ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Strona Główna

ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie


FAQFAQ  SzukajSzukaj  Szukaj z GoogleSzukaj z google  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Ramy custom
Autor Wiadomość
sunman 
kierownik


Dołączył: 08 Kwi 2014
Posty: 317
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Czw 14 Kwi, 2016   

Projekt rzeczywiscie wymaga sporo pracy , wiedzy jak i umiejetnosci spawalnoczych nie mowiac juz o dobrym zapleczu i sprzecie. Tak wyglada z bliska.

20160413_124455.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 703 raz(y) 2,07 MB

20160413_124050.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 673 raz(y) 2,28 MB

 
 
Tomas 
szef


Pomógł: 20 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Mar 2015
Posty: 1740
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Czw 14 Kwi, 2016   

Zmodyfikowac projekt jak ktoś robi samemu od podstaw to nie wydaje się juz skomplikowane jeśli komus się nie podoba obecny oryginalny kształt.
 
 
Przemek 
prezes


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 12 Lip 2015
Posty: 758
Skąd: Katowice
Wysłany: Czw 14 Kwi, 2016   

sunman ładnie ci to wyszło, skąd miałeś miary i kąty, wyliczyłeś je sam czy robiłeś z głowy na czuja, ja w moim projekcie mocowanie siodełka chciałem zrobić ruchome, dało by mi to pewna swobodę miena władzy przynajmniej nad tą jedną długością / kątem
tomas zmodyfikowanie projektu nie jest trudne lecz bez specjalistycznego programu może wyjść " niejezdny klocek" jedna kąty i długości to podstawa
 
 
sunman 
kierownik


Dołączył: 08 Kwi 2014
Posty: 317
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Czw 14 Kwi, 2016   

Przemek

Katy i miary byly robione przez "pedanta" zdjete z wymiarow ogolnie dostepnych w sieci katy sa wyliczone oczywiacie moga miec odchylenia minimalne. Material jest nadlozony "na mocniej" wazy 9400g gola rama.
Teraz bedzie glownie w fazie testow jak sie tym jezdzi. Obecnie oddalem ja do malowania proszkowego w poniedzialek bedzie juz w docelowym kolorze.

Ps. Widze ze szukasz silnika odezwij sie na pw.
 
 
Dlugas 
dyrektor
Bob budowniczy :)



Pomógł: 10 razy
Wiek: 47
Dołączył: 06 Gru 2015
Posty: 439
Skąd: Cz-wa
Wysłany: Czw 14 Kwi, 2016   

Szwagier napisał/a:
Druga rzecz, to ułożyskowanie wahacza - też nie mam chęci wynajdywać koła ponownie :roll:

Ułożyskowanie wahacza najlepiej zrealizować na łożyskach dwurzędowych. Czytałem na rosyjskich stronach że używają do łożyskowania wahacza czterech pojedynczych łożysk np 6003 rs i się spisują prawidłowo. Zastanawiało mnie dlaczego podwójnie-wynika to chyba z faktu doświadczeń być może z jakimis peknieciami pojedynczych łożysk wiec zdecydowali zamontować podwójnie.
Są zresztą łożyska dwurzędowe śmiało można użyć-np.2202ee g15 - sam takich uzyję do swojej konstrukcji.
Inna sprawa to wahacz powinien być zbudowany tak by amortyzator pracował osiowo i jego punkty montażu nie były narażone na pracę skrętną. Wszystko to można zasymulować w programie projektowym, jeśli punkt mocowania jest niewłaściwy ze wzgl. na pracę skrętną montażu amortyzatora - mozna znaleźć inny dogodny punkt by praca była poprawna-tutaj przypomina mi sie post z budowy i użytkowania Fotona Tasa gdzie napisał że uszkodził mu się amortyzator-wg mnie uszkodził się z racji niewłaściwych punktów montażowych wahacza-ja osobiście projektując ramę zwróciłbym uwagę na te punkty.
Oczywiście warto posłużyć się istniejącymi gotowymi sprzętami, wyciągnąć wnioski, poprawić błędy i budować !
Trochę pojechaliśmy w nieodpowiednim dziale... ;)
_________________
Spark Super Hadron 654
 
 
tas 
szef
tas


Pomógł: 154 razy
Dołączył: 02 Kwi 2012
Posty: 6169
Skąd: Beskidy
Wysłany: Czw 14 Kwi, 2016   

