Przesunięty przez: tas Sob 07 Gru, 2013 |
Projekt Merida |
Autor |
Wiadomość |
tomson
prezes TOMSON
Pomógł: 4 razy Wiek: 47 Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 649 Skąd: Otwock_EŁK
|
Wysłany: Nie 12 Wrz, 2010
|
|
|
Ja mam taki bafang na przednie koło na 36V wersja bez halotronowa to prąd max jaki pobierał w impulsie dochodził do 16A.Jest zapleciony w koło 28" i prędkość max to 27km/h.
Moja waga to 85kg.Wolno bieg działa w kole prawidłowo i kreci się bez oporów |
_________________ pozdr
Tomek |
|
|
|
|
tomasz_kombi
prezes amator
Pomógł: 14 razy Dołączył: 05 Lis 2009 Posty: 810 Skąd: Zagłębie
|
Wysłany: Pon 13 Wrz, 2010
|
|
|
Czyli w sumie wyniki bardzo zbliżone przy takim samym napięciu.
Pytanie jednak do osób które mają podobny silnik (nominalnie 250W, przekładnia planetarna) ale zasilany 24V. Jakie osiągają moce (prądy) oraz prędkości... No i jak to się przekłada na możliwość jazdy pod górkę na samym silniku w tempie które można uznać za przyzwoite ?? |
|
|
|
|
tomson
prezes TOMSON
Pomógł: 4 razy Wiek: 47 Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 649 Skąd: Otwock_EŁK
|
Wysłany: Pon 13 Wrz, 2010
|
|
|
Przy najbardziej stromym podjeździe jak mam w Ełku na pewno jest 20 stopni prędkość spada mi na naładowanym akku do 17km/h a na wyczerpanym w 70% do 12km/h
Długość podjazdu ok 30m.
Podjazd długi ok 300m kąt 10st prędkość 20km |
_________________ pozdr
Tomek |
|
|
|
|
hungalabunga
młodzik
Pomógł: 1 raz Dołączył: 26 Kwi 2010 Posty: 68
|
Wysłany: Pon 13 Wrz, 2010
|
|
|
Ja mam taki silnik - nominalnie 250W/24V i przekładnia planetarna. Przez krotki czas (ale jednak) jeździłem na zasilaniu 24V. Oryginalnie było 17-19km/h, po rozpięciu ogranicznika (wystarczyło rozpiąć 2 kabelki) prędkość wzrosła do 27km/h. Teraz z zasilaniem 36V jeżdżę 37km/h, baterie 3x8Ah wystarcza na 12km grzania od zera do 37kmh (dużo zatrzymywania na skrzyżowaniach), przy czym pod koniec prędkość max na płaskiej prostej spada do 27kmh, nowe aku Haze ładowane z 3-4 razy. Średnia na tym dystansie 25-26kmh sumarycznie 28min samej jazdy.
Prądów nie sprawdzałem w czasie jazdy. Przy 36V przy podniesionym kole (bez żadnego obciążenia) zżera 5-6A przy starcie od zera, 2A przy ciągłej prędkości 47kmh (taka jest max. bez obciążenia).
Pod górkę nigdy nie jadę na samym silniku, boję się trochę o kontroler bo naprawdę mocno się rozgrzewa. Ma ograniczenie 16A ale nie wiem, czy to ograniczenie prądu dla silnika? Chyba ma jakieś odcięcie jeżeli za dużo będzie silnik wołał... Natomiast przy 24V mocy było zdecydowanie mniej i pod górkę stawał... trudno mi określić jaki kąt ma ta górka (dla orientacji w Krakowie - podjazd koło Kozłówka w stronę Kurdwanowa, z 1km długości, dość dający się we znaki bez silnika). |
|
|
|
|
toft
szef Pan kierowca
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 1756 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sob 18 Wrz, 2010
|
|
|
Trochę trwało jak mnie nie było w tym temacie:) Podyktowane to było sprawami zawodowymi raz i akcją wymiany silnika, którą z kolegą Tomaszem udało nam się wczoraj sfinalizować:). Obecnie silnik leży u mnie w piwnicy i uśmiecha się do mnie żebym go zaplótł w obręcz:). Jak tylko się ogarnę z robotami bieżącymi zabieram się za to. Mam nadzieje że teraz wszystko będzie działało satysfakcjonująco... i protestuję trochę więcej tę zabawkę:) THOMSON - Jaki masz sterownik?
Hungalabunga czyli po podniesieniu napięcia o 50% prędkość skoczyła ci o 1,37 raza czyli w sumie się zgadza:) Czytałem na forum goldena że te sterowniki goldena mają jakieś ograniczenie w zależności od rodzaju silnika czy jakoś tak i nie puszczają więcej prądu niż te 15 16A. Ponoć jest to podyktowane bezpieczeństwem silnika... Ale te jazdy które robiłem pokazują że praktycznie ani kontroler ani silnik się nie grzeją... tak że nie wydaje mi się aby były jakoś obciążone przesadnie...
