ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

[Adam Wysokiński]

Akumulatory mam nisko i jakby genetator nie był wysoki to może się zmiesci.
Takie generatory z ramą ogladalem i jak się ramę odejmie to są całkiem,całkiem.
Ciekawe jak z emisja spalin w takim pojeździe,pewnie nie przepuszcza bo brak katalizatora np.
Skończy się na pomysle...

[Lisciasty]

[Adam Wysokiński]

To jest akurat coupe wiec chyba najlzejsze nadwozie.
Moja ładniejsza połowa ma kombi i to faktycznie ciężkie jest.
Z dołożeniem później generatora to masz racje.
Ile to waży to nie wiem bo jeszcze nie ważylem,ale z przyspieszenia jestem zadowolony
myslałem ze będzie gorzej.
Naprawdę uważasz że dołożenie np. 30 kg w postaci agregatu unieruchomi samochód?

[Zbyszek Kopeć]

Można włożyć mały silnik spalinowy zużywający mało paliwa na KMh, lub na kWh.
Silnik sprzęgnąć z elektrycznym silnikiem BUŁGAREM (takie miałem kiedyś w moich autach), wyregulować obroty spalinowca tak, żeby elektryczny dawał bez obciążenia ok. 95V.
Podanie zasilania przez dodatkowy stycznik, lub wyłącznik i koniecznie diodę z chodzącego silnika napędu na luzie (bieg); to uruchomi spalinowca. Ustawiony gaz spalinowca da odpowiednie obroty i silnik BUŁGAR (lub inny) będzie prądnicą, która będzie (koniecznie przez inną diodę najlepiej 400A) ładować akumulatory.
Cała jazda zależy od wydajności spalinowca i może być bez przerwy.
BUŁGAR 10 kW waży 45 kg.
Ewentualnie: BUŁGAR 6,5 kW waży chyba ok. 33 kg (do 37kg).

[Adam Wysokiński]

To jest bardzo dobry pomysł jak myślę.
Odpada konieczność stosowania prostownika z 220~.
Lepsze byłoby Lemco jako prądnica(masa).

[Lisciasty]

[Adam Wysokiński]

[Lisciasty]

[Adam Wysokiński]

Przy tym silniku tak,ale producent ma w ofercie wiekszej mocy
wazne ze dosyc tanie i podobno dobre

jest jeszcze troche czasu to cus sie wymysli,no nie?

[Zbyszek Kopeć]

LEMCO jako prądnica byłby lepszy i mniejszy, ale drogi, a na dorywczy dalszy wyjazd BUŁGAR powinien zdać egzamin.
Kiedyś robiłem taką hybrydę ze studentem z PG (na praktyce): BUŁGAR 10 kW z silnikiem spalinowym od motocykla MZ 150 cm3 (dwusuw). Ten agregat mieliśmy w środku auta, jedynie rura wydechowa - wąż gumowy wystawał przez tylne okno. Całość zdała egzamin, przy spokojnej jeździe przez 200 km akumulatory były tylko niedoładowane; ale całość była głośna i spliny, więc nie montowaliśmy tego pod maskę i spalinowiec wrócił do motocykla.

[Lisciasty]

Muszę się tym zająć w końcu od strony profesjonalnej kurde balans!
Kumpel dłubie w projektach silników, trzeba wziąć jakiś silnik indukcyjny, przezwoić
stojan, wypieprzyć wałek, wytoczyć nowy wałek i zapakować na niego neodymy.
Pogadam z nim żeby mi policzył, drugi kumpel pracuje w fabryce silników indukcyjnych
i może załatwić taki silnik bez uzwojenia albo może i nawet uzwojony tak jakbym chciał.
Jeżeli wszystko by poszło dobrze, być może za jakieś 600-800 zł dałoby się sklecić taką prądnicę 6-8 kW. Albo silnik bezszczotkowy, jeżeli spojrzeć na to od drugiej strony.

[Lisciasty]

[Zbyszek Kopeć]

Zdjęcia chociaż z komórki, aby dały pogląd.
A jest czym się chwalić.

[Adam Wysokiński]

daje foty
mam nadzieje,że nikt się nie obrazi
odbiegam od tematu

normalny samochód,nic szczególnego

---

PIC01578.JPG

Pobierz Plik ściągnięto 886 raz(y) 166 KB

PIC01576.JPG

Pobierz Plik ściągnięto 924 raz(y) 181,61 KB

PIC01574.JPG

Pobierz Plik ściągnięto 893 raz(y) 195,88 KB

[Zbyszek Kopeć]

Czyściej wykonany od mojego.
Trzeba było aku. w bagażniku włożyć w powiększoną skrzynię z komory koła zapasowego.
Maszyna extra - "arcydzieło sztuki".