ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

[Tom.O]

Hej,
Szukam osoby która podjęłaby sie diagnozy i naprawy elektryki w hubie 8fun. Rower to ecobike s-cross m. Pojawiły sie drgania silnika zwiększające sie pod obciążeniem. Blad e21 i aktualnie jeszcze e9 i zupełnie odcięło wspomaganie. Mogę dowieźć rower w okolicy Warszawy.
Ewentualnie jak macie jakas firme godna polecenia która nie zedrze kasy to tez chętnie rozwazę.
pozdrawiam Tomek

[LukLuk]

czy mógłbyś napisać jakie efekty poszukiwań? Sam szukam takiego kontaktu.

[Tom.O]

Finalnie tematem zajęła się osoba z forum - Zeltom.
Uszkodzony był sterownik, ale parę innych rzeczy zostało wymienionych.

[zeeltom]

Jeszcze nie tak dawno naprawy były prostsze. Był sterownik, manetka, silnik, bateria i to wszystko. Wymieniało się uszkodzony element i rower dalej jeździł. Obecnie jest wiele różnych rowerów, głównie z wyświetlaczami i najczęściej sparowanymi z innymi elementami, czyli baterią i sterownikiem. Nawet jak się wymieni uszkodzony element na taki sam, to komunikacja w takim zestawie nie działa i trzeba się ratować wymianą wszystkiego na kompletny zestaw. A to rodzi koszty. Ostatnio miałem w naprawie rower Yamaha za 13 koła z silnikiem w pedałach i tylko PAS na tensometrze.. Objawy: brak włączania wyświetlacza. Zdiagnozowana przyczyna: brak komunikacji między wyświetlaczem a sterownikiem. Po długim szukaniu usterki w końcu się udało. Ale trwało to dwa tygodnie. Koszt naprawy 600 zł. Co ciekawe rower za taką kasę wspomaga tylko do 27 km/h i nic więcej nie da się w normalny sposób uzyskać. W innym rowerze do wymiany wszystko poza baterią i silnikiem, czyli wyświetlacz, PAS, sterownik, manetka. Koszt podobny. 600 zł. To już nie te czasy, co niedawno. Producenci rowerów zapędzają się w specjalistyczną elektronikę i naprawy są coraz trudniejsze i droższe. Zrobiłem sobie kilka przyrządów ułatwiających takie naprawy, ale nie zawsze przyspiesza to diagnozę i naprawę. Nieraz trzeba posiedzieć bardzo długo by naprawić sprzęt. Szczególnie, jak niektóre podzespoły są dostępny tylko w Chinach. Wczoraj trafił mi się ciekawy rower. Z całej elektroniki ma tylko przycisk na ramie do włączania napędu i nic więcej Światełko pod przyciskiem się zapala, ale nie jedzie. Będę szukał usterki

[andypip]

takich doczekaliśmy sie czasów
nasuwa się pytanie: czy to się opłaca? wg mnie mimo wszystko - tak. jakoś nie potrafię sobie wyobrazić powrotu do jeżdżenia bez elektryfikacji
To, ze rowery fabryczne sa "wykastrowane" nie jest żadną tajemnicą. Wiadomo z czego to wynika.
Pozostaje kwestia świadomego wyboru. Każde rozwiązanie ma swoje zalety i wady.
Pozytywem jest grupa praktyków pasjonatów, którzy zamiast powiesić na kierownicy fiszkę z napisem "Nie da się", biorą byka za rogi i walczą do skutku
powodzenia.