ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Strona Główna

ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie


FAQFAQ  SzukajSzukaj  Szukaj z GoogleSzukaj z google  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: tas
Sob 07 Gru, 2013
Mam pytanie, jak sie sprawuja e-mobile ??
Autor Wiadomość
Eugeniusz
[Usunięty]

Wysłany: Śro 27 Wrz, 2006   Mam pytanie, jak sie sprawuja e-mobile ??

Dzien dobry, ogladalem zdjecia i wyniki http://www.elweb.info/data/mitsubishi/lancer2005/ i tak sie napalilem zrobic e-mobile.
Chcial bym zapytac jak sie sprawuja wasze ??

Przerylem cale forum i nie trafilem na rozwiazanie z maluszkiem pana rudzik6. NIewiem i ile mam wierzyc w http://www.samochodyelektryczne.eu/ Wyglada na zlom :| bez urazy dla konstruktora Czy ten silnik LEMCO Realnie moze wyciagnac taka moc?

Oraz co powiecie o zastosowaniu 4 silnikow na kazde kola bezposrednio
jak tutaj http://www.elweb.info/dat...i/lancer2005/??

Muj pierwszy pomysl byl podobny. Idea byla prosta. Wywalic wszystko czego nie potrzebujesz. wtedy mniej mocy bedziesz potrzebowac. Oraz byloby fajnie uzbroic e-samochod w Agregat. (Nawet znalazlem odpowiednie silniki) na wieksze napiecie, niewiem kto jak ale ja sie boje duzega pradu.
stad pytanie: czemu nie stosujecie wieksze napiecia. Przy tej samej mocy silnika prad mniejszy. Duzy prad duze straty w przewodach ..

Pamietam jak pisaliscie na temat pomyslu z odzuceniem skrzyni. ze to jest fee. i nie ruszy. A gdyby jednak byle te 4 silniki na kolach co wtedy ??

no i najwazniejsze. Czemu nikt nie szedl zmniejszeniem wagi pojazdu.
Zrobic obudowe z plastiku. Podwozie zelazne a nadwozie legkie??


P.S. witam wszystkich inzynierow i konstruktorow. Podziwiam was i wasze pomysly. I bardzo sie ciesze ze moglem ominac niekture bledne sciezki w mojej koncepcji.
Pozdrawiam.

_________________
Moi koledzy mieszkaja na www.iq-area.pl/commersband ja troche nizej
:)
 
 
rudzik6
[Usunięty]

Wysłany: Śro 27 Wrz, 2006   Re: Mam pytanie, jak sie sprawuja e-mobile ??

Eugeniusz napisał/a:
Dzien dobry,
Równiez witam :)
ogladalem zdjecia i wyniki http://www.elweb.info/data/mitsubishi/lancer2005/ i tak sie napalilem zrobic e-mobile.
Chcial bym zapytac jak sie sprawuja wasze ??
hi hi, jeszcze nie wiem..wszystko w sferze wyobraźni narazie:)
Przerylem cale forum i nie trafilem na rozwiazanie z maluszkiem pana rudzik6.
Jest po tytułem e-samochodzik rudzika..czy cos takiego;) ale tylko trochę częsci z malucha:)
NIewiem i ile mam wierzyc w http://www.samochodyelektryczne.eu/ Wyglada na zlom :| bez urazy dla konstruktora Czy ten silnik LEMCO Realnie moze wyciagnac taka moc?
Ja wierzę, to mozliwe a siedzę już 2 lata w temacie, przekopałem masę stron www z całego swiata i takie parametry sie potwierdzają.
Oraz co powiecie o zastosowaniu 4 silnikow na kazde kola bezposrednio
jak tutaj http://www.elweb.info/dat...i/lancer2005/??
No z tym z tej strony nie łatwo amatorom konkurowac:) ale to świetne rozwiązanie, a co do napędu bezposredniego na 4 koła, zajrzyj na mój wątek pt. Moja koncepcja e-samochodu
Muj pierwszy pomysl byl podobny. Idea byla prosta. Wywalic wszystko czego nie potrzebujesz. wtedy mniej mocy bedziesz potrzebowac. Oraz byloby fajnie uzbroic e-samochod w Agregat.
Też o tym pisałem na tym forum, ale taki mały agregat na doładowanie aby dojechac awaryjnie do domu, mały więc lekki i niestety ładujący powoli. Inny pracujący w trybie on-line, to chyba nie za bardzo sie sprawdzi..taka hybryda w amatorskim rozwiazaniu. Ale sprecyzuj co masz na myśli?
(Nawet znalazlem odpowiednie silniki) na wieksze napiecie, niewiem kto jak ale ja sie boje duzega pradu.
stad pytanie: czemu nie stosujecie wieksze napiecia. Przy tej samej mocy silnika prad mniejszy. Duzy prad duze straty w przewodach ..
Owszem, ale podobno pojawią się problemy z rejestracją, no i takie silniki na prąd stały nie sa za bardzo dostępne, ja robie tak jak mi sie silniki trafiły..ale moze kiedyś zastosuje 4xAC na typowe napięcie i falowniki.
A dlaczego boisz sie wysokich prądów...że cos sie zapali? A wysokie napięcie to ryzyko porażenia;)

