ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

[zeeltom]

To teraz rozumiem, że w Polsce nikomu się nic nie chce.
Skoro to takie proste i wystarczy do tego dobre nastawienie, to czemu nie mamy przynajmniej 50% Polaków milionerów?

To teraz rozumiem, że w Polsce nikomu się nic nie chce.
Skoro to takie proste i wystarczy do tego dobre nastawienie, to czemu nie mamy przynajmniej 50% Polaków milionerów?

[tas]

Z takim oburzeniem zareagowałeś na komentarz z przykładu wcześniejszego postu a widziałeś ten przykład? Niech kamieniem rzuci ten, kto się nie uśmiechnął oglądając ten filmik, któremu przez myśl nie przeszło... zajebisty pojazd! Ależ to musi sprawiać emocje i frajdę! Ale fakt, takie rzeczy mogą być tylko w USA czy za innym oceanem.
A co tam jest? Technologia wprost kosmiczna. Silnik, aku, manetka, rama z byle czego, 2 plastikowe kółka, trochę wygiętej blachy. Kosmos, wyprawa na Marsa jest przy takim bolidzie pryszczem na bułce!

200zł + części z garażu i można składać!

A potem może tor w parku zrobić, ogrodzić i w lecie to będzie hicior hehe

[zeeltom]

I skarbowy ci wejdzie na chałupę. Otwórz działalność i zarób 1100 zł na sam ZUS z takich przejażdżek po parku. O NFZ i innych podatkach już przez grzeczność nie wspominam Rozumiem, że zrobienie toru w parku i ogrodzenie będzie darmowe.
Zostało mi 200 zł w kieszeni po opłaceniu rachunków. Dam ci te 200 zł a ty mi daj takie koło z silnikiem, tylne kółka, kontroler i akumulatory. Jakieś blachy, starą ramę i rurki znajdę w garażu. Manetkę już mam.
Co prawda szkoda mi tych ostatnich 200 zł, bo miałem kupić z tego parę kształtowników do budowanego pojazdu, ale co tam. Poświęcę się i zamiast miniatury pojazdu słonecznego zrobię coś do takiego ślizgania się po drodze. Skoro to tylko 200 zł, to dam radę. Do maja zdążę.

I skarbowy ci wejdzie na chałupę. Otwórz działalność i zarób 1100 zł na sam ZUS z takich przejażdżek po parku. O NFZ i innych podatkach już przez grzeczność nie wspominam Rozumiem, że zrobienie toru w parku i ogrodzenie będzie darmowe.
Zostało mi 200 zł w kieszeni po opłaceniu rachunków. Dam ci te 200 zł a ty mi daj takie koło z silnikiem, tylne kółka, kontroler i akumulatory. Jakieś blachy, starą ramę i rurki znajdę w garażu. Manetkę już mam.
Co prawda szkoda mi tych ostatnich 200 zł, bo miałem kupić z tego parę kształtowników do budowanego pojazdu, ale co tam. Poświęcę się i zamiast miniatury pojazdu słonecznego zrobię coś do takiego ślizgania się po drodze. Skoro to tylko 200 zł, to dam radę. Do maja zdążę.

[gienek333]

200zł + części z garażu i można składać!
A nie szkoda Ci garażu

[zeeltom]

Odpisałem, ale wykasowałem.
Syty głodnego nigdy nie zrozumie
Jak się zmieni władza w Polsce i wreszcie zaczną się interesować ludźmi, a nie polityką i własnymi interesami, to wtedy pomyślę.

Odpisałem, ale wykasowałem.
Syty głodnego nigdy nie zrozumie
Jak się zmieni władza w Polsce i wreszcie zaczną się interesować ludźmi, a nie polityką i własnymi interesami, to wtedy pomyślę.

[gienek333]

Osobiście nie mam problemu, ze zbudowaniem czegokolwiek. Mam tyle sprzętu, że Titanic to może nie, ale taki prom kosmiczny to ze trzy miechy i da radę (dla młodzieży dodam iż moce obliczeniowe dzisiejszych komórek wielokrotnie przekraczają potrzeby obsługi takiego sprzętu), tylko po co? Żyjemy w kraju gdzie nawet zbudowanym przez siebie motorowerem nie wyjedziemy na ulicę. Od n lat jest problem z głupimi tablicami na bagażnik za samochodem, nie wspomnę o SAM- ach itd. Od 5 lat piszę listy do tzw organów (RPO, Premier, Prezydent) nt łamania praw człowieka w Polsce i co? Nic. Bronek 3 maja obwiesza się biało-czerwonymi wstążeczkami i krzyczy "walczyłem o wolność", "mamy Konstytucję" i inne pierdoły. To ja się pytam gdzie jest ta "wolność", "z kim walczyłeś", i gdzie ta "Konstytucja"? Podtrzymuję swoje zdanie, że trzeba być ograniczonym, aby czuć się w tym kraju wolnym.
PS Zeeltom jakie kształtowniki potrzebujesz?

