ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Strona Główna

ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie


FAQFAQ  SzukajSzukaj  Szukaj z GoogleSzukaj z google  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: tas
Sob 07 Gru, 2013
BOMBER 4800W
Autor Wiadomość
sietaz 
prezes


Pomógł: 12 razy
Dołączył: 20 Maj 2014
Posty: 919
Skąd: warszawa
Wysłany: Sob 18 Paź, 2014   

W downhillu ludzie latają z większymi prędkościami i często w dużo "ciaśniejszych" lasach. Wszystko rozchodzi się o umiejętności i rozsądek
_________________
Jeżdżę na: Voyager I


Niech moc będzie z wami
 
 
JerzyZ 
Zasłużony dla zlotu EV



Pomógł: 7 razy
Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 794
Skąd: Warszawa - Ursynów
Wysłany: Sob 18 Paź, 2014   

sietaz napisał/a:
W downhillu ludzie latają z większymi prędkościami i często w dużo "ciaśniejszych" lasach. Wszystko rozchodzi się o umiejętności i rozsądek
Nie mówiąc o szczęściu, które jeden ma, a drugi nie :mrgreen:
 
 
borsuk 
prezes



Pomógł: 25 razy
Dołączył: 12 Wrz 2011
Posty: 687
Skąd: Sudety
Wysłany: Sob 18 Paź, 2014   

MixhaL napisał/a:
Filmik z jazdy ukazujący do czego używam roweru.

Filmik fajny, dużo wnoszą te same sceny filmowane przez drugą osobę.
Jakiej kamerki używasz?
Przy okazji mam prośbę do umieszczających filmy z jazdy, żeby informowali czym filmują, myślę, że nie tylko mnie to interesuje.
_________________
Mój rower: BBS02B
 
 
Pykacz 
szef


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 03 Lip 2012
Posty: 1561
Wysłany: Sob 18 Paź, 2014   

JerzyZ napisał/a:
sietaz napisał/a:
W downhillu ludzie latają z większymi prędkościami i często w dużo "ciaśniejszych" lasach. Wszystko rozchodzi się o umiejętności i rozsądek
Nie mówiąc o szczęściu, które jeden ma, a drugi nie :mrgreen:

I o to że na takich imprezach z reguły jest pomoc na miejscu by nie konać z dala od cywilizacji w razie czego .
Nic nie pomoże jeśli szczęścia brak . Tak jak w moim przypadku . 30.09 minął rok jak lekarze dołożyli mi do kolana trochę płytek i śrub za co jestem im wdzięczny bo inaczej już bym nie chodził tak jak teraz . A wypadeczek miałem przy prędkości niecałe 25km/h na prostym betonowym odcinku bez drzew czy innych stałych przeszkód i co ? Ano nic tylko nagle znalazł się samochód przede mną . Więc najlepiej nic z góry na 100% nie zakładać i dać sobie jakiś margines (najlepiej spory w przypadku takich jak my okazjonalnych riderach . Zwłaszcza że nie jesteśmy zawodowcami którzy często z tego żyją lub mają czas na treningi by w zadowalającym stopniu opanować maszynę . O funduszach na sprzęt najlepszej jakości nie wspomnę . Ja mam nauczkę i każdego przestrzegam bo nie ma potem tak słodko (oblachowanie mi będą wyjmować dopiero za 5 lat) .
Z tego co wiadomo to kolega też miał przypadek nazwijmy niezależny od niego (wystrzał i zejście opony podczas dość szybkiej jazdy) i miał raczej sporo szczęścia że nie stało się to w tym lesie co pomykał na filmiku .
 
 
sietaz 
prezes


Pomógł: 12 razy
Dołączył: 20 Maj 2014
Posty: 919
Skąd: warszawa
Wysłany: Sob 18 Paź, 2014   

No zabezpieczenie medyczne to nie zawsze jest

No tak szczęście to czasami podstawa.Rozbiłem się przy ponad 65 km/h i nic mi się poważnego nie stało. Drugi raz wybuchła opona przez co wyjechałem na środek ulicy, uderzyl we mnie samochód od tyłu wpychając
mnie w krzaki - nic mi się nie stało. A z kolei Ty uderzyłeś tylko przy 25 km/h i takie konsekwencje
_________________
Jeżdżę na: Voyager I


Niech moc będzie z wami
 
 
tas 
szef
tas


Pomógł: 154 razy
Dołączył: 02 Kwi 2012
Posty: 6169
Skąd: Beskidy
Wysłany: Sob 18 Paź, 2014   