Pamietam jak pisaliscie na temat pomyslu z odzuceniem skrzyni. ze to jest fee. i nie ruszy. A gdyby jednak byle te 4 silniki na kolach co wtedy ??
Zależy od silników..co za róznica, jeden 8kW, czy 4 po 2kW, sumaryczny moment obrotowy może byc tak samo marny jak dla jednego duzego

no i najwazniejsze. Czemu nikt nie szedl zmniejszeniem wagi pojazdu.
Zrobic obudowe z plastiku. Podwozie zelazne a nadwozie legkie??
Alez ja tak właśnie planuję, rama stalowa, nadwozie laminat i aluminium


P.S. witam wszystkich inzynierow i konstruktorow. Podziwiam was i wasze pomysly. I bardzo sie ciesze ze moglem ominac niekture bledne sciezki w mojej koncepcji.
Pozdrawiam.

Dziękuje równiez w imieniu kolegów i tez pozdrawiam

Wiesiek

_________________
Moi koledzy mieszkaja na www.iq-area.pl/commersband ja troche nizej
:)
 
 
Użytkownik
[Usunięty]

Wysłany: Śro 27 Wrz, 2006   Re: Mam pytanie, jak sie sprawuja e-mobile ??

Eugeniusz napisał/a:

Przerylem cale forum i nie trafilem na rozwiazanie z maluszkiem pana rudzik6. NIewiem i ile mam wierzyc w http://www.samochodyelektryczne.eu/ Wyglada na zlom :| bez urazy dla konstruktora Czy ten silnik LEMCO Realnie moze wyciagnac taka moc?


Watpie, to fizycznie nie mozliwe, aby mial taka moc przy tych wymiarach to musialby miec jakies 30 000 obr/ min , moze PAn Zbyszek zapomnial dodac ze wstawil tam przekladnie miedzy silnik a skrzynie biegów. To ze on ma magnesy neodymowe nie ma zadnego znaczenia, sila pola elektromagnetycznego wytwarzanego w zwyklym silniku przez twornik czesto znacznie przekraczza sile pola magnesów neodymowych. Można mowic ze ten silnik ma wieksza spwawnosc bo ma magnesy stale i tu sie zgodze ale tylko o max 2-3 % bo tyle najwiecej produ zasilajacego silnik ciagnie twornik :) ale czym sa te straty przy pradach 150 - 400 A przy 15 kW to ok 3 kW minimum idzie na straty w kablach i mosfetach sterujacych, probowalem Panu Zbyszkowi (z calym szacunkiem dla jego osoby) wytlumaczyc prawo Ohma ale niestety nie przyjmuje tego do wiadomosci i uwaza ze to wszystko bzdury i tu strat nie ma zadnych, tak samo zapewne nie wie ze w mosfetach straty = I^2.

Eugeniusz napisał/a:
Oraz co powiecie o zastosowaniu 4 silnikow na kazde kola bezposrednio
jak tutaj http://www.elweb.info/dat...i/lancer2005/??

Muj pierwszy pomysl byl podobny. Idea byla prosta. Wywalic wszystko czego nie potrzebujesz. wtedy mniej mocy bedziesz potrzebowac. Oraz byloby fajnie uzbroic e-samochod w Agregat. (Nawet znalazlem odpowiednie silniki) na wieksze napiecie, niewiem kto jak ale ja sie boje duzega pradu.
stad pytanie: czemu nie stosujecie wieksze napiecia. Przy tej samej mocy silnika prad mniejszy. Duzy prad duze straty w przewodach ..

Pamietam jak pisaliscie na temat pomyslu z odzuceniem skrzyni. ze to jest fee. i nie ruszy. A gdyby jednak byle te 4 silniki na kolach co wtedy ??

no i najwazniejsze. Czemu nikt nie szedl zmniejszeniem wagi pojazdu.
Zrobic obudowe z plastiku. Podwozie zelazne a nadwozie legkie??



Ogolnie nikt tu nie stosuje wysokich napiec bo napedy sa małej mocy tak ze i straty wynikajace ze wzoru sa niskie i 36 - 48 V wystarcza spokojnie, co innego dla silników kilka kW. Pomysl z silnikami w kole jest bardzo dobry, wtedy nie ma sprzyni biegów ale silniki musza miec pokazniejsza moc na pewno nie 5 kW na kolo :) ale jak by chciec jezdzic jak normalne auto to ok 10 - 15 kW na 1 kolo, niestety brak skrzyni biegó wymusza takie cos, i niestety wielu ludzi na forum nie rozunimie tego nadal, prosty przyklad niech ktos ruzy samochodem na 4 biegu, albo rowerem jak na przerzutke 3 z przodu i 5 z tylu i teraz to porownac do wielkiej pracy jaka musi wykonac silnik, kiedys pokazywal;em filmiki z mojego De-Roweru byl zachwyt ze ma niezlego buta bardz odobre przyspieszenie, a silnik przekazywal na kolo tylko jakies 180 W max bo przekladnia byla nisko sprawna i to wlasnie zostalo osiagniete dzieki przerzutkom czyli skrzyni biegów, ruszam na 1:1 potem 1:2 , 1:3 itd ...