Dlugas napisał/a:
tutaj przypomina mi sie post z budowy i użytkowania Fotona Tasa gdzie napisał że uszkodził mu się amortyzator-wg mnie uszkodził się z racji niewłaściwych punktów montażowych wahacza


Uszkodził mi się amortyzator (tak, AMORTYZATOR, nie damper) bo się tłumik rozkręcił w środku i wypadł z niego tłok, traciłem tłumienie i zanim się zatrzymałem to jeszcze z rozpędu zrobiłem 2 małe hopki.
Jak Ty z tego wyciągłeś, że to wina ramy to ja nie wiem :D
_________________
Silniki, sterowniki : SKLEP tel: 792304416
Kod rabatowy: "FORUM"
Ogniwa: SKLEP
Blog o ebajkach BLOG
 
 
ap0f1s 
prezes


Pomógł: 15 razy
Wiek: 36
Dołączył: 02 Paź 2014
Posty: 757
Skąd: Kęty
Wysłany: Czw 14 Kwi, 2016   

Niestety są to już sprzęty, która używa się w ciężkich warunkach, gdzie cały czas są narażone na uszkodzenia.
W pewnych sytuacjach, chodźmy nie wiem jaki sprzęt by to był i tak się uszkodzi. Trzeba się z tym liczyć.
_________________
Kilka moich konstrukcji:Gordon 6kW (Adaptto)
Hatak 6kW (Sabvoton)
Kross level a6 3kw
 
 
Mechano 
szef
młody elektronik


Pomógł: 22 razy
Dołączył: 29 Paź 2012
Posty: 1337
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 14 Kwi, 2016   

Tas a jak się w pomarańczowym falconie tłok ułamał to chyba mogło to mieć coś wspólnego. :razz:
 
 
tas 
szef
tas


Pomógł: 154 razy
Dołączył: 02 Kwi 2012
Posty: 6169
Skąd: Beskidy
Wysłany: Czw 14 Kwi, 2016   

W tym pomarańczowym to właściciel zrobił tuleje montażowe z jakiegoś plastiku :roll: i się zapiekły w dolnym uchwycie przy intensywnej jeździe. Damper się nie mógł ruszać i przełamało tłok przy zablokowanym mocowaniu. To błąd w montażu, nie użytkowy.
Ogólnie to tuleje się lepiej sprawdzają jak są jednak metalowe :P
_________________
Silniki, sterowniki : SKLEP tel: 792304416
Kod rabatowy: "FORUM"
Ogniwa: SKLEP
Blog o ebajkach BLOG
 
 
Mechano 
szef
młody elektronik


Pomógł: 22 razy
Dołączył: 29 Paź 2012
Posty: 1337
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 14 Kwi, 2016   

Ok, przekonałeś mnie :D
 
 
Dlugas 
dyrektor
Bob budowniczy :)



Pomógł: 10 razy
Wiek: 47
Dołączył: 06 Gru 2015
Posty: 439
Skąd: Cz-wa
Wysłany: Czw 14 Kwi, 2016   

tas napisał/a:
Uszkodził mi się amortyzator (tak, AMORTYZATOR, nie damper) bo się tłumik rozkręcił w środku i wypadł z niego tłok, traciłem tłumienie i zanim się zatrzymałem to jeszcze z rozpędu zrobiłem 2 małe hopki.
Jak Ty z tego wyciągłeś, że to wina ramy to ja nie wiem :D

