ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Strona Główna

ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie


FAQFAQ  SzukajSzukaj  Szukaj z GoogleSzukaj z google  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: tas
Sob 07 Gru, 2013
Erower 250-750W w trakcie prac
Autor Wiadomość
eAndre
[Usunięty]

Wysłany: Wto 09 Maj, 2006   

Marucha79 napisał/a:
Czy wy aby trochę nie przesadzacie? Nie wiem czy to dokładnie taka sama obudowa, ale przypomina TO-247, a to już są konkretne zabawki. Do tego niemały radiator i prądy, które co najwyżej chwilowo mogą sięgać po 100A na tranzystor. Zresztą już chyba Adam jeździłeś na tej końcówce mocy przy wcześniejszym wcieleniu eroweru?

Marku chyba nie przesadzam, mam silnik GPA BOSCHA w wersji 24V w SOLO i wiem, że ten silnik bez problemu może ukręcić tranzystor 270A w SOT227 w zasadnym radiatorze. Adama silnik jest w wersji 12V po podłączniu do 24V to już z 1,5HP więc myślę że przesady w tym nie ma :?
 
 
Użytkownik
[Usunięty]

Wysłany: Wto 09 Maj, 2006   

starajcie sie zrobic ograniczenie pradowe bo jak nei bedzie to kazdy tranzystor uwali bo prąd rozruchowy bedzie znaczny wg prawa ohma i moze tylko IGBT wytrzyma ;)
 
 
Arbiter 
Administrator
Założyciel forum, administrator


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 936
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 09 Maj, 2006   

Testy kontrolera przeprowadzone. Nie wiem czy sie cieszyc czy nie. Pocieszające jest to, że nic nie spaliłem i ze kontroler działa. Ale po kolei

Rozebrałem kontroler od małej hulajnogi. Wywaliłem FETa i diodę.
http://arbiter.pl/zdjecie/10460
Zastąpiłem trzema fetami, każdy o Id=150A. Diodę zastapiłęm rownież wieksza diodą.
Część prądowa jest na dużym radiatorze - natomiast z płytki hulajnogowej leci tylko sterowanie

Tak jak radził eAndre, bramki FETów podłączyłem przez rezystory. Andrzeju - wykorzystałem rezystory z drivera który mi kiedyś zrobiłes.

http://arbiter.pl/zdjecie/10461

Podłączyłem - i cud nic nie spaliłem (do mnie nie podobne). Stestowałem na silniku 100W i oczywiscie działa git. Nie miałem jednak kabli by podpiac sie do silnika GPA. Ale zrobiłem zwarcie na wyjsciu i w ogole nie podłaczałem silnika. Spodziewałem sie, ze kable sie spalą, a tranzystory ani drgną:( Kable to 0,75mm2

A tu jednak kable fakt - paliły się. Ale kontroler piszczał wraz ze wzrostem obciążenia. Tranzystory grzały się - i tu uwaga najbardziej grzał się jeden - aż do wysokiej temperatury, potem drugi a trzeci malutko się grzał. Manetką dawałem gaz prawie do oporu ale przez około sekundę. NIe wiem jaki był tam prąd - stawiam ze koło 50A - ale wyglada na to ze ten kontroler duzo wiecej nie pociagnie:(
http://arbiter.pl/zdjecie/10462?

I teraz gdzie tu moze byc problem i jak go rozpoznać. Moze niedokładnie domyka i otwiera FETy - za słaby sygnał ze sterownika.

HMM. Zasilanie układu podlaczylem takim samym cienkim kablem. Wiec moze jak bylo zwarcie to spadało napiecie zasilajace kontroler i wtedy np przy małym napieciu układ źle sterował tranzystorami?
 
 
eAndre
[Usunięty]

Wysłany: Śro 10 Maj, 2006   

Adam widzę, że odważnie podchodzisz do tematu. W momencie zwarcia kabali wyjściowych doprowadziłeś do stanu w którym największy opór miały tranzystory i one robiły za obciążenie. Jak podepniesz silnik, to tym obciążeniem będzie silnik. Opór fetów które masz jest co najmniej 10 krotnie niższy niż GPA. W tym momencie następuje bardzo duży spadek napięcia zasilającego komparator w sterowniku. Kondensator na wejściu sterownika, nie jest w stanie wygładzic napięcia, więc kontroler nie pracuje prawidłowo. Jeszcze jedno jeśli kontroler posiada ogranicznik prądowy, to układ będzie się blokował i zmieniał częstotliwość próbkowania - może stąd to piszczenie. Spróbuj jednak jako obciążenie połączyć silnik. Inie grzej fetów bo to przegrzania nie pozostają bez znaczenia. Później są prawie dobre.
 
