|
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITERRowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie
|
Cruiser Marson Garage;) |
Autor |
Wiadomość |
Szwagier
prezes
Pomógł: 9 razy Dołączył: 15 Lis 2015 Posty: 733 Skąd: Ostrów Mazowiecka
|
Wysłany: Pon 11 Kwi, 2016
|
|
|
Bez urazy, ale - na ile mogę ocenić patrząc na zdjęcie - zbyt piękne te spawy nie są, ja bym się nimi nie chwalił
Chyba, że zostawisz go tak bez malowania, dospawasz kilka sterczących drutów i będzie coś w stylu Mad Maxa |
|
|
|
|
toft
szef Pan kierowca
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 1756 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pon 11 Kwi, 2016
|
|
|
Spawy są grubawe bo należało zapewnić zamknięcie przestrzeni pomiędzy elementami. Natomiast zdjęcie chyba nie oddaje "uroku";) no właśnie jakoś tak madmaxowo to zaczęło wyglądać albo stempunkowo;). Hmmm... Szlifować nie szlifować oto jest pytanie;). Ale na odpowiedz czas przyjdzie bo niestety inne roboty są. Pozdro. |
|
|
|
|
Szwagier
prezes
Pomógł: 9 razy Dołączył: 15 Lis 2015 Posty: 733 Skąd: Ostrów Mazowiecka
|
Wysłany: Pon 11 Kwi, 2016
|
|
|
Pal licho że grubawe - wyglądają na bardzo nie równe; jak smarki. A ogólnie rama fajna. Mostek nie za długi? Jakie średnice kół? |
|
|
|
|
toft
szef Pan kierowca
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 1756 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pon 11 Kwi, 2016
|
|
|
Eee, wydaje się Tobie. No przód 26 tył moto 19. |
|
|
|
|
Adam Wysokiński
szef
Pomógł: 36 razy Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1658 Skąd: Warszawa (okolice)
|
Wysłany: Pon 11 Kwi, 2016
|
|
|
Siodełko jest zajebiste |
|
|
|
|
sietaz
prezes
Pomógł: 12 razy Dołączył: 20 Maj 2014 Posty: 919 Skąd: warszawa
|
Wysłany: Pon 11 Kwi, 2016
|
|
|
Sztyca amortyzowana pod takim kątem? To się pewnego pięknego dnia ... wiadomo co zrobi |
_________________ Jeżdżę na: Voyager I
Niech moc będzie z wami |
|
|
|
|
toft
szef Pan kierowca
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 1756 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Wto 12 Kwi, 2016
|
|
|
Siodło parę lat temu dostał Tato na urodziny. Pojeździł pojeździł ale w koncu zmienił na inne i tym sposobem jest teraz tu:). Co do rurki... hmm... Myślisz? To co proponujesz? Wiele ramtypu electra ma podobny kąt. Zastanawiałem sie nad wspornikiem trapezowym do siodla. Ale trochę nie chcę mi się takiego robic. A ori sa bardzo drogie jak na budżet tej konstrukcji... |
|
|
|
|
Szwagier
prezes
Pomógł: 9 razy Dołączył: 15 Lis 2015 Posty: 733 Skąd: Ostrów Mazowiecka
|
Wysłany: Wto 12 Kwi, 2016
|
|
|
Można trafić używkę sztycy Sontoura za 120-150 zł. Ważne, aby nie miała luzów. Jedną kupiłem za 135 zł - miała być w stanie bardzo dobrym, oczywiście padaka, tulejki wyrobione. Drugą kupiłem za 150 zł - jak nowa. Tę pierwszą naprawiłem, choć nie było to proste i generalnie się to nie opłaca. |
|
|
|
|
toft
szef Pan kierowca
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 1756 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pią 08 Lip, 2016
|
|
|
Ale ten czas leci...:(. Dzis go odpaliłem:). Tylko elektrycznie bo nie ma jeszcze łańcuga i paru innych niepotrzebności;). Pozycja za kierownicą to miód na mój kręgosłup:). Siedzi się prosto i wygodnie:). Do tego, co ciekawe, nawet policjanty łatwo łyknąć. Pewnie kwestia kapcia tylego. Mxus idzie zdrowo na 60V70A. I co naważniejsze jest mega cichy w porównaniu do 9c. Może to też kwestia ramy albo sterownika bo to te jest inne ale silnik chodzi miękko i nie rezonuje przy niskich częstotliwościach. Prędkość jak zakładałem czyli koło 4 przy 60V. CO fajne już przy 10A całkiem da się podróżować:).
