ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Strona Główna

ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie


FAQFAQ  SzukajSzukaj  Szukaj z GoogleSzukaj z google  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Używany e-rower z napędem MERIDA (mid-drive)
Autor Wiadomość
Pavyan 
kierownik


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 17 Kwi 2015
Posty: 383
Skąd: Mazowsze
Wysłany: Nie 19 Kwi, 2015   Używany e-rower z napędem MERIDA (mid-drive)

Witam wszystkich, nie wiedziałem gdzie zamieścić posta, ale że niewątpliwie jestem początkujący, to tutaj... :grin:
Niedawno kupiłem chyba dość stary rower elektryczny (raczej ze wspomaganiem elektrycznym) i chcę prosić Was o pomoc.
Jest to używany rower MERIDA; to zresztą nie jest pewne, być może to „L’avenir”(?).
Kupno roweru ze wspomaganiem chodziło mi po głowie od roku, dwóch – ten kupiłem ponieważ był (chyba) stosunkowo niedrogi, a wyjątkowo spodobało mi się rozwiązanie napędu typu mid-drive; system na 99% wykorzystuje silnik szczotkowy i wygląda na bardzo solidny, a co bardzo ważne: firmowy (na odlewie widnieje napis MERIDA, taki sam na uchwycie baterii). Ale na ramie są także inne napisy: „L’avenir” oraz „gmb”.
Odnalazłem producenta (sprzedawcę?) „L’Avenir”, nie mam pojęcia czy to właściwy „adres” - napisałem do nich wiadomość poprzez formularz na stronie, nie odpowiedzieli. Może spróbuję jeszcze raz…
Logo „gmb” pisane małymi literami – żadnych rezultatów wyszukiwania związanych z rowerami.
Moja wielka prośba do Was dotyczy pomocy w zdobyciu JAKICHKOLWIEK informacji na temat owego roweru, szczególnie napędu, sterownika, jego schematu elektrycznego (ale to chyba pozostanie marzeniem, chyba że sam rozrysuję), serwisu napędu itd.
Bardzo cenne byłoby poznanie danych „autora” roweru (nazwy producenta – ale PEWNEJ), adresu mailowego, telefon raczej będzie nieprzydatny, w czasie rzeczywistym nie dogadam się… Może pisząc do producenta otrzymałbym „service manual” albo choć „user manual”; jakiś rysunek przekroju, dane techniczne – cokolwiek.
A bardzo interesuje mnie także konstrukcja i miejsce umieszczenia czujnika PAS, prawdopodobnie to kontaktron – być może dorobiłbym jakiś dzielnik częstotliwości (albo inną przeróbkę), która pozwoliłaby na dwukrotne podwyższenie prędkości, przy której sterownik wyłącza silnik. Obecnie jest to ok. 10km/h na pierwszym biegu (w tylnej piaście planetarnej są 4 biegi), a korci mnie podwyższenie tej prędkości :wink:
Przeszukiwałem cierpliwie sieć (to Forum także), nie znalazłem praktycznie nic – taki sam model odnalazłem na OLX (sprzedawca nic o nim nie wie) i na E-bay (chyba nowy – a raczej bliżej NOS - nie zdołałem się jednak skontaktować ze sprzedawcą).
Pisałem do Meridy Polska i do Meridy UK, ale polska „misja” w ogóle nie raczyła odpowiedzieć, brytyjska odpowiedziała uprzejmie, że nie może pomóc: podałem zbyt mało danych (to w zasadzie prawda, były to tylko zdjęcia, typ napędu jest podany na naklejce która jest prawie zupełnie niewidoczna i odczytanie jej wymaga demontażu napędu).
Pan od którego kupiłem rower powiedział mi (raczej w dobrej wierze), że producentem samego napędu jest YAMAHA, produkowała go na zamówienie MERIDY – ale zupełnie nie wiem, czy to prawdziwa informacja.
I jeszcze jedno pytanie do fachowców „akumulatorowców”: jak mnie zapewniono, akumulatory zostały wymienione z (padniętych) starych Ni-Cd na Ni-MH, jest to zestaw 24V, podobno ~10Ah. Dostałem w komplecie chińską ładowarkę od MAGMY, 24V/3A z wtykiem XLR, model: HGSPHAEHFS (HENGGUANG POWER).

