ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

[WojtekErnest]

[hudy147]

Eh.. czyli to nie idzie prosto z Chin do polski? Było poczta lotniczą niby.

[WojtekErnest]

[ap0f1s]

Nie wiem po co się interesujesz takimi rzeczami co gdzie skąd jest. Jak kupujesz z allegro też z tych chin to pewnie przyszło. Za granicą rewolucji pod względem przesyłek nie maja. Działa to tak samo jak u nas w kraju. Kupujesz, czekasz na przesyłkę, odbierasz i sprawdzasz czy jest ok i tyle cie interesuję.

[hudy147]

Zawsze jestem ciekawy świata

[tas]

Ostatnio wyrabiasz 300% normy ciekawości przypadającej na statystycznego forumowicza

[hudy147]

Musze nadrobić zaległości. Nie jeździłem na rowerze 10 lat. Ostatnio jak byłem zmuszony jechać "rekreacyjnie" to stwierdziłem ze to super tylko żeby nie pedałować.. i zaświeciła się żarówka nad głową i teraz jadę... obserwuje otoczenie... wyprzedzam kolarzy nie pedałując przy tym

[raymaxxx]

i to taka satysfakcja dla Ciebie ? To po co Ci rower, trzeba było skuter elektryczny kupić i na legalu jeździć nie pedałując przy tym

[hudy147]

Skuter który jedzie 50kmh to tylko ludzi denerwuje. A rower który jedzie 50kmh powoduje wytrzeszcz ich oczu

A pozatym rower jest dużo sprytniejszy od skutera.

[raymaxxx]

dla mnie lepszy wytrzeszcz jest wtedy jak objeżdżam skuter (albo autobus) cisnący na maxa ~50km/h na zwykłej kolarce z prędkością 60km/h tylko pedałując przy tym i może mi w pietę na tej pierdzimączce nastukać co prawda po 2-3 km mnie dojdzie bo takiej łydy to się już pewnie nigdy nie dorobię żeby jeździć z prędkościami średnimi ~45km/h ale zawsze to coś...

[Pavyan]

Co do śledzenia przesyłki, bardzo dobrze działa u mnie ta strona http://trackitonline.ru/
Po zarejestrowaniu i ustawieniu profilu można dostawać info o każdym zdarzeniu "shippingowym" na podanego maila.
Czekałem podczas swoich zakupów od 7 do 15 dni, ale to praktyka wynikająca tylko z 6 transakcji.
Za którymś razem wysłali mi towar (jak zwykle) z Chin, ale tracking przekonywał, że idzie z Tallina
Co do wysyłania z Holandii, słyszałem o takim mechanizmie (zdaje się np. dx.com tak śle): w Pekinie jest placówka poczty holenderskiej i tam nadają; placówka holenderska (czyli już UE) przekazuje to do Holandii, a ponieważ tu i tu "jest UE", Chińczycy pomagają w ten sposób kupującemu w legalnym (chyba) unikaniu opłat granicznych.

[WojtekErnest]

[Pavyan]

To znam, ponieważ z reguły podają na przesyłce zawsze kilkukrotnie zaniżoną wartość i dodatkowo piszą "gift", ale chodziło mi o coś innego: podobno nadają w jakby "eksterytorialnej" holenderskiej placówce pocztowej w Pekinie, więc w "cudowny" sposób przesyłka - będąc jeszcze w Pekinie - jest już w UE, co pozwala na uniknięcie cła; trzeba ją tylko przerzucić z "Holandii w Pekinie" do Holandii w Europie.
Potem stamtąd do Polski, ale już z oczywistych powodów bez opłat granicznych/celnych.
Niektórzy sprzedawcy podają, że wysyłka jest poprzez Sweden Post - może działa podobny mechanizm?
Znajomy kupował kilka rzeczy na dx.com, i podobno tak do niego słali, piszą też o tym ludzie na forach gadających o zakupach w Chinach.
Ale oczywiście jak jest w rzeczywistości, nie wiem - może to tylko hurtowe magazyny w Holandii?

[bloodyopel]

Właśnie idzie do mnie telefon z Chin pocztą holenderską. Zobaczymy czy ominie celny i jak przyjdzie co tam na etykietce się znajduje

[maciex93]

To że idzie pocztą holenderską nie gwarantuje braku dodatkowych opłat, ponieważ na takiej przesyłce jest naklejana naklejka "towary niespełniające warunków ustanowionych w art. 9 i 10 Traktatu ustanawiającego Europejską Wspólnotę Gospodarczą"