I teraz K... UWAGA;). Prawie bym się dziś zabił. Pierwsza jazda. Odkręcam coraz raźniej manetino jadę, jadę, w końcu puszczam z gaz,u a to coś DALEJ DAJE... Spanikowałem. Nawet zapomniałem, że mam knefel stacyjki. Hampel nieustawiony Ledwo zatrzymałem szkaradę. Na szczęście jazda próbna była na prundzie 26A. W końcu udało mi się wyrwać wtyk z zasiłki. Uff. Po ochłonięciu doszedłem do wniosku, że tempomat to jednak dobra sprawa. A wcześniej nie miałem;). Powinny by jakieś naklejki:). Ostrzeżenie przed takim ustrojstwem;).
No nic:). Dogram kable, może podniosę mu V. I zabiorę się za część wygladowo-mechaniczną. Tu jeszcze sporo szpeju trzeba dodać:). Ale jakby co to zapraszam na wspólne cruzowanie:).
Pozdro:). A i Fotka (kiepska - za jakiś czas dm fajniejszą;))
|
|
|
|
|
toft
szef Pan kierowca
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 1756 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sob 09 Lip, 2016
|
|
|
Dziś trochę pojeździłem z dzieciaczkiem po założeniu łańcucha. Muszę powiedzieć że jestem bardzo zaskoczony niskim zużyciem prądu przy małych prędkościach tak o 20 w dół. Idzie połowę mniej niż koło 26 i 9c... Dziwne ale chyba prawdziwe. |
|
|
|
|
toft
szef Pan kierowca
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 1756 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Śro 10 Sie, 2016
|
|
|
Cóż. Czas leci... Czas na małe podsumowanie. Mechanicznie jeździ się bardzo dobrze... Moc szczytowa to 4,5kw i tylne haki znoszą to bez jakiś problemów. A całość jest tylko na śrubach...
Miałem robić mu nowe sakwy boczne ale ciągle nie mogę się zabrać... Chyba wrócę do koncepcji "baku" Wyspawałem już jakiś czas temu. Wchodzi pasownie w ramę a do środka 20s 30ah lipo plus być może sterownik choć nie jestem pewny.... Z 16s 30Ah wchodzi luzem... No i z braku laku zobaczymy może wstawie mu w takim razie zbiornik aby w końcu zamknąć problem wodoodporności tak jak niestety jest prowizorycznie w obecnym stanie... Kusi mnie też aby zrobić moda na 24s i 80A... Kosztem zmiejszenia Ah... I tym samy z wycieczkowca zrobić takiego cruiserka do latania dla przyjemności w koło komina tylko... A miało nie być watownicy...:(
|
|
|
|
|
toft
szef Pan kierowca
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 1756 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Śro 24 Sie, 2016
|
|
|
Mały up. Tym razem AKUMULATOROWY. Co prawda do równych trzech lat brakuje jeszcze paru tygodni jednak we wrześniu mogę nie mieć czasu. Tak więc małe podsumowanie stanu akumulatora po 3 latach bez malutkiego kawałka...
HISTORIA:
Najpierw było kupione 2x10 sztuk LIPO hardcasów.... Przez pierwsze powiedzmy około 50 ładowań jeździła tylko połowa. Czyli 20s2p. Potem została rozładowana do stanu mniej więcej storage czyli 3,8V na cele i poleżała sobie parę miechów... W tym czasie pojeździła około 50 cykli ta druga nie używana połowa, czyli kolejne 20s2p. Tak to było zorganizowane:) ze względu na zabudowę pakietów w ramę... Potem było parę - naście? cykli jazdy wspólnej obu części... No a potem dołożyłem kolejne 4 pakiety (które kupiłem może miesiąc później niż opisywane powyżej 20 pakietów). Owe 4 aby w miarę równo to chodziło pojeździły ze 20 około cykli w zestawie 16s1p...
Tak to mniej więcej było historycznie... a z całości 24 sztuk hardcasów urodził się pakiet 16s6p czyli 30AH nominalnie. I tak to jeździ do dziś....
