|
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITERRowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie
|
Zmodyfikowana rolka - czyli napęd gąsienicą |
Autor |
Wiadomość |
eAndre [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 10 Maj, 2006 Zmodyfikowana rolka - czyli napęd gąsienicą
|
|
|
Co myslicie o takim napędzie |
|
|
|
|
Arbiter
Administrator Założyciel forum, administrator
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Lut 2006 Posty: 933 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 10 Maj, 2006 Re: Zmodyfikowana rolka - czyli napęd gąsienicą
|
|
|
Pomysł jest twórczy - ale jaki byłby cel zastosowania takiego napedu - przenoszenie wiekszej mocy niż z pojedyńczej rolki?
Naped w tym wypadku mógłby być przenoszony przez samą gumę rozciągniętą między rolkami. - ale tez chyba wzrosna opory.
Spróbować warto - Andrzej, bedziesz protoplastą takiego rozwiazania - moze jakis patencik |
|
|
|
|
eAndre [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 10 Maj, 2006
|
|
|
Idea jest taka, na rolce są straty spowodowane różnymi prędkościami-średnicami obwodowymi ugiętej opony, co przypomina trochę pracę na zakręcie sztywnej osi (bez mechanizmu różnicowego). Przy tego rodzaju napędu opona jedzie po pasku zębatym czyli uzyskujemy mniejsze ugiecia niż w przypadku jednej rolki i dużo większą powierzchnię styku- tarcia. W przypadku napędu prosto z silnika czyli trochę inaczej niż na moim rysunku dokładamy tylko dodatkowe koło i to wszystko. Odstęp między kółkami nie powinien być zbyt duży. Ale nawet jak będzie miał 10 cm, to powierzchnia styku będzie ogromna w porównaniu do zwykłej rolki. |
Ostatnio zmieniony przez eAndre Śro 10 Maj, 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Arbiter
Administrator Założyciel forum, administrator
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Lut 2006 Posty: 933 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 10 Maj, 2006
|
|
|
eAndre napisał/a: | Idea jest taka, na rolce są straty spowodowane różnymi prędkościami-średnicami obwodowymi ugiętej opony, co przypomina trochę pracę sztywnej osi (bez mechanizmu różnicowego). Przy tego rodzaju napędu opona jedzie po pasku zębatym czyli uzyskujemy mniejsze ugiecia niż w przypadku jednej rolki i dużo większą powierzchnię styku- tarcia |
Moze efekt różnicy predkosci eliminuje rolka o odpowiednim profilu ?
W Twoim pomysle rozumiem trzeba by było tak napiąć cały system aby naped nie był przekazywany przez rolki - tylko przez samą taśmę. A co jesli wjedziemy w psią kupę;) |
|
|
|
|
eAndre [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 10 Maj, 2006
|
|
|
Arbiter napisał/a: | Moze efekt różnicy predkosci eliminuje rolka o odpowiednim profilu ?
W Twoim pomysle rozumiem trzeba by było tak napiąć cały system aby naped nie był przekazywany przez rolki - tylko przez samą taśmę. A co jesli wjedziemy w psią kupę;) | Rzeczywiście trochę rozrzuci nawozu - to tak jak g... w wentylatorze i się co poniekąd uśliźnie, a fe .. |
|
|
|
|
Arbiter
Administrator Założyciel forum, administrator
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Lut 2006 Posty: 933 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 10 Maj, 2006 Re: Zmodyfikowana rolka - czyli napęd gąsienicą
|
|
|
I jak - bedziesz taką rolkę wdrażac? |
|
|
|
|
RAMZES [Usunięty]
|
|
|
|
|
RAMZES [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 10 Maj, 2006
|
|
|
|
|
|
|
|
eAndre [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 10 Maj, 2006 Re: Zmodyfikowana rolka - czyli napęd gąsienicą
|
|
|
Arbiter napisał/a: | I jak - bedziesz taką rolkę wdrażac? | Podjadę w niedziele na Wolumen i jak znajdę parę kół i pasek to spróbję pójść tą ścieżką. |
|
|
|
|
rudzik6 [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 10 Maj, 2006 rolka zębata
|
|
|
a jak w bieżnik opony napakuje się kamieniami, piachem, błotem, to zazębienie straci synchronizację i będzie wypadac z bieżnika....no chyba ,ze w sterylnych autostradowych warunkach pojedziesz;)
wiesiek |
|
|
|
|
NocnyPtak [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 11 Maj, 2006
|
|
|
Ja kiedyś miałem silnik spalinowy do roweru o nazwie Gnom. To była dość udana polska konstrukcja z lat 50-tych wzorowana na niemieckim silniku. Moc ok. 0,5 KM, wolnoobrotowy, prędkość maksymalna ok. 25 km/h, zużycie paliwa poniżej 2l/100 km.
Silnik montowany był na przednim kole i napęd przekazywany bezpośrednio z wału na koło.
Rolka była kamienna, dawała dobrą przyczepność nawet przy jeździe po mokrej drodze.
Kłopot w tym, że strasznie "darła oponę".
Po jednym sezonie opona była kompletnie "łysa", a to były czasy, gdy opony do składaków nie leżały bynajmniej w sklepie.
Mimo wszystko ten silnik wspominam z naprawdę wielkim sentymentem... |
|
|
|
|
Arbiter
Administrator Założyciel forum, administrator
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Lut 2006 Posty: 933 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 11 Maj, 2006
|
|
|
Gnomy jeszcze na allegro sprzedaja.
Z moich doswiadczeń z rolka wynika - ze nie potrzebuje ona zazenbiania. Wywoła to duże opory ruchu i hałas.
Rolka idealnie gładka i opona idealnie gładka - bez bieznika. Duże ciśnienia, lekki dosisk i opory sa naprawde małe.
Problem sie pojawia w deszcz - ale zawsze mozna probowac zwiekszyc docisk |
|
|
|
|
Dawid M [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 11 Maj, 2006
|
|
|
i rolka musi być z miękiej gumy bo mięka guma będzie się lekko kształtować do bieżnika opony najlepiej by było jakby by ją jeszcze podgrzać no i rolka musi być w odpowiednim kształcie |
|
|
|
|
eAndre [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 11 Maj, 2006
|
|
|
Dawid M napisał/a: | i rolka musi być z miękiej gumy bo mięka guma będzie się lekko kształtować do bieżnika opony najlepiej by było jakby by ją jeszcze podgrzać no i rolka musi być w odpowiednim kształcie | Dawid M rolka i opona muszą być jak najtwardsze, (zero kształtowania bo kształtowanie to energia) m.in. lokomotywa może uciągnąć takie olbrzymie masy. Spróbuj na kolei zrobić miękkie koła a zobaczysz za lokomotywą może ze 4 wagony |
|
|
|
|
eAndre [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 11 Maj, 2006
|
|
|
NocnyPtak napisał/a: |
Rolka była kamienna, dawała dobrą przyczepność nawet przy jeździe po mokrej drodze.
Kłopot w tym, że strasznie "darła oponę".
Po jednym sezonie opona była kompletnie "łysa", a to były czasy, gdy opony do składaków nie leżały bynajmniej w sklepie.
Mimo wszystko ten silnik wspominam z naprawdę wielkim sentymentem... | Tak ta rolka w Gnomie tak jak i VeloSolexie rzeczywiście była ściernicą, ale dzięki temu w deszcz również się jechało. Ale opony w VeloSolexie fabrycznie były gładkie jak sliki.
Poniżej zdjecie napedu odrestaurowanego VeloSolexa z 1964 roku
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|