 
Użytkownik
[Usunięty]

Wysłany: Śro 10 Maj, 2006   

Adam a Ty ten mostek podlaczyles to tranzystora mocy w tym kontrolerze czy bezposrednio do sterownika ? bo jak dales bezposrednio to moze byc potrzeba dania drivera bo sam sterownik moze nie dac rady pociagnac 3 tranzystorów bo po rostu prąd sterowania mini jest za duzy, daj jakis uklad z serii UCC27xxx, albo wsadz zwykly wzmacniacz i zobacz tez czy te 3 tranzystory sa z tej samej serii z tej samej fabryki ?

eAndre 3 mosfety, spadku napiecia nie bedzie az tak duzego na tranzystorach, policzmy Id*Rds czyli nawet 100A razy opór mostka ok 0,007 ohma = 0,7V czyli spadek prawie zadnen, obliczenia nie klamia..... Mi sie wydaje ze po prostu on podlaczyl 3 tranzystory do impulsatora bezposrednio zamiast podlaczyc przez wzmacniacz (driver) i dla tego pewnie swiruje tak ten uklad.
 
 
Arbiter 
Administrator
Założyciel forum, administrator


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 936
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro 10 Maj, 2006   

eAndre napisał/a:
Adam widzę, że odważnie podchodzisz do tematu. W momencie zwarcia kabali wyjściowych doprowadziłeś do stanu w którym największy opór miały tranzystory i one robiły za obciążenie. Jak podepniesz silnik, to tym obciążeniem będzie silnik. Opór fetów które


Faktycznie zmieniała sie czestotliwosc dzwieku - wiec pewnie jest tak jak piszesz. Tzn jak dawałem gazu na zwarciu to wtedy pisk sie zmienial

Tranzystory podłaczone sa pod plytke bez zadnego wzmacniacza.

Nagrzalem je do takiej temperatury, ze mozna bylo dotknac palcem - wiec pewnie okolo 50-60 stopni. Czy to moglo im zaszkodzic? A wlasciwie jednemu, bo tylko jeden byl taki cieply.

Myslalem ze skoro na wyjsciu taki cienki kabel to powinno go upalic i juz;)
Moze inaczej by to sie zachowywalo, gdyby zasilanie kontrolera bylo grubym kablem a tylko wyjscie na zwarcie cienkim.

Jesli ten kontroler faktycznie zadziała na duzych pradach to bedzie super. Mam jeszcze kilka tych wielkich transiorów:)
 
 
Użytkownik
[Usunięty]

Wysłany: Śro 10 Maj, 2006   

to podlacz 2 i zobacz co bedzie, jak podlaczysz 2 i bedzie to dzialac wmiare OK to znzczy ze przy 3 sie wali dla tego ze sygnal sterujacy ma za maly amperarz i trzeba dac driver
 
 
eAndre
[Usunięty]

Wysłany: Śro 10 Maj, 2006   

Dawid R napisał/a:
to podlacz 2 i zobacz co bedzie, jak podlaczysz 2 i bedzie to dzialac wmiare OK to znzczy ze przy 3 sie wali dla tego ze sygnal sterujacy ma za maly amperarz i trzeba dac driver
Mosfety sterujemy potencjałem, a nie amperażem :) Nie trzeba wzmacniać prądu tylko czas wy i załadowania
 
 
Użytkownik
[Usunięty]

Wysłany: Śro 10 Maj, 2006   

sygnal sterujacy musi miec odpowiednia moc im wiekszy tranzystor tym ta moc jest wieksza bo pojemnosc bramki sie zwieksza, a MOC = U*I, i masz np drivery na 500 mA, 1 A , 2A i wiecej, UCC273XX nie pamietam calej nazwy mam kilkasztuk tego sa na 2 A, dobre do przetwornic duzej mocy, sam SG nie dalby razy wysterowac kilku mosfetów
 