ŁADOWANIE:
Zawsze ładowane ładowarką modelarską po przepięciu równolegle do 4s (lub 5s w początkowych konfiguracjach). Moce różne w zależności od posiadanej ładowarki co przy nominalnym 4s 120AH w sumie nie ma znaczenia chyba dla żywotności.... Ładowane myślę że 1/4 do 4,2V a w 3/4 do 4.1V. Balansowanie co parę cykli. Od początku pakiety zawsze mi się lekko rozjeżdżały na poszczególnych celach o około 0,02 - 0,03 V w zależności od konfiguracji... Typowa sytuacja po ładowaniu do 4,2V na celę. Cela 1 - 4,17 Cela 2 - 4,18 Cela 3 4,20, Cela 4 -4,18. To z ładowania np prądem około 20A. Tak kończy ładowarka... Co jakiś czas dociągałem to "ręcznie" ustawiając mały prąd ładowania i czekając aż ładowarka zrobi 4,20 (lub 4,10 w zależności jak ładowałem) na wszystkich celach... Od razu zaznaczam, że w mojej opinii te batki nigdy (od nowości) nie osiągały nominału 5AH pojemności... Nie wiem... Może miałem taką ładowarę która to tak liczyła ale w żadne z tych ogniw nie wcisnąłem nawet ładując do 4,2V 5AH. 4,9AH to chyba było max a 4,8AH to taki standard... 4,5AH przy ładowaniu do tych 4,1V na cele... Dodam info o stanie napięć przy rozładowaniu (niby max 3,5V na celę). Po spięciu pakietu w 4s po pewnej chwili napięcia oscylowały w około: Cela 1 - 3,4x , Cela 2 - 3,4x, Cela 3 - 3,6, cela 4 - 3,5x... Niby duży rozjazd ale po podłączeniu ładowania w okolicach 3,7V wszystkie równały się do około 0,02V... (badałem też poszczególne pakiety i przy dużym rozładowaniu też miały podobne rozjazdy...)
OBCIĄŻENIA:
Przez około 2,6 roku jeździło mniej więcej na prądzie 40-50A MAX przy przeciętnym zużyciu gdzieś pomiędzy 18-24 WH/KM (weź pod uwagę HISTORIĘ). Mam generalnie dwa tryby jazdy. Służbowy czyli naginam po mieście w trybie start stop i wycieczkowy czyli toczę się 20-30 kmh z dziećmi od czasu do czasu zaliczając szczyt mocy w czasie np stromego podjazdu.
Przez pozostały (no powiedzmy 0,3 roku) czas uruchomiłem cruisera na innym sterowniku i teraz przy 16s ciągnie max 74A. Ale te obciążenia są pozornie tylko duże bo wolnoobrotowy silnik szybko osiąga swoją granice obrotów i prąd szybko spada... Inaczej pewnie byłoby w górkach... Ale w codziennym użytkowaniu te 70A to są paru-sekundowe piki...
Jeśli chodzi o rozładowywanie to poza początkowymi cyklami, ze względu na dużą pojemność, rzadko głęboko rozładowywałem baterię... częsty dzienny przebieg to około 40-50km co przekładało się na napięcie na celach gdzieś pomiędzy 3,7x a 3,8x V...
STATYSTYKA:
Niestety nie mam regularnej z przebiegów, a ze względu na sposób użytkowania (zmiana konfiguracji baterii na początku i zmiana pojazdów) trudno ocenić mi dokładny przebieg... Jednak... zawiera się on w przedziale około 10-15 tyś km w te trzy lata... Raczej z naciskiem na tę drugą wartość....
STAN AKU:
Z ładowarki weszło mi po ostatnim rozładowaniu (mam ustawione płynne odcięcie - czyli prąd spada proporcjonalnie tak aby nie przekroczyć zadanej wartości 55V -pakiet 16s) po spięciu do 4s 110AH z nominalnych 120AH. Czyli po spięciu w pakiet 16s daje to 27,5AH Pakietu... Z miernika energii... Wychodzi to około 26,5 AH.... Trudno to dokładnie podać ponieważ wynik nie powstał w wyniku jednostajnej jazdy... Były przestoje. Były i małe obciążenia i dawanie po garach... No i stał włączony z pół dnia ( miernik odlicza jakieś 7-10W na minus dla samego siebie....)...
Zakładając, że przebieg to około 15 kkm i przeciętnie od ładowania do ładowania robiłem 70km to tzw. pełnych cykli byłoby trochę ponad 200 (215). Z tym że tak jak to opisałem realnie aku były eksploatowane inaczej... Czyli najczęściej ładowane do 4,1V rozładowywane do około 3,8 a średni prąd z jazdy rzadko osiągał 1C (piki no wiadomo 30AH a sterownik przez większość czsu 40-50A max obecnie 70A). I od czasu do czasu tryb wycieczki gdzie ładowanie było do 4,2V a rozładownie do końca (czyli jakieś 3,5V na celę).
