bike:
36V 500W 17,4Ah
36V 750W 20Ah
48V 1000W 15Ah
2. O ile +/- skraca się zasięg przy zimowych temperaturach? (jeżdżę max do -10')
3. Jaki zestaw tarcz na korbie jest optymalny 40-30-22, 44-34,24 czy może 48-38-28? (napęd 3 x9)
4. Jak elektryka takiego zestawu znosi jazdę w umiarkowanym deszczu, śniegu?
 
 
Dolce 
stażysta


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 16 Kwi 2021
Posty: 126
Skąd: Polska
Wysłany: Wto 10 Sie, 2021   

Jesteś hardcorowcem :)
Zimą w -10 stopni 40km do pracy w jedną stronę?
Wiem, że sporo można ale to nieco pozbawione sensu. Przede wszystkim lodowate powietrze zafunduje Ci prędzej czy później przeziębienie, następnie polecą stawy palców, nadgarstków i kolan. Przerabiałem taką jazdę w +5 stopniach, co prawda na motorze ale uwierz mi, że nawet przy prędkości 30km/h palce były drewniane a miałem podwójne rękawiczki. Dlatego w motorach niektórzy stosują podgrzewane manetki. Dawniej, gdy motor służył częściej ludziom do dojazdów praktycznych, a więc też nierzadko do pracy zimową porą, w pojazdach montowane były osłony na nogi i ręce - ochraniacze. Wyglądało to chukowo ale nieco chroniło przed omiataniem lodowatym powietrzem.
Wracając do tematu, wydaje mi się, że zestaw z silnikiem 750W i akumulator jak największy czyli ten 20Ah. W pracy będziesz mógł go pewnie podładować. Z elektroniką w takich zestawach jest tak, że masz pewien standard jeśli chodzi o zabezpieczenie przed kurzem i wilgocią. Czyli jakieś tam jest ale to nie jest przeznaczone do takiej jazdy jak Twoja. Czyli FULL PROFFESIONAL BAD WEATHER :) Nie wiem czy elektronika tego typu ma w ogóle jakieś IP gwarantujące np. wodoszczelność. Oczywiście są osoby, które jeżdżą zimą na śniegu ale to zabawa a Ty chcesz systematycznej jazdy zdaje się. Musisz więc zadbać o dodatkowe zabezpieczenie podzespołów. Na kontroler możesz kupić np nieprzemakalny pokrowiec, wyświetlacz też w coś takiego włożyć ale czy to nie będzie się w środku kisiło w związku z różnicą temperatur? Problemy będą się pojawiały. Jeśli podchodzisz do jazdy praktycznie, to nie będą Ciebie interesowały bajery tylko rozwiązania praktyczne. Na etapie montażu podzespołów musisz pomyśleć, jak pochować takie zewnętrzne akcesoria i zastosować tylko te niezbędne. Jeśli chodzi o silniki w tylne koło to nie mam tutaj doświadczenia, akurat przerobiłem 2 rowery ale są z silnikami mid. Natomiast to co Ci mogę doradzić na bazie swojego doświadczenia ale już nawet nie związanego konkretnie z przeróbkami rowerów elektrycznych tylko ogólnego, to zadbać o infrastrukturę elektryczną - kable puszczać w jakiś osłonach, nie stosować wtyczek tylko lutować wszystko co można i dobrze izolować. Zabezpieczać szczeliny silikonem. Taki przykład mojego toku rozumowania - jakbym miał stosować jakiś załączanie zasilania a byłbym zmuszony do tego typu jazdy jak Ty, to pewnie bym nie stosował włącznika tylko skręcał dwa kabelki. To tylko przykład ale rada jest taka: "robić jak najprościej się da ale już nie prościej". Czyli minimalizować wszelkie styczniki, wtyczki itp na rzecz prymitywnych, dających się naprawić "w biegu" rzeczy (przykład z włącznikiem/dwa skręcane pobielone cyną kabelki czy też nieco bardziej finezyjne rozwiązanie ale w ten deseń). Problem z w tym, że w większości forumowicze chcą, żeby jakoś taki rower wyglądał i miał gadżeciki a w Twoim przypadku można o tym zapomnieć. Nie chciałbym być na Twoim miejscu, gdy w lesie wysiądzie Ci elektryka a będzie ciemno, zimno i do domu daleko.
A tak w ogóle to wydaje mi się, że lepiej kupić jakieś pierdzikółko na benzynę i tym dojeżdżać. Rower klasyczny przerobiony na elektryczny moim zdaniem będzie bardziej problematyczny od jakiegoś skuterka. Możemy rozwinąć temat ale zastanów się dwa razy zanim wrąbiesz się w elektryka do takich jazd jak Twoja. Mało tego, prędzej czy później może Ciebie shaltować policja i koniec. Ustawowo możesz mieć 250W i 25km/h. Póki co się tego raczej nie czepiają ale kto wie na kogo się nadziejesz po drodze. Napisałem "na gorąco" więc może nieco chaotycznie ale czasem dobrze jest machnąć swoje odczucia tak od razu.
 
