ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Strona Główna

ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie


FAQFAQ  SzukajSzukaj  Szukaj z GoogleSzukaj z google  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Wozek elektryczny i ładowanie - prośba o ocenę i radę
Autor Wiadomość
Offka 
początkujący


Dołączyła: 24 Sty 2015
Posty: 11
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Sob 24 Sty, 2015   Wozek elektryczny i ładowanie - prośba o ocenę i radę

Witam po raz pierwszy na forum.
Laik ze mnie w sprawach technicznych, dlatego postanowiłam zapytać na forum, gdzie znawcy pomogą może.
Zakupiłam świeży i nowy wózek firmy Meyra, konkretnie MC 2.
Ma on dwa akumulatory żelowe. Każdy to: 63 Ah (5h)/ 73 Ah (20h) - tak są oznaczone w instrukcji.

Postanowiłam je po 5 dniach używania naładować, żeby zobaczyć, ile to one wytrzymają. Nie były rozładowane do końca, poziom na wskaźniku orientacyjnym w wózku był jeszcze na diodach pomarańczowych, wszystkich 4 (są oczywiście 4 poziomy - zielony, czyli spore naładowanie, pomarańczowy - częściowe rozładowanie, czerwony - należy jak najszybciej ładować).

Ładowarka do nich jest oznaczona jako 24V, 12 A. Model Filon Future S.
W chwili naładowania przechodzi w tryby doładowania, więc nie grozi akumulatorom przeładowanie. Ma 4 diody, jedna sygnalizuje brak podłączonego akumulatora, druga to poziom poniżej 80%, trzecia powyżej 80% i czwarta pełne naładowanie - świeci na zielono, gdy akumulatory są naładowane.
Włączyłam więc wózek po raz pierwszy na noc (około 10 godzin) i rano ze zdziwieniem zobaczyłam, że nadal na ładowarce widnieje poziom <80%.
Z wózka jednak musiałam skorzystać, więc odłączyłam (zadzwoniłam wcześniej do serwisu, bo wiem, że nie należy przerywać ładowania, ale pozwolili wyjątkowo). Gdy mogłam przesiąść się na coś innego znowu włączyłam, bo serwis tak kazał. Twierdzili, że muszę je naładować do oporu, bo są nie uformowane.
Kazali ładować co 3-4 dni przez co najmniej 2 tygodnie.

Po dłuższym użytkowaniu okazało się, że ładowarka zawsze ładuje akumulatory przez 12 godzin. Jeśli ją odłączę od w pełni naładowanych akumulatorów i po chwili włączę raz jeszcze to też po 12 godzinach dopiero pokaże się zielona dioda naładowania (choć wiem, że wtedy ładuje małym prądem, bo wentylator nie chodzi).
Poza tym w ogóle nie wskazuje poziomu naładowania powyżej 80%. Same napięcia po ładowaniu są ok, zmierzył mi je tata miernikiem i po tych 12 godzinach są ok. 27,1V (choć bywa nieco mniej). Problem jest w czasie ładowania i tym, że nawet jeśli przed chwilą wskazała ładowarka, że są naładowane to po podłączeniu znowu ładuje 12 godzin.

Serwis twierdzi, że tak ma być, nie mam powodu do reklamacji. Odrzucili reklamację ładowarki.
Ale moja stara ładowarka (innej firmy) o mocy zaledwie 5 A ładuje te akumulatory w czasie 10 godzin, poza tym pokazuje stan powyżej 80% i gdy ją podłączę do przed chwilą naładowanych akumulatorów to pokazuje, po paru minutach, że są naładowane i można ją odłączyć.