Eugeniusz ciesze sie ze pojawiles sie na forum, wygladasz na osobe racjonalna nie wywazajaca otwartych drzwi umiejaca przeanalizowac doswiadczenia innych a nie odkrywac ameryka od nowa w swoim garazu.

_________________
Moi koledzy mieszkaja na www.iq-area.pl/commersband ja troche nizej
:) [/quote] :shock: :shock:
 
 
Marucha79
[Usunięty]

Wysłany: Śro 27 Wrz, 2006   

http://www.allegro.pl/ite...staly_12kw.html ... ktoś mówił, że ciężko o silnik dc na wyższe napięcia :D
 
 
jacenty
[Usunięty]

Wysłany: Śro 27 Wrz, 2006   

Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z gabarytów i ciężaru tego silnika.
Mam podobny w firmie i do transportu potrzeba suwnicy lub wózka widłowego.
Zobacz ma nawet uszy do tego celu :wink:
 
 
Użytkownik
[Usunięty]

Wysłany: Śro 27 Wrz, 2006   

fajny i cena przystepna
 
 
Marucha79
[Usunięty]

Wysłany: Śro 27 Wrz, 2006   

Co do wagi to prawda, ale silniki indukcyjne o interesujących nas mocach to też sporo żelastwa. Fakt, że gdyby nie nasze prawo to tak wysokie napięcia byłyby najlepszym rozwiązaniem. Tranzystory dla kontrolera dc czy falownika na takie prądy to już nie jest duży problem, a same silniki już od 500 zł.
 
 
Eugeniusz
[Usunięty]

Wysłany: Śro 27 Wrz, 2006   

hmm Ale tutaj tez chodzi o zasieg. :) Z takim silnikiem chyba sie nie zwiekszy co :)

Jestem czekaw ile by kosztowala eksploatacja takiej maszyny.

Tak z czekawosci sie zapytam na jakie predkosci sie nastawiacie ??

Jazda po miescie do 60 km/h?

czy najwiecej ile sie da ??

Pozastawienie skrzyni duzo rzeczy rozwiazuje. Np start.

Przyznam sie ze niedaje mi spac ten produkt (tak defakto to jest lin do przykladowych instalacji ich silnikow oraz testy w wodzie)
http://www.e-traction.com/Applications.htm

Maja sensowne paramerty.

Czekam napisalem do nich.

Wracajac do wiekszych napiec 600A uwazam za dosyc duze prady i chyba liepiej miec wieksze napiecie niz wielszy prad. ().

A tak swoja droga czy ktos widzial dosycz szybkoobrotowe silniki silniki do pare Kilowat ?? Najliepiej napiecia rzedu 250~380 W.

Wtedy pojawi sie sens skrzyni + przekladnia. No i mozna duzo pokombinowac, Popisac sie.

Do Dawida R.
Masz racje co do mocy + przekladnia. Poszukam silniki wysokoobrotowe..
A tak swoja droga Dawid R. Czasem nie jestes z Pily ??
______________
Moi koledzy mieszkaja na www.iq-area.pl/commersband ja troche nizej
:)
 
 
Eugeniusz
[Usunięty]

Wysłany: Śro 27 Wrz, 2006   

Znalazlem cos o co mi chodzilo. Powiecmy moja inspiracja.
http://www.commutercars.com/

Dziwne ma solidna wage ale nie duzo

wazy ~ 1300 kg (juz z aku) (waga AKU okolo 900 kg)
Nadwozie jest z plastiku.
Tak jak pisalem wyzej.
Zasieg okolo 100 kM
Predkosc max No i maja niezle silniki po 50 kW jesli nie przeoczylem. (chyba nie musza uzywac skrzyni ;)
Aku sa pod siedzeniami. tak ulozone zeby ciezar byl maksymalnie blizej osi. co daje wysaka stabilnosc....
Uwaga napiecie znamianowe to

228 V with 19 Hawkers (300 V with 25 batteries). Czyli poszli na wieksze napiecia co dalo szanse na wieksze moce ... (gdyby mocy silnikow przy tych aku bylyby mniejsze to zasieg moglby byc wiekszy ..

0-60 moze zrobic w 4 sec.

Max predkosc 110 km/h . :)

Takim czyms bym chcial pojezdzic.

Tylko ze to jest pojazd do jazdy po miescie. Ma dobra dynamike, Ale nadal niski zasieg. Oraz Jesli sie jedzie daleko i nastepne ladowanie jest po 100%
No i tutaj widze ze zrobiony w stanach :) Silnik FB1-4001 9" motors

Kosztuje 1.400-1.700 $ okolo 5400 zl

Zobacze co i jak moze cos czekawego znajde

______________
Moi koledzy mieszkaja na www.iq-area.pl/commersband ja troche nizej
:)
 
 
Eugeniusz
[Usunięty]

Wysłany: Czw 28 Wrz, 2006   

Postanowilem szukac silnik elektryczny typu "in-wheel motor"
patrcie jak tutaj ...
http://www.elteknik.chalmers.se/~dragster/

szukam 2 takie silniki + falownik do nich jesli ktos wie gdzie to mozna nabyc to bede wdzieczny.