[sunman]

Do uslug wiele nie trzeba wkladu jesli zamawiajacy kupuje czesci i chce cos z tego zrobic jesli ma sie jakis tam garaz i wiedze w temacie. Ogloszenie "pomoge" w konwersji twojego roweru na elektryczny moze cos sie odezwac . btw sam bym z czegos takiego skorzystal , jak posklejanie bateri od zera z pakietow wstawienie bmsa , skonfigurowanie sterownika pod konkretne potrzeby zainteresowanej osoby. Jak i w montowanie zabezpieczen bezpiecznikow , zgranie pikacza z wszystkim w silniku czujka temperatury silnika , kontrolera , hamulec regeneracyjny , stacyjka na kluczyk , skrzynka na aku.

Gotowy kompletny zestaw na bajerze. ktory taki amator ma tylko wlozyc na rower i miec zautomatyzowane co sie da . Ludzie ktorzy zastanawiaja sie nad kupnem seryjnego elektryka za jakies tam 4k , a majac mozliwosc "pomocy" w przemianie jego osobistego roweru na cos wiele mocniejszego mogliby sie dwa razy zastanowic.

[Cezar38]

Ja też skorzystałem z pomocy doświadczonej osoby w kwestii przeróbki na elektryka. Sam bym pewnie coś zepsuł Wolę się odwdzięczyć finansowo i mieć wszystko zrobione dobrze, a w razie problemów mieć się do kogo udać po pomoc.
Pewnie za kilka lat obok serwisów rowerowych i warsztatów samochodowych będą spece od ebajków w każdym mieście!

[gienek333]

Rower z wspomaganiem ma max 250W, reszta to partyzantka. Coś "mocniejszego" to w markecie z n-tym kserem jakiejś "homologacji", albo w monopolowym

[sunman]

rower z wspomaganiem to rower z wspomaganiem czyli te 250w , a wiec produkt ktory jak wspomniales mozna miec w markecie. Rower pomiedzy 250w a 4 000w prawnie "nie istnieje" powyzej to juz jest niby traktowane jak motorower czy wrecz motocykl.

Cala idea opiera sie na optymalnym wykorzystaniu niezagospodarowanej czesci rynku , gdzie klijet wykazuje zainteresowanie a nie moze otrzymac produktu. Poprostu rozwiazujac jego problem.

Zas rowery elektryczne musza sie rozwijac z prostych przyczyn sa lekkie maja niskie zuzycie energi i w trendzie pro-eko czyt. anty samochodowym ,beda ciekawa alternatywa.
Tak jak kiedys byl boom na skutery. W dani listonosze jezdza elktrycznymi rowerami i rozwoza listy i male paczki , w berlinie w centrum jest strefa gdzie poprostu nie zmoan wjechac samochodem ktory nie ma odpowednio niskiego spalania.

[zeeltom]

Jakie kształtowniki? Jeszcze nie wiem. Muszę się przejść do składu stali i namacalnie ponaciskać różne profile pod kątem wyginania się pod ciężarem.
Na ramę myślałem o 20x40x1 lub 20x40x2, na słupki pionowe 20x20x1.
Ma to udźwignąć jakieś 200 kg.
Te profile nie są tak tragicznie drogie, a wiele ich nie potrzebuję. Powinienem zamknąć się spokojnie w 100 zł. To nie aluminium I spawanie tańsze, bo sam sobie to pospawam

Jakie kształtowniki? Jeszcze nie wiem. Muszę się przejść do składu stali i namacalnie ponaciskać różne profile pod kątem wyginania się pod ciężarem.
Na ramę myślałem o 20x40x1 lub 20x40x2, na słupki pionowe 20x20x1.
Ma to udźwignąć jakieś 200 kg.
Te profile nie są tak tragicznie drogie, a wiele ich nie potrzebuję. Powinienem zamknąć się spokojnie w 100 zł. To nie aluminium I spawanie tańsze, bo sam sobie to pospawam

[zeeltom]

To jest esencja (mniej więcej) naszego dzisiejszego bytu

"Będzie coraz lepiej: Mam 42 lata. Pracuje i dobrze zarabiam-na rękę dostaję 1125 zł miesięcznie. Jest mi dobrze. Umowę mam na 3 miesiące, ale szef mi powiedział, że mi ją przedłuży jak będę pracował po 12 godzin dziennie. Nawet trochę odłożę, bo odżywiam się karmą dla psów (najtaniej mi wychodzi). Odkładam kasę bo chcę sobie kupić taki zegarek jaki ma pan Nowak. Trochę choruję, ale nie wiem co mi jest bo zarejestrowano mnie do specjalisty na 2025 rok. Wtedy się dowiem. Nie przejmuję się się swoją chorobą, bo przecież pan Tusk powiedział, że będę pracował do 67 lat. Czytam codziennie "Gazetę Wyborczą" i oglądam TVN i stąd wiem, że jest mi tu najlepiej i nie muszę wyjeżdżać za granicę. Popieram PO bo przeczytałem w GW, że jak przjdzie PiS to sytuacja moja będzie o wiele gorsza."