Dodam, że ładowarka 12 A jest dedykowana do tych akumulatorów właśnie. Nawet musiałam do niej dopłacić 400 zł do całego zestawu. Same napięcia na akumulatorach są w porządku.
Szczerze mówiąc, jeśli nie są w stanie naładować mi się akumulatory ledwo rozładowane (w 20-30%, potwierdzić można miernikiem) w ciągu ok. 10 godzin to po prostu sam wózek dla mnie będzie sporym problemem, bo nie mogę w ogóle się bez wózka poruszać.
Może ktoś wie, ile powinny się tak duże akumulatory ładować i może miał do czynienia z tym modelem ładowarki i może mi powiedzieć, czy u niego proces ładowania też wygląda tak dziwacznie.
Serwis twierdzi, co chce, jak widać i nie daje szans na reklamację, a ja wózka potrzebuje przecież co dzień i nie mogę sobie pozwolić na odstawienie go na tyle godzin. Cała sytuacja zaczyna mnie lekko przerażać, tym bardziej że np. rezygnacja z wózka z powodu długiego ładowania jest w praktyce wręcz niemożliwa.

Drugie pytanie dotyczy ewentualnego zakupu ładowarki, bo jeśli dołączona do zestawu zachowuje się w taki sposób, a reklamacji mi nie przyjęto, to czym ją mogę zastąpić.
Jaką ładowarkę kupić, by ładowała szybko, sprawnie, ale i bezpiecznie dla akumulatorów.
Dodam, że potrzebuje tzw gniazdka MIC 3 piny, bo takie mam wejście w wózku do ładowania.

pozdrawiam i mam nadzieję, ze ktoś się odezwie i pomoże
Monika
 
 
Adam Wysokiński 
szef


Pomógł: 36 razy
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1658
Skąd: Warszawa (okolice)
Wysłany: Sob 24 Sty, 2015   

Witamy.
Może ładowarka wykonuje jakieś ładowania konserwujące i dlatego to tyle trwa. Jeżeli tamta stara zachowuje się poprawnie, to ta albo jest udziwniona albo uszkodzona. Skoro serwis odmawia pomocy to może przedstawić problem producentowi.

Piszesz, że nie możesz odstawiać wózka na tyle godzin. Naprawdę ładowanie przez noc co 3 dni to problem? Chyba, że noc trwa krótko...

Jeszcze jedna rzecz. Skoro masz możliwość pomierzenia akumulatorów to może pomierzyć napięcie jak będą się ładować nie całkiem rozładowane. Chodzi mi o to, że będą naładowane np. po 2 godzinach i dalsze ładowanie nic nie daje. Ładowarka może kończy ładowanie a wyświetla że jeszcze nie.
 
 
gienek333 
szef


Pomógł: 25 razy
Wiek: 55
Dołączył: 26 Kwi 2013
Posty: 1338
Skąd: Kraków
Wysłany: Nie 25 Sty, 2015   

Można sprawdzić jakim prądem są ładowane akumulatory. Najczęściej Takie ładowanie odbywa się w cyklu stały prąd (w tym przypadku 12A) do 27,6V. Jak prąd zaczyna spadać (zapala się dioda 80%) i ładuje prądem opadającym (przy stałym napięciu).
_________________
Pojazdy ekologiczne, to takie które stoją w garażu.
 
 
WojtekErnest 
szef


Pomógł: 78 razy
Dołączył: 18 Sie 2012
Posty: 3453
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 25 Sty, 2015   Re: Wozek elektryczny i ładowanie - prośba o ocenę i radę

Offka napisał/a:

Ładowarka do nich jest oznaczona jako 24V, 12 A. Model Filon Future S.
....
Kazali ładować co 3-4 dni przez co najmniej 2 tygodnie.

Poza tym w ogóle nie wskazuje poziomu naładowania powyżej 80%. Same napięcia po ładowaniu są ok, zmierzył mi je tata miernikiem i po tych 12 godzinach są ok. 27,1V (choć bywa nieco mniej).