Wydaje mi się, że to ta:
http://magma.sklep.pl/pro...3A-OKRAGLA.html
ale na stronie MAGMY nie ma podanego typu, natomiast jest info, że jest ona przeznaczona do 17-25Ah akumulatorów żelowych, NIE DO INNYCH.
Jeszcze jej nie używałem, a pytanie brzmi: czy ładowanie akumulatorów Ni-MH tą ładowarką jest bezpieczne, dla nich i dla mnie?
Poniżej dwa zdjęcia roweru, ramy z zespołem baterii i napędu oraz zbliżenie silnika z przekładnią (wygląda mi na ślimakową, nie na kątową 90st. – osie silnika i korby nie przecinają się, wskazuje to na zastosowanie przekładni ślimakowej, z wolnobiegiem).
Bardzo proszę Was o pomoc, nie bardzo chcę przeprowadzać "rozpoznania bojem".
PS: Podczas przeszukiwania Forum trochę sobie pooglądałem Wasze prace i dokonania - gratulacje, pełen podziw...

Widok ogólny.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 859 raz(y) 233,81 KB

Napęd MERIDA.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 758 raz(y) 232,92 KB

 
 
Mechano 
szef
młody elektronik


Pomógł: 22 razy
Dołączył: 29 Paź 2012
Posty: 1337
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 20 Kwi, 2015   

Ta ładowarka ma napięcie końcowe 42V. Ciut za dużo.
 
 
Pavyan 
kierownik


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 17 Kwi 2015
Posty: 383
Skąd: Mazowsze
Wysłany: Pon 20 Kwi, 2015   

To znaczy, że pod koniec ładowania napięcie na wyjściu tej ładowarki podnosi się aż do 42V?
OK, dzięki za ostrzeżenie - przyjmuję tą informację mimo że wydaje mi się ten fakt trochę dziwny... sprawdzę.
Wnoszę, że to informacja pochodząca z Twoich własnych doświadczeń z tym typem ładowarki?
Mówisz o napięciu wyjściowym bez obciążenia (lub z bardzo małym) czy w sytuacji rzeczywistej, czyli w sytuacji ładowania pakietu akumulatorów?
Dziwna sprawa, bo dla pakietu żelowych 24V napięcie końcowe ładowania powinno wynosić w okolicy chyba 30-32V, może 34V, a w niej pojawia się aż 42V?
Sprzedawca roweru dodał mi tą ładowarkę w komplecie jako "odpowiednią", ale - mimo że z rozmów telefonicznych (i nie tylko) wynika iż jest sympatycznym i uczciwym człowiekiem - to wydaje mi się, że kwestie prądu/napięcia, elektroniki, akumulatorów itp. nie są jego najmocniejszą stroną.
Mam wrażenie, że ową ładowarkę sprzedawca dobrał do pakietu 24V Ni-MH na zasadzie: tu 24V i tu 24V, prąd ładowania 3A, więc mniej - a raczej więcej :grin: - dobry, czyli ładowarka pasuje. Jak mnie dzisiaj zapewnił telefonicznie, nie było dotąd problemów, jednak lepiej nie zostawiać ładowania bez dozoru lub na dłużej, bo - to już mój dopisek - nie ma tam procesora dedykowanego do charakterystyki ogniw Ni-MH i może pod koniec ładowania coś pójść nie tak jak powinno, mówiąc oględnie.

Przy okazji chcę Cię zapytać, czy i gdzie można znaleźć jakieś "odpowiedzialne" i konkretne dane n/t tej ładowarki, bo na stronach MAGMY słabo z tym jest.