Stawiam na te silniki ze wzgledu na ich moc. (jak zapewniaja 35 kW to niezle) 2 silniki 70 kW powiecmy ze maja sprawnosc 80%. (mitsubishi zapewnia ze do 90%) =56 kW w sumie.
56kW=75 kM, do tego wziac jakis legki samochod np Reno Dacia. (nowy) albo sklepac cos legkiego. i pojazd jak marzenie...

Jesli komus gdzies trafi sie taki silnik to dajcie znac...
 
 
eP
[Usunięty]

Wysłany: Czw 28 Wrz, 2006   Re: Mam pytanie, jak sie sprawuja e-mobile ??

Dawid R napisał/a:
Eugeniusz napisał/a:

Przerylem cale forum i nie trafilem na rozwiazanie z maluszkiem pana rudzik6. NIewiem i ile mam wierzyc w http://www.samochodyelektryczne.eu/ Wyglada na zlom :| bez urazy dla konstruktora Czy ten silnik LEMCO Realnie moze wyciagnac taka moc?


Watpie, to fizycznie nie mozliwe, aby mial taka moc przy tych wymiarach to musialby miec jakies 30 000 obr/ min , moze PAn Zbyszek zapomnial dodac ze wstawil tam przekladnie miedzy silnik a skrzynie biegów. To ze on ma magnesy neodymowe nie ma zadnego znaczenia, sila pola elektromagnetycznego wytwarzanego w zwyklym silniku przez twornik czesto znacznie przekraczza sile pola magnesów neodymowych.

Sam sobie przeczysz :)
Piszesz ze to przy wymiarach niemozliwe, a potem ze indukcje magnesow neo mozna tez uzyskac w cewkach z rdzeniem.

Tylko zauwaz jakie wymiary i mase bedzie mial taki rdzen i nawiniete wokol niego uzwojenia.
To wlasnie sprawia- te wymiary - ze w silnikach o wiekszej liczbie biegunow ( tej samej mocy ) trzeba zwiekszac wymiary i mase aby te bieguny sie tam pomiescily.

Bardziej geste upakowanie magnesow neo o wysokiej indukcji powoduje ze silnik uzyskuje wyzszy moment obrotowy i moc przy tych samych obrotach - czestotliwosc impulsow bedzie wyzsza przy wiekszej ilosci biegunow.

Dawid R napisał/a:

Można mowic ze ten silnik ma wieksza spwawnosc bo ma magnesy stale i tu sie zgodze ale tylko o max 2-3 % bo tyle najwiecej produ zasilajacego silnik ciagnie twornik :) ale czym sa te straty przy pradach 150 - 400 A przy 15 kW to ok 3 kW minimum idzie na straty w kablach i mosfetach sterujacych,

Przy 84V to prad nominalny to tylko 200 A.
Straty przy takim pradzie na sterowniku gdzie spadek napiecia to okolo 500mV to okolo 100 W, na kablach to zaleznie od ich dlugosci moze byc mniej lub troche wiecej.
Nawet przy stosunkowo cienkich kablach to straty powinny sie zamknac w limicie 500W wiec z tymi 3 kW to spora przesada.

Dawid R napisał/a:

probowalem Panu Zbyszkowi (z calym szacunkiem dla jego osoby) wytlumaczyc prawo Ohma ale niestety nie przyjmuje tego do wiadomosci i uwaza ze to wszystko bzdury i tu strat nie ma zadnych, tak samo zapewne nie wie ze w mosfetach straty = I^2.

Widocznie pan Zbyszek z praktyki wie lepiej ile traci przy takich pradach. 500W straty /15kW mocy to nie jest zbyt wiele.
Inaczej sprawy sie maja gdy jest to 500 W / 4 kW mocy.

Dawid R napisał/a:

Eugeniusz napisał/a:
Oraz co powiecie o zastosowaniu 4 silnikow na kazde kola bezposrednio
jak tutaj http://www.elweb.info/dat...i/lancer2005/??
...
Pamietam jak pisaliscie na temat pomyslu z odzuceniem skrzyni. ze to jest fee. i nie ruszy. A gdyby jednak byle te 4 silniki na kolach co wtedy ??
...


Ogolnie nikt tu nie stosuje wysokich napiec bo napedy sa małej mocy tak ze i straty wynikajace ze wzoru sa niskie i 36 - 48 V wystarcza spokojnie, co innego dla silników kilka kW.

Przy 4 kW na 36V straty sa wyzsze procentowo niz przy 15kW przy 84V nawet przy takiej samej grubosci i dlugosci kabli, wiec nie sa tak bardzo niskie aby nie warto bylo ich redukowac.

Dawid R napisał/a:

Pomysl z silnikami w kole jest bardzo dobry, wtedy nie ma sprzyni biegów ale silniki musza miec pokazniejsza moc na pewno nie 5 kW na kolo :) ale jak by chciec jezdzic jak normalne auto to ok 10 - 15 kW na 1 kolo, niestety brak skrzyni biegó wymusza takie cos,
troche nizej
...

