ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Strona Główna

ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie


FAQFAQ  SzukajSzukaj  Szukaj z GoogleSzukaj z google  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Geometria silnika w rowerach elektrycznych.
Autor Wiadomość
Mechano 
szef
młody elektronik


Pomógł: 22 razy
Dołączył: 29 Paź 2012
Posty: 1337
Skąd: Poznań
Wysłany: Śro 21 Mar, 2018   

wibi,
Znowu masz zamiar się wykłucać o wyższości vbreak nad tarczówkami? 99% ludzi na świecie uważa, że hamulce tarczowe są lepsze dlatego je stosuje, a jedna osoba w Polsce uważa odwrotnie. Sory ale tak to nie działa. Chyba nie jeździłeś nigdy na porządnych tarczówkach (nie koniecznie hi endowych) albo jesteś dobrym trollem.
 
 
Inc0 
prezes


Pomógł: 21 razy
Dołączył: 24 Lut 2018
Posty: 593
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Śro 21 Mar, 2018   

niektórzy twierdza że ziemia jest płaska i już 500lat nic sie z tym zrobic nie udało
 
 
esati 
stażysta


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 20 Lip 2017
Posty: 195
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro 21 Mar, 2018   

W ogóle wykonanie tych chińskich silników to jakiś dramat. Z mojego doświadczenia dużo zależy jak się trafi, ale prawdopodobnie same tokarki miały już bicie. Tak naprawdę każdą obudowę silnika trzeba by przetoczyć i każdy silnik samemu wyważyć.
 
 
borsuk 
prezes



Pomógł: 25 razy
Dołączył: 12 Wrz 2011
Posty: 687
Skąd: Sudety
Wysłany: Czw 22 Mar, 2018   

Mechano napisał/a:
wibi,
Znowu masz zamiar się wykłucać o wyższości vbreak nad tarczówkami? 99% ludzi na świecie uważa, że hamulce tarczowe są lepsze

Tu się wyraża własne zdanie, a nie większości.
"Vbrejki" łatwiej samemu naprawić w razie awarii na jakimś kompletnym bezludziu. Znałem gostka, który jeździł na samotne dalekie wyprawy i z tego powodu używał hamulców szczękowych.
_________________
Mój rower: BBS02B
 
 
Mechano 
szef
młody elektronik


Pomógł: 22 razy
Dołączył: 29 Paź 2012
Posty: 1337
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 22 Mar, 2018   

Chodziło mi o to, że większość ludzi uważa je za lepsze i dlatego je stosuje.
Pamiętajmy tylko, że każdy element w rowerze trzeba serwisować. Nawet najlepszy hamulec może wydawać się słaby jeżeli nie umie się go używać.
A tekst o płaskiej Ziemii świetny :lol:
 
 
djmarcin56 
prezes


Pomógł: 5 razy
Wiek: 35
Dołączył: 05 Sie 2016
Posty: 522
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Pią 23 Mar, 2018   

Vki to sobie można na wyprawy z sakwami maks 25km/h wrzucić i być zadowolonym bo wielkich wtedy wymagań niema i rzeczywiście vki można łatwiej naprawić ale jak masz koło rozcentrowane to też ci trzeć będzie i jest do dupy ale jak się używa poważniej i wrzechstronniej roweru to tylko tarczówki i niema co porównywać a jak ktoś uważa inaczej to po prostu nie jeździł na czymś lepszym bo często opinie są podyktowane tym z czego się dotychczas korzystało i wielu żyje w nie świadomości jakie hamulce można mieć w rowerze ot co :)
_________________
Zbieram graty do swojej pierwszej konstrukcji ;)
 
 
irrs 
brygadzista


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 26 Gru 2014
Posty: 274
Skąd: Poznan.
Wysłany: Sob 24 Mar, 2018   

Vbrejki do roweru na prąd to jak do downhillu...
 