PS: Przepraszam, ta moja to jednak ten model:
http://magma.sklep.pl/pro...ikrofonowa.html ale różni się on od poprzednio linkowanej chyba tylko złączem ładowania (jest męskie, a nie damskie).

EDIT: Z tego co się dowiedziałem od sprzedawcy, akumulatory włożone do pojemnika były pozyskane z używanego pakietu umieszczonego w ramie e-roweru BATAVUS.
Każde ogniwo o pojemności 9Ah, 20 sztuk połączonych szeregowo, producent Panasonic(?) - najprawdopodobniej jest to ogniwo Ni-MH HFR-60D9000 (taki typ wykryłem w sieci):
http://www.soltronik.pl/o...00/p-14071.html
Wymiary się zgadzają (fi=32, l=60), dwa rzędy takich ogniw (2x10szt) mają wymiar poprzeczny i długość pasujące (na oko :wink: ) do wymiaru poprzecznego i długości owalnej ramy BATAVUS-a.
 
 
WojtekErnest 
szef


Pomógł: 78 razy
Dołączył: 18 Sie 2012
Posty: 3453
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon 20 Kwi, 2015   

Sądzę że to błąd opisu. 42 V to typowe napięcie max dla ładowarek li-ion 36 V.
_________________
Użytkownik składaka Kross/Grand Ametyst 24 cale, zasil. 42 V-600 W oraz Bora 602 INTERBIKE
http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=1555
 
 
tkoko 
prezes


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 26 Lut 2015
Posty: 684
Skąd: Czechowice-Dz
Wysłany: Pon 20 Kwi, 2015   

Tu masz ładowarki firmy hengguang. Być może masz odpowiednik HGSPCHAEHFZ 24V wystarczy włączyć ładowarkę i sprawdzić napięcie które powinno być ~29V. Dla ładowarki "żelowej" z Magmy, dla 36V napięcie bez obciążenia to 41.81V (max napięcie pakietu moich żeli wg producenta 43.2V - 45V)

http://hg.ecvery.com/prod...r-48v-2-5a.html
 
 
Pavyan 
kierownik


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 17 Kwi 2015
Posty: 383
Skąd: Mazowsze
Wysłany: Pon 20 Kwi, 2015   

Dzięki za link, ale tam nie ma mojego modelu; tak jak mówisz są inne podobne, do żelowych aku 24V.
Poszukałem innych "hengguangów" - jak się okazało, jest jeszcze inna faktoria o tej nazwie.
W zasadzie każda ładowarka do żelowych 24V nie ma napięcia bez obciążenia (ew. końcowego) większego od 30V, czyli 29 do 29,6V.
Tak mniej więcej przewidywałem (30-32V), przyjmując napięcie całkowicie naładowanej celi akumulatora kwasowego nie więcej niż 2,5V.
Muszę sprawdzić swoją ładowarkę, ale sądzę że będzie miała tak samo. Oby.
Ale, czy napięcie 29-30V będzie dobre do naładowania pakietu 24V Ni-MH? Podobno jedno ogniwo Ni-MH ma na koniec ładowania 1,5V, a więc 1,5Vx20szt=30V. Wygląda dobrze.
Nie wiem, nie mam praktyki z różnymi typami akumulatorów.
Pewnie da się je ładować, ale bez odpowiedniej charakterystyki ładowarki (wykrycia naładowania zestawu i wyłączenia napięcia w odpowiednim momencie) pakiet będzie krócej żył; trzeba będzie pilnować osobiście czasu ładowania.
Poza tym, jak wyczytałem ładowanie Ni-MH prądem stałym jest dla nich mocno niezdrowe, powinny być ładowane impulsowo lub przynajmniej z prostownika jednopołówkowego - a diabli wiedzą, jak ładuje ta moja ładowarka. Trzeba by oscyloskop zatrudnić.
Mam pewne widoki na kupno dedykowanej do 24V Ni-MH używanej procesorowej ładowarki, może to dojdzie do skutku. Chyba warto dać za nią w okolicy 100zł...