Nie chciałbym sie z nikim sprzeczać.
Wystarczy popatrzec na zaawansowane konstrukcje gdzie punkty montażu amortyzatora są tak poprowadzone że wbijając cyrkiel w miejsce montażu amortyzatora do ramy a drugim ramieniem kreśląc wycinek okręgu po miejscach montażu amortyzatora-to są w jednej linii.
Wiem że w amortyzatorze te punkty nie są sztywne i mogą pracować-to jednak praca nie może być w szerokim zakresie a raczej wąskim wynikającym z możliwości dostosowania takich punktów w ramie.
Nawet w samochodach amortyzatory w których w miejscach montażu są silentblock-i nie mają zbytniej "ruchliwości" i to nie ze względu na samo zuzycie silentblocków ale właśnie na poprawną pracę tłoka w amortyzatorze - by nie otrzymywał żadnych dodatkowych bocznych sił na tłok - tylko góra-dół.
A swoją drogą-skąd wiesz Tas w wyniku czego mół odkręcić sie u Ciebie tłumik - może właśnie w wyniku dodatkowych sił które działały na montaż amortyzatora (- choć nie wiem jak wygląda konstrukcja Twojego amortyzatora i być może tłumik nie jest przykręcony do niczego konstrukcyjnego tylko trzyma się amorka)
_________________
Spark Super Hadron 654
 
 
tas 
szef
tas


Pomógł: 154 razy
Dołączył: 02 Kwi 2012
Posty: 6169
Skąd: Beskidy
Wysłany: Czw 14 Kwi, 2016   

My chyba mówimy o czymś innym :P

Pozwól, że to lekko rozjaśnię.

Damper i jego usterka:

Zwracam uwagę, że mocowanie dolne ma zapieczone resztki ułamanego tłoka, zresztą widać, nawet po złamaniu został w tej pozycji. Był tak zapieczony, że trzeba było go wybijać młotkiem.

Amortyzator i jego usterka:

Odkręciła się ta rura od czarnej nakrętki tłoka i spadła na sam dół lagi odsłaniając tłok, który oparł się na krawędzi owej rury i narobił szkód.

Gdzie w obu przypadkach winę ponoszą jakieś kąty ramy? :P
Zwykłe głupie usterki mechaniczne jakich wiele było i wiele będzie. Damper z powodu błędów w montażu, a amortyzaror bo jest z 2006 roku, ma 10 lat, z czego 9.5 roku nie wiadomo gdzie był i co robił :D
_________________
Silniki, sterowniki : SKLEP tel: 792304416
Kod rabatowy: "FORUM"
Ogniwa: SKLEP
Blog o ebajkach BLOG
 
 
Dlugas 
dyrektor
Bob budowniczy :)



Pomógł: 10 razy
Wiek: 47
Dołączył: 06 Gru 2015
Posty: 439
Skąd: Cz-wa
Wysłany: Pią 15 Kwi, 2016   

tas napisał/a:
W tym pomarańczowym to właściciel zrobił tuleje montażowe z jakiegoś plastiku :roll: i się zapiekły w dolnym uchwycie przy intensywnej jeździe. Damper się nie mógł ruszać i przełamało tłok przy zablokowanym mocowaniu. To błąd w montażu, nie użytkowy.