To zalezy od momentu jakim te silniki beda dysponowaly.
Przy lekkich pojazdach raczej powinnismy sie pozegnac z wysokimi predkosciami i duzymi mocami bo nie bedziemy mieli wystarczajacej mocy w akumulatorach.
Przy 4 silnikach ktorymi mozna sie rozpedzic na nominalnych obrotach do 50 km/h nie powinno byc problemow z ruszaniem pojazdu o masie malucha.
5kW mocy nominalnej na kolo to juz spora przesada nie mowiac
juz o wyzszych mocach przy napedzie na 4 kola.
 
 
Eugeniusz
[Usunięty]

Wysłany: Czw 28 Wrz, 2006   

Sa skeptycy ziekszenia napiecia rozumiem ich poglady moze ponizsze rozwazania aswietla czemu interesuja wieksze napiecia.

Zakladam ze silnik ma R=0,5 Ohm ze napiecie zasilania 84 V.
W=U*I=(U^2)/R= okolo 14 kW mocy elektrycznej okolo 2,8 Kw na kolo przy sprawnosci 80%. (mechanicznej mocy) czyli okolo 3,75 koni na kolo (bez przekladni) powiecmy ze silnik ma 6000 rpm. stawiamy przekladnie 1:6 na osi mamy 1000rpm sprawnosc przekladni powiecmy jakas tam przekladnia 80 % sprawnosci mamy 22 koni. Obwod kola 1,5 metra (2*pi*R). Predkosc pojazdu moze wyniesc 1,5*1000 =15000 metrow przejedziemy za minute, 15000/60=25 ms. -> 25*3,6=90 km/h.

Teraz do sedna sprawy:
A po co zwiekszac napiecie ....

przewody sa laczone (regulator, aku, silnik) powiecmy ze powstanie rezystancja 0,01 Ohm w miejscach laczenia, Dla uproszczenia zakaldam ze przez 0,01 plynie caly prad. czyli mamy 0,01(R)*150(A)=1,5 V
Ktos powie nie duzo.. Liczymy dalej W=1,5(V)*150(A)=225 W
A to juz cos. co prawda to nic przy mocach silnika 14 kW...
Do tego dochodza drozsze MossFet dla regulatora. + straty.
Uproscimy ipoliczymy jak Rezyrtor(wiem ze to przestepstwo ale dla idei wystarczy I^2*R)

to by moglo dac okolo 300W na regulatorze. w sumie mamy ponad pol kilowata Strat a to juz cos. Czajnik elektryczny :) albo suszarka do wlosow

Teraz zwiekszamy napiecie przy tych samych mocach silnika.
np do 300 V

15 Kw=(300{V}^300{V})/Rsilnika -> Rsilnika=6 Ohm.

pomijam rezystance w przewodach dla uproszczenia)

prad=300/6=50 A

Straty w przewodach przy 300V; 0,01*50=0,5V -> 0,5*50=25 W
oraz straty w falowniku przy takich samych zalozeniach wynosi okolo 30W.

w sumie 55W to juz liepiej wyglada. przy tych samych kablach mniej sie grzeje. Jesli mniej sie grzeje to mniej sie utlenia, i rezystancja nie rosnie.

(kiedys mialem przeboj z rozrusznikiem mial duzo na zlaczu (w sensi R))
Niby kreci, Niby nie i im slabij krecil ym potem gorzej chodzil R rozlo stad moge twierdzic ze tutaj moze byc tak samo.....)

NO i najwazniejsze moim zdaniem wysterowac mniejszym pradem latwiej niz wyzszym. Mniej kombinowania z ukladem mocy...
No i przy wiekszych napieciach mozna sie pokusic dodac do pojazdu agregat prodotwurczy z niewielkimyi przerubkami to na wypadek dalekich wyjazdow. Podczas jazdy samochod nie potrzebuje duzo mocy tylko podczas ruszania. stad mozna by bylo uzywac wszystkie silniki podczas ruszania i tylko czesc podczas jazdy ..


To byle plusy.
Minusy- wieksze napiecie bardziej niebezpieczne.... !!!
Grubsza izolacja.

A tak swoja droga tramwaje, pociagi elektryczne, trolejbusy maja duze napiecia. Chyba glownie po to zeby nie grzac przewody... Dowod wyzej.

Kolejnym aspektem byloby wywalenie zeczy niepotrzebnych.
przy silnikach w kazdym kole ( starczylo by 2 w tylnych kolach) np jak skrzynia, tylny most. samochod bylby lzejszy. zamiast tylnego mostu wstawilo by sie cos legkiego a most na zlom:)

Mam nadzieje ze uzasadnilem suj punkt widzenia czemu chcial bym miec wieksze napiecia i czemu silniki w kolach.
Jest tylko jeden minus nie ma przekladni 1:6 jest tylko 1:8 w:12 1:21.1.

Silniki do monazu w kolach sa widzialem. Podalem parametry z katalogu.