Edit:
NO i dzień pękł... Złożyłem od nowa wszystko... Zaraz idę odbyć jazdę próbną... Mam nadzieję, że tym razem wszystko będzie okej:(
Edit2: Wczoraj objeździłem nowo podmieniony silnik... Muszę założyć licznik i po testować obiektywnie... Natomiast wymiana spowodowała że obecnie koło kręci się swobodnie i nie staje szybko tak jak w tamtym modelu... |
|
|
|
|
tomasz_kombi
prezes amator
Pomógł: 14 razy Dołączył: 05 Lis 2009 Posty: 810 Skąd: Zagłębie
|
Wysłany: Nie 19 Wrz, 2010
|
|
|
Reasumując - jest lepiej
Czekam z niecierpliwością na wyniki dokładnych pomiarów (prędkość, prądy). Ciekawe jaka będzie różnica. |
|
|
|
|
toft
szef Pan kierowca
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 1756 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Wto 21 Wrz, 2010
|
|
|
po zamontowaniu licznika ( mam nadzieje ze dobrze wpisałem obwód koła;)) zmierzone prędkości:
- koło w górze bez oporów, około 47 kmh
- jazda normalna po płaskim około 26 kmh na godzinę
- górki przy 15A nadal tak sobie (w moim subiektywnym odczuciu)
Napięcie nominalne ( przy obciążeniu) około 31-32V.
Widać że docelowa prędkość rzędu 30kmh jest dość blisko, może w przyszłości dołożę jeszcze dwa pakiety do nominalnych 36V to powinno dać zadowalającą prędkość około 30kmh.
Będę relacjonował na bieżąco eksploatację, Pozdrawiam:) |
|
|
|
|
toft
szef Pan kierowca
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 1756 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Wto 21 Wrz, 2010
|
|
|
Oczywiście miałem napisać że na wolnych obrotach z kołem w górze prędkość max to 37 kmh a nie 47... sorki |
|
|
|
|
tomson
prezes TOMSON
Pomógł: 4 razy Wiek: 47 Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 649 Skąd: Otwock_EŁK
|
Wysłany: Wto 21 Wrz, 2010
|
|
|
Do toft
Ja mam sterownik od E-Crazyman bo silnik jest bezczujnikowy.
Jak koło mam podniesione w górę to prędkość na liczniku 31km/h a pod obciążeniem podczas jazdy spada do 27km/h.
Akku na których jeździłem to A123 12cel także podczas jazdy napięcie nie spada poniżej 37V |
_________________ pozdr
Tomek |
|
|
|
|
toft
szef Pan kierowca
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 1756 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Śro 22 Wrz, 2010
|
|
|
Thomson dzięki za odpowiedź. W którymś temacie pisałeś, że maks rower bierze Ci 620W czy jakoś tak, stąd max A to 17A? Czy może w szczycie pociągnąć więcej?
Dziś sprawdzałem licznik z licznikiem w rowerze Taty... Wydaje się, że chodzi okej... czyli wyniki są takie same.
można przyjąć, że pierwsze 100km zrobione:) |
|
|
|
|
tomasz_kombi
prezes amator
Pomógł: 14 razy Dołączył: 05 Lis 2009 Posty: 810 Skąd: Zagłębie
|
Wysłany: Pią 01 Paź, 2010
|
|
|
Dotarła w końcu do nie "paczuszka" a w niej takie coś:
Wewnątrz jest pakiet LiFePO4 o napięciu nominalnym 36V i pojemności 6,6Ah.
Fajnym gadżetem jest diodowy wskaźnik poziomu naładowania umieszczony na górnej pokrywie (aktywuje się po naciśnięciu przycisku).
Tradycyjnie musiałem trochę "porzeźbić" aby dało to się w miarę pewnie zamontować do roweru (jak pewnie to się jeszcze okaże ... ) ale obyło się bez użycia kątówki i spawarki ...
Poniżej (działający) efekt finalny (potrzebne jeszcze kosmetyczne poprawki w okablowaniu i ... można jeździć).
|
|
|
|
|
toft
szef Pan kierowca
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 1756 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Nie 31 Paź, 2010
|
|
|
Jak zasiegi na takim pakieciku? |
|
|
|
|
tomasz_kombi
prezes amator
Pomógł: 14 razy Dołączył: 05 Lis 2009 Posty: 810 Skąd: Zagłębie
|
Wysłany: Nie 31 Paź, 2010
|
|
|
Przyznam, że nie sprawdzałem (jadąc do odcięcia).
Ale sądzę, że bez wspomagania nogami będzie coś w przedziale od 20 do 30km po w miarę płaskiej drodze (pewnie bliżej tej dolnej granicy). W tym akurat zestawie siedzą cele o dosyć niskim "C" więc rewelacji raczej nie należy się spodziewać.
Założenie było takie, że ma być możliwie lekki i tani |
|
|
|
|
|