Ale moja stara ładowarka (innej firmy) o mocy zaledwie 5 A ładuje te akumulatory w czasie 10 godzin, poza tym pokazuje stan powyżej 80% i gdy ją podłączę do przed chwilą naładowanych akumulatorów to pokazuje, po paru minutach, że są naładowane i można ją odłączyć.
...
Szczerze mówiąc, jeśli nie są w stanie naładować mi się akumulatory ledwo rozładowane (w 20-30%, potwierdzić można miernikiem) w ciągu ok. 10 godzin to po prostu sam wózek dla mnie będzie sporym problemem, bo nie mogę w ogóle się bez wózka poruszać.

Nie znam tego modelu ladowarki ale na początek proponuję skupić się na ocenie czy :
a) mimo wskaznika 80 % akumulatory są w rzeczywistosci naładowane tzn że mozesz go uzywać przez 2-3 dni
b) warto zrobic kilka pomiarów i je zanotować tzn po dniu jezdzenia jakie napięcie i co wskazuje wskaznik ładowarki lub wskaznik napiecia na wózku.
Chodzi o to wskazac serwisowi ze przy tych kilku napięciach wskazniki wskazują tyle a tyle.
c) kluczowym jest ustalenie czy dla nowej 'wypasionej ładowarki stanem naladowania jest napiecie > 28,8 V czy jeszcze czas ustalonego braku wzrostu tego napiecia max.
Czy dobrze rozumiem że masz DWA różne akumulatory 24 V ( na zmianę) czy 2 ROZNE 12 V które stanowią jedno zasilanie 24 V ? Bo jesli różne 12 V to ładowarka 24 V ma prawo mieć problem z naładowaniem. W takiej sytuacji warto zmierzyć napięcia na pojedynczych aku. Firma zdaje sie zaleca wersję 2x 12V 85Ah ?

Wykorzystaj Tatę do rejestracji tych kilku pomiarów, wtedy serwisowi bedzie trudniej Cię zbyć ale z drugiej strony najwazniejsze jak piszesz jest STAN AKUMULATOROW bys mogła stale jeżdzić. I wg mnie prawdopodobnie tak jest a tylko łądowarka ze znanych sobie powodów wskazuje stan TEORTYCZNY trochę za małego naładowania.
_________________
Użytkownik składaka Kross/Grand Ametyst 24 cale, zasil. 42 V-600 W oraz Bora 602 INTERBIKE
http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=1555
 
 
Offka 
początkujący


Dołączyła: 24 Sty 2015
Posty: 11
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Nie 25 Sty, 2015   

Już Panom odpowiadam, dziękując jednocześnie za zainteresowanie.

Na początek uściślę. Akumulatory są dwa 12V w szeregu. Pojemność 73 Ah (20h).
Teraz zapisane wcześniej pomiary (serwis tez je dostał). Wydają się ok:

Akumulator przed ładowaniem 25,6 V.
Po naładowaniu (zapaliła się zielona dioda pełnego naładowania) 27,2V.
Samo ładowanie 12 godzin.
Ładowanie nr 2:
Przed ładowaniem - 25,1V, po naładowaniu 26,9V. Ładowanie 12 godzin.
Mam problem ze zmierzeniem napięć w czasie ładowania, bo wymaga to rozkręcania skrzynki na akumulatory, a oczywiście serwis zakazał (jak znam życie mogą się czepiać, jeśli np. akumulatory padną).
Raz zmierzyliśmy - było 28,8 V, czyli tu chyba jest w porządku.
Wózka mogę używać kilka dni, więc one są naładowane.

Dodam, że nie pali się w ogóle dioda oznaczająca poziom powyżej 80%. Serwis twierdzi, że może się nie zapalać, bo taki program w ładowarce.
Ta wskazująca 100% zapala się, zawsze po 12 godzinach.