460 V i 6000 rpm to maks. http://www.perm-motor.de/index_e.html .

Pozdrawiam.
____________________
Zespol muzyczny kolegi http://ioresult.w.interia.pl/
 
 
eP
[Usunięty]

Wysłany: Pią 29 Wrz, 2006   

Eugeniusz napisał/a:
Sa skeptycy ziekszenia napiecia rozumiem ich poglady moze ponizsze rozwazania aswietla czemu interesuja wieksze napiecia.

Sceptycy nie tyle zwiekszania napiecia co zwiekszania kosztow
kolego Eugeniuszu.

Eugeniusz napisał/a:

Zakladam ze silnik ma R=0,5 Ohm ze napiecie zasilania 84 V.
W=U*I=(U^2)/R= okolo 14 kW mocy elektrycznej okolo 2,8 Kw na kolo przy sprawnosci 80%. (mechanicznej mocy) czyli okolo 3,75 koni na kolo (bez przekladni) powiecmy ze silnik ma 6000 rpm. stawiamy przekladnie 1:6 na osi mamy 1000rpm sprawnosc przekladni powiecmy jakas tam przekladnia 80 % sprawnosci mamy 22 koni. Obwod kola 1,5 metra (2*pi*R). Predkosc pojazdu moze wyniesc 1,5*1000 =15000 metrow przejedziemy za minute, 15000/60=25 ms. -> 25*3,6=90 km/h.

Teraz do sedna sprawy:
A po co zwiekszac napiecie ....

przewody sa laczone (regulator, aku, silnik) powiecmy ze powstanie rezystancja 0,01 Ohm w miejscach laczenia, Dla uproszczenia zakaldam ze przez 0,01 plynie caly prad. czyli mamy 0,01(R)*150(A)=1,5 V
Ktos powie nie duzo.. Liczymy dalej W=1,5(V)*150(A)=225 W
A to juz cos. co prawda to nic przy mocach silnika 14 kW...
Do tego dochodza drozsze MossFet dla regulatora. + straty.
Uproscimy ipoliczymy jak Rezyrtor(wiem ze to przestepstwo ale dla idei wystarczy I^2*R)

to by moglo dac okolo 300W na regulatorze. w sumie mamy ponad pol kilowata Strat a to juz cos. Czajnik elektryczny :) albo suszarka do wlosow

Teraz zwiekszamy napiecie przy tych samych mocach silnika.
np do 300 V

15 Kw=(300{V}^300{V})/Rsilnika -> Rsilnika=6 Ohm.

pomijam rezystance w przewodach dla uproszczenia)

prad=300/6=50 A

Straty w przewodach przy 300V; 0,01*50=0,5V -> 0,5*50=25 W
oraz straty w falowniku przy takich samych zalozeniach wynosi okolo 30W.

w sumie 55W to juz liepiej wyglada. przy tych samych kablach mniej sie grzeje. Jesli mniej sie grzeje to mniej sie utlenia, i rezystancja nie rosnie.


Tylko pominales Kolego kilka bardzo istotnych kwestii.
Po pierwsze primo: dany silnik choc latwo jest przewinac na wieksze napiecie to traci przy tym moment obrotowy.
To samo dotyczy oczywiscie silnikow ktore zostaly na dane napiecie nawiniete od nowosci.

Czyli zastosowanie silnika z tego samego szeregu w tej samej cenie tyle ze na wyzsze napiecie jest od strony mechanicznej rownowazne zastosowaniu silnika na nizsze napiecie oraz przekadni multiplikujacej obroty i obnizajacej moment obrotowy.
Sprawnosc tej "dodatkowej przekladni" jest 100% bo oba silniki z tego samego szeregu beda mialy taka sama sprawnosc tyle ze nizszy moment napedowy tego na wyzsze napiecie bedzie wymagal zastosowania przekladni mechanicznej zwiekszajacej moment co juz obnizy sprawnosc takiego rozwiazania i podniesie koszty.

Mozna oczywiscie probowac zastosowac drozszy silnik z innego szeregu ktory bedzie na wyzsze napecie i bedzie dysponowal tym samym momentem obrotowym i predkoscia jak silnik na nizsze napiecie -ale to sa rowniez dodatkowe koszty nawet wyzsze niz w poprzednim rozwiazaniu choc tutaj juz nie tracimy na sprawnosci gdyz nie powstaje koniecznosc stosowania dodatkowego reduktora (lub stopnia reduktora).

Po drugie primo sterowanie silnika zasilanego wyzszymi napieciami tez nie jest takie tanie jak sterowanie na nizsze napiecia.
Nalezy w takim kontrolerze stosowac tranzystory na wyzsze napiecia ktore beda mialy wyzsze straty przy tych samych pradach co ich odpowiedniki niskonapieciowe.
Owszem zaoszczedzic tu nieco mozna przy tych samych kosztach zastosowanych elementow lecz te oszczednosci nie beda znaczace.
Stosujac nieco drozszy kontroler na niskie napiecia i wyzsze prady mozna stosunkowo nieduzym kosztem obnizyc straty w kontrolerze.
To samo dotyczy kabli. Stosujac 3 razy grubsze kable drozsze o 200-300 zl przykladowo mozna rownie skutecznie ograniczyc straty mocy przy nizszych napieciach i wyzszych pradach.

