ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

[hudy147]

Hej. Zauważyłem taki trend ze wolicie pakować się w lipo a nie w liion..

Skąd takie wybory? Większy prąd rozładowania?

[tas]

Większa żywotność, większy prąd, prostota budowy akumulatora, łatwo dostępne, tanie przy swojej wydajności itp.

LiIon i LiPo są do rożnych konstrukcji przeznaczone i nie są swoimi bezpośrednimi alternatywami, więc wybiera się poszczególne akumulatory nie wedle widzimisię, ale z konkretnych powodów ekonomiczno-technicznych. Mało kto będzie doić 50-100A z aku LiIon, tak samo jak mało kto będzie wkładać LiPo do roweru 250W czy 350W.
Oczywiście da się to robić, ale efekt nie będzie hmm... optymalny technicznie i ekonomicznie

[WojtekErnest]

Wydajność to jedno a bezpieczeństwo, serwisowalność - cześciowa wymiana, rzeczywisty czas pracy, ciężar, wymiary a więc możliwość upychania w różnych nietypowych kształtach to drugie.
Tych uwarunkowań, ich wypadkowe, jest ich wiele.
W konstrukcjach fabrycznych stosunek Lion/Lipo jest zupełnie inny.
Tu dominują opisy konstrukcji nietypowych, więc i obraz rowerów EV jest inny niż
tych masowo jeżdzących po świecie.

[sietaz]

No akurat na naszych małych zlotach w Warszawie to ja jestem hipsterem bo mam lipo . Lipol jest tak naprawdę nie wiele droższy, ma mnóstwo zalet i jest do mocniejszych konstrukcji, wady to potencjalnie niebezpieczny chociaż były prowadzone testy na lipolach, które dowodzą iż zagrożenie tego aku jest czysto teoretyczne. Upchnąć też można dużo tylko trzeba się nakombinować czasami, a w ostateczności można rozebrać na poszczególne cele co jest raczej tylko dla doświadczonych konstruktorów. Dla mnie jedną z najważniejszych cech to ogromna odporność temperaturowa. W końcu mam watomierz który rozbije te bzdetne teorię o przysiadaniu lipoli w temperaturach - 10 stopni

Serwisowalność cały czas przemawia na korzyści lipo, dodam. Waga? Jaka jest różnica między typowym 16s3p - znikoma. No i jaka będzie ilość cykli w takich samych pakietach lion i lipo obciążonym nie 45A tylko już załóżmy 30A - duuuża różnica

[hudy147]

Ja zainwestowałem na początku w pakiet 72szt LiIon... i teraz idąc za ciosem mam 234 ogniwa. Waga jakieś 10kg. Jak je zajadę to też zakupie LiPo. LiIon dość mocno przysiada pod obciążeniem.

Za 1000zł można już złożyć całkiem fajną bateryjkę LiPo

[atomek1000]

To tak jak z wyborem ubrania, jednemu pasuje to innemu co innego. Każdy dobiera pod siebie.
Testów które by dały realne porównanie praktycznie nie da się przeprowadzić więc tak naprawdę nie wiadomo na 100% co jest żywotniejsze.

Faktem niezaprzeczalnym jednak jest, że w konstrukcjach fabrycznych raczej nie spotkamy akumulatora li-po znanego modelarzom. Albo li-ion albo lifepo4. (o bateriach tabletow,telefonow nie ma co dyskutować bo jest to inne lipo).

A konstrukcji wysokoprądowych na li-ion raczej nie brakuje
Najświeższy przykład http://forum.arbiter.pl/v...p?p=65740#65740

[hudy147]

Piękny projekt trzeba umieć zrobić taką konstrukcje.

[hudy147]

Jakie prądy ciągnięcie ze swoich lipo licząc na celę?

[sietaz]

Z liczenia na celę to wychodzą bzdury. Liczy się na pojemność. Tzn np u mnie 60 amper z 15 ah czyli używając kalkulatora naukowego 4C

Testów nie było, ale ja będę miał wynik 850wh lion z poborem max 30 amper kontra lipo 850wh z poborem 45A. Nie mam wątpliwości co wygra.