To jest esencja (mniej więcej) naszego dzisiejszego bytu

"Będzie coraz lepiej: Mam 42 lata. Pracuje i dobrze zarabiam-na rękę dostaję 1125 zł miesięcznie. Jest mi dobrze. Umowę mam na 3 miesiące, ale szef mi powiedział, że mi ją przedłuży jak będę pracował po 12 godzin dziennie. Nawet trochę odłożę, bo odżywiam się karmą dla psów (najtaniej mi wychodzi). Odkładam kasę bo chcę sobie kupić taki zegarek jaki ma pan Nowak. Trochę choruję, ale nie wiem co mi jest bo zarejestrowano mnie do specjalisty na 2025 rok. Wtedy się dowiem. Nie przejmuję się się swoją chorobą, bo przecież pan Tusk powiedział, że będę pracował do 67 lat. Czytam codziennie "Gazetę Wyborczą" i oglądam TVN i stąd wiem, że jest mi tu najlepiej i nie muszę wyjeżdżać za granicę. Popieram PO bo przeczytałem w GW, że jak przjdzie PiS to sytuacja moja będzie o wiele gorsza."

[Nostusek]

Aj dziamdolisz tylko - Polacy nauczeni są tylko i wyłącznie narzekania jak jest i źle i niedobrze.. Ale żeby samemu ruszyć zad i poprawić sobie byt to już jest za ciężko...

Ja od 9 do 17 pracuję dla mojego Szefa a poza tymi godzinami robię swoje interesy po warsztatach znajomych. A to do jednego wpadnę pomóc mu np. opony przerzucać , a to drugiemu pomogę np. zamiatając mu warsztat... I kasa co miesiąc się zwiększa... Czasem coś kupię i z zyskiem sprzedam do tego... I jakoś mnie na wszystko wystarcza...

I powiem Ci więcej - jesteś dokładnie identyko jak mój wujek... "ojej, bo mało płacą" , ojej, bo mnie oszukują tu i tam", "ojej - bo wyzyskują"... A jak się pytam - "A co zrobiłeś żeby Ci było lepiej" ? To głos nagle milknie i przed sobą mam Pingwina... Rączki z tyłu, stópki razem i główka w dół... Czyli NIC!!

Tak samo słyszę od ludzi nieraz w sklepie... "Aj Panie, emerytura niska, wszystko drogie, to te dziady na Wiejskiej w Warszawie tak zrobiły..." A ja się wtedy pytam przeważnie: "A byłeś Pan głosować?" i co słyszę ? .... NIE, NIE GŁOSUJĘ BO TO CH***** i K***** .... Wtedy temat zamyka się jednym zdaniu - "Jak żeś Pan nie wybrał tak Panu dano - pretensje do Pana Boga conajwyżej a i on mnie racje przyzna.."

[zeeltom]

A dlaczego zapieprzasz na swojego szefa? Otwórz swoją działalność i zapieprzaj na siebie.
Widzisz, jak łatwo się doradza innym nie znając realiów w których ci inni żyją?
U kogo mieszkasz? U siebie, czy u rodziców? Płacisz rachunki za prąd, gaz i inne haracze? Masz dzieci?
Ty myślisz, że ja dodatkowych prac nie szukam?
Nie porównuj Pruszkowa do Żyrardowa. Sprowadź się tutaj, to se pogadamy. A wyprowadzać się stąd już nie mam zamiaru, nie przesadza się starych drzew. Tu są pochowani moi rodzice i tu zakończę swój żywot.
Jak bym miał 27 lat, to bym natychmiast wypieprzał z tego chorego kraju.

PS. Na wybory chodzę zawsze.

A dlaczego zapieprzasz na swojego szefa? Otwórz swoją działalność i zapieprzaj na siebie.
Widzisz, jak łatwo się doradza innym nie znając realiów w których ci inni żyją?
U kogo mieszkasz? U siebie, czy u rodziców? Płacisz rachunki za prąd, gaz i inne haracze? Masz dzieci?
Ty myślisz, że ja dodatkowych prac nie szukam?
Nie porównuj Pruszkowa do Żyrardowa. Sprowadź się tutaj, to se pogadamy. A wyprowadzać się stąd już nie mam zamiaru, nie przesadza się starych drzew. Tu są pochowani moi rodzice i tu zakończę swój żywot.
Jak bym miał 27 lat, to bym natychmiast wypieprzał z tego chorego kraju.

PS. Na wybory chodzę zawsze.

[tas]

Ciekawe, czy ta dość pesymistyczna postawa jest wśród społeczeństwa forumowego faktycznie powszechna, a ogniska optymizmu nieliczne i odosobnione, czy jednak "ogólnie "aż tak źle nie jest jak to można wyczytać w tym temacie