Myślę, że rację może mieć Pan Wojtek, gdy pisze, że chodzi tu o ustalony "na sztywno" czas braku wzrostu napięcia.
Wskazuje na to choćby to, że po naładowaniu akumulatorów do pełna (i są wg miernika naładowane), wyłączeniu ładowarki i po sekundzie znowu jej podłączeniu, ona znowu pokazuje, że poziom naładowania jest poniżej 80%, włącza ładowanie konserwujące i ładuje tym mniejszym prądem 12 godzi. Moja stara ładowarka w takim przypadku po prostu pochodzi 5 minut i pokazuje, że akumulatory są naładowane i można ja odłączyć.
Ta ładuje następne 12 godzin. I stąd pytanie, czy tak się w ogóle ładowarka może zachowywać.
Serwis twierdzi, że wszystko jest ok, a ja pierwszy raz spotykam się z czymś takim, a to mój trzeci wózek. Tato, który przecież jeździ samochodem i używa na łódce akumulatorów żelowych też uważa, ze coś tu jest nie tak.

Przedwczoraj w ogóle miałam zabawne zdarzenie. Ładowałam wózek już od 8 godzin.
Na chwilę zabrakło prądu (nie było jakichś groźnych przepięć), nie odłączałam ładowarki, bo nawet nie zdążyłam, włączyli bowiem prąd po paru sekundach dosłownie i po tych paru sekundach ładowarka podjęła pracę i ładowała następne 10 godzin cały czas pokazując, że akumulatory są naładowane poniżej 80%.
Odłączyłam ją wtedy wcześniej, bo stwierdziłam, że akumulatory i tak są już dawno pełne. I były - 27,2V napięcia po odłączeniu ładowarki miały.

Panie Adamie nie jest problemem odstawienie wózka na 10 godzin. Brałam nawet pod uwagę, że będę go musiała ładować częściej, a za to krócej. Akumulatory są duże, więc kupując myślałam, że będę je rozładowywać w małym stopniu (np. 30%), żeby ładować szybciej w nocy, ot w ciągu tych 10 godzin. Ale tu nawet bez rozładowania ładowarka ładuje 12 godzin.
A teoretycznie przed pokazaniem, że są na full naładowane nie powinnam rozłączać ładowarki, prawda?
Mam nawet książeczki ładowania, które muszę wypełniać po każdym ładowaniu. Wpisuję tam czas, temperaturę i datę. To warunek uznania jakiejkolwiek gwarancji na akumulatory.

W praktyce teraz to gdy chcę użyć wózka o 8 rano, to muszę go go podłączyć do ładowania o 8 wieczorem. Potrzebuję więc wózka zastępczego. W tym problem.
Biorąc pod uwagę, że ten sprzęt kosztuje 22 tys. to chyba coś tu jest nieprzemyślane do końca.

Do producenta pisałam, nie odpowiedzieli w ogóle. Producent ładowarki też nie odpowiedział.
Kiedyś Meyra uchodziła za bardzo dobrą firmę, ale teraz podejściem do klienta jestem bardzo zawiedziona. Ale to już pomijam.
Pytanie raczej brzmi, czy ładowarka może być tak dziwnie skonstruowana?
I czy zmiana ładowarki po okresie gwarancyjnym (i tak na elektronikę jest tylko rok gwarancji w tym wózku) zmiana ładowarki ma sens?
 
 
JerzyZ 
Zasłużony dla zlotu EV



Pomógł: 7 razy
Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 794
Skąd: Warszawa - Ursynów
Wysłany: Nie 25 Sty, 2015   

Teoretycznie są dwie możliwości:
1. Ładowarka jest zepsuta - nie potrafi naładować do pełnego napięcia, więc się "męczy" przez czas time-outu ustawionego fabrycznie na 10 godzin.
2. Wina jest po stronie akumulatorów - ale temu przeczy fakt skutecznego ładowania słabszą ładowarką.
Może dałoby się przeprowadzić próbę ładowania inną (identyczną) ładowarką w salonie sprzedawcy?
 