Po trzecie primo wreszcie pozostaje sprawa akumulatorow i ich obciazenia. W tanich konstrukcjach stosuje sie silniki 1-fazowe napiecia stalego i takiez kontrolery.
Jezeli porownujemy rozwiazania zasilane jednofazowo to zarowno 150A przy nizszym napieciu jak i 50A przy wyzszym beda rownie wysokimi obciazeniami dla akumulatorow.

Jezeli jednak porownamy naped przy pomocy kilku silnikow pradu stalego zasilanych 1 fazowo ( ale sterowanych synchronicznie ) z jednym mocnym silnikiem rowniez 1 fazowym DC to przy ruszaniu tych kilka silnikow bedzie bardziej rownomiernie obciazalo akumulator.
Zamiast 1 silnika 160A mozna zastosowac 4 silniki po 40A i przy starcie gdy pracuja one z niski wypelnieniem beda dla akumulatora dalej obciazenniem w granicach 40-80A podczas gdy pojedynczy silnik na wyzsze napiecie bedzie impulsowo bciazal akumulatory pradem 50A z ta roznica ze te akumulatory beda mialy duzo wyzsze Rw poniewaz musza dostarczas duzo wyzszego napiecia i posiadac wiecej ogniw polaczonych szeregowo.
A zatem dla nich te 50A w impulsie bedzie rownowazne przykladowo 100-120A w impulsie dla zestawu na nizsze napiecie.
Widac tutaj ze dla tych kilku silnikow powstaje mozliwosc ich dodatkowego przeciazenia pradem podczas startu bez nadmiernego obciazania akumulatrow wysokimi obciazeniami impulsowymi.
Oczywiscie mozna tez stosowac wielofazowe silniki pradu stalego - dzialajace podobnie do silnikow krokowych lub po prostu wielofazowe silnuiki pradu zmiennego sterowane z fielofazowych falownikow ale to ostatnie rowniez znaczoco podnosi koszty choc pozwala na bardziej rownomierne obciazenie akumulatorow.

Generalnie problem sprowadza sie do pieniedzy.
Rownie dobrze moglbys zapytac dlaczego sie nie stosuje materialow stosowanych np. w pojazdach formuly 1.
Dlatego poniewaz jest to zbyt kosztowne.

I na koniec dochodzi jeszcze praktyczny problem z dopuszczeniem do ruchu pojazdu zasilanego wyzszym napieciem..

Eugeniusz napisał/a:

(kiedys mialem przeboj z rozrusznikiem mial duzo na zlaczu (w sensi R))
Niby kreci, Niby nie i im slabij krecil ym potem gorzej chodzil R rozlo stad moge twierdzic ze tutaj moze byc tak samo.....)

NO i najwazniejsze moim zdaniem wysterowac mniejszym pradem latwiej niz wyzszym. Mniej kombinowania z ukladem mocy...
No i przy wiekszych napieciach mozna sie pokusic dodac do pojazdu agregat prodotwurczy z niewielkimyi przerubkami to na wypadek dalekich wyjazdow. Podczas jazdy samochod nie potrzebuje duzo mocy tylko podczas ruszania. stad mozna by bylo uzywac wszystkie silniki podczas ruszania i tylko czesc podczas jazdy ..


To juz lepiej dodac maly silnik spalinowy zamiast agregatu i sprawnosc wzrosnie choc byloby wiecej problemow mechaniznych.

Eugeniusz napisał/a:

To byle plusy.
Minusy- wieksze napiecie bardziej niebezpieczne.... !!!
Grubsza izolacja.

A tak swoja droga tramwaje, pociagi elektryczne, trolejbusy maja duze napiecia. Chyba glownie po to zeby nie grzac przewody... Dowod wyzej.

Kolejnym aspektem byloby wywalenie zeczy niepotrzebnych.
przy silnikach w kazdym kole ( starczylo by 2 w tylnych kolach) np jak skrzynia, tylny most. samochod bylby lzejszy. zamiast tylnego mostu wstawilo by sie cos legkiego a most na zlom:)

Tyle ze wysoko napieciowe silniki w kazdym kole sa bardziej przydatne dla ciezkich pojazdow albo pojazdow o charakterystyce sportowej. A to bardzo drogo kosztuje.
I nawet juz nie chodzi o same silniki ale o akumulatory ktore beda je zasilaly. Bo co nam po mocy samych silnikow skoro akumulatory pozwola nam zasilac je z taka moca tylko przez 15 minut ?


Eugeniusz napisał/a:

Mam nadzieje ze uzasadnilem suj punkt widzenia czemu chcial bym miec wieksze napiecia i czemu silniki w kolach.
Jest tylko jeden minus nie ma przekladni 1:6 jest tylko 1:8 w:12 1:21.1.

Silniki do monazu w kolach sa widzialem. Podalem parametry z katalogu.

