ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

[Dlugas]

Panowie, dzisiaj cały dzień chodził mi po głowie temat - jak zrobić w miarę w prosty sposób chłodzenie wodne w silniku typu hub.
Doszedłem do wniosku że to wcale nie musi być trudne: Przede wszystkim jeśli zastosujemy wystarczająco grubą oś np 30mm to bedzie można naprawdę dużo przez taką przełożyć. Łącznie z cienkimi rurkami. Więc robimy oś bez żadnych zmian z jednej strony - a z tej pogrubionej - też praktycznie żadnych zmian poza fi . Z wymiarami nie będzie problemu bo przecież do pomiaru użyjemy starej osi.
Druga sprawa to wymiana dekla na...no właśnie, musi być prawie taki sam byle by tylko pasował pod łożysko które wymiar wewn. ma 3cm a zewn 5,5cm. Takim łożyskiem jest łożysko 6006.
Więc dekiel trzeba zrobić taki sam tylko pod inne łożysko.
No ale jak już mamy dekiel - problemem może okazać się montaż tarczy hamulcowej której wymiary są już raczej niezmienne. Chyba że coś podpasujemy. Tego jeszcze nie rozpracowałem.
Oczywiście wszystkie te elementy zanosimy do tokarza z odpowiednim materiałem. Myślę że koszt nie powinien być zbyt wygórowany.
Jeszcze pozostało wnętrze silnika. i tutaj należało by się zastanowić jak to wykonać. Jeśli mamy stojan przymocowany do dwóch wyprasek blaszanych ze stali to nawet zastanawiałem się czy nie warto byłoby się ich pozbyć montując zamiast nich dwa monolity alu skręcane ze sobą a dlatego dwa - by wewnątrz wykonać kanał chłodzący i skręcając je ze sobą zamknąc tenże kanał.
Oczywiście do tego wszystkiego pompa elektryczna załączana przy jakiejś temperaturze oraz chłodniczka .
Wiem, pewnie napiszecie że materiał nie jest tani, ale silniki w które można pchać kW też nie są tanie a do tego są ciężkie.
Co o tym sądzicie? gra warta świeczki?

PS. W sumie przygarnąłbym jakiś spalony silnik by pobawić się w taką przeróbkę. Jakiś spalony rhr205 lub coś w tym stylu, byle duży

[qaz33]

Nie boisz sie tam rdzy?

[zeeltom]

Coś tam mam, ale trzeba go przewinąć, bo ma uszkodzoną jedną fazę, ale układ uzwojenia jest trudny do przewinięcia. Uwaliłem go kiedyś w słoneczniku przy jeździe po lesie. Leży do tej pory w garażu. Mogę za daremno oddać na zlocie.

Coś tam mam, ale trzeba go przewinąć, bo ma uszkodzoną jedną fazę, ale układ uzwojenia jest trudny do przewinięcia. Uwaliłem go kiedyś w słoneczniku przy jeździe po lesie. Leży do tej pory w garażu. Mogę za daremno oddać na zlocie.

[Dlugas]