 
WojtekErnest 
szef


Pomógł: 78 razy
Dołączył: 18 Sie 2012
Posty: 3453
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 25 Sty, 2015   

Nie mam prawa wypowiadać się w imieniu serwisu ani namawiać do podwazania zapisów gwarancyjnych ale tak prywatna rada z daleka :
- ładowarka tej firmy jest raczej 'zawodowa' bo to firma która robi różne odmiany urządzeń zasilających i nie sądzę by była to lipa.
- ładowarka jest 24 V to w domysle dla 1 AKU 24 V które może ładować się do wyższego napięcia niz 2 AKU 12. Poza tym pewnie przechodzi okresowo w tryb 'rozładowania-kontroli napięcia bez ładowania' i na tej podstawie uznaje że jest nadal na mało naładowany.
- prędziej ogólnie sa/będą problemy z egz akumulatorów, stąd taki ich wymóg rejestracji pomiarów bo to .. wielu zlekceważy a skutki znane.
W mojej ocenie, mimo że chciałaby Pani - co zrozumiałe by to było to urządzenie plug&play jednak prawdopodobnie trzeba się pogodzić że ten zestaw wymusza de facto dłuzszą przerwę, dłuższe ładowanie ale powód może byc również prozaiczny. Te 12 godz to czas podtrzymania, testowania aku oraz ich ostygnięcia i przerwy w eksploatacji, tak aby nie był przeznaczony (teoretycznie) do jazdy ciągłej. A tak naprawdę poza wzgledami 'estetycznymi' używał bym jazdy częściej i częściej ładował.
Pyt : "A teoretycznie przed pokazaniem, że są na full naładowane nie powinnam rozłączać ładowarki, prawda? "
Odp: jak po paru godz ładowania wskaznik osiagnie 80 %, nie widze problemu....
Na zdrowie :-)
_________________
Użytkownik składaka Kross/Grand Ametyst 24 cale, zasil. 42 V-600 W oraz Bora 602 INTERBIKE
http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=1555
 
 
Offka 
początkujący


Dołączyła: 24 Sty 2015
Posty: 11
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Nie 25 Sty, 2015   

JerzyZ napisał/a:
Teoretycznie są dwie możliwości:
1. Ładowarka jest zepsuta - nie potrafi naładować do pełnego napięcia, więc się "męczy" przez czas time-outu ustawionego fabrycznie na 10 godzin.
2. Wina jest po stronie akumulatorów - ale temu przeczy fakt skutecznego ładowania słabszą ładowarką.
Może dałoby się przeprowadzić próbę ładowania inną (identyczną) ładowarką w salonie sprzedawcy?


Nie mają na stanie ładowarek, nawet wózek prezentacyjny jest jeden i to od dystrybutora, a ten nic nie chce udostępniać. Serwis dostał do sprawdzenia ładowarkę, odesłał z pisemkiem o odrzuceniu reklamacji i opisem, że ona ma tak działać i już.
Dalsza reklamacja w tej sprawie będzie skutkowała "karami" finansowymi.
Szukam już osób z tym modelem wózka, ale nie mogę u nas znaleźć, bo mogłabym choć sprawdzić, cy serwis nie robi mnie w balona.

Na próbę tu nie ma szans żadnych. Już miałam kłopot z podnóżkami, które sobie źle dobrałam (moja wina, ale tez nie miałam możliwości zobaczenia tych konkretnych podnóżków myślałam, że będą mi pasować) i za które dodatkowo zapłaciłam. Chciałam wymienić na inne, tańsze, standardowe bez zwrotu gotówki za te droższe nawet - nie zgodzono się. Muszę sobie kupić te tańsze, a kosztują bagatela - 910 zł.

Tak to działa w tych firmach. A przynajmniej w tej.
 
 
Adam Wysokiński 
szef


Pomógł: 36 razy
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1658
Skąd: Warszawa (okolice)
Wysłany: Nie 25 Sty, 2015   

Offka napisał/a:
Mam nawet książeczki ładowania, które muszę wypełniać po każdym ładowaniu. Wpisuję tam czas, temperaturę i datę. To warunek uznania jakiejkolwiek gwarancji na akumulatory.