@WojtekErnest - w MAGMIE, w opisie pierwszej wersji ładowarki 24V/3A jest podane nap. znamionowe 42V, w drugim linku już jest 24V; też mi się zdaje że 42V to błąd opisu, ale w drugim linkowanym przeze mnie opisie nap. znamionowe 24V też jest pewnie podane błędne, bo do pakietu akumulatorów 24V będzie przecież zbyt niskie.
Opisy w MAGMIE pozostawiają wiele do życzenia, jak widać...

EDIT: Znalazłem .pdf z danymi tych moich akumulatorów Ni-MH (czyli prawdopodobnie HFR-60D9000): normalne ładowanie 0,9A/16h lub "szybkie" ładowanie 1,8A/7,5h. Z tego wynika, że ładowarka 3A ma trochę za dużą wydajność prądową i jakkolwiek może od razu nie wysadzi ogniw, to trwałości im nie przysporzy.
 
 
Pavyan 
kierownik


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 17 Kwi 2015
Posty: 383
Skąd: Mazowsze
Wysłany: Nie 10 Maj, 2015   

Coś nowego odkryłem w sprawie tytułowego roweru.
"L'Avenir", "gmb" to jakiś" podproducent", pośrednik - nie wiem jak nazwać.

Podstawowa nazwa marki to PEDCON MERIDA:
http://www.taiwanexcellen...3/1/085182KM001
Model to PEDCON PC20-26 (PC=PowerCycle, a liczba to prawdopodobnie wielkość koła, różne wersje).
Z info w sieci wynika, że ten oddział-córka MERIDY funkcjonował w latach 90-tych.
Napisałem z prośbą o informacje o napędzie/silniku na adres widoczny na powyższej stronie, czekam na odpowiedź.

Do ładowania kupiłem ładowarkę od e-roweru BATAVUS, dedykowaną do Ni-MH (CTE 4C2404 24V/3,4A)
Prąd wydaje mi się nieco zbyt duży... ale podobno była właśnie przypisana do takiego samego zestawu akumulatorów.
 
 
camra 
początkujący


Dołączył: 04 Lip 2015
Posty: 40
Skąd: Krzeszowice
Wysłany: Sob 04 Lip, 2015   

witam,
Również dokonałem zakupu tego modelu
Jeszcze go nie dostałem \Podobno ma przejechac 30km po prostym ??
Czy może Pan coś napisać o wrażeniach z jazdy i rezultatach poszukiwań instrukcji?
 
 
Pavyan 
kierownik


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 17 Kwi 2015
Posty: 383
Skąd: Mazowsze
Wysłany: Sob 04 Lip, 2015   

Witaj, wrażenia z jazdy jak najbardziej pozytywne, zaś niestety instrukcji ani śladu - a bardzo jestem ciekawy konstrukcji napędu oraz sposobu konserwacji, jeśli taka jest zalecana (smarowanie ale i demontaż, montaż).
Akumulatory oryginalne to były podobno Ni-Cd, ale po nich nie został żaden ślad - ja na koniec założyłem tam akumulatory z odzysku (10Ah Ni-MH, ładowanie zwykłe 2A, szybkie od 3 do 5A).
Zasięg obecnie to ok. 24km, może być - ponieważ np. do pracy mam w obie strony ok. 19km, w tym dwie, trzy małe górki.
Napęd trochę hałasuje, ponieważ to silnik szczotkowy i przekładnia ślimakowa (najprawdopodobniej) - ale mnie to nie przeszkadza.
Duża zaleta tego modelu to fakt, iż silnik pracuje na korbę - a więc można dopasowywać przełożenie do prędkości jazdy lub nachylenia terenu (4 biegi w tylnej piaście) i silnik ma możliwie dobre warunki pracy.
W tym ostatnim upale po przejechaniu ok. 6km silnik miał temperaturę obudowy w okolicy 50st.C.
Jeżdżenie pod wiatr (a rowerzysta ma zawsze pod wiatr :mrgreen: ) czy pod górę to teraz żaden problem.
I nie zamieniłbym wspomagania PAS na ciągły, autonomiczny napęd - ponieważ kiedy "polowałem" na e-bika, chodziło mi o wymuszenie "pracy" na rowerze, muszę mieć trochę ćwiczeń, brzuch rośnie... i faktem jest, że po przejechaniu z maksymalną prędkością 25km/h tych 10km w jedną stronę jestem nieźle spocony. I o to chodzi!