Jasne, jak sie zbuduje lion 35Ah na dobrych ogniwach to można dużo z nich ciągnąć, ale 280A continue można wsadzić między Brzechwę a Tolkiena. Dla turnigy już jest to spory stres.

[Rafał]

Jest duzo mocnych konstrukcji na li-ionach o mocnach ponad 10kw. Po prostu u nas jest moda na li-pole.

Zalety li-iion: lzejsze, mniejsze wymiary, troche tansze, mozna w dowolny ksztalt formowac, jak padnie cela to tanio mozna wymienic.
Zywotnosc powiedzmy ze porownywalna.
Dla mnie wybor jest prosty. Lekka mocna konstrukcja li-pol, slaba lekka konstrukcja li-ion, mocna ciezka konstrukcja li-ion.

[gienek333]

Dyskusja jest trochę bez sensu, ponieważ są aku o różnych rezystancjach wewnętrznych (li-po modelarskie 20-60C, i z tabletów 1C, jak i li-jon z laptopów - 1C i z wkrętarek kilkanaście C). Dużo C potrzebują wyczynowcy, albo psychopaci. Aku z więcej C ma mniej energii/kg niż z mniejszym C.

[raymaxxx]

Rafał spokojnie z tymi zaletami typu lżejsze. One wcale nie są lżejsze tylko ciągle porównujecie wagę pakietów LiIon o lekko licząc 4x mniejszym ciągłym prądzie rozładowania od wagi Lipoli.
To jest oczywiste, że takie Lipo są cięższe bo mają więcej elektrody nawiniętej ktora waży swoje a mniej elektrolitu w jednostce objętości.
Zbuduj sobie pakiet o identycznym prądzie rozładowania LIion jak np HC turnigy taki 4s i zważ go, potem podziel masy przez pojemność i porównaj. Tego plusa nie ma w rzeczywistości.
Druga sprawa to spadek napięcia do całkowitego rozładowania (już nie mówiąc jakie różnice w napięciach są przy rozładowaniu do 20% celi) - kolejna wada bo w Liion przy napięciu celi 3,5V masz jeszcze sporo dostępnej energii ale przy o ile niższym napięciu w porównaniu do Lipo - to też jest wada, liczmy pojemność rzeczywistą w Wh a nie w Ah.

Poza tym wszystkim jak ktoś nie ma zgrzewarki to sam nie zrobi pakietu, nawet jak polutujesz to ten pakiet będzie znacznie cięższy od zgrzewanego bo będzie miał sporo cyny na tak dużej ilości lutów, będzie bardziej podatny na awarię przez wielokrotnie większą ilość połączeń i lutów czy tam zgrzewów, pomijam fakt że taśmy do zgrzewania nie mają wcale dobrej przewodności a przy dużych pakietach jest jej tam sporo... Ciekawe czy kolega który zgrzewa ten pakiet o ciągłym prądzie rozładowania 280A łączy segmenty tak lekko licząc 15 blaszkami żeby mu to taki prąd bez grzania znosiło...

Jak mamy porównywać, porównujmy pakiety o takich samych parametrach.

Edyta: dokładnie jak napisał Gienek, chociaż dużo C to większa żywotność też nie tylko wyczyn...

[WojtekErnest]

Nawet wagi nie za bardzo można porównywać, bowiem popularne ogniwa 18650 czy nawet A123 mają metalową ochronną obudowę, podczas gdy inne miękkie (puchnące) opakowanie.

[zeeltom]

A Tesla na czym jeździ?

A Tesla na czym jeździ?

[ap0f1s]

Niestety akusy lipo nie są dopuszczone do ruchu drogowego w samochodach. Z wiadomo jakiego powodu.

Właśnie od Tesli S zaraziłem się elektrykiem, gdyż szef sobie kupił. Fajny samochód, ale kosztuje swoje.