To jakaś masakra. Nie dość że klient płaci kupę kasy to jeszcze ma się narobić, pilnować temp. czasu, itp. A to wszystko po to żeby nie musieć uznać gwarancji jak się potknie.
Może ładuj po prostu starą ładowarką i gitara.
I bardzo bym prosił tak jak zapewne inni nie pisać Pan :smile:
 
 
Offka 
początkujący


Dołączyła: 24 Sty 2015
Posty: 11
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Nie 25 Sty, 2015   

WojtekErnest napisał/a:

Pyt : "A teoretycznie przed pokazaniem, że są na full naładowane nie powinnam rozłączać ładowarki, prawda? "
Odp: jak po paru godz ładowania wskaznik osiagnie 80 %, nie widze problemu....
Na zdrowie :-)


No tak, tylko że wskaźnik wskazujący powyżej 80% nie działa, tak, jak wyżej już pisałam, dioda się nie zapala pokazująca to wskazanie w ogóle.
Świeci się tylko dioda od poniżej 80% i zielona od pełnego ładowania. Przeskakuje ładowarka od razu od poniżej 80% do zielonej 100%, zawsze po 12 godzinach.
To skąd ja mam wiedzieć, że to już 80%?

@Adam Wysokiński
Adamie (z chęcią przejdę na "Ty" :) , stara ma tylko 5 A, nie ma wentylatora i boję się, że na dłuższą metę nie wydoli.
Stąd moje pytanie o jakaś inną, dobrą ładowarkę.
 
 
WojtekErnest 
szef


Pomógł: 78 razy
Dołączył: 18 Sie 2012
Posty: 3453
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 25 Sty, 2015   

Offka napisał/a:
[quote="WojtekErnest]
Świeci się tylko dioda od poniżej 80% i zielona od pełnego ładowania. Przeskakuje ładowarka od razu od poniżej 80% do zielonej 100%, zawsze po 12 godzinach.
To skąd ja mam wiedzieć, że to już 80% ę.

A to b.ciekawe. To jednak wskazuje na dziwne wskazania ladowarki.
Skoro dioda > 80 % nigdy sie nie pali to by wskazywalo na usterke prawdopodobnie tylko wskaznika. Dobrze by podczas ladowania mierzyc napiecie jakie jest do granicy <80 % a potem 100 %. Bo prawdopodobnie laduje dobrze, tylko dziwnie wskazuje. Szukaj nadal kontaktu z uzytkownikami tej ladowarki by porownac 'zeznania' . Ja bym nie zakladal na razie innego zakupu.
_________________
Użytkownik składaka Kross/Grand Ametyst 24 cale, zasil. 42 V-600 W oraz Bora 602 INTERBIKE
http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=1555
 
 
Offka 
początkujący


Dołączyła: 24 Sty 2015
Posty: 11
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Śro 11 Lut, 2015   

WojtekErnest napisał/a:
Offka napisał/a:
[quote="WojtekErnest]
Świeci się tylko dioda od poniżej 80% i zielona od pełnego ładowania. Przeskakuje ładowarka od razu od poniżej 80% do zielonej 100%, zawsze po 12 godzinach.
To skąd ja mam wiedzieć, że to już 80% ę.

A to b.ciekawe. To jednak wskazuje na dziwne wskazania ladowarki.
Skoro dioda > 80 % nigdy sie nie pali to by wskazywalo na usterke prawdopodobnie tylko wskaznika. Dobrze by podczas ladowania mierzyc napiecie jakie jest do granicy <80 % a potem 100 %. Bo prawdopodobnie laduje dobrze, tylko dziwnie wskazuje. Szukaj nadal kontaktu z uzytkownikami tej ladowarki by porownac 'zeznania' . Ja bym nie zakladal na razie innego zakupu.


Nie znalazłam żadnego użytkownika. Sprawa nadal w toku.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group