Najbardziej zapieniające jest jednak odłączanie wspomagania przy osiągnięciu 25km/h :grin:

Każdy tradycyjny "niewyczynowy" rowerzysta w średnim wieku niechybnie zauważył, że ciągłe utrzymywanie 25km/h na zwykłym rowerze to już niezła robota, ale kiedy to jest rower ze wspomaganiem - ta szybkość to jest prawdziwe "NIC"; chciałoby się szybciej i szybciej :grin:
Myślę, że gdyby PAS odłączał silnik choć przy 35km/h, nie mówiąc o 40 - to byłoby naprawdę super.
Łatwo można zrobić prosty dzielnik częstotliwości 2:1 (a lepszy byłby 1,5:1) i próbować oszukać elektronikę, ale przeczuwam jeden problem - ten silnik może mieć tak dobrane maksymalne obroty, że prędkość jazdy 35-40km/h je niejako przewyższy i nie będzie już w stanie wspomóc rowerzysty. Ale to jest do sprawdzenia, jedyny problem to brak czasu.

Poradzić Ci mogę przypilnowanie pierwszego ładowania (temperatura ogniw, to ważne jeśli ładowarka i ogniwa są "przypadkowe" - jeżeli są oryginalne, to co innego), zorientowanie się w jakim stanie są akumulatory, co tam w ogóle siedzi, jaki jest stan okablowania i połączeń między ogniwami i jak są zabezpieczone mechanicznie przed niekontrolowanymi ruchami w czasie jazdy po wybojach.
Pakiet można łatwo otworzyć (dwa wkręty) i skontrolować jak są unieruchomione akumulatory - ja zabezpieczyłem je "użebrowaniem" z odpowiednio powycinanej sztywnej gąbki polietylenowej. Mocno je dociska po zamknięciu pokrywy pakietu, a jednocześnie możliwie mało pogarsza odprowadzanie ciepła; to może być ważne przy ładowaniu "szybkim".

Ostatnio tu na Forum kupiłem firmową używaną ładowarkę "tylko" 2A dedykowaną dla Ni-MH, i to bardzo dobrze, ponieważ akumulatory zawsze lepiej ładować "normalnie" niż "szybko".
Działa idealnie, odłącza ładowanie po wykryciu końcowego zagięcia charakterystyki (spadku napięcia) na pakiecie ładowanych akumulatorów - wręcz podręcznikowo.
 
 
camra 
początkujący


Dołączył: 04 Lip 2015
Posty: 40
Skąd: Krzeszowice
Wysłany: Sob 04 Lip, 2015   

Witaj
Dziękuję za odpowiedz!
Jeśli rowerek do mnie dotrze dam znac co i jak i mam nadzieję na wymianę informacji i doświadczeń . Sprzedawca mówił ,że ktoś rowerek przetestował i przejechał 30km ale to pewnie żebym szybciej podjął decyzję .Ładowarka podobno oryginalna a baterie pewnie wielka niewiadoma . Tez szukałem w necie info na temat rowerka, L'avenir to belgijska firma z tradycją - rowery motorowery, ale tam Pan chyba próbował uzyskac info . Co ciekawe to o rowerku wg Panskiego linka słychac było na Tajwanie - złota nagroda 1996, 1998r . Może się dokopiemy do jakiejś dokumentacji. Znajomy namawiał mnie na podobny ale z napędem Yamaha lub podobną oryginalna Yamahe ale one droższe.
Może mi Pan podpowie gdzie zdobyć tanie accu z odzysku jeśli moje pic na wode ale zobaczymy Pozdrawiam Janusz Krysiak
 
