ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

[przenikanie]

Toft, dzięki za info. Właśnie zacząłem budować czwartą trajkę i będę musiał ją czymś zasilić. Jest jeszcze na etapie budowy, żeby na wiosnę była gotowa. poza tym wydatki świąteczne mocno dały mi się we znaki. Ale pewnie się skuszę, tylko nie w tej chwili, jak będzie jeszcze aktualne.
No i wszystkim ebajkowcom życzę szczęśliwego Nowego Roku i wiele mocy w bateriach!

[WojtekErnest]

[przenikanie]

Cytat:

Jeśli nie masz takiego zamiaru, podejścia o którym piszę kup gotowy pakiet np. od Toft-a

I właśnie tak pewnie zrobię. Jest sens uczyć się czegoś, co na pewno się przyda a jeszcze lepiej, żeby zdobyta wiedza przydawała się do tego, by zrobić coś, co trudno kupić w satysfakcjonującej wersji. Tak więc zrobienie fajnej, oryginalnej i dostosowanej do własnych widzimisię elektro-trajki sens ma, natomiast budowanie baterii niekoniecznie.

[Captor]

Poczytał, poczytał, trochę na elektrodzie, trochę na hamerykańskich forumach... i IMAX leży już na biurku

[Captor]

Już mnie głowa boli od tego testowania... WG imaxa baterie mają po circa 1Ah przy prądzie 0,3A, zaś w latarce która ciągnie 0,5A świecą 4-5 godzin...

[zeeltom]

A te latarki nie mają strobowania? Ludzkie oko tego nie zauważy, ale bateria już tak, jeśli będzie świeciła światłem przerywanym z częstotliwością powiedzmy 200 Hz i wypełnieniem 25%

A te latarki nie mają strobowania? Ludzkie oko tego nie zauważy, ale bateria już tak, jeśli będzie świeciła światłem przerywanym z częstotliwością powiedzmy 200 Hz i wypełnieniem 25%

[Captor]

Prawie przekonałeś mnie, zeby do latarki na 1 szt 18650 zrobić zasilanie z Chilwe 12v20Ah z przetwornicą stepdown

[WojtekErnest]

[Captor]

Problemem jest to, że przy podłączeniu pojedynczej baterii IMAX nie chce jej ładować (ani rozładowywać) zadanym przeze mnie prądem. Muszę przeczytać intrukcję, bo pewnie coś robię źle.

Teraz w ładowarce siedzi pakiet 1S3P, rozładowuję go prądem 1A, jak narazie oddał 2,9Ah, ale chyba ma duży opór wewnętrzny, bo napięcie jest dość niskie przez cały proces rozładowywania. Albo IMAX jest walnięty.

[WojtekErnest]

[WojtekErnest]

Po 2,5 roku użytkowania pakietu li-ion zbudowanego z (używanych) ogniw laptopowych,
stwierdzam że konstrukcja modułowa czyli połączone wtykami zespoły ogniw
sprawdzają się w praktyce.
Sprawdzają się bo moduły są wymienne, łatwo serwisowalne, trwałe i bardziej bezpieczne.
Nie bez znaczenia jest fakt że posiadanie kolejnego rezerwowego modułu sprawia
że nie istnieje problem przerwy w jeżdzie z powodu lokalizacji uszkodzenia ogniwa
umieszczonego w środku lub okresowej diagnostyki.
Wadą tego rozwiązania jest oczywiscie większa objętość pakietu, czy ograniczenia
przy nietypowym kształcie pojemnika na akumulator.

Użytkowany pakiet ma 10S5P i pojemność około 12Ah.

W toku eksploatacji (przez 2,5 roku) wymianie lub uszkodzeniu uległo 11 ogniw z 50.
Powodem były uszkodzenia mechaniczne, utrata pojemności, przyrost samorozładowania.

