ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

[Arczi76]

Mam pytanko, przy jakim napięciu BMS powinien odciąć zasilanie sterownika przy pakiecie LiIon 20s?

[qaz33]

2.5x20=50V

[atomek1000]

Bms zazwyczaj odcina na 2.7V /cela

[wookie]

O ile masz równe cele, jak chociaż jedna jest słabsza to odetnie odpowiednio wcześniej.

[qaz33]

atomek wszystkie BMSy jakie mi sie przewinely odcinaly przy 2.5V, I tak zawsze odcina pod ociazeniem a bateria ma sag tak wiec te napiecie i tak zaraz wroci do ok 3V

[borsuk]

[Arczi76]

A czy powolne, kontrolowane rozładowanie pakietu, powiedzmy prądem około 150mA na ogniwo do wartości 2,5V może mu zaszkodzić? Chciałbym zrobić test zadziałania odcięcia przez BMS i nie wiem czy ogniwa zniosą to bez uszczerbku. Bateria nowa, nie mam dostępu do wszystkich cel ale 11 z 20 jest póki co równiutka do setki Volta.

[qaz33]

Lepiej takim malym pradem nie robic. Wez rozladuj chociaz tym 0.5-1C, przy takim malym pradzie jak 150mA nie bedzie wogole sagu a wtedy te baterie faktycznie osiagna te 2.5V

[Arczi76]

OK, a jeśli powiedzmy jadę rowerem na końcówce prądu, jest mały podjazd w efekcie czego napięcie spada ciut niżej niż przy normalnej jeździe, BMS odcina sterownik. Czy jeśli obciążenie zmaleje, napięcie wróci do "normalnego" stanu BMS przywróci zasilanie czy trzeba go jakoś resetować?

[qaz33]

Mozna ale lepiej tego nie robic jak chcesz przedluzyc zywotnosc ogniw. Zasada jest prosta, jak ci raz odetnie BMS to wracasz do domu bez baterii.
Ja tak kombinujac rozwalilem raz sobie cala baterie Life, troche mnie ta nauka kosztowala

[Tomek]

Sam się spowrotem nie włączy, trzeba mu podpiąć ładowarkę na kilka sekund i ruszy a rozłącza aku a nie sterownik

[Elektrotonus]

U mnie sterownik odcina zasilanie poniżej 42.5 V np jak przysiądzie napięcie akumulatora. Dopiero jak lekko podskoczy po chwili można jechać ale nie za długo. Skąd wiesz, że to BMS odcina a nie sterownik ?

[Arczi76]

Koledzy, mam pytanie odnośnie przedniego amortyzatora. Ostatnio trochę pojeździłem po górach i okazało się, że słabym elementem mojego roweru jest przedni amortyzator. Jest po prostu zbyt wiotki do dynamicznej jazdy z większymi prędkościami. Wydaje mi się, że potrzebuję czegoś ze sztywną osią. Mój obecny amor ma 120mm skoku, niestety większość fajnych amortyzatorów jakie trafiam mają 150 lub nawet 170mm. Czy to będzie duża skucha założyć taki przewymiarowany amortyzator? W sensie czego się spodziewać w następstwie zmiany geometrii. Zasadniczo taki skok pewnie nie jest mi potrzebny, przynajmniej nie w 70% tras jakimi się poruszam ale skoro i tak muszę zmienić to może już na coś z zapasem... Co do oczekiwań to głównie zależy mi na dobrym wybieraniu małych nierówności bo głownie takie pokonuje. Jak wspomniałem jakieś 60-70% to asfalt i leśne drogi, reszta to leśne trasy ale bardziej przełajowe, z korzeniami itp. Ważę około 75kg, rower nieco ponad 30kg. W oko wpadł mi ten:
http://allegro.pl/rock-sh...6830518916.html
ale trochę cena mnie powstrzymuje no i ten duży skok.
Jeśli chodzi o tylne zawieszenie to ma skok chyba 100mm jeśli dobrze pamiętam.

[pepelito]

Moim zdaniem będzie dużo gorzej działał. Ogólnie nie jest to zalecane.

[Arczi76]

Ech... właśnie się doczytałem w internetach, że mój rower fabrycznie miał amortyzator przedni ze skokiem 100mm. Czyli 170mm to faktycznie może być przegięcie . Pozostaje mi szukać czegoś 100-120mmm może max do 140.