460 V i 6000 rpm to maks. http://www.perm-motor.de/index_e.html .

Pozdrawiam.
____________________
Zespol muzyczny kolegi http://ioresult.w.interia.pl/


Silniki w kolach to dobre rozwiazanie pod warunkiem ze beda mogly dostarczyc odpowiedniego momentu napedowego.

I tutaj pojawiaja sie 2 kierunki dosyc rozbiezne w ktorych moze podazac konstruktor.
1. Silniki bardzo mocne i drogie - pojazd sportowy i bardzo drogie akumulatory.
2. Silniki o umiarkowanej mocy lub nawet o maje mocy lecz duzym momencie napedowym i ograniczonej predkosci maksymalnej.
Im wyzszym moment obrotowy i im mniejsza moc silnikow tym bardziej ograniczona predkosc maksymalna.

Przy czym w tym drugim punkcie(kierunku) stosowanie silnikow na wysokie napiecia traci sens gdyz korzysci z tego tytulu staja sie coraz mniejsze natomiast zdecydowanie rosna koszty jezeli zalezy nam na zachowaniu wysokiego momentu obrotowego lub spadnie nam ten momentco grozi ze i pojazd zrobi sie mulowaty.

Dlatego tak chetnie chcielibysmy miec moze 7-10-15kW na kolo zapominajac o tym ze otzrymamy wtedy pojazd z punktu 1 czyli drogi choc przyjemniej nim bedzie pojezdzic.

Ja uwazam ze problem wyboru zastosowanego napiecia zasilania jest sprawa wtorna.
Podstawowym problemem jest kompromis miedzy waga a moca pojazdu. Jezeli przez kilka najblizszych lat bedziemy do zasilania uzywac akumulatrow kwasowych to lepsze rezultaty osiagniemy z lzejszymi silnikami malej mocy niz z ciezkimi i mocnymi ktorych i tak nie bedziemy mieli do konca czym zasilic.
Jezeli zas nastawiamy sie na osiagi i zakladamy ze wkrotce lub od zaraz bedziemy do zasilania stosowali lekkie i wydajne ogniwa to wtedy oczywiscie ma sens stosowanie mocniejszych silnikow w kazdym kole.

Jest to wiec bardziej problem kompromisu miedzy naszymi mozliwosciam finansowymi oraz wymaganiami dotyczacymi osiagow niz problem wyboru napiec.
Do tego dochodzi tez kwestia naszej oceny jak te nasze finanse beda sie mialy do cen ogniw w najblizszej przyszlosci.
Jezeli jestesmy optymistami i zakladamy ze bedziemy mogli sobie pozwolic na korzystanie z lekkich i wydajnych ogniw poniewaz ich cena wkrotce spadnie to wtedy warto juz obecnie kupic mocniejsze i ciezsze silniki i choc przez rok czy dwa beda one zbyt duze i niezbyt optymalnym chilowo rozwiazaniem to pozniej moga by jak znalazl.
Jezeli natomiast chcemy od razu zbudowac mozliwie optymalny pojazd niskim kosztem to lepiej zastosowac tansze i slabsze silniki ktore bedziemy mieli czym w pelni zasilac bez ryzyka przedwczesnego zuzycia nszych akumulatorow a gdy pojawia sie w przystepnej cenie wydajne i lekkie akumulatory mozemy wtedy wymienic silniki na mocniejsze lub zbudowac wtedy nowy wiekszy pojazd z mocniejszymi silnikami.

Mozliwosci jest tu tyle ile roznych potrzeb maja konstrutorzy i celow jakie sobie stawiaja.
 
 
Eugeniusz
[Usunięty]

Wysłany: Pią 29 Wrz, 2006   

Dziekuje eP za rozwiniecie tematu. Naswietlenie niekturych spraw od innego punktu. Musze sie zastanowic jaki kierunek wybrac. A co do kosztow silnika to troche watpie. Zeby jeden silnik kosztowal okolo 12000 Euro. Czekam na odpowiedz od niemiec .. Wydaje mi sie ze tam chcieli za jeden okolo 1700 eur . (chyba ze masz na mysli ten 35 kW) 0.2..3 kW Z przekladnia 1:8 ... jak wyzej.

W tych pojazdach trzeba znalezc jakis kompromis miedzy waga, a silnikami. Ludzie pisza ze Aku waza okolo 140..200 kg do ich pojazdow.

Mniej wiecej tyle waza skrzynia, most i silnik. (zgrubsza i raczej wiecej, nie zapominajmy o wale napedowy ..).

Stad idea zastosowania silnikow w kole.

Jak odpisza to dam znac. Ile za nie chca na dzien dzisiajszy.

A tak swoja droga czy moglbym zobaczyc na oczy czyjs juz zbudowany samochod. Bym przyjechal .... z gory dziekuje.

___________________________
www.iq-area.pl/commersband
 
 
Eugeniusz
[Usunięty]

Wysłany: Pią 29 Wrz, 2006   

A tak swoja droga gdzie moge znalezc materiali na temat ladowania AKU.

Czy moge ladowac AKU podpiete szeregowo?
(+) -||--||--||- (-)

Kto jak to rozwiazuje w praktyce ?

Dziekuje za odpowiedzi.
______________________
www.iq-area.pl/commersband
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group