 
Arbiter 
Administrator
Założyciel forum, administrator


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 936
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro 10 Maj, 2006   

Andrzej - ide wlasnie do piwnicy sprawdzac kontroler przy podlaczeniu większymi kablemi

CZy mozesz okreslic patrzac na płytke - czy ten kontroler ma ogranicznik prądu?
http://www.arbiter.pl/zdjecie/7416

BO moze jesli nie ma to jako driver warto zastosowac wiekszy kontroler, który mam - ten ma z kolei 2 tranzystory i na poprzednim forum ktoś pisał, ze ten ma kontrolę prądu:
http://www.arbiter.pl/zdjecie/8407
 
 
eAndre
[Usunięty]

Wysłany: Śro 10 Maj, 2006   

Za kontrolę prądu w chnolach odpowiedzialny jest kawałek drutu o średnicy 1,5mm jeśli taki znajdziesz na płytce to jest ogranicznik prądu. Nie jestem pewien, ale patrząc na zdjęcia 1 i 2 ma.
 
 
Arbiter 
Administrator
Założyciel forum, administrator


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 936
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro 10 Maj, 2006   

eAndre napisał/a:
Za kontrolę prądu w chnolach odpowiedzialny jest kawałek drutu o średnicy 1,5mm jeśli taki znajdziesz na płytce to jest ogranicznik prądu. Nie jestem pewien, ale patrząc na zdjęcia 1 i 2 ma.

i jest mierzony spadek napięcia na tym drucie?
Jesli tak, to u mnie on juz nie pełni swojej funkcji, bo prądy płyną inaczej po zmianach
 
 
eAndre
[Usunięty]

Wysłany: Śro 10 Maj, 2006   

Tak mi się wydaje, że działa to na zasadzie przekroczenia gęstości prądu dla tego kawałka drutu, na którym nagle rosnie opór a w związku z tym napięcie które wykrywa komparator. Ale jak u ciebie prądy nie idą przez ten cud kawałek drutu to nie masz ogranicznika prądu. FULL POWER!
 
 
Użytkownik
[Usunięty]

Wysłany: Śro 10 Maj, 2006   

Adam wsadz tam driver miedzy mostek mocy a kontroler i bedzie smigac, LM to slaby uklad ledwo jeden tranzystor uciagnie a co dopiero 3. Kup pare komplementarna NPN PNP i wsadz meicy kontroler a mostek mocy i powinno smigac w koncu normalnie albo scalak zalatw.
 
 
Arbiter 
Administrator
Założyciel forum, administrator


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 936
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw 11 Maj, 2006   

Wiec dziś przeprowadziłem ponownie testy roweru.
Niestety nie zdazyłem podłaczyc kontrolera:(
Jezdziłem zwierajac przewody. Znow mam ręce popalone no i kable z izolacji poobchodziły. Rower wyyciągnąl 36kmh - ale może jeszcze około 2kmh by się rozbujał.

Zasilałem z akumulatora około 12V 30Ah. Na pokładzie jeszcze miałem 14Ah - ale nie podłaczone. Prądy niestety duże - im większa predkosc tym prad mniejszy.
Rower jechał w sumie całkiem równo. Hałas jest - ale z tyłu bo silnik jest za kierowca wiec przy sporej predkosci hałasu tak nie słychac. A hałas można by jeszcze zmniejszyć - montujac dobre łańcuchy(teraz mam padła). Dodatkowo jeszcze zębatki troche podszlifować i nasmarowac troche i nie bedzie az tak głosno.

Moc - zatrważajaca nie jest. Choc sporo prądu traciłem na palacych się kablach. I akumulator super rewelacyjny nie był, bo stał około 2-3 lata zaniedbany. NIemniej jednak miał sporo prądu
I zastanawiam sie - chyba jednak bede kombinował z tym rowerem. Nie wiem tylko czy zasilać całosc 24 czy 12V. czy 38kmh wystarczy jak na taki rower...
Na pewno przy 12V wieksze zasiegi i moze prady troche mniejsze. Nie wiem jak z kontrolerem - czy on wytrzyma. Troche słabo to widzę. Trzeba też zamontowac pedały i naped łańcuchowy - obecnie nie działa. Z dzisiejszej jazdy jestem zadowolony
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group