Ja mam ciekawą historię :D
Kilka dni temu przy 65km/h w nocy, na prostym odcinku asfaltowej drogi najechałem na jakiś złom i rozciąłem oponę z przodu na długości 3cm :shock: . Powietrze w ciągu pół sekundy uciekło i zrobił się kapeć. Odruchowo dałem po hamulcach, co było błędem, bo z przodu opony już nic nie trzymało na miejscu prócz wentyla w dętce. Od razu go wyrwało i opona się obróciła na przednim kole niezależnie do obręczy. Udało mi się to zauważyć i popuściłem hamowanie z przodu. Sterowności zero. Do tego byłem pewny, że jak spróbuję skręcić to opona spadnie z obręczy i będzie niefajnie. Dopiero poniżej 30km/h odzyskałem jako takie panowanie nad rowerem i bardzo bardzo delikatnie zjechałem na pobocze. Nie dało się hamować mocno tyłem, bo przeciążenie dociskało mi przód i zaczynał pływać prawo-lewo po oponie :/
Finalnie całe zajście trwało jakieś 7-10 sek
Mam 100% pewności, że jakbym miał inną oponę i obręcz, niż miałem, to by mnie zbierali z tego asfaltu, bo ta by pewnie od razu spadła...
_________________
Silniki, sterowniki : SKLEP tel: 792304416
Kod rabatowy: "FORUM"
Ogniwa: SKLEP
Blog o ebajkach BLOG
 
 
Pykacz 
szef


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 03 Lip 2012
Posty: 1561
Wysłany: Sob 18 Paź, 2014   

Przy konstrukcjach na tym poziomie co mamy nie ma już żartów . Trzeba ostro kalkulować i mieć oczy dookoła głowy 2x. Ja tam przy jeździe przez "krzaki" wolę nie ryzykować już nigdy więcej . Raz się nauczyłem no może 2x i wystarczy . Bo jak to mówią do 3x sztuka . Dlaczego uczulam wszystkich . Bądźcie proszę ostrożni , czujni a co ważniejsze zapobiegliwi . :grin:
 
 
WojtekErnest 
szef


Pomógł: 78 razy
Dołączył: 18 Sie 2012
Posty: 3453
Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob 18 Paź, 2014   

Nie oszukujmy się, przy tych predkosciach prowokujemy groźny w skutkach wypadek. Jest wielokrotnie bardziej prawdopodobny niż przy prędkości zwyklego roweru czyli 15-20.
_________________
Użytkownik składaka Kross/Grand Ametyst 24 cale, zasil. 42 V-600 W oraz Bora 602 INTERBIKE
http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=1555
 
 
JerzyZ 
Zasłużony dla zlotu EV



Pomógł: 7 razy
Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 794
Skąd: Warszawa - Ursynów
Wysłany: Sob 18 Paź, 2014   

Kiedyś w Lesie Kabackim minąłem samotne dziecko, biegające tuż obok drogi pieszo-rowerowej. Po dłuższej chwili wypatrzyłem mamuśkę w krzakach - pewnie się kulturalnie wypróżniała.
No bo cóż się może dziecku stać w lesie - wilków przecież nie ma!
 
 
MixhaL 
prezes


Pomógł: 3 razy
Wiek: 43
Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 909
Skąd: Lubelskie
Wysłany: Pon 20 Paź, 2014   

tas napisał/a:
Zacne takie prostki przez las. U nas takich nie ma :(
A filmik fajny, czuć dynamizm :)


Zamiast prostych w lesie wolałbym górki, pagórki i wzniesienia, niestety u mnie na próżno szukać najmniejszych górek :cry:

sannis napisał/a:
Downhill on the flat :wink:


Tak samo to nazywam :razz:
Jako że nie mam żadnych górek ani pagórków trzeba szukać substytutów

Pykacz napisał/a:
W razie czego znikąd szybkiej pomocy (zwłaszcza przy tej szybkiej jeździe przez las) . Moim zdaniem to aż nazbyt natrętne proszenie się o kłopoty . Miałeś tam chociaż kogoś z pistoletem kto w razie czego by ci skrócił męki gdybyś plecami się owinął wokół drzewa ?
Tak tylko pytam bo większość z nas podkręca moce i prędkości często jadąc tak jak Ty w lesie zapominając że te rowery nie jadą już 25km/h . Ja nie mówię że jestem święty ale nie mam takich ciągów jak Ty . Ot po prostu jak złapię kawałek prostej , gładkiej drogi (gdzie mam szansę w razie czego że mnie ktoś znajdzie w miarę szybko) to przycisnę ze 200-500m ale na tym koniec . To zupełnie inne ryzyko niz szybka jazda w lesie . W lesie to ja max 20km/h jadę .

Przy normalnej jeździe rowerem zakładam kask enduro, przy takim szaleństwie kask pełny plus gogle, rękawice ochronne i zbroję więc nie jest to też taka bezmyślna jazda. NIe ma co się oszukiwać może nie jest to w 100% bezpieczne ale też nie jest takie niebezpieczne jak by się mogło wydawać. Do pracy też strach chodzić bo można sobie coś zrobić :razz:
Jest ryzyko jest zabawa :wink:



jaca622 napisał/a:
Mechano napisał/a:
Z tego co wiem tutaj silnik to jakiś Crystalyte pewnie też ich sterownik, koszty raczej większe.