W pewnym momencie oprócz ogniw upakowanych w obudowie dyskietek 3,5 cala w którym
'na styk' mieszczą się tylko 2 x 5P czyli 10 ogniw, zrobiłem moduł rezerwowy
który przy podobnych rozmiarach miesci 6P oraz 7P czyli razem 13 ogniw.
- Ponizej widok modułu (wym 90 x 110 x 55), który również jak poprzednie posiada identyczne złacze 6pin.

Zbudowany jest z dostępnego w handlu profilu wentylacyjnego o wymiarach 500 x 110 x 55 mm.

Moduł ten jest celowo zbudowany z słabszych ogniw ale każdy segment ma ok 12 Ah.

Czyli po włożeniu go, mam pakiet 36-42V złożony z 8 segmentów 5P ( x 2,8 Ah) oraz 1 szt 6P ( x 2,4 Ah) i 1 szt 7P (x 2,2 Ah).
Eksperyment się sprawdził i jest względnie równe ładowanie oraz rozładowywanie całości 10S.

Ładowanie pakietu.
Najczęściej pakiet ładuję ładowarką rowerową 42 V (wtyk Cinch tylko + i -) przeznaczony do li-ionów 10S. Prąd ładowania ok 1,9 A aż do napięcia ok 41 V, potem maleje i przy 42,06 V jest prąd około 300 mA a przy 42,13 wyłacza się lub po upływie ok 4 godzin.



Pakiet nie ma wbudowanego BMS.
W trakcie ładowania najczęściej stosuję dwa warianty :

a) w gniazdo balansera pakietu wkładam wtyk balansera 10S z regulowanym na każdym kanale max napięciu, zbudowany z gotowych zestawów (małych
w technice SMD) oferowanych przez forumowicza rs232.
Prąd balansowania max 300 mA. Ładowanie jest bezobsługowe az do zapalenia sie 10 diód które sygnalizują wejście wszystkich
segmentów w ustawiony próg napięcia 4,19-4,21 V
Ww. balanser to 5 płytek obsługujących jednoczesnie 10 ogniw.


b) monitor 8S z buzerem. Gdy 1 segment dojdzie do max napięcia, ręcznie przerywam ładowanie, które wtedy i tak odbywa się juz prądem < 200 mA

Podumowując: można zrobić tani zestaw zasilany tanimi ogniwami, którego koszty serwisowe są pomijalne przez lata.
Moje rowerki zasilane jednym zasilaczem (szczególnie w plenerze) :

[sietaz]

Fajne dobre rozwiązanie. Też się nad nim zastanawiam dla znajomego z mniejszym portfelem, który nie bardzo widzi lipo turnigy ze wzgledu na cenę. Problem, że po przejażdce moim rowerem w wersji w 48v 27A i 60v 45A koniecznie chcę ten mocniejszy A tego już nie uciągnie pakiet lion chyba, że bardzo duzo P, a wtedy cena nie będzie dużo mniejsza (wiem, pojemność będzie większa, ale tyle mu nie potrzeba bo chce mieć 40 km zasięgu)

[WojtekErnest]

Jasne że moje rozwiązanie nie jest optymalne na każdy wariant.
Ja raczej zwracam uwage na serwis, mozliwość podmiany pakietów a nie demontazu całości, unieruchamiania roweru.
27A to wg mnie 10P a 45A tez 10P ale wysokopradowe. 40 km zasięgu w trybie 'manetka-motorower' czy krecimy pedałami ?

[sietaz]

Pakiety turnigy nie wymagają serwisu, podmian (chyba, że ktoś miał taki cyrk jak, ale już jest ok) i mają większy prąd rozładowania tylko cena.. no i załóżmy, że mniejsze bezpieczeństwo

40 km pedałując rekreacyjnie jadąc 35-45 km/h. Chce mieć też tego kopa. Ogólnie to chcę tego co każdy nie obeznany - szybko, daleko z dużym przyspieszeniem i tanio

[WojtekErnest]