 
Gregory 
początkujący


Dołączył: 03 Sie 2021
Posty: 3
Skąd: Stargard
Wysłany: Wto 10 Sie, 2021   

Dolce, tak jak napisałem taki jest plan.
W tej chwili 20 km wiozę rower na dachu i kolejne 20 km rower. Próbuję się zorientować czy da radę bez samochodu całą drogę ogarnąć. Na analogu robię tą trasę +/- 2h i ten czas mija się z celem bo to daje 4 h dziennie i jeszcze trzeba 8 h popracować. Niewiele zostaje czasu na resztę życia ;) Gdybym skrócił ten czas do 1,15 h to zaczyna mieć sens.
Skuter odpada bo 25 km to droga S3 + A6, a prawie cała reszta z dozwolonym 70 km/h, po za tym mam samochód ;) (Dla zrozumienia, przez rozkopane remontowane wszystko po drodze od lat i na wile lat samochodem cała trasa to ok. 1 - 1,15 h, a czasami dłużej...)
Policją się raczej nie przejmuję, przez miasto lecę analogiem ok 30 km/h a i bywa więcej, na ścieżkach rowerowych zwalniam bo nie tylko rowerzystów sporo.. Nie będę jeździł z manetki tylko na wspomaganiu korby.
Co do zimowych warunków to już latam tak wiele lat i niespecjalnie narzekam na zimno czy chłód, doświadczenie podpowiada jak się ubrać zależnie od warunków. Na analogu mam średnią ok 24 km/h więc ogrzewanie działa. Fakt, przy ujemnych temperaturach mijający kierowcy zerkają na termometr zew., a w pracy czasami dziwnie patrzą zwłaszcza jak na plecaku i nie tylko czapa śniegu zalega ;)
O padnięcie elektryki się nie martwię, dokręcę z łydy. Bardziej się obawiam złapania kapcia w tylnym kole zwłaszcza zimą. O ile w analogu w miarę sprawnie to przebiega to zastanawiam się jak przy takim systemie to wygląda...
Bajery i nice look faktycznie nie będą potrzebne zwłaszcza, że ten rower byłby (zresztą jest też teraz) tylko wołem roboczym, do zabawy są inne.
Z tego co piszesz to gdybym odpuścił mokre i mroźne dni to by miało większy sens, zwłaszcza jeżeli chodzi o trwałość i żywotność komponentów.
 
 
Dolce 
stażysta


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 16 Kwi 2021
Posty: 126
Skąd: Polska
Wysłany: Wto 10 Sie, 2021   