 
Pavyan 
kierownik


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 17 Kwi 2015
Posty: 383
Skąd: Mazowsze
Wysłany: Nie 05 Lip, 2015   

Ja już praktycznie zrezygnowałem z poszukiwań jakiejś dokumentacji, natknąłem się na zupełną pustkę w sieci.
Nagroda, to ciekawe! - nie natknąłem się na taką informację. Dobry sprzęt widać to jest (był) :grin:

Akumulatory dostałem z rowerem, ale były w tragicznym stanie, dostałem więc od sprzedającego całą używaną baterię od SPARTY i sam wyłuskałem ogniwa z "rynny" (nie jest to łatwe).
Ale to loteria, nic pewnego, więc trudno mi polecać to źródło, a nowe akumulatory Ni-MH D size mają raczej nieakceptowalną cenę, w Polsce chyba od 40zł.

Jestem zdania, że najlepsza droga to kupno używanych ogniw Li-Ion 18650* tutaj na Forum (dlatego, że z reguły są przetestowane - będą miały 2-2,4Ah), odzyskanych przeważnie z baterii laptopów i także BMS-a dostosowanego do 7s.
W oryginalnej obudowie akumulatorów PEDCON-a zmieści się nawet 70 sztuk 18650 (7s10p czyli nominalnie 24V 22Ah) i elektronika nadzorująca; sprawdzałem wymiary i bez problemu tak można zrobić.
Sam miałem kupić tutaj te akumulatory i zestawić sobie z nich pakiet, ale założyłem takie rozwiązanie jeżeli zasięg roweru będzie mniejszy od 20km - ponieważ na razie jest to 24km, ten warunek nie został spełniony i katuję to co mam, aż będę musiał zmienić baterię.

Inne wyjście to żele, ale wejdą tam tylko dwa 12V 9Ah i muszą leżeć na boku - i jakkolwiek mogą pracować w tej pozycji, to ładowanie z reguły tylko w pozycji pionowej.
No i trudno trafić dobre niedrogie żele, poza tym długo nie pociągną, szybko tracą pojemność - to informacje znalezione na Forum. Tak więc to zupełna ostateczność.

*Nie kupuj raczej ogniw 18650 na Allegro, szczególnie no-name, takich o pojemnościach większych od 2,5 lub 3Ah (natknąłem się nawet na 9800mAh :mrgreen: ), jeśli już to Samsung, Panasonic, Sanyo.
 
 
camra 
początkujący


Dołączył: 04 Lip 2015
Posty: 40
Skąd: Krzeszowice
Wysłany: Nie 05 Lip, 2015   

o nagrodach dla rowerka jest na stronie od Pana

http://www.taiwanexcellen...list/3/2015/2/1

a najlepiej z Pańskiego adresu na dole strony po strzałce przeszukanie wczesniejszych nagród. Ten rowerek był może robiony tylko na Tajwanie ?? Pakiet 70szt 18650 to też spory koszt przy zakupie , waży ok 2,4kg i gdzieś trzeba go zgrzac a jaki koszt sterownika? i czy ładowarka też do wymiany?? Ale zasięg podwojony robi wrażenie Czy można w biegu wyłączac/włączac ręcznie wspomaganie? zeby przedłużyć zasięg na górki?? Ja mieszakm na 400 m npm i myślałem żeby z domu zjechac do puszczy na 200m npn 80% z góry Potem prawie bez wspomagania pojeżdzić po puszczy , też 70-80% bez wspomagania i wrócić ok 7km ze wpomaganiem ale jest sporo po górę Pozdrawiam Janusz
 
 
camra 
początkujący


Dołączył: 04 Lip 2015
Posty: 40
Skąd: Krzeszowice
Wysłany: Nie 05 Lip, 2015   

http://www.jobike.it/foru...e&TOPIC_ID=9787

Witam ponownie, Czy to przypadkiem nie Pański rowerek ??? - może i mój niebawem??
 
