ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

[tomek701]

Witam jako że wpadł mi w ręce silnik z tego wątku https://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?p=103851#103851 a nie miałem co z nim zrobić powróciłem do pomysłu przyczepki pchającej i oto wyszło coś takiego




Przyczepka po pierwszych testach wypadła obiecująco silnik wspomaga do około 35km/h pomimo zasilania 48v nie grzeje się przy wspomaganiu
sterownik 17 Amper





Silnik zaplotłem w obręcz 24/1 3/8 od wózka inwalidzkiego bo taką miałem pod ręką Opona napompowana nie za mocno aby wszystko nie podskakiwało na wybojach w sumie fajna sprawa chociaż śmiesznie wygląda protestuje jeszcze i zobaczymy. Może nakręcę jakiś filmik w wolnej chwili dziś wyjechałem pierwszy raz na testy i złapałem flaka

[zeeltom]

Umieszczenie wszystkiego tylko z jednego boku koła to dobry pomysł?

Umieszczenie wszystkiego tylko z jednego boku koła to dobry pomysł?

[tomek701]

Też miałem obawy ale chciałem żeby przyczepka była możliwie najmniejsza. Myślałem że bedzie przechylać na jeden bok i cały.czas trzeba będzie kompensować to przechylanie wychyleniem ciała w drugą stronę ale nic takiego się nie dzieje wogle tego nie czuć. Teraz ważna sprawa przegóby przyczepki są zrobione na główkach cięgieł bardzo ważne żeby nie było najmniejszych luzów tak że śróbki i inne domowe sposoby na przegób.nie zdadzą egzaminu chyba że to będą łożyska inaczej przyczepka będzie wpadać w wibracje. A teraz z innej beczki co na to przepisy nic nie doczytałem o przyczepkach pchających chyba nie.ma takiej kategorii jeszcze a może słabo czytałem. Znalazłem tylko że przyczepka rowerowa powinna mieć jedno światło stałe jedno odblaskowe?

[tomek701]

Troszkę kilometrów już przejechałem i stwierdzam że przyczepka pchająca to świetna sprawa, może wygląda topornie ale w trasie jej nie czuć muszę jeszcze dopracować mocowanie akumulatora żeby nie rzucało nim na każdym krawężników . Jedyna wada takiej przyczepki to to że przed każdym krawężnikiem trzeba zwalniać. Główna zaleta że każdy nasz rower może w ten sposób stać się elektryczny

i na powrót zwykły. Ponadto akumulatory i silnik nie obciąża ramy. Moja przyczepka jest na razie bez bagażnika, ale można na niej zrobić bagażnik i wtedy w trasę sporo da się załadować. Teraz muszę pomyśleć nad zgrabniejszym mocowaniem pomalować i chyba u mnie zostanie na dłużej. Poniżej filmik
https://www.youtube.com/watch?v=4BWoiT5dquY

[Tsport]

Hej, MOżesz wstawić więcej fotek? zastanawia mnie jak połączyłeś przyczepkę z rowerem, czy jest możliwość, skrętu. Z tego co widzę to raczej na sztywno jest. Osobiście wydaje mi się, że aby poprawić manewrowość przydałby się jakiś przegub.

[zeeltom]

Ja zrobiłem taką:

[genjusz]

fajne, czy tam jest jakiś przegub?

[zeeltom]

Oczywiście, przegub cardana.

[r2d2]

Jakieś wnioski z eksploatacji? Nie wypychał Cię ten przegub na zakrętach, bo mocowanie masz wysoko i dość ciężki wózek który chce jechać prosto? Robię sobie taką 'dostawkę' ale na na dwa napędowe koła, mocowane na zewnątrz z amortyzowanego solidnego widelca i baterię chcę dać pośrodku tego układu. Mocowanie do roweru za pomocą dodatkowego widelca dokręconego do tylnej osi, albo śrub od bagażnika, Oś łącząca widelce sztywna ale obrotowa, i pewnie z blokadą wychyłu. Jakieś sugestie?
Pozdro.

[zeeltom]

Jedynym błędem było mocowanie wysoko pchacza. Pomogło dokręcenie śrubki do sztycy siodełka. Poza tym jest OK.

[r2d2]

Jak się zachowywało w przypadku braku prądu, bo ja wczoraj z kółkiem od hulajnogi dociśniętym do opony ledwo wróciłem do bazy, każda nawet lekka górka była jak górska premia, im szybciej chciałem jechać tym większy opór stawiał mi silnik, takiego treningu kardio dawno nie miałem, po drodze musiałem o3,14erdolić dużą czekoladę i wydoić muszyniankę z gwinta choć wydaje mi się że spaliłem ze dwie takie czekolady. Jak z maluchem (tym fiatem 126p) na holu się jechało, masakra normalnie. Nigdy więcej za mało prądu na wycieczkę nie zabieram bo zawału dostanę, albo w pół konia mechanicznego się zamienię...
Pozdro.

[zeeltom]

Rower jedzie normalnie, jak każdy inny z przyczepką. Może masz sterownik z jakimś regenem i stawia ci opór? Poza tym ja mam silnik direct i raczej większego oporu nie stawia, a silnik dociśnięty do opony i jego przełożenia zawsze będzie stawiał większy opór, niż bezpośrednio direct.

[r2d2]

Masz rację, jest taki efekt regeneracji, bo jak się pociśnie to silnik wspomaga ale tylko przez krótką chwilę. Coś jakby chińczyk sobie ze mnie totalne jaja robił Wyłączyć się tego nie da, trzeba odłączyć sterownik. Wtedy na szczęście opory toczenia są tylko do pokonania.
Pozdro.