Być może masz rację. Ale ja też mogę ją mieć. Nie możemy mieć jednocześnie racji. Chyba że mówimy o identycznych sytuacjach ale różnym językiem.
Przeanalizujmy siły jakie działają na dolny montaż amortyzatora do wahacza. W tej sytuacji bardzo pomocne będzie zdarzenie które miało miejsce...Zapieczona tuleja dolnego montażu.
Podczas pracy wahacza dolny jak i górny punkt montażu amortyzatora nie powinien pracować-taka jest teoria. W praktyce jest inaczej-bo musi pracować ze wzgl. na różne przeciwności i komplikacje techniczne. Stąd np. wymyślono by w różnych elementach zawieszenia montować elementy metalowo gumowe które pozwolą jednocześnie by tuleja np amortyzatora była przykręcona na stałe do jakiegoś punktu zawieszenia i poprzez element gumowy przenosiła na zewnętrzną część (już w jakimś stopniu ruchomą) pierścienia - obciążenia amortyzacji (taka forma przegubu) .
Jeżeli w tej sytuacji gdzie zapiekła się tuleja (jakby była tuleja metalowa z elementem gumowym to by się nie zapiekła)
dzieje się tak:
Wahacz wykonuje pracę do góry-dolne mocowanie amortyzatora nie pozwala mu na to ze wzgl. na opór powstały na dolnym montażu amortyzatora (bo przecież jest zapieczone) ale nie na tyle by na takiej dł.ramienia wahacza i działających sił wahacz tego ugięcia nie wykonał.
Dolna część lagi amortyzatora (przymocowana do montażu amortyzatora a ten do montażu wahacza) musi znosić i znosi dzielnie wszelkie powstałe siły towarzyszące uginającemu się wahaczowi...aż do czasu.
W pewnym momencie następuje zmęczenie materiału lagi i pęknięcie.
Gdyby montaż amortyzatora był poprowadzony jak opisałem wcześniej - po okręgu gdzie osią jest mocowanie wahacza do ramy - a okręg poprowadzony tak- by wypadkowe punkty montażu amortyzatora wypadały na linii okręgu- zarówno punkt montażu amortyzatora na wahaczu jak i ramie -
pewnie jeszcze by się nie złamał..
być może nawet długo jeszcze by pracował-bo tak jak piszę-montaż amortyzatora zarówno dolny jak i górny byłby prawie nieruchomy względem montażu do ramy i do wahacza. Teoretycznie mógłby być połączony na stałe - podkreślam TEORETYCZNIE.
Tymczasem proszę-zobaczcie sobie w swoich maszynach jak buja się amortyzator w mocowaniu do ramy i do wahacza podczas - uginania wahacza.
Wiem jak trudno to zrobić projektując ramę-z czegoś trzeba rezygnować, ja z tego powodu m.in wydłużyłem trochę pojazd. Zresztą o tym będe pisał jak bedę go Wam przedstawiał ;)
Ps.Owszem, zgadzam sie z Tobą że gdyby się nie zapiekł to działałby dalej - ale kiedy się już zapiekł to działające siły na lagę tłoka były dla amo zabójcze-więc gdyby montaże w tych dwóch punktach ramy i wahacza poprowadzić po jednym okręgu wzgl. osi wahacza - sytuacja obecna byłaby łagodniejsza i zdrowsza! ;)
Proponuję by w Waszych maszynach owe miejsce było miejscem szczególnej troski, kontroli i okresowego przeglądu pod kątem zapieczeń.
_________________
Spark Super Hadron 654
 
 
Tomas 
szef


Pomógł: 20 razy
Wiek: 42
Dołączył: 23 Mar 2015
Posty: 1740
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pią 15 Kwi, 2016   

To musiałby się wypowiedzieć projektant ramki. Przy takim skoku i długości dampera brak ruchu obrotowego na osiach jego mocowania wydaje się bardzo trudny do osiągnięcia
 
 
Dlugas 
dyrektor
Bob budowniczy :)



Pomógł: 10 razy
Wiek: 47
Dołączył: 06 Gru 2015
Posty: 439
Skąd: Cz-wa
Wysłany: Pią 15 Kwi, 2016   

Oczywiście że trudny i dobrze napisałeś-niemożliwy!
Jest jednak możliwość uzyskania jednakowego ruchu obrotowego dolnej jak i górnej osi wpisując damper w ramiona trójkąta równoramiennego-właściwie w jego podstawę,
Jeśli jedno z ramion będzie krótsze a drugie dłuższe to oś obrotu dolnej osi dampera jak i górnej będą różne.
Proponuję zrobić proste doświadczenie:
Palec wskazujący i kciuk to rama i wahacz pomiędzy którymi jest zamontowany damper.
Poruszajcie więc "wahaczem" i wyobraźcie sobie jak pracuje tam wasz amortyzator.
W wielu sytuacjach w zaawansowanych konstrukcjach stosuje się zespoły dźwigni które eliminują nadmierną pracę osi amortyzatora.
Panowie - trygonometria się kłania ;)
_________________
Spark Super Hadron 654
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group