PODSUMOWANIE:
Zaczynałem od żeli… Pojeździłem na li-ion starszej generacji (tzw. laptopowych). Miałem chwilę LIFEPO4…. LIPO modelarskie były najlepsze… w stosunku do poprzedników różnica jakości jest bardzo duża…. W sumie nie da się tego nawet porównywać…. Współczesne dopiero li-ion zdają się stawać w szranki z lipolami w zastosowaniach ebikowych… Zalety to (chyba) mniejsza palność oraz większa pojemność z objętości…
Zalety LIPO to mega powtarzalność cel, duże prądy, łatwość łączenia w duże pakiety ( do tej pory cały pakiet ma na łączach, żaden osobny LIPOL 4s1p nie był cięty ani lutowany…).
POZDRO:). |
|
|
|
|
tomeczekokok
prezes
Pomógł: 8 razy Wiek: 29 Dołączył: 24 Cze 2012 Posty: 794 Skąd: Rybnik (śląsk)
|
Wysłany: Pią 26 Sie, 2016
|
|
|
toft, dobra robota!.
Fajny opis, jestem podobnego zdania co ty o Li-pol.
Mam ten sam problem co Ty z ich balansowaniem tzn rozjeżdżają mi się między sobą, BMS sobie z tym nie radzi. Kupiłem przetwornice STEP-DOWN i tak je balansuje co jakiś czas. Ogniwa mają kilkadziesiąt cykli i nie są katowane prądami więc nie wiem z kąd ten rozjazd
W każdym razie obsługa 16S3P wygląda podobnie jak u Ciebie tylko ładuje je szeregowo, rzadko rozładowuje je poniżej 3,8V i nie ładuje ich powyżej 4,16V na cele. Też to zauważyłem, że jak ładuje się je w okolicach 4,1 to nie rozjeżdżają się tak w napięciach. |
_________________ "Modliszka"- StreetFighter E-bike |
|
|
|
|
Loki
początkujący
Wiek: 47 Dołączył: 22 Sie 2016 Posty: 26 Skąd: Chełmno
|
Wysłany: Pią 26 Sie, 2016
|
|
|
Witam wszystkich jako że to mój pierwszy post na forum. Od lat siedze w modelarstwie i takie zachowanie li-pol to standard od jakiegoś czasu, nie ważne czy to Turnigy ,czy Multistar czy Tatu, Ges Ace pod koniec cele zazwyczaj sie rozjeżdżają, co może w skrajnych wypadkach prowadzić do destrukcji pakietu. Z praktyki wyniosłem taki nawyk że testuje każdy nowy pakiet na ziemi sprawdzam napięcie przy którym cele zaczynają się rozjeżdzać pod obciążeniem i dzięki temu wiem kiedy przestać "wysysać" zazwyczaj od 3,5-3,4 zaczynają się rozjazdy 3,3 to takie totalne minimum. Sprawdzająć na "miarce" taki pakiet do momentu "rozjazdu" i tak oddał swoja nominalną pojemność a to co jest po rozjechaniu to rezerwa której nie powinno sie ruszać, dobrym zwyczajem także jest korzystanie z max 80% pojemności pakietu wtedy ten odwdzięczy się długą dobrą pracą. Balansuje podczas ładowania nie po nie przed. Dlatego nie dziwię się że te BMSy nie dają rady i często mogą same doprowadzić do uszkodzenia pakietów pozwalają na pełne rozładowanie do 3v co przy okazji daje rozjazd cel, a wyrównać po naładowaniu tak małym prądem to już czas jest potrzebny spory |
_________________ Łukasz |
|
|
|
|
qaz33
szef qaz33
Pomógł: 15 razy Dołączył: 07 Kwi 2014 Posty: 1464 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 26 Sie, 2016
|
|
|
Zgadzam sie. Swietna robota! Wiadomo ze najlepiej ladowac zawsze do 4.1 ale do tego trzeba miec albo ladowarke modelarska albo nietypowy BMS.
Z tego co czytam na forach wychodzi tez ze na im wiecej discharge C sa przeznaczone baterie tym lepiej. Jak sie uzywa glownie tylko ok 0.1-0.2 ich maksymalnego pradu ta beda baardzo dlugo sluzyc a naprawde ciezko o LiFe 20-30C |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|