Rozumiem.
Dla elektroniki najgorsza jest wilgoć i oczywiście temperatura, tudzież wstrząsy. W Twoim przypadku trzeba skupić się na wilgoci. Dlatego np. kontrolery w silnikach mid zabezpiecza się specjalnym wypełniaczem na bazie silikonu. Ale wilgoć to nie tylko deszcze ale też różnica temperatur (porównanie z parującymi okularami) i tutaj musiałbyś się zastanowić co zrobić, żeby takie zjawisko nie wystąpiło w elektronice.
Druga sprawa jest taka, że rower elektryczny jest sporo cięższy więc w przypadku awarii nie jest miło, głównie podczas jazdy pod górkę. To tak jakby Ci ktoś nacisnął hamulec i jazda zrobiła się cięższa 2x. Nie wiem czy ktoś policzył jak dodatkowa waga przekłada się na większe opory podczas jazdy ale jest to z pewnością wyraźnie odczuwalne. U Ciebie sprawę ratuje fakt, że masz równy teren. Oczywiście mówimy o sytuacji awaryjnej, gdy coś wysiądzie i będziesz musiał jechać rowerem ;)
Tak więc pierwszy plan wysuwa się w zasadzie temat skutecznego zabezpieczenia elektroniki przed wilgocią z zewnątrz oraz skraplaniem się pary wodnej w elektronice. To skraplanie może wynikać np z nagrzewania się elementów mocy podczas jazdy a następnie schładzaniu przy postoju. Do tego mróz i mamy szron. Producenci elektroniki zalecają, by po wniesieniu urządzeń elektronicznych z zewnątrz, gdy nastąpi różnica w temperaturze otoczenia, odczekać przed ich załączeniem. A to dotyczy nie podłaczonych urządzeń do prądu. Ty będziesz miał włączone urządzenie na zewnątrz i cieplutkie jak bułeczki mosfety :)
Być może są sterowniki zewnętrzne zabezpieczone skutecznie przeciw wilgocią. Warto to sprawdzić. W midzie cała elektronika kontrolera jest wypełniona zalewą do elektroniki. Zatopione pod zalewą tranzystory mocy mają przykręcone radiatorki do aluminiowej obudowy w celu odprowadzenia ciepła:
kontroler
Drugim podzespołem, który należy wziąć pod uwagę pod kątem zabezpieczenia przed wilgocią jest bateria.
Oczywiście mogę nieco dramatyzować sytuację ale wydaje mi się, że lepiej zawczasu przemyśleć co i dlaczego może ulec uszkodzeniu niż zostać z ręką w nocniku w środku tygodnia i na gwałt szukać nowego kontrolera, który zresztą za chwilę może podzielić los poprzedniego.
Taki pomysł wpadł mi jeszcze do głowy, że jeśli miejsce na to pozwoli, można "docieplić" akumulator. Wykorzystać do tego np styropian lub piankę poliuretanową. W budowlance grubość dobiera się m.in. tak, by w ścianie nie wystąpił tzw punkt rosy.
Tak rzucam pomysły, może się do czegoś przydadzą.
 
 
Gregory 
początkujący


Dołączył: 03 Sie 2021
Posty: 3
Skąd: Stargard
Wysłany: Pon 16 Sie, 2021   

Czyli wynika z tego, że tego typu zestaw (cena/jakość) będzie OK w okresie od ciepłej wiosny do ciepłej jesieni powiedzmy tak od/do + 10'C no i w miarę bez głębokiego brodzenia w wodzie ;)
Sezon zimowy może być mocno problematyczny dla takiej konwersji biorąc pod uwagę jaka była by eksploatacja. Muszę przemyśleć czy to będzie miało logistyczny i ekonomiczny sens. Wielkie dzięki za wskazówki.
 
 
Dolce 
stażysta


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 16 Kwi 2021
Posty: 126
Skąd: Polska
Wysłany: Wto 17 Sie, 2021   

Według mnie rower elektryczny nie nadaje się do jazdy zimą. Producenci zestawów do konwersji nie przewidują tego typu eksploatacji i nie sądzę, by zabezpieczali w jakikolwiek sposób elektronikę pod kątem problemów, które mogą w takich warunkach wystąpić.
 
 
Hubert80 
początkujący


Dołączył: 22 Sie 2021
Posty: 3
Skąd: Radom
Wysłany: Pon 23 Sie, 2021   

śmigam już kilka lat w zimę i el. żadnych problemów , tam się ładnie wszystko w czasie jazdy grzeje i jest auto osuszanie ,problemem będzie przysiad baterii , warto docieplić boxa , ( ludzie na alasce oklejają box futrem :) ), w lato mój 9c na 45A 48V przysiada na pełnej o 2v w zimę o 4v...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group