 
Inc0 
prezes


Pomógł: 21 razy
Dołączył: 24 Lut 2018
Posty: 593
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Sob 24 Mar, 2018   

dobór typu hamulca zaczynamy od odpowiedzenia sobie na jedno pytanie: gdzie chce się zatrzymać tym rowerem na drzewie/samochodzie/pieszym czy przed drzewem/samochodem/pieszym ;P v-brake maja swoje zastosowanie i tarczówki maja swoje zastosowanie tam gdzie potrzeba mocy w hamulcach wymiękają v-brejki tam gdzie siła hamowania nie jest priorytetem v-brake bija ceną tarczówki a wszelkie szowinizmy w typie "X jest najlepszy a Y to szajs" sugeruje schować sobie do kieszeni
 
 
tkoko 
prezes


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 26 Lut 2015
Posty: 684
Skąd: Czechowice-Dz
Wysłany: Nie 25 Mar, 2018   

wibi napisał/a:
Na szczęście już dawno wymyślono lepsze hamulce o nazwie V-brek które nie tylko hamują a nie spowalniają jak tarczowe to na dodatek mają same zalety takie jak,tańsza eksploatacja,lżejsze,skuteczniejsze i zawsze niezawodne nawet po wywrotce i skrzywieniu (rozcentrowaniu koła ) da się na nich wrócić do domu.W przypadku tarczowych i skrzywieniu tarczy pozostaje jedynie brać rower na plecy i "pieszkom" udać się do domu.Mają też V-breki wadę,nie są MODNE.


Jak rozumiem, TA PANI I JEJ SEWIS to "tępaki" które nie znają "porządnych hamulców :mrgreen:

http://www.gazetakrakowsk...62302,19342124/
 
 
wibi 
szef


Pomógł: 42 razy
Dołączył: 23 Sie 2014
Posty: 1072
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pon 26 Mar, 2018   

Zwolennicy tarczówek nie chcą zauważyć podstawowych zasad hamowania. To znaczy twierdzą, że malutka powierzchnia "klocka" hamulcowego, do tego działająca na stosunkowo małej średnicy tarczy jest lepsza i już. Powiem więc, że chyba nie znają historii i przyczyn używania takich hamulców w samochodach.Nie potrafią też zapewne, uzasadnić stosowania współcześnie w wielu firmowych rowerach hamulców bębnowych (w samochodach również,szczególnie w tylnych kołach) tylko zgodnie z zasadą "nec Herkules contra plures" bronią MODY a nie fizyki.Tak więc nie mam zamiaru nikogo przekonywać, gdyż każdy może do hamowania używać czego chce,nawet kija wkładanego w szprychy bo to jego wola i jego bezpieczeństwo. Ale z tymi hamulcami jest tak jak ze sterownikami "sinusoidalnymi" gdzie dopiero stwierdzenie kol.tas rozwiało wątpliwości gdyż stwierdził "ludzie chcą takich to je sprzedaje" a fizycznie mają one (sinusoidalne) mniejszą sprawność niż zwykłe trapezy.Podam jeszcze dla nie wiedzących że wzór na tarcie (czyli hamowanie) to POWIERZCHNIA x SIŁA nacisku. Powierzchnię można wizualnie ocenić a siła?..no cóż,to nacisk na klamkę czasem wzmocniony prawem Pascala (w samochodzie to podciśnienia z silnika).
 
 
Inc0 
prezes


Pomógł: 21 razy
Dołączył: 24 Lut 2018
Posty: 593
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Pon 26 Mar, 2018   

wibi w samochodach tylko i wyłacznie cena trzyma jeszcze hamulce bebnowe na rynku jako samodzielne hamulce tylnej osi i ciekawe że w zazwyczaj one istnieja w tanich autkach o małej mocy i w dodatku czesciej wystepuja na tylnej osi jako wyłącznie hamulec ręczny obok tarczowego i to tylko ze wzgledu na problematyczne rozwiazanie hamulca postojowego tradycyjnie uruchamianago linka w zaciskach hydraulicznych hamulców tarczowych. v-brake maja swoje miejsce sa lekkie i tanie oraz stosunkowo mocne ( porównywalne z tarczówkami mechanicznymi ) i ich stosowanie ma uzasadnienie stosowania wszędzie tam gdzie nie jest wymagana duża siła hamowania i jej precyzyjna modulacja twój argument o powierzchni klocka jest co najmniej zabawny ignorujesz całkowicie różnice sił tarcia miedzy rożnymi materiałami przy rożnych wielkościach siły docisku powierzchni trących klocka i tarczy do siebie w tarczówce hydraulicznej sa o niebo większe ofc ma to swoje wady masa, cena zapewne te argumenty cie nie przekonuja wiec zrób sobie mały eksperyment zjedz sobie kilka km stromym zboczem na v-brake i drugi raz na tarczówkach chociaz nie najpierw na tarczówce bo przejazdu na v-brake mozesz nie przetrwac bez szwanku
 