 
WojtekErnest 
szef


Pomógł: 78 razy
Dołączył: 18 Sie 2012
Posty: 3453
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie 05 Lip, 2015   

Fajny i estetyczny rowerek. Sądzę ze takie mid-y to przyszłość popularnych e-bike.
_________________
Użytkownik składaka Kross/Grand Ametyst 24 cale, zasil. 42 V-600 W oraz Bora 602 INTERBIKE
http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=1555
 
 
Pavyan 
kierownik


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 17 Kwi 2015
Posty: 383
Skąd: Mazowsze
Wysłany: Nie 05 Lip, 2015   

Witaj, Camra - mam prośbę - nie tytułuj mnie Panem (no, niby Panią nie jestem :wink: ), bo mi jakoś nieswojo; wystarczy Kolego albo po prostu na "Ty".
Podziw dla Twojej zdolności szukania w sieci, super link, super zdjęcia - dlatego, że mam zamiar zdemontować obudowę, co jest konieczne do ew. rozszyfrowania i przeróbki obwodu PAS. A tam wiele widać, MNÓSTWO RZECZY!, NAWET ZDEMONTOWANY NAPĘD!!!
Zaraz sobie wszystko zapiszę, może być bardzo przydatne.
Myślałem, że już wszystko znalazłem - a tu okazuje się, że trzeba było zadać pytanie po włosku :wink: .
Mam pomysł - trzeba je zadać jeszcze we wszystkich możliwych językach :mrgreen:
Wielkie dzięki za ten ślad... może byś tak jeszcze poszukał?... :grin:

Nie mam pojęcia, czy ten model był robiony tylko na Tajwanie - na ebayu znalazłem taki sam, jadowicie pomarańczowy za ok. 350 funtów (wyglądał na "New Old Stock"), ale zatytułowany firmowo PEDCON Merida. Ja mam egzemplarz z napisami "L'Avenir" i "gmb".

Z moich poszukiwań wynika, że pakiet używanych ogniw 18650 (70szt.) to cena w okolicy od 6zł/szt w górę, więc nie tak tragicznie, BMS to koszt ok. 100-130zł.
W moim przypadku - przy 650zł za ten rower (bo tyle zapłaciłem, nie wiem ile Ty wyłożyłeś) - to nie wygląda wcale źle.
Jeżeli się zaryzykuje i kupi BMS w Chinach, to taki (7s 20A) cenią od kilkunastu dolarów na Aliexpresie (przesyłka wliczona). Co do akumulatorów no-name stamtąd, to jest loteria z małą możliwością wygranej, a nowe firmówki w tak stary sprzęt to zupełnie nieopłacalny interes.
Nawiasem mówiąc, zacząłem uruchamiać e-kantor i kartę walutową dla zakupów w Chinach, z myślą o innego rodzaju towarach - ale może i BMS-a kiedyś kupię?
Włączanie/wyłączanie wspomagania to przekręcenie kluczyka w stacyjce, możliwe w dowolnym momencie, także podczas jazdy.
Co do górek, ja mam tylko kilka małych, kilkunastometrowych (Mazowsze), więc nie wypowiem się na tematy "górskie" - nie mam praktyki.
Myślę, że to co planujesz "wycieczkowo" miałoby ręce i nogi, na pewno z podwojoną pojemnością baterii - ale jest jeden problem: jak się już włączy wspomaganie, "coś" człowieka skutecznie powstrzymuje przed jego wyłączeniem :mrgreen:
A poważniej - bez wspomagania natychmiast odczujesz wzmożony opór, i to normalne; w dodatku rower jest cięższy od normalnego, waży ok. 30kg. Więc zapomnij o wyłączaniu :grin:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group