|
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITERRowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie
|
Pekajace szprychy |
Autor |
Wiadomość |
sunman
kierownik
Dołączył: 08 Kwi 2014 Posty: 317 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pią 24 Lip, 2015
|
|
|
W moim przypadku (podepne sie z SB) Pekaja zawsze od strony tarczy hamulcowej i na zagieciu od piasty , to zwykle kola nosne w 3 kolowym rowerze 2 z przodu.
jest tam tarcza 3mm i hamulce motorkowe 2 tlokowe wiec je obwianialem poczatkowo ze wyginaja cale kolo z tarcza po roku tak sie wyrobily ze juz same wybieraja sobie tarcza bo maja tak luzne czesci pomiezy montazem a zaciskiem i poprawilo sie , ale wciaz przy zakretach strzelaja.
zaplot jest na 2 krzyze szprychy 3mm obciazenie na caly pojazd od 200 do 450 normlanie (tu jest spoko)
a pekaja przy 450-580 , zas na tyle i hubzilla i maxus odpukac zadna nie strzelila |
|
|
|
|
daamianr
młodzik
Wiek: 47 Dołączył: 07 Lip 2014 Posty: 50 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 24 Lip, 2015
|
|
|
Bylem dzisiaj w sklepie rowerowym i zmienia zaplot wedlug waszych wskazowek na jeden krzyz.
Sklep zrobi to na koszt wlasny.
Dziekuje bardzo za szybka, fachowa pomoc i wszystkie komentarze.
To forum jest naprawde swietne!
Pozdrawiam wszystkich forumowiczow |
_________________ Damian |
|
|
|
|
sietaz
prezes
Pomógł: 12 razy Dołączył: 20 Maj 2014 Posty: 919 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pią 24 Lip, 2015
|
|
|
Moim zdaniem i tak najlepszym rozwiązaniem są szprychy około 3.2 mm. Dużo roboty z rozwierceniem obręczy i silnika. Ciężkie zaplatanie, jak bym miał robić taki tuning u kogoś to bym chyba krzyknął ze dwie stówy . Ale otrzymuje się koło na zasadzie zapleć i zapomnij, zero dociągania, nie trzeba nawet poprawnie tego zrobić. Kumpel wjechał ostatnio w krawężnik przy 40 km/h, mocno go wyrzucił w górę, ale z roweru nie zleciał, uszkodził aku a koło? - nic |
_________________ Jeżdżę na: Voyager I
Niech moc będzie z wami |
|
|
|
|
zeeltom [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 25 Lip, 2015
|
|
|
Potwierdzam. Miałem problemy z przednim kołem w słoneczniku. Założyłem szprychy 3,2 mm i zapomniałem o kole |
|
|
|
|
Pykacz
szef
Pomógł: 16 razy Dołączył: 03 Lip 2012 Posty: 1561
|
Wysłany: Sob 25 Lip, 2015
|
|
|
U kolegi w tym przypadku to byłby przerost nad treścią . Ale fakt ze to trzyma .
Przy moim ostatni swoim wypadku (czołówka z osobówką ) złamałem spinnera 178mm (rura sterowa się złamała) sam spiner połamany i wygięty świński ogon (skręcony jakieś 45stopni). Wygięte, wyrwane stery (tylko 1 miska została ale wygięta a stery za 120zł). A z kołem co ? A no nic wydaje mi się że jest minimalna 0,5mm centra L/P . Z tym że nie jestem pewien że to się stało przy wypadku bo od zapleceniu i wycentrowałem zrobiłem jakieś 1tyś km nie poprawiając niczego . Koło zaplecione w szprychy od tasa czyli 3,2mm w stalową obręcz 1.40x17 za 50zł i oponę Heidenau . No normalnie pancerne rozwiązanie |
|
|
|
|
wesmar
stażysta wesmar
Pomógł: 1 raz Wiek: 49 Dołączył: 23 Maj 2015 Posty: 114 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Śro 23 Sie, 2017
|
|
|
W Warszawie serwisy dzisiejsze wprowadzają mnie w zdumienie. Większość nie ma tensometru i naciągają szprychy pow 120 kg, nawet do 150 i więcej, a potem szprychy pękają. Po koleżeńsku czasem zlituję się nad chłopakami i poprawię. Dodam, że sam nie muszę mieć tensometru bo mam 'Ucho' i ustawię te 100 kg z dokładnością do 5 %.
A serwisy choć na pozór koła wycentrują niemal idealnie, a ja zagram na szprychach i słyszę rozpięty akord wiem, że klient się nie nacieszy stabilna jazdą. A to szprycha pęknie, a to wyrwie z kapselka. Podstawa to strojenie akustyczne, jak gitarkę szprychy mają grać równo, stukać można inną luźną szprychą lub pałeczką od sushi. Każda ma wydawać ten sam dźwięk. Nie muszę dodawać, że przy symetrii jaka jest w dzisiejszych szprychach i obręczach centrowanie akustyczne jest na cały żywot koła. Bezwzględnie równe, wzorcowe..
P.S Na Nowowiejskiej 10 w podziemiu - ten z dredami i ukraińskim akcentem jest niezły, ale poddał mi się z silnikiem jednym po 2 podejściach zaplotu. Lubię delegować zadania, jednak nie ma to ostatecznie jak kontrola i własna robota |
|
|
|
|
zeeltom [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 24 Sie, 2017
|
|
|
Wszystko się zgadza. Pod warunkiem, że zaplatasz do prostej obręczy. Po uderzeniu w krawężnik, czy inną przeszkodę, gdy obręcz się skrzywi, to już nie będzie jednakowy dźwięk po wyprostowaniu naciągiem |
|
|
|
|
irrs
brygadzista
Pomógł: 1 raz Dołączył: 26 Gru 2014 Posty: 274 Skąd: Poznan.
|
Wysłany: Czw 24 Sie, 2017
|
|
|
Wymyslilem sobie, ze bede sprawdzal naprezenie szprych poprzez tony jakie one wydaja, natomiast tony pomierze aplikacja na smartfona, ale nie wyszlo (bo tam sie chyba nakladaja rozne czestotliwosci) moze nie przetestowalem wystarczajacej ilosci aplikacji |
|
|
|
|
Mitar
kierownik
Pomógł: 5 razy Wiek: 43 Dołączył: 07 Gru 2016 Posty: 376 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Czw 24 Sie, 2017
|
|
|
zeeltom napisał/a: | Wszystko się zgadza. Pod warunkiem, że zaplatasz do prostej obręczy. Po uderzeniu w krawężnik, czy inną przeszkodę, gdy obręcz się skrzywi, to już nie będzie jednakowy dźwięk po wyprostowaniu naciągiem |
Właśnie jak to jest naprawdę, bo u mnie po centrowaniu koła w serwisie szprychy grają różnie, i teraz jeśli zacznę je ustawia na jednolity dźwięk to nie rozcentruje koła? |
|
|
|
|
irrs
brygadzista
Pomógł: 1 raz Dołączył: 26 Gru 2014 Posty: 274 Skąd: Poznan.
|
Wysłany: Czw 24 Sie, 2017
|
|
|
Jesli teraz jest dobrze nacentrowane a zacznie sie 'stroic' szprychy pod jeden dzwiek to na pewno sie zrobi skolioze. Tez mam ten dylemat.... |
|
|
|
|
zeeltom [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 24 Sie, 2017
|
|
|
Pogiętą obręcz można wstępnie spróbować "naprawić" gumowym młotem. Reszta w zasięgu naciągu szprych. Będą "grać" jednakowo przy prostej obręczy. Pokrzywiona będzie "grać" różnie. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|