 
Mechano 
szef
młody elektronik


Pomógł: 22 razy
Dołączył: 29 Paź 2012
Posty: 1337
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 26 Mar, 2018   

Jeżeli siła tarcia równa jest iloczynowi powierzchni i siły to myślę, że można przyjąć identyczną powierzchnię styku tarczy z klockiem i obręczy z klockiem, podczas gdy siła jest większa w hamulcach hydraulicznych, również przez prawo Pascala.
A co do mody to owszem, hamulce tarczowe jako lepsze są aktualnie używane we wszystkich dziedzinach kolarstwa górskiego i coraz częściej również w kolarstwie szosowym.
 
 
tkoko 
prezes


Pomógł: 19 razy
Dołączył: 26 Lut 2015
Posty: 684
Skąd: Czechowice-Dz
Wysłany: Pon 26 Mar, 2018   

wibi napisał/a:
..... Powiem więc, że chyba nie znają historii i przyczyn używania takich hamulców w samochodach.Nie potrafią też zapewne, uzasadnić stosowania współcześnie w wielu firmowych rowerach hamulców bębnowych (w samochodach również,szczególnie w tylnych kołach) tylko zgodnie z zasadą "nec Herkules contra plures" bronią MODY a nie fizyki..........


Czyli firmy samochodowe to kamikadze, bo na przód stosują tarczowe spowalniacze, a na tył, wspaniałe V-breki bębnowe, którym dodatkowo dławią moc hamowania, żeby przypadkiem za dobrze nie hamowały. :lol: Oczywiście kierowcy wyczynowi tak w F1, jak i innych formułach samochodowych to samobójcy, bo jeżdżą tylko na spowalniaczach W lotnictwie, to już nawet nie wspomnę, bo tylko spowalniacze są w użyciu.
A tak na poważnie, jest to już kolejna "dyskusja" na tym forum, o wyższości świąt Wielkanocnych, nad świętami Bożego Narodzenia :mrgreen: , więc powtórzę to co tam napisałem. Hamulce są tylko skuteczne/bezpieczne niezależnie od konstrukcji. Hamulec skuteczny dla mnie (~60kg), nie będzie skuteczny dla kogoś kto waży 120kg
 
 
wibi 
szef


Pomógł: 42 razy
Dołączył: 23 Sie 2014
Posty: 1072
Skąd: Śląsk
Wysłany: Pon 26 Mar, 2018   

Nie chciałem już zabierać głosu z powodu który wyjaśniłem wyżej ale ponieważ pojawiają się "ciekawe" stwierdzenia więc odpowiem.
Inc0 napisał/a:
wibi w samochodach tylko i wyłacznie cena trzyma jeszcze hamulce bebnowe na rynku....

Czy słyszałeś cokolwiek o technologii i produkcji,zapewne nie, bo gdybyś wiedział to zauważył byś, że bębnowe w produkcji są co najmniej 2 razy droższe a to w związku nie tylko z ilością elementów.
tkoko napisał/a:
Czyli firmy samochodowe to kamikadze...

Oczywiście, że nie,wróć do historii hamulców tarczowych (lata 60-te, wyścig 24-LeMans, Jaguar] to po pierwsze a po drugie w tej kwestii, w samochodach nie ma problemu z siłą nacisku (w przeciwieństwie do roweru) która jest wprost proporcjonalna do skuteczności (jeśli dodatkowo nie bierzemy pod uwagę promienia okręgu na jakim działa hamulec) hamowania.Zasada działania V-breków i tarczowych jest dokładnie taka sama,różni je jedynie ten wymieniony promień (w przypadku tarczy max. ok. 100 mm a koło to min. ok.200 mm i wyżej).
 
 
Inc0 
prezes


Pomógł: 21 razy
Dołączył: 24 Lut 2018
Posty: 593
Skąd: Rzeszów
Wysłany: Pon 26 Mar, 2018   

wibi napisał/a:
Czy słyszałeś cokolwiek o technologii i produkcji,zapewne nie, bo gdybyś wiedział to zauważył byś, że bębnowe w produkcji są co najmniej 2 razy droższe a to w związku nie tylko z ilością elementów.
moze bym i słyszał ale musiałbym tam gdzie ty uszy przykładac ale że pracuje w hurtowni motoryzacyjnej to przykładowo kompletny hamulec bębnowy do polo 96r ( beben, szczeki cylinderki i reszta drobiazgów ) 250pln vs hamulec tarczowy (tarcza , klocki, zacisk) 350pln.i
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group