Jak ktos chce Crystalyte bardzo :
Silnik Crystalyte RHS3540SL - okolo 800 zl
Sterownik Crystalyte 48V25A okolo 300-400zl
http://www.ekonapedy.com/podstrony/oferta.htm#a4
Srednio wyjdzie tyle samo


Byłeś blisko.
Silnik Crystalyte HS3540 - wiadomo już gdzie szukać
Sterownik - 18 FET 4110 Mark II Overclocker Ready Sensorless LYEN Edition - 209$
CA3 - 150$
bateria LIPO 18S 16Ah

Więc nie wyjdzie tak tanio jak dobrze znane podzespoły na tym forum ale warto dopłacić.
SIlnik jest o 1\4 powiedzmy droższy ale też o mniej więcej o tyle więcej jest szacowana moc niż 9C, sterownik to bajka, programowalny o dużym zakresie pracy napięciowej 50-100V, CA3- bez tego nie daje się jeździć, to dzięki niemu jeszcze nie spaliłem silnika :razz:
Jak się przyjrzycie dokładniej na filiku zobaczycie ile jest stopni podczas takiej jazdy, podpowiem że poniżej 100 nie zchodzi, chyba że się odpoczywa.


borsuk napisał/a:
MixhaL napisał/a:
Filmik z jazdy ukazujący do czego używam roweru.

Filmik fajny, dużo wnoszą te same sceny filmowane przez drugą osobę.
Jakiej kamerki używasz?
Przy okazji mam prośbę do umieszczających filmy z jazdy, żeby informowali czym filmują, myślę, że nie tylko mnie to interesuje.


Kamera SJ4000 na klacie i telefon samsung do kręcenia z boku.
Filmik i tak mocno ucierpiał na jakośći, najpierw program do montowania zaniżył jakość a później Youtube.
 
 
MixhaL 
prezes


Pomógł: 3 razy
Wiek: 43
Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 909
Skąd: Lubelskie
Wysłany: Pon 01 Gru, 2014   

Jako że śniegu brak więc sezon jeszcze u mnie się nie zakończył. Do najprzyjemniejszych jazda w tym okresie nie należy szczególnie dla dłoni które "odpadaja" już po paru kilometrach.
Postanowiłem spróbować i zakupiłem handbary motocyklowe.


Cena 25zł, natomiast jazda to już zupełnie inna bajka, ręce nie marzną no chyba że ktoś ma zimne rękawice, poprawa względem bez osłonek jest ogromna także POLECAM :!:
 
 
sietaz 
prezes


Pomógł: 12 razy
Dołączył: 20 Maj 2014
Posty: 919
Skąd: warszawa
Wysłany: Śro 24 Gru, 2014   

Też bym sobie sieknął taki bajer, ale z tego co widzę to trzymają się zniorniczków od hebli - u mnie to nie przejdzie. Masz może gdzieś rower który ma hamulce mechaniczne żeby zobaczyć czy da się typ mimo wszystko jakoś umocować?
_________________
Jeżdżę na: Voyager I


Niech moc będzie z wami
 
 
MixhaL 
prezes


Pomógł: 3 razy
Wiek: 43
Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 909
Skąd: Lubelskie
Wysłany: Śro 24 Gru, 2014   

Prawdopodobnie zamocujesz je i za kierownicę ale nie będą równolegle względem kierownicy tylko pod kątem więc po zewnętrznej stronie może wiatr zawiewać.
Takie owiewki to super sprawa, dodatkowo gdy jeżdżę staram się końcówkami palców nie trzymać kierownicy( zawsze to palce marzną) i dłonie absolutnie mi nie marzną, przetestowane przynajmniej do temperatury -3 stopnie.
Warto kupić i pokombinować, nawet jak nie uda Ci się zamocować do kiery to dorobisz sobie mocowanie, drogie to to nie jest a ile daje luksusu.
_________________
Cyklon
BOMBER V1, V2, V3
RAIDEN
 
 
sietaz 
prezes


Pomógł: 12 razy
Dołączył: 20 Maj 2014
Posty: 919
Skąd: warszawa
Wysłany: Śro 24 Gru, 2014   

Przy -3 to ja jeżdżę w jesiennych rękawiczkach :P . Wiaterek to jedno, mi się bardziej rozchodzi o deszcz - przez ostatnie 3 dni robocze spędzałem po 8 godzin w siodle i nawet bardzo dobre membranowe rękawice nie wytrzymały połączenie tych ulew z koszmarnym wiatrem. Jeżeli nie będą w pełni oslaniać rąk to rozbuduje to laminatem
_________________
Jeżdżę na: Voyager I


Niech moc będzie z wami
 
 
MixhaL 
prezes


Pomógł: 3 razy
Wiek: 43
Dołączył: 22 Maj 2011
Posty: 909
Skąd: Lubelskie
Wysłany: Wto 03 Lut, 2015   

Projekt uważam za zakończony, czas